Home | Felietony | Tworzenie gier | Tworzenie gier nie tylko dla orłów – część I

Tworzenie gier nie tylko dla orłów – część I
Ten tekst przeczytasz w 4 minut

Na pomysł napisania poradnika nie wpadłem sam, ba uważam że nie do końca się do tego nadaję. Zmusili mnie do tego moi współredakcyjni koledzy, a dokładnie Marek i Szymon. Te kilka gier które udało mi się wydać nie robi ze mnie autora, aczkolwiek po pewnym zastanowieniu doszedłem do wniosku, że moje małe doświadczenie może komuś pomóc – dałem się przekonać. Poradnik w założeniach ma składać się z 10 rozdziałów. Jedne będą krótsze, drugie dłuższe… być może można by je złożyć w mniejszej liczbie, ale tak sobie wymyśliłem… no i tak będzie :-) A teraz żeby już nie przedłużać…

Rozdział 1

Po co to wszystko

No właśnie, po co robimy gry. Powodów może być kilka, możemy chcieć zostać sławnymi, możemy marzyć o dużych pieniądzach, a może chcieć komuś zaimponować… wydaje mi się, że powyższe nie są najlepszymi pomysłami. Zostanie sławnym nie może być celem, może jednak do tego doprowadzić ;-); o pieniądzach na razie warto zapomnieć… przynajmniej w Polsce; zaimponować można prościej np. skacząc na linie z dachu… a więc po co?

Uwielbiam grać. Od kiedy pamiętam grałem, jedną z moich ulubionych zabawek były figury szachowe, którymi bawiłem się gdy mój tata rozgrywał partie z sąsiadem. W podstawówce zakochałem się w go, ale oczywiście grałem również w inne gry z tamtej epoki. Gdy na świecie pojawiła się Klaudia – moja starsza córka – zaczęliśmy z żoną kupować jej gry, między innymi z wydawnictwa które ostatnio wydało mój tytuł :-) W pewnym momencie u nas w domu zawitało Cluedo… i wtedy zaczęła się moja fascynacja grami innymi niż tylko logiczne.

Gry niestety są drogie, można mówić o ich walorach edukacyjnych, porównywać ceny do cen biletów kinowych dla całej rodziny, ale jak by nie było, nie jest to tania zabawa. W tych „zamierzchłych” czasach gdy osadnicy kosztowali prawie 200 zł, nie pozostało mi nic innego, jak samemu wymyślać takowe. Z czasem liczba wymyślonych tytułów zaczęła robić się dość duża. Żeby było ciekawiej, gry, które początkowo miały służyć zabawie naszej rodziny, spodobały się znajomym, więc postanowiłem się nimi podzielić. Ponieważ jestem informatykiem, najprościej było mi je wrzucić na jakiś serwer. Nataniel z gier-planszowych zaproponował mi miejsce… i tak się to zaczęło.

Nie myślałem o wydawaniu gier, nie myślałem o sukcesie, pieniądzach. Chciałem się podzielić tym co wydawało mi się nie najgorsze. Do dzisiaj nie wiem ile moich gier zostało ściągniętych, zrobionych, zagranych. Czasami spotykałem się z informacją – tak graliśmy w twoją Supermarchew, Haka, Glika – to była dla mnie wiadomość że warto. Pewnego razu na jednym z pierwszych Pionków zobaczyłem rodzinę grającą w moje Żabki – wykonane własnoręcznie z papieru… to było więcej niż wzruszające. Wiem że jako jedni z pierwszych kupili wydanie Hooop z Granny… myślę że to właśnie dzięki nim jestem w takim miejscu a nie innym…

Jeśli robisz grę żeby na siłę ją wydać – zapomnij o tym, nie warto, nie zarobisz na tym pieniędzy, będziesz się tylko męczył. Jeśli tworzenie gier sprawia Ci radość – to być może kolejne rozdziały poradnika trochę Ci pomogą.

Rozdział 2

Błędy młodości

Pamiętacie taką scenę z filmu Naga Broń:
– Widziałem Twoje zdjęcia…
– Och, byłam młoda, nie miałam pieniędzy…

Muszę się do czegoś przyznać. Jedną z pierwszych gier jakie wymyśliłem (wiele lat temu) był klon Magi i Miecza. Gwoli prawdy nie był to taki prosty klon, w grze miał być zawarty mechanizm który pozwalał na budowę zamków, składanie czarów z słów które można było znaleźć gdzieś tam w krainie… ale całość wywodziła się z MiMa. Gra niestety nie powstała. Kolejne, również miały korzenie przygodowe. Inna sprawa, że znowu dochodziły takie elementy jak: plansze z żetonów tworzące ruchome korytarze, mechanizmy wynajmowania najemników, brak albo zminimalizowana liczba kości… tak wyglądały gry gościa, który obecnie znany jest z tego że wymyśla gry w większym lub mniejszym stopniu logiczne.

Gdy na forum gry-planszowe pojawiają się nowi ludzie z pomysłem na grę, to pierwsze co proponują to klon MiMa. Magia i Miecz to ciekawa gra, sam zagrywałem się w nią w młodości godzinami. Potrafiłem z kuzynem we dwójkę(!) rozegrać dwie, trzy partie pod rząd! Obecnie jest to dla mnie nie kompletnie niezrozumiałe, trudno byłoby mnie zaciągnąć do MiMa wołami ;-) Nie dziwię się ludziom, którzy starają się wrócić do czegoś co jest dla nich znajome, a zarazem stworzyć coś nowego. Najczęściej staramy się korzystać z wzorców które dla nas wydają się dobre.

Pierwsze gry powstały tysiące lat temu. Od tego czasu zostało wymyślone w grach bardzo dużo, szczególnie ostatnie sto lat to ogromny rozwój naszego hobby, a w tych stu ostatnie dwadzieścia to rozwój wręcz gigantyczny. Znajomość tego co powstawało nie jest obowiązkowa – Janko Muzykant grał bo miał talent – pytanie tylko czy chcemy zostać Jankiem czy Janem po akademii muzycznej. Można po raz setny wyważać drzwi, ale można też zapoznać się z tematem, historią tego w czym chcemy działać. Jeśli robimy grę dla siebie i sąsiada, może mieć mechanikę starą, nadmurszałą, ale jeśli pragniemy czymś się dzielić, zaprosić innych do naszego dzieła – tu „przyda się” znajomość tematu. I tak trafiamy na dziesiątki opisów mechanizmów jakie rządzą się w świecie gier planszowych, zaczynamy poznawać ogrom tego co powstawało przez lata. Teoria oczywiście nie prowadzi do niczego jeśli nie mamy praktyki, a ta rodzi się poprzez granie. Dziesiątki, setki tytułów na koncie nie mają na celu podpatrzenie mechanizmów, ale zrozumienie jak wielki jest obszar w którym chcemy się poruszać. Po tysiącach godzin spędzonych nad planszami możemy dojść do wniosku, że chcemy zrobić… klon Magi i Miecza, i bardzo dobrze. Zapotrzebowanie na takie gry też jest, nie należy sobie wmówić że gry nowoczesne to gry ekonomiczne, eurogry, wojenne oparte o karty itp. Gry typu Talizman są potrzebne, są świetnie przyjmowane przez młodzież… ale uwierz mi potencjalny autorze, jeśli będziesz miał wiedzę, nie stworzysz zwykłego klonu MiMa, stwierdzisz że to za mało…

Dzięki wiedzy rozwijamy się cywilizacyjnie jak i osobowo. Znajomość tego co było wcześniej jest równie istotna w tworzeniu gier jak i w matematyce (co nie znaczy że nie mogą być wyjątki – i tu i tu ;-) ).

Ciąg dalszy nastąpi. Kolejne odcinki artykułu będą pojawiać się w czwartki.

17 komentarzy

  1. Avatar

    Będzie krótko – świetny tekst. Czekam na następny czwartek :)

  2. Avatar

    zapowiada sie swietnie. od razu na wstepie pytanie, ktore mnie meczy: w jakim stopniu przy tworzeniu gry wykorzystujesz/wykorzystuje sie modele matematyczne?

    ja wiem, jestem zbokeim, studiowalem teorie ekonomii, kochalem historie mysli ekonomicznej (ci ktorzy mieli z tym stycznosc, beda wiedzieli o co chodzi;) i jakos trudno mi sobie wyobrazic, ze mozna gre 'wymyslec’ bez wczesniejszego jej 'wyliczenia’. sprawdzenia zaawansowanych prawdopodobienstw roznych zdarzen, ruchow, ich zlozen/kombosow, etc.

    jak to widzisz?

  3. Odi

    świetnie, że dzielisz się doświadczeniem! :)

  4. Avatar

    No widzisz Folko, nie wiem czy dobrze zrobiłeś, że przestałeś pracować nad klonem MiMa. Z tego co wiedzę na planszy, byłeś o trzy kroki od wymyślenia Runebounda.

  5. Don Simon

    Nareszcie! Gledzenie od dobrych kilku tygodni w koncu zaowocowalo. Brawo Adam – czekam na ciag dalszy. A zwlaszcza na rozdzial – jak od pomyslu (ktory w glowie kielkuje i ma mnostwo roznych potencjalnych odnog) przejsc do realizacji. Nie moge sie zmusic, zeby zaczac robic elementy gry i je testowac w praniu. Mam nadzieje, ze zdradzisz swoje kung-fu ;-).

  6. Avatar

    Wspaniały wstęp by nic nie powiedzieć. No może info, ze na tym nie da się zarobić. To mniej więcej prawda. A na pewno prawda jako nastawienie. reszta to lipa

  7. Don Simon

    sdhgeheth – z przyjemnoscia przeczytam Twoje porady. Moze zechcesz rzucic perly swojej madrosci?

  8. Folko

    Mistrzu_Yon… chociaż jestem informatykiem, to powiem szczerze nie chce mi się implementować mechanizmów… zdarzało mi się, ale raczej w przypadku prostych gier logicznych. Nie wierzę, albo inaczej wydaje mi się że za dużo czasu zajmowało by budowanie modelu który odzwierciedlałby bardziej skomplikowany tytuł… co nie znaczy że nie przeliczam niektórych rzeczy. Nie są to jednak skomplikowane obliczenia, ot takie sprawdzanie ile punktów maksymalnie, co w przypadku n kolejek itp.

    Neurocide – Góry Czarnoksiężnika działały, graliśmy w nie w domu… ale były… trochę długie ;-) Przypominają planszą Runebounda… ale tylko wizualnie.

    Sdhgeheth – poradnik to nie algorytm. Nie znajdziesz tu ani teraz ani później gotowych rozwiązań jak zrobić grę… nie dowiesz się czy w przypadku danej gry lepiej wykorzystać taki mechanizm czy inny. Ja za Ciebie nie zrobię gry… ale będą tu propozycje co jak wykorzystać, będę uwagi, ogólnie moje przemyślenia. Ciągle się uczę, inny tekst napisałbym rok temu i inny pewnie za rok. Cieszę się że zauważyłeś że napisałem o słabych szansach na zarobienie (ciekawi mnie za to czemu piszesz że to mniej więcej prawda). Osobiście uważam że wiedza i doświadczenie którym poświęciłem 2 rozdział są _bardzo_ istotne. Być może moje opisy będą dla Ciebie mało odkrywcze, a może coś znajdziesz ciekawego. Czasami warto się jednak zastanowić na sprawami wydawało by się wszystkim wiadomymi…

  9. Avatar

    świetny tekst,
    ciekawy jestem czy każdy planszomaniak chociaż przez chwilę myśli o tym, żeby stworzyć swoją grę.
    moja próba skończyła się wręcz anegdotycznie, bo premierową rozgrywkę wygrał kumpel, który po 5 minutach (z gry trwającej godzinę) musiał skończyć. jego znaczniki zostały na planszy i okazał się zwycięzcą ;-)))
    to mocno ostudziło mój zapał, ale po tym tekście chyba wrócę do tego eksperymentu.

  10. Avatar

    ja również czekam na dalszy ciąg – bo jak na razie nie umiem się zebrać by pomyśleć dłużej nad grą. na razie mam tylko luźne pomysły :)

  11. MichałStajszczak

    Moim zdaniem stwierdzenie „o pieniądzach na razie warto zapomnieć… przynajmniej w Polsce” jest zbyt pesymistyczne. Gdyby ktoś chciał się utrzymywać wyłącznie z tantiem od sprzedanych gier, to żeby zarobić tzw. średnia krajową, ich roczny nakład musiałby być na poziomie jakieś 100 tysięcy egzemplarzy. Oczywiście trudno tyle sprzedać jednego tytułu, ale jak się ma na rynku np. 10 gier swojego autorstwa (co w przypadku autora tego poradnika jest całkiem realne) to wystarczy, by kazdej sprzedało się po 10 tysięcy.

  12. Folko

    Michale jestem optymistą… ale aż takim :-)

  13. Avatar

    Adamie – świetny tekst.
    Ha, czekam na kolejne czwartki…
    … i pierwsze informacje, że jak Knizia ;) porzucieś zawód, by spokojnie zarabiać na swoim hobby
    :)

  14. Avatar

    I ja, czekam na dalszy ciąg, ponieważ jestem w trakcie tworzenia gry – aktualnie testuję mechanikę. Jednak fajnie byłoby wiedzieć o tym coś więcej, bo na tworzeniu się nie znam – to moja pierwsza większa gra, i fajnie byłoby poznać jakieś tajniki ;)

    A moja gra teraz bardziej stoi (testowanie mechaniki). A, no i grafika mi brak. Kiedyś zamieszczę swoje ogłoszenie na forum g-p.pl :)

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings