Home | Felietony | Proszę Pani, czy będą gry planszowe?

Proszę Pani, czy będą gry planszowe?
Ten tekst przeczytasz w 5 minut

Kilka dni temu rozpoczął się kolejny rok szkolny. Takim właśnie pytaniem: „Proszę Pani, czy będą gry planszowe?” dzieci z jednej ze szkół podstawowych witają przechodzącą korytarzem Panią. „Tak, tak, na pewno będą, przyjdźcie koniecznie.” odpowiada Pani i dzieci uśmiechnięte rozbiegają się do swoich klas.
To nie wstęp do gry planszowej o szkole podstawowej, to nie marzenia o nowym systemie edukacji, tak po prostu dzieje się w jednej ze szkół w Krakowie. A wszystko zaczęło się rok temu.
Rok temu moja żona, nauczyciel-terapeuta w szkole podstawowej, postanowiła naszą pasję do gier planszowych przenieść do pracy – postanowiła rozpocząć prowadzenie w szkole dodatkowych zajęć w postaci Kółka Gier Planszowych. Obawy czy się uda? Oczywiście – czy dyrekcja wyrazi zgodę, czy dzieci będą chciały przychodzić, czy będziemy mieli dla nich gry, czy te gry ich zainteresują, czy poradzą sobie z nowoczesnymi planszówkami – tych pytań było wiele. Może właśnie teraz, na początku nowego roku szkolnego inni nauczycieli mają takie same pomysły i stawiają sobie podobne pytania – przeczytajcie jak nam się udało.
Pomysł zorganizowania zajęć pozalekcyjnych z grami planszowymi został zaakceptowany przez Dyrekcję szkoły – wymóg formalny to m.in. regularność zajęć i określona ilość uczęszczających dzieci. Wcześniej już żona wykorzystywała pewne gry planszowe w pracy terapeutycznej z dziećmi, więc niektóre z nich aż się rwały na takie zajęcia. Na początek kilka naszych gier z domu (może proste „Jungle speed”, „Jenga”, „Poprzez Polskę”) i … pojawia się pomysł – poprosimy o pomoc kogoś, kto ma dużo gier i może jakieś przekaże lub wypożyczy dzieciom, poprosimy sklep Rebel.pl.
Nie mogę się oprzeć, żeby nie podziękować w tym momencie sklepowi Rebel, a szczególnie Pani Magdalenie, z którą się kontaktowałem. Odpowiedzieli na naszą prośbę bardzo serdecznie. Szkoła otrzymała na początek kilkanaście gier w formie wypożyczenia ich na kilka miesięcy. Zaczynamy więc zajęcia.
Pierwsze spotkanie z dziećmi (musi ich być co najmniej 10, aby zajęcia mogły być prowadzone). i przychodzi 40 (słownie czterdzieści) dzieciaków chętnych na granie, a zająć musi się nimi jedna Pani. „To masakra jakaś jest?” – nie, wcale nie, ta praca, choć ciężka, to sama przyjemność.
Mamy do dyspozycji gry wypożyczone z Rebela (m.in. Zooloretto, Wilki i Owce, Robale, PitchCar, Wsiąść do pociągu). Dzieciaki wybierają gry, okazuje się, że są wśród nich tacy, którzy już grali, więc tłumaczą zasady innym, żona zbiera grupki dzieci i uczy je grać, nasz syn i córka także tłumaczą gry, jednym słowem planszowa atmosfera, radość, uśmiechy, krzyki, wrzaski, zamieszanie i wszystko co sobie można wyobrazić przy takiej liczbie dzieci. A na koniec, który tak jakoś niespodziewanie wszystkich zaskoczył po dwóch godzinach zabawy, same uśmiechnięte twarze i pytania: „Czy możemy przyjść jeszcze raz?”.
I przychodzili. Myśleliśmy, że część dzieci zrezygnuje, że będą znudzone takimi zajęciami, ale gdzie tam – było ich aż za dużo. Spotkania trzeba było podzielić na dwie grupy: dzieci młodsze i starsze (tak dużo dzieci nie może uczestniczyć jednorazowo w zajęciach). Dzieci na początku chętnie grały w proste gry, które szybko można było wytłumaczyć, no i oczywiście w Pitchcar, który o dziwo zainteresował nie tylko chłopców. Może wspomnę tylko, że zawsze kłótnia wybuchała i przepychanki, kto i jaką trasę będzie układał.
Tak to się wszystko zaczęło. A co było dalej?
Dalej było trochę ciężkiej pracy, ale i mnóstwo zadowolenia. Z czasem przyszła pora na nowe, bardziej złożone gry. Pojawiły się konkursy, dzieci wybrały nazwę dla swojego Klubu Miłośników Gier Planszowych – tak powstały „Szkolne Pionki”.
Ale o tym co było dalej napiszę za kilka dni (taka moda teraz na GamesFanatic?). Dzisiaj tylko o początkach, tylko te kilka słów zachęty dla innych nauczycieli, opiekunów, wychowawców. Może i oni zdecydują się właśnie teraz rozpocząć granie z dziećmi w nowoczesne planszówki.

szkolnepionkiKilka dni temu rozpoczął się kolejny rok szkolny. Takim właśnie pytaniem: „Proszę Pani, czy będą gry planszowe?” dzieci z jednej ze szkół podstawowych witają przechodzącą korytarzem Panią. „Tak, tak, na pewno będą, przyjdźcie koniecznie.” odpowiada Pani i dzieci uśmiechnięte rozbiegają się do swoich klas.

To nie wstęp do gry planszowej o szkole podstawowej, to nie marzenia o nowym systemie edukacji, tak po prostu dzieje się w jednej ze szkół w Krakowie. A wszystko zaczęło się rok temu.

Rok temu moja żona, nauczyciel-terapeuta w szkole podstawowej, postanowiła naszą pasję do gier planszowych przenieść do pracy – postanowiła rozpocząć prowadzenie w szkole dodatkowych zajęć w postaci Kółka Gier Planszowych. Obawy czy się uda? Oczywiście – czy dyrekcja wyrazi zgodę, czy dzieci będą chciały przychodzić, czy będziemy mieli dla nich gry, czy te gry ich zainteresują, czy poradzą sobie z nowoczesnymi planszówkami – tych pytań było wiele. Może właśnie teraz, na początku nowego roku szkolnego inni nauczycieli mają takie same pomysły i stawiają sobie podobne pytania – przeczytajcie jak nam się udało.

Pomysł zorganizowania zajęć pozalekcyjnych z grami planszowymi został zaakceptowany przez Dyrekcję szkoły – wymóg formalny to m.in. regularność zajęć i określona ilość uczęszczających dzieci. Wcześniej już żona wykorzystywała pewne gry planszowe w pracy terapeutycznej z dziećmi, więc niektóre z nich aż się rwały na takie zajęcia. Na początek kilka naszych gier z domu (może proste „Jungle speed”, „Jenga”, „Poprzez Polskę”) i … pojawia się pomysł – poprosimy o pomoc kogoś, kto ma dużo gier i może jakieś przekaże lub wypożyczy dzieciom, poprosimy sklep Rebel.pl.

Nie mogę się oprzeć, żeby nie podziękować w tym momencie sklepowi Rebel, a szczególnie Pani Magdalenie, z którą się kontaktowałem. Odpowiedzieli na naszą prośbę bardzo serdecznie. Szkoła otrzymała na początek kilkanaście gier w formie wypożyczenia ich na kilka miesięcy. Zaczynamy więc zajęcia.

Pierwsze spotkanie z dziećmi (musi ich być co najmniej 10, aby zajęcia mogły być prowadzone). i przychodzi 40 (słownie czterdzieści) dzieciaków chętnych na granie, a zająć musi się nimi jedna Pani. „To masakra jakaś jest?” – nie, wcale nie, ta praca, choć ciężka, to sama przyjemność.

spionki01

Mamy do dyspozycji gry wypożyczone z Rebela (m.in. Zooloretto, Wilki i Owce, Robale, PitchCar, Wsiąść do pociągu). Dzieciaki wybierają gry, okazuje się, że są wśród nich tacy, którzy już grali, więc tłumaczą zasady innym, żona zbiera grupki dzieci i uczy je grać, nasz syn i córka także tłumaczą gry, jednym słowem planszowa atmosfera, radość, uśmiechy, krzyki, wrzaski, zamieszanie i wszystko co sobie można wyobrazić przy takiej liczbie dzieci. A na koniec, który tak jakoś niespodziewanie wszystkich zaskoczył po dwóch godzinach zabawy, same uśmiechnięte twarze i pytania: „Czy możemy przyjść jeszcze raz?”.

spionki04

I przychodzili. Myśleliśmy, że część dzieci zrezygnuje, że będą znudzone takimi zajęciami, ale gdzie tam – było ich aż za dużo. Spotkania trzeba było podzielić na dwie grupy: dzieci młodsze i starsze (tak dużo dzieci nie może uczestniczyć jednorazowo w zajęciach). Dzieci na początku chętnie grały w proste gry, które szybko można było wytłumaczyć, no i oczywiście w Pitchcar, który o dziwo zainteresował nie tylko chłopców. Może wspomnę tylko, że zawsze kłótnia wybuchała i przepychanki, kto i jaką trasę będzie układał.

spionki03

Tak to się wszystko zaczęło. A co było dalej?

Dalej było trochę ciężkiej pracy, ale i mnóstwo zadowolenia. Z czasem przyszła pora na nowe, bardziej złożone gry. Pojawiły się konkursy, dzieci wybrały nazwę dla swojego Klubu Miłośników Gier Planszowych – tak powstały „Szkolne Pionki„.

Ale o tym co było dalej, o emocjach dzieci, w co lubią grać i dlaczego, napiszę za kilka dni (taka moda teraz na GamesFanatic?). Dzisiaj tylko o początkach, tylko te kilka słów zachęty dla innych nauczycieli, opiekunów, wychowawców. Może i oni zdecydują się właśnie teraz rozpocząć granie z dziećmi w nowoczesne planszówki.

11 komentarzy

  1. Folko

    Czekam na kolejną część :-)

  2. Avatar

    Mam nadzieję, że moja córka też będzie chodziła do takiej szkoły. Super artykuł. W końcu nie o Strongholdzie, produktach FFG, dojonkach i innych bzdurach, ale artykuł o tym co najważniejsze, moim zdaniem, w grach planszowych…

  3. Avatar

    Rewelacyjny artykul, czekam na ciag dalszy! Napewno sie wielu osobom przyda.

  4. Avatar

    brawa za inicjatywę!:)

  5. Avatar

    Świetna inicjatywa. Świetnie, że cieszy się takim wzięciem. I niektóre dzieci już znały zasady… hmm :-)

  6. Mst

    Również z niecierpliwością czekam na kolejny odcinek (odcinki?) zwłaszcza, że właśnie rozpoczynam prowadzenie Kółka Gier Planszowych w szkole, do której chodzi mój syn. :-)

  7. Avatar

    Rewelacja, swietna inicjatywa!

  8. Avatar

    Zalozenie klubu gier w szkole podstawowej lezy w gestii rodzicow/nauczycieli. Uczniowe nawet z najstarszych klas nie podolaja. Dzialalnosc klubu moze byc wspomagane przez Rade Rodzicow. Zasadniczo RR ma do dyspozycji sale, a i troche kasy moze na gry dac. Sam nosze sie z zamiarem stworzenia klubu gier na podobnych zasadach.

  9. Avatar

    Ja co prawda jako ,,czerwony krasnoludek” z bajki o zielonych górach, lasach i dolinach (ten co na końcu mówi, że nie pasuje do tej bajki), muszę dołożyć swoje słowa uznania.

    Wielu z nas myśli o planszówkach z wyłacznie egoistycznych powodów.
    Jedni szukają tylko rozrywki, inni sławy i pieniędzy (my precious!).
    Dobrze, że są też ludzie, którzy poświęcają swój czas takim ,z pozoru, niewielkim inicjatywom.
    Zbierać plony może tylko ten kto sieje ziarno. Cieszę się, że je zasialiście.

  10. Avatar

    Jak ja chodziłem do podstawówki to mieliśmy szachy i chińczyka w świetlicy. Panie co się z tym światem porobiło… ;)

  11. Avatar

    wolalbym by go sie rozpowszechnilo

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active
wordpress_test_cookie

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings