Siam. Królowie świata odchodzą
Ten tekst przeczytasz w 4 minut

Od niedawna lubię gry logiczne. Wcześniej jakoś nie miałem okazji pograć, poza tym jakoś wyliczyłem, że trzeba umieć, więc grać długo, by się nauczyć i w efekcie grać dobrze. Po „Blokusie” i turnieju na Pionku, gdzie zająłem najgorsze (bo 4, tuż za podium) miejsce – zupełnie zmieniłem zdanie. Z doświadczeniem byłem na bakier, a od sław nie tak wiele (bo ledwie 15 punktów od zwycięzcy) mnie dzieliło.

To przydługie tłumaczenie było konieczne, żeby powiedzieć, dlaczego zdecydowałem się na recenzję gry mało znanego autora Didiera Dhorbait: pt. „Siam”.

PudełkoProdukt ten kompletnie zaprzecza twierdzeniu, że gry logiczne są brzydkie albo źle wykonane. Panuje przekonanie, że najważniejsze w takich grach jest łamanie sobie głowy, pojedynek umysłów, a przesuwać można byle co. Widziałem zdjęcia „Siamu”, więc przygotowałem się na szok przyszłości, a jednak, gdy otworzyłem pudełko, podniosłem pokrywkę i wziąłem do ręki planszę okazało się, że nie byłem gotowy. Ta jest malutka – ledwie 25 pól, (5X5) – za to ciężka, bo wykonana z drewna, na czterech podnóżkach ze ślicznym wykończeniem. Potem tylko cieniutka folia (w konsystencji przypominająca nieco szmatkę – coś podobnego do wyściółki „Blokusa”) dzieliła mnie od tego, co chciałem zobaczyć najbardziej – figurek. Tu już kompletnie dech mi zaparło: po pięć ślicznie rzeźbionych, drewnianych słoni i nosorożców oraz trzy skały – równie śliczne. Wszystko to na planszy jest odróżnialne doskonale, nawet w najmniejszych szczegółach, które tutaj grają ogromną rolę. Wypraska jest również przygotowana specjalnie: odpowiednie miejsca przygotowano pod słonie, odpowiednie pod nosorożce i pod skały, więc nie można po prostu wrzucić ich jak leci.

FabułaOtoczka fabularna gry to historia krainy Siam, gdzie słonie i nosorożce żyły do tej pory w przyjaźni, lecz – jako że obie populacje wzrosły – zaczyna brakować miejsca, stąd zwierzęta walczą ze sobą o dominację na terenie, przepychając wzajemnie siebie i skały (jako że potężne). Historia taka sobie, w grze również niewiele z niej pozostaje, gdyż rozgrywka przypomina raczej szachy, niż wojnę ras. Z tematu więc pozostają figurki – jeszcze raz podkreślę – prześlicznie wykonane i do tego podbite leciutko filcem, co jeszcze bardziej nasuwa skojarzenie w wyżej wymienioną grą.

Instrukcja
Celem gry jest wypchnięcie skały poza planszę. Oczywiście, nic w tym trudnego, biorąc pod uwagę 25 pól gry, z czego przy wszystkich figurkach zostaje 12. Tu jednak element, który całkowicie zmienia postać rzeczy. Nie zwycięża gracz, który wypchnie skałę, lecz ten, który ma zwierzątko bliżej skały, stojące do niej twarzą (czyli trąbą lub rogiem). Aż żal, że takim minusem jest instrukcja. Owszem, jest krótka, ładna i kolorowa, podzielona na osobnych kartkach na opis zasad oraz obrazki, co jest o tyle wygodnym rozwiązaniem, że można w trakcie czytania odwoływać się bezpośrednio do ilustrujących ją przykładów. O ile jednak sama instrukcja jest napisana teoeretycznie jasno, a dopiero w praktyce okazuje się niejasna, to obrazki dopełniają rozpaczy. Przykłady ilustrujące grę więcej zaciemniają, niż wyjaśniają i tak naprawdę (dałem instrukcję do czytania 4 osobom), to co tu przedstawiam, jest wypracowanym podczas kolejnych partii kompromisem. Należy dodać, że gra jest dla dwóch, więc przy okazji czytający obserwowali przebieg rozgrywki i komentowali na bieżąco.


ZasadyGracze wykonują swoje ruchy na przemian, mając do wyboru: dołożenie pionka na obrzeżach planszy w dowolnym miejscu, zdjęcie pionka z dowolnego miejsca na planszy i dołożenie od razu jak powyżej, przesunięcie zwierzątka do przodu o jedno pole lub obrócenie go. Ostatnie dwa ruchy łączą się dość mocno z jeszcze jedną możliwością: przepychaniem, z którym tak naprawdę najwięcej jest problemów. Sytuacja nieco przypomina tu „Abalone”: jeśli mamy więcej swoich pionków – przepychamy mniejszą ich liczbę.

Sprawa jednak, jak pisałem, nie jest taka prosta: zwierzątka mają przecież swoje przody, a wiadomo, że inaczej pcha sie kogoś stojąc przodem do niego, niż gdy popycha się go z tyłu. Tak samo tu, choć generalnie kwestia została sprawą kompromisu (biorąc pod uwagę oryginalne zasady i przykłady). Wyliczyliśmy, że: zwierzątko przepycha skałę, a potem wszystko dzieje się wg zasady: zwierzątko przodem=1 (więc trzeba dwa, żeby je przepchnąć), zwierzątko bokiem=0,5 (więc jednym można przepchać jedno), zwierzątko tyłem=0 (więc przepycha się dowolną liczbę). To ustalenie było fundamentalne, jak również to, że liczą się również skały w grze, co chroniło rozgrywkę od szybkiego zakończenia tym bardziej, że w takiej sytuacji zawsze wygrywają zaczynające słonie. Dlaczego? Dlatego, że mozna przepychać zwierzątkiem spoza planszy, więc rozgrywka wystarczyłoby, że wyglądałaby tak: zaczynam, więc kładę swojego słonia przodem do skały, w następnej kolejce drugiego, wypychając pierwszego do przodu i trzecia kolejka, jeśli przeciwnik się zapomni – kończy grę.

WrażeniaProtestujący w tym miejscu mają rację: uda się raz, na pewno nie drugi. Potem już przeciwnik odepchnie nam skałę sprzed nosa, więc trzeba atakować inaczej… i tak oto włącza się kombinatoryka gry. Oba pomysły mają swoje racje, tym niemniej wariant z liczeniem również pozostałych skał wydłuża rozgrywkę i mocno zwiększa szanse nosorożców. Dokładniej rzecz ujmując, można „Siam” porównać do warcabów, tyle że na zasadach szachów: zaczynający ma przewagę, lecz nie musi to znaczyć, że wygra, choć często się tak kończy. Niestety – przeliczanie punktów na pozostałych skałach ma to do siebie, że jest mocno remisogenne, tym bardziej, że figurkę zdjętą z planszy dokłada się na nią z powrotem w dowolnym miejscu startowym, choć nie można tak przepchnąć czego- i kogokolwiek.
Troszkę bełkotliwie zabrzmiało? Tak właśnie napisana jest instrukcja. Jednocześnie powyższy opis, traktowany w kategoriach skomplikowania, świetnie opisuje rozgrywkę w „Siam”. Nauczyłem się przy tej grze, iż nie ma tu klarownych sytuacji, wielokroć bowiem, gdy już byłem pewien, że wygrałem, przeciwnicy ratowali sytuację i co więcej – chwilę później to ja byłem w opałach. Trzeba śledzić rozwój wydarzeń i modyfikować dalekosiężne plany – wbrew pozorom 5 pól w rzędzie to całe mnóstwo drogi… Gra ma więc wiele wspólnego z doświadczeniem, praktykujący częściej ma większe szanse. Problemom ze znalezieniem towarzystwa zapobiega fakt, iż grać może jedynie dwóch graczy i tak po prawdzie już po kilku partiach ten niedoświadczony ma ogromne szanse z doświadczonym – o ile uczy się na błędach.

Inne zastosowaniePostawiłem „Siam”, rozpakowany, na regale i wpasował się w meble doskonale. Odwiedzający, nawet jeśli mają coś wspólnego z grami – częstokroć myślą, że to dekoracja. Z Żoną chętnie sięgamy po nią wieczorami – przyjemność z rozgrywki jest tu zwielokrotniona przez dotykanie figurek. Polecam więc parom, na wieczory, o ile oboje lubicie czasami rozkosze łamania sobie głowy nad problemem. Nie trwa to długo, najdłuższa partia miała pół godziny. Choć gra do najtańszych nie należy, do najdroższych również, a widziałem gry dużo droższe w dużo brzydszym i mniejszym wykonaniu. Owszem, wiele z tej gry to jej forma, tym niemniej sama rozgrywka też nie jest taka zła, gdy już się przełamie chorobę toczącą zasady. Można powiedzieć nawet: dobra, zahaczając o bardzo dobrą. Ja bawiłem się świetnie, choć nie jest to gra, którą rozgrywa się 10 razy pod rząd…

Plusy:+wykonanie+cena wspólmierna do jakości+czas rozgrywki

Minusy:-zagmatwana instrukcja-przykłady zaciemniające powyższą-średnia chęć na kolejną rozgrywkę

Ocena: 7/10

Ten artykuł został pierwotnie opublikowany w serwisie Gry-Planszowe.pl.

2 komentarze

  1. Marcin Stępniewski
    Marcin Stępniewski

    Nie mam pod ręką instrukcji ale jeśli dobrze pamiętam to do przepchnięcia jednej skały potrzebne jest jedno zwierzę czyli nie da się przepchnąć 3 skał stojących obok siebie na środku planszy (więc niemożliwe jest zakończenie gry w 3 ruchu). :-)

  2. Avatar

    Chodzi o to, ze niewiele jest mozliwosci zareagowania w takiej sytuacji. Przede wszystkim zas mialem na mysli pokazanie, jak prosto mozna podejsc do – wbrew pozorom – kombinatorskiej gry. Niestety – w mysl zasady „jedna skala” nosorozce maja BARDZO trudno…

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings