Home | Wiadomości | Aktualności | Stronghold: zapiski z dziennika (12)

Stronghold: zapiski z dziennika (12)
Ten tekst przeczytasz w 4 minut

stronghold_gf_buttonPowoli dobiegamy do końca cyklu.  Wiecie już generalnie jak wygląda silnik Strongholda, przedstawiłem koncepcję akcji, Klepsydr, opowiedziałem o warunkach zwycięstwa. Za dwa tygodnie Pionek i każdy kto zechce będzie mógł zagrać w Stronghold i samemu zobaczyć jak te rozwiązania sprawdzają się w praktyce. Dziś nie będzie więc o mechanice gry. Będzie  jednak o czymś równie ważnym…

Dziękuję

Testerzy – jeśli mają szczęście – doczekają się wzmianki na końcu instrukcji. Małą czcionką. Gdzieś obok copyrightów. Tam gdzie nikt nie czyta.

To cholernie nieuczciwe. Aby gra trafiła do produkcji, potrzebny jest człowiek, który ją wymyśli, oraz ludzie, którzy będą ją testować. Nim gra trafi do sklepów, rozegranych musi być niezliczona ilość partii, partii nudnych, kulawych, frustrujących, partii, które są – powiedzmy to wprost – dla testera czasem kompletnie straconym. Facet mógłby pograć w Race for the Galaxy. Mógłby sobie pograć w Neuroshimę HEX. Mógłby zagrać w Tikala. Ale nie zagra. Przez półtorej godziny będzie się użerał ze szwankującymi, ssanymi z palca na bieżąco regułami, siedział nad nagryzmoloną planszą, która w czasie partii trzykrotnie zmieni wygląd. Zamiast komponentów będzie miał karteczki papieru, przed nosem trzy wersje reguł, karty, które mają reguły z poprzedniej wersji prototypu, ale funkcjonują już na regułach nowych, jeszcze nie spisanych. I jeśli mimo tego, uda mu się wygrać i miałby szansę odczuć choć ułamek satysfakcji, zawsze usłyszy: “Aha, czyli gra jest źle zbalansowana. Muszę osłabić działanie twoich akcji…”

To straszna fucha. A jednak bez testerów nie powstałaby żadna gra.

Dlatego jeśli ten dziennik ma być sprawozdaniem z tworzenia gry, raportem z tego, jak powstawał Stronghold i jakąś mniej lub bardziej pomocną wskazówką dla innych autorów – muszę tu wspomnieć o ludziach, którzy zgodzili się grać ze mną w Stronghold, ludziach, którzy poświęcili wiele godzin na ślęczenie nad rozbebeszoną, kompletnie niedziałającą grą nudząc się i patrząc jak na bieżąco poprawiam reguły.

Nie wyobrażam sobie zasiadania do pracy nad grą bez osoby, która cierpliwie będzie z nami siedziała i cierpliwie grała, z wyrozumiałością godząc się na wszelkie niedogodności. Bez człowieka, który nie będzie rzucał na każdym etapie genialnych pomysłów, nie będzie nam ciągnął gry w swoją stronę, lecz spokojnie będzie obserwował jak gra wiesza się, psuje i oczekiwał na nasz ruch, na wprowadzenie poprawek. Potrzeba nam do tej misji świetego.

Przy pracy nad Strongholdem największe słowa uznania należą się Salou, facetowi, który rozegrał ze mną bardzo dużo partii w tym najgorszym, najbardziej niewdzięcznym momencie – gdy gra nie istniała, gdy nie działała, gdy przychodziłem do niego z jakimiś fragmentami reguł i prosiłem by grał. Rozegraliśmy masę partii i dużo dyskutowaliśmy. Wpływ Salou był duży, bo choć odrzuciłem wiele jego postulatów i pomysłów, to jednak wiele uwag wziąłem do serca i spróbowałem wprowadzić do gry.

Na pudle z grą będzie widniało moje nazwisko, choć przecież wiele pomysłów, które się w Strongholdzie znajdą wcale nie jest mojego autorstwa. Myślę, że jest tak w przypadku każdej gry. Cóż, niech będzie mi choć dane ukłonić się wszystkim przyjaciołom, którzy poświęcili swój czas i oddać im należny szacunek.

Salou? Swego czasu w grze można było wydać trzy rozkazy wymarszu. Jeszcze przez wiele lat będę pamiętał minę Silenta, który przegrał w Stronghold w pierwszej (!!) rundzie. Salou wjechał do zamku jak rozpędzony wóz bojowy. Po tej partii można już było wydać tylko dwa rozkazy. Swego czasu w grze obrońca dostawał tylko tyle Klepsydr, ile generował Najeźdźca. Cóż, jeszcze długo będę pamiętał swoją frustrację, gdy Salou powiedział “pass”, nie wygenerował żadnej klepsydry i wspacerował się do zamku. Po tej partii obrońca zawsze dostaje dwie Klepsydry. Nawet jeśli Najeźdźca nie robi nic.

Silent? Współtworzył regułę katapult. Musicie wiedzieć, że to jedna z najbardziej klimatycznych reguł w grze, siedzieliśmy wtedy w MDK i debatowaliśmy, bo reguły katapult cały czas nie działały tak jak chciałem, cały czas machiny były albo zbyt potężne, albo zbyt słabe. Minuta rozmowy, dwie, trzy, bum, jest rozwiązanie. Katapulty to Silent.

Obi? Naprawił reguły bohaterów, bo strasznie kulały. Zagrał, odczekał godzinę, a potem podszedł do mnie i dał mi gotowe reguły dla działania Oficera oraz Wojownika. Tak po prostu. W niezmienionej formie trafiły do gry. Były idealne.

Michał Oracz i Multi, dwóch ludzi z Portalu wrzuciło do gry niezliczoną ilość pomysłów. Trudno aż wymieniać. Uwagi testerów, ich marudzenia, sygnały, ich informacje, że nie mają szans, że przeciwnik za silny… Dziesiątki notatek, odkreślanych wyników, sprawdzania, w której rundzie zakończyła się gra.

Próbowałem sobie teraz przypomnieć. Jeśli o nikim nie zapomniałem (a jest to przecież możliwe!), w testach Strongholda wzięło udział czterdziestu trzech graczy. Nie rozsyłałem prototypu po Polsce, nie testowali tego na niby, na oko, na szybko ludzie, których nie znam. Byłem przy każdej z tych gier. Obserwowałem jak grają, patrzyłem na ich reakcje. Na to jak się uczą reguł, jak wykorzystują potencjał gry, patrzyłem jakie stosują strategie i jak próbują zaskoczyć i pokonać przeciwnika.

I słuchałem. Cały czas słuchałem co mówią. Odrzucałem emocje, uśredniałem opinie i sprawdzałem czy się powtarzają. Jeśli się powtarzały, poprawiałem regułę zgodnie z sugestiami.

Niniejszym dziękuje wszystkim tym ludziom za kilkaset godzin swojego czasu jaki mi ofiarowali, siedząc ze mną i grając w grę, która – kiedy w nią wtedy grali – wcale jeszcze nie była fajna. Dzięki ich poświęceniu powstał Stronghold. I dziś, psia krew, jest już fajny…

19 komentarzy

  1. Avatar

    W nagrodę powinni dostać(oprócz ich nazwiska w instrukcji) egzemplarz(taki co trafi do sklepów) „Strongholda”.

  2. Avatar

    @Matuszu to nie takie proste. Sytuacja opisywana przez Ignacego jest inna niż normalnie, normalnie autor wymyśla grę, testuje ją w pewnych grupach, sprawdza, poprawia, testuje… do skutku. Ten sam autor wydaje grę, dostaje n egzemplarzy. Te n to wcale nie tak dużo, to 10-20… Te egzemplarze może rozdać (tak robię ja) może sprzedać. Osobiście staram się by osoby testujące moje gry coś z tego miały, by dostały grę… ale ogólnie jest nie możliwe by dostały wszystkie. Jestem im wszystkim wdzięczny za pomoc, ale nie wszystkim mogę się odwdzięczyć :(
    Przykład Strongholda – 43 gry… autorzy nie dostają tylu egzemplarzy, a wydawnictwo w sumie nie do końca interesuje kto grę testował…

  3. MichalStajszczak

    @Mateusz> Autor gry powinien wynegocjować to z wydawcą (pisałem o tym w XXV odcinku Tworzenia gier)

  4. Mst

    W przypadku Strongholda negocjacje Autora z Wydawcą mogą być dosyć schizofreniczne. ;-)

  5. Avatar

    Wydawca pokazał kalkulacje kosztów produkcji Strongholda i na razie Autor nie odzywa się nic a nic na temat jakichkolwiek gratisów ;)

  6. Avatar

    Dzięki za możliwość testowania. Nie chcę gratisa, chcę sobie tę grę kupić, bo niech mnie diabli, warto.

  7. Avatar

    Fajna to była ta „story” snuta przez te wszystkie odcinki. Jaka szkoda że nie będę na Pionku nawet nieśmiało zerknąć przez drzwi :)

  8. Avatar

    Teraz autorzy będą przed każdą grą w prototyp pytali się testerów czy zagrają bez „gratisa”. :) Ratunku, testowałem już kilka prototypów, w życiu do głowy mi nie przyszło, żeby prosić autora o egzemplarz. Strongholda kupię i jak spotkam Trzewiczka to każę sobie skrobnąć autograf Mistrza na pudełku.

  9. Avatar

    @Cnidius – a testerów, który są wymienieni na końcu instrukcji też poprosisz o autografy? ;-)

  10. Avatar

    HE he, czemu nie, najchętniej zmieściłbym podpisy stukilkudziesięciu testerów Le Havre na pudełku, to byłoby coś :)

  11. Avatar

    Ja z chęcią zagram na Pionku
    Tylko mam pytanie czy na Pionku będzie do grania jeden egzemplarz-taki sam jak będzie w sklepach? Czy ten „samoróbkowy”?

    I drugie czy będziecie dażyć by zawsze zbierać skład 4osoby czy 2 osobowy?[bo np. w dwie osoby owiele lepiej niż w 4…]
    tak z ciekawości pytam

  12. Avatar

    Na Pionku będzie egz. „prototyp”, takiego jak ze sklepów to będę miał w październiku :)

    Jeśli chodzi o skład do gry, nie zastanawiałem się nad tym. Jak będą chętni to będziemy się martwić. Wydaje mi się, że lepiej 4 osobowy, by więcej ludzi miało szansę poznać grę.

  13. Avatar

    Oczami duszy już widzę ten mur barczystych męskich pleców, spoza których nie zobaczę nawet stolika z rozłożoną grą… :D

  14. Avatar

    A ja dalej nie rozumie jak można grać w cztery osoby. Chyba jedynie drużynow, że dwie osoby są obrońcą, a dwie napastnikiem. Chociaż nie wiem po co.

  15. Avatar

    [zart]
    Spytaj piłkarzy. Oni grają po 11 na stronę ;)
    [koniec zartu]

    Gra druzynowa to zadkie ale jednak obecne w grach planszowych rozwiazanie. Testy wykazaly, ze daje duzo frajdy.

  16. Avatar

    Co do gratisow – ja np. przetestowalbym Strongholda dla samej satysfakcji brania udzialu w tworzeniu dobrej gry planszowej. Na pionku chetnie zobaczylbym gre, 1 egzemplarz to chyba bedzie malo :(

  17. Avatar

    Stylistyka a’la lalka Barbie ulegnie zmianie w wersji na półce sklepowej?

  18. Avatar

    Swoją drogą ostatnio s Silentem testowaliśmy garnie razem jako jeden gracz w Roku Smoka :)
    Tak tylko bo obaj graliśmy w nią pierwszy raz a zabrakło miejsca, niezły sposób na poznanie reguł i dotknięcie gry.
    Czekam niecierpliwie na 05.09.2009.

  19. Avatar

    Genialnej gry jeszcze nie mogę gratulować, nie do Polconu…

    Ale reklama perfekcyjna. Ja też już kupuję. ;)

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings