Wyprawa
Ten tekst przeczytasz w 4 minut

Przyznam szczerze, że z Wyprawą wiązałem spore nadzieje. Przed premierą była prezentowana jako fajna, szybka gra, do tego znakomicie wydana. Sprawdziło się 2/3 zapowiedzi – niestety, nie jest tylko fajna.

Zaczynając jednak od początku – Wyprawę dostajemy w sporym jak na karciankę pudełku – tekturowym i w końcu otwieranym tak jak większość gier na świecie (czy puzzli), a nie tak jak przyjęło się u nas (vide Troja, Labirynt Czarnoksiężnika czy Wiochmen Rejser). Szkoda, że samo pudełko, chociaż sztywne i lakierowane – jest dosyć nijakie. Na okładce widnieje rycerz z wielkim mieczem na tle wielkiej czerni, czerwona wieża i napis „towarzyska gra fantasy”. Z boku lub z tyłu przydały by się graficzne oznaczenia czasu gry i liczby graczy, obecne w praktycznie każdej zachodniej produkcji (aczkolwiek te informacje są zawarte w opisie na tylnej ściance). Pudełko nie jest też dobrze oklejone a wewnątrz razi szarym kolorem tektury – całość sprawia wrażenie raczej topornego.

Po otwarciu jest jednak znacznie lepiej. Mimo iż elementów mamy niewiele (i zmieściły by się one w pudełku o połowę mniejszym), to są one naprawdę świetnie wykonane. Ponad 50 ślicznie zilustrowanych kart, drewniane (!) kości k6 ze specjalnymi oznaczeniami zamiast cyfr oraz czerwone znaczniki ran (plastikowe „kryształki”, które bardzo spodobały mi się już w Troi tego samego wydawnictwa).

Sama rozgrywka osadzona jest w typowym świecie fantasy, w którym odważni bohaterowie wyruszają na wyprawę po starożytny artefakt ukryty w jeszcze bardziej starożytnej świątyni. W tym celu muszą zdobyć pięć kluczy a następnie zmierzyć się z Sobowtórem… Tyle historyjki, zaś w mechanice gry wygląda to tak, że każdy z graczy po wybraniu jednego z pięciu bohaterów (tu miła niespodzianka – w postaci męskiej lub żeńskiej) może w każdym swoim ruchu wykonać jedną z czynności:

podjąć wyprawę po przedmiot (lub eliksir)
podjąć wyprawę po kolejny z pięciu kluczy
wyleczyć się z jednej rany
Zdobyte przedmioty ułatwiają graczowi pokonywanie kolejnych wypraw, zaś eliksiry pozwalają leczyć się w czasie walki. Z drugiej strony jednak, po zdobyciu piątego klucza do świątyni (a więc także po najtrudniejszej wyprawie), gracz musi zmierzyć się z Sobowtórem. Przeciwnik nie tylko ma ten sam atrybut co bohater, ale także dysponuje wszystkimi jego przedmiotami (poza eliksirami), podczas gdy gracz swoje traci. Im więc więcej przedmiotów nazbieramy w trakcie gry, tym trudniejsza okaże się finałowa walka. Rezygnowanie z przedmiotów oznacza z kolei zdanie się na łut szczęścia i ryzyko szybkiej śmierci. Jedynie eliksiry opłaca się brać prawie zawsze.

Na pierwszy rzut oka wygląda to dosyć ciekawie – trochę ryzyka, trochę taktyki. Niestety, największym minusem są same wyprawy. Wyruszenie na jedną z nich powoduje, że musimy na 6 kostkach wyrzucić „ścieżkę” wylosowanej wyprawy, np. Topór, Topór, Tarcza, Tarcza. Na każdej kostce znajduje się 6 symboli, z których 5 znajduje się na kartach wypraw a ostatni jest czaszką oznaczającą otrzymanie rany. Rzucamy kostkami, odkładamy to co nam się udało wyrzucić i rzucamy jeszcze raz – i tak do skutku – powodzenia lub śmierci bohatera. Każdy bohater posiada na swojej karcie jeden symbol, który uważa się za automatycznie „wyrzucony”, analogicznie działają przedmioty. Mimo to, nawet niezła kalkulacja swoich szans nie potrafi obronić przed rzutem, w którym padną 3 czy 4 czaszki, co za chwilę kończy się nagłym zgonem. Trzeba tu dodać, że z raz podjętej wyprawy nie można się wycofać widząc już marne szanse jej powodzenia, co jest szalenie irytujące.

Przy pierwszym takim „zejściu” gracz jeszcze kombinuje (np. „następnym razem jednak wyleczę się do końca i wezmę więcej eliksirów”), przy kolejnym zaczyna się denerwować a kiedy jego wypieszczony bohater, obładowany eliksirami i przedmiotami ląduje na śmietniku historii, ponieważ przez kilka rzutów nie wypada ta &*!#! Tarcza… wpada we frustrację. Frustrująca staje się sama gra, szczególnie gdy dla odmiany ktoś inny, bezbronny i lekkomyślny – przechodzi kolejne wyprawy z niewielkimi draśnięciami. Zdarzyła mi się sytuacja, gdy gracz bez żadnych (!) przedmiotów i z jednym eliksirem wyrzucił bez problemu ostatnią ścieżkę (6 symboli!). Pozostali chcieli go zjeść żywcem a gra poszła w kąt.

Generalnie, próbowałem grać w Wyprawę z wieloma różnymi graczami, za każdym razem naiwnie myśląc jaką tu obrać strategię. Jednak i tak o każdej rozgrywce decydował wyłącznie ślepy los, gracze byli tylko od rzucania. Szybko też przestałem mieć przeciwników do gry, ponieważ po prostu nikt ze mną w Wyprawę nie chciał już zagrać (!), podczas gdy ja, z recenzenckiego obowiązku, chciałem dać jej jeszcze jedną szansę.

Co ciekawe, gra ma w sobie pewien potencjał. Wybieranie przedmiotów i eliksirów, kalkulowanie prawdopodobieństwa a potem modlitwy nad kostkami mają pewien urok. Nie jest to może urok strategicznych decyzji a’la Gra o Tron, jednak do piwa i paluszków – dlaczego nie (gry tego typu nazywa się „beer & pretzel games”). Niestety, mechanika rozstrzygania wypraw powoduje, że od gracza zależy zbyt niewiele a jego decyzje mają marginalny wpływ na powodzenie. Grze zamiast przyjemności adekwatnej do lekkich, szybkich pozycji – towarzyszy rosnąca frustracja.

Gra, jeżeli ktoś lubi turlanie, najlepiej sprawdza się przy 3, maksymalnie 4 graczach. Pięć osób to zdecydowanie za dużo, ponieważ jest tylko 10 przedmiotów i 5 eliksirów – zbyt szybko się kończą i trzeba liczyć na kostki. Przy dwóch, przeciwnie, przedmiotów i eliksirów jest aż nadto, nie da się więc stosować tej resztki „strategii” jaką jest podbieranie przeciwnikowi przedmiotów, które on mógłby łatwo zdobyć czy których potrzebuje.

Dużą wadą gry jest też to, że to właśnie pierwsza gra jest najgorsza. Jeśli dac jej szansę, przy drugiej czy trzeciej zauważa się, że ścieżki wypraw mają zwykle długie ciągi tych samych symboli (np. 5x Topór), więc zaczyna się wybierać odpowiedniejsze przedmioty by pomóc swemu szczęściu. Sam wybór jest fajny, nadal jednak w zderzeniu z twardą rzeczywistością kilku niefortunnych czaszek na kostkach – nabiera nijakiego znaczenia. Poza tym ciężko jest namówić kogoś na kolejną partyjkę.

Kończąc więc tę przydługą recenzję, muszę niestety ostrzec przed Wyprawą. Jeżeli nawet szukasz lekkiej i szybkiej gry do piwa i paluszków – jest wiele lepszych pozycji, w tym część w niższej niż Wyprawa cenie. Jeżeli natomiast cenisz sobie wpływ swoich decyzji na powodzenie w grze, omijaj ją szerokim łukiem.

Ten artykuł został pierwotnie opublikowany w serwisie Gry-Planszowe.pl.

One comment

  1. Avatar
    Artur Jedliński

    Recenzja Wyprawy ukazała się w serwisie WP o grach.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings