Home | Katalog gier - recenzje, rzuty oka i relacje z rozgrywek | Gry dla graczy | Przepraszam, co myśli Pani/Pan o Eclipse?

Przepraszam, co myśli Pani/Pan o Eclipse?
Ten tekst przeczytasz w 7 minut

Z Eclipse wszystko zaczęło się od Nataniela i wątku na naszym forum nakręcającego hype na grę. Perspektywa trzygodzinnej gry 4X (eXplore, eXpand, eXploit and eXterminate) dla 2-6 graczy, z możliwością projektowania statków jak w Master of Orion, stała się dla wielu osób zwieńczeniem marzeń na planszówkę w kosmosie. Następnie Victor Strogow przeprowadził wyśmienitą analizę gry na podstawie instrukcji do gry, zdjęć i poradników projektanta. Wreszcie w ostatnim czasie kilka samoróbek gry pojawiło się na Avangardzie i na planszówkowych wakacjach na Grajdołku i na Bieszczadkonie. Na tej ostatniej imprezie udało się rozegrać 4 rozgrywki, tak więc złapałem za wirtualny mikrofon i spytałem kilku przypadkowych uczestników o ich wrażenia po grze. Wiadomo dobre pierwsze wrażenie można zrobić tylko raz. Czy Eclipse to się udało?

Agata Cieślikowska (Acik)

Ostatnio w ogóle mało gram i moja opinia raczej nie będzie miała żadnej merytorycznej wartości dla planszówkowych geeków. Eclipse ma u mnie dużego plusa za sam fakt, że do niego usiadłam i zagrałam do końca… a potem jeszcze i jeszcze… i nadal mam ochotę :). Ucieszyło mnie niezmiernie, że nie muszę zamieniać się w agresora-faszystę, co wydawało mi się nieodzowną częścią tego typu gier (patrz Twilight Imperium), a pokojowe opanowywanie wszechświata rasą „glonów – mchu ” też może być wyzwaniem. Szkoda, że każda rozgrywka musi kręcić się wokół „centrum sterowania wszechświatem” – to sprawia, że kolejne partie niestety są do siebie podobne. Niezbyt długi czas gry – duży plus i czytelność. Podobało mi się, jeszcze zagram.

Marcin Cieślikowski (Cieślik)

Najfajniejszym elementem jest zróżnicowanie ras. W innych grach tego typu często są to kosmetyczne różnice. W Eclipsie do różnych cywilizacji stosujemy inne zasady gry,  jak i strategię. Można zawsze zagrać ludźmi (którzy są uniwersalni) i spokojnie realizować dowolne ścieżki zdobywania punktów prestiżu. Aby wygrać rozgrywkę trzeba wyciągnąć maksa punktów co najmniej z 2 dziedzin (walka, eksploracja, nauka, artefakty, monolity). Bardzo ważną sprawą jest rozbudowa naszych statków i uzbrajanie ich w nowe technologie, co mechanicznie jest rozwiązane świetnie. Do wielkich zalet można dodać czas gry. Przy doświadczonych graczach 6 osobowym partię można rozegrać do 3 godzin.

Jakub Jaszczyński (Kubek)

Eclipse jest skazane na porównania z TI. Duża gra z planszą układaną z hexów przedstawiających układy planetarne (z najlepszym układem na środku planszy) polegająca podboju kosmosu i rozwijaniu własnej rasy oraz walce ze współgraczami z założenia rzuca wyzwanie produktowi FFG.
I rzeczywiście Eclipse jest podobne do TI. Jest prawie tak samo rozbudowane (tutaj prawie nie robi wcale tak dużej różnicy) ale za to dwa razy krótsze. W 6 osób – w tym dwóch nowicjuszy zagraliśmy w 4h całą partię (i nie odliczam tu przerw na papierosa czy pójście do pokoju po piwko).

Dość długi setup początkowy (ale i tak krótszy niż w TI) ujawnia swoje zalety później. Układ i obsługa karty każdej rasy jest tak dopracowany, że podliczenie każdej tury trwa niesamowicie szybko jak na taką grę. Podliczenie każdej rasy trwa kilka sekund. Potem trzeba jeszcze wyłożyć 8 żetonów technologii i gotowe. Można zaczynać nową kolejkę. W TI trwa to jednak dużo dłużej.

Wynika to z tego że w Eclipse – niewątpliwie wzorowanym na TI – zrezygnowano z polityki i wszelkiego rodzaju kart. W TI zagrywanie kart polityki, głosowanie, zarządzanie i zdobywanie kart akcji, a także wypełnianie celów ogólnych i tych ukrytych stanowiło bardzo istotny element rozgrywki (punkty zdobywa się głównie za cele). W Eclipse sytuacja jest klarowna niczym przysłowiowa kawa na ławie. Gracze nie mają kart akcji znanych tylko im, którymi mogliby zaskoczyć przeciwnika ani tajnych celów, które skrycie próbują zrealizować. Punkty zdobywaj się za walki, zdobyte układy planetarne i wybudowane lub przejęte monumenty. Być może gra jest przez to bardziej sucha i powtarzalna ale potrzeba by więcej rozegranych partii by to ocenić.

Osobnym tematem jest budowa floty. W Eclipse można budować tylko 3 statki kosmiczne i 1 bazę dodatkowo ich ilość ograniczona jest niewielką liczbą dostępnych dla każdej rasy figurek. Na pierwszy rzut oka wygląda więc, że Ti ma tu zdecydowana przewagę – rodzajów okrętów ma ponad dwa razy więcej, a do tego doki produkcyjne, piechota i PDSy (systemy obrony planetarnej). Jednak Eclipse daje tyle możliwości modyfikacji swoich jednostek, że nic takiego się nie odczuwa. Modyfikowanie okrętów w Eclipse to właściwie taki mini Galaxy Trucker na karcie rasy. A daje tyle frajdy, że w trzeciej rozgrywce wszyscy gracze poświęcali temu dużą ilość czasu (zresztą technologie służą głównie do tego), a mimo to w grze nie było dwóch identycznych okrętów.

Podsumowując: Eclipse zrobił na mnie bardzo dobre pierwsze wrażenie. Tytuł nieco mniej rozbudowany niż TI oddający jednak całkowicie klimat podboju kosmosu z czasem rozgrywki dwa razy krótszym – to musi się podobać. No i zabawa z modyfikacją okrętów – majstersztyk.

Jedyne czego mi brakuje (porównując do TI) to brak celów jawnych i ukrytych. Zrealizowanie trudnego, tajnego celu i zaskoczenie nim innych graczy na końcu kolejki (a przy okazji zdobycie dwóch punktów zwycięstwa) daje w TI dużo satysfakcji.

Łukasz Łazarecki

Rewelacja! Chciałem zacząć od tego, co mi się nie podoba, ale po dłuższym namyśle wciąż nic nie przychodzi mi do głowy. Może, trochę na siłę, takim pół-minusem można nazwać (jednak) dość długi czas rozgrywki. Co prawda w sześć osób grę można skończyć w 3-4 godziny, ale wcale nie oznacza to, że dwóch graczy skończy podbijać wszechświat w 1.5 godziny. Im mniej graczy, tym więcej układów do podbicia per gracz i krótszy czas rozwijania gospodarki, przez co w jednej turze podejmujemy więcej akcji (bo kto bogatemu zabroni). Efekt jest taki, że przy stole, niezależnie od liczby graczy, siedzimy w okolicach 3 godzin. Ale, jak już wspomniałem, jest to co najwyżej pół-minus, bo trudno zaliczyć 3 godziny świetnej zabawy do wad! Reszta to już tylko stuprocentowe plusy, dodatkowo genialne w swej prostocie.

Pierwszym, który od razu rzuca się w oczy, jest obliczanie bilansu przychodów i kosztów, z którym poradzą sobie nawet zdający maturę z historii. W tej grze (uwaga!) umiejętność dodawania czy odejmowania jest zbędna! Wystarczy wiedzieć, że np. 15 jest większe niż 13 i możemy zarządzać kosmicznym imperium! A to wszystko za sprawą sprytnego mechanizmu, gdzie kolonizując kolejne planety, produkujące jeden z trzech surowców – pieniądze, naukę lub materiały, przenosimy drewnianą kosteczkę ze swojej planszy postaci na heks z planetą, odsłaniając tym samym kolejny poziom generowanych zysków, który był ukryty pod kosteczką. Podobnie wygląda obliczanie kosztów – wykonując akcję, zdejmujemy jeden drewniany drops i odkrywany nowy poziom kosztu utrzymania. Na koniec musimy tylko porównać przychód i koszty – dwa najwyższe widoczne numerki. Prościej chyba się nie da.

Dalej, eksploracja nowych układów – proste dokładanie losowo wybranych kafelków tak, żeby pasowały. Jednak odpowiednio dopasowując wylosowane heksy, mamy wpływ na końcowy kształt najbliższego nam wszechświata (który w Eclipse okazuje się niekoniecznie nie mieć granic) i rozbudowę naszego imperium tak, żeby utrudnić przeciwnikowi ewentualny atak w przyszłości – przez ograniczenie liczby tzw. „łormholi”, za pomocą których przeskakujemy z heksa na sąsiedni heks.

Bardzo prosto i fajnie jest też pomyślany mechanizm walki. Przede wszystkim – nie jest do końca deterministyczny (rzucamy kośćmi), co niewątpliwie jest plusem, bo przed walką nie powinno być możliwe stwierdzenie: „Zniszczę ci twoją flotę tracąc tylko 3.78 Myśliwca!”. Za to prawie zawsze możemy powiedzieć czy w walce stracimy jakieś statki i czy ją wygramy, czy też nie. Dodatkowo, możemy konstruować naszą flotę tak, żeby była zoptymalizowana pod konkretne statki przeciwnika (trochę na zasadzie papier-nożyce-kamień), więc nie jest to proste „lewelowanie” statku, gdzie możemy tylko podbić pancerz i dorzucić mocniejsze działo. Na przykład, nasz przeciwnik ma jeden Pancernik z dwoma prawie zawsze trafiającymi działami, co gwarantuje, że co turę walki zestrzeli nam jakiś statek. Fajnie, ale wcale nie oznacza to, że jest niezniszczalny, bo możemy zaatakować go większą grupą szybkich i tanich Myśliwców, z których co turę będziemy tracić jeden, ale będziemy też co turę strzelać do pancernika z 10 dział jednocześnie.

Eclipse ma jeszcze sporo ciekawych patentów, ale chyba nie ma sensu omawiać tu wszystkich. Co jest istotne, to że każdy mechanizm jest pomyślany tak, żeby stanowił esencję grania – bez niepotrzebnych, dodawanych na siłę „pogłębiaczy”, które niewiele wnoszą, a zjadają czas i „rozwadniają” zabawę. Eclipse to taka strategia, taktyka, ekonomia i dyplomacja w bardzo łatwej do połknięcia pigułce.

Łukasz Respondek (zara2stra)

O Eclipse usłyszałem na kilka dni przed pierwszą rozgrywką – znajomi gracze Twilight Imperium zachęcali wizją szybszego i bardziej eleganckiego TI. Z uwagi na to siadałem do rozgrywki z dość krytycznym nastawieniem, a pierwsze tury wywołały lekkie zdziwienie; ta gra to nie jest Twilight Imperium w dwie/trzy godziny – to bardzo przyjemne Euro, solidnie osadzone w klimacie Space Opery, z bardzo dobrze zrealizowanymi elementami rozwoju technologicznego i eksploracji kosmosu.

To, czego brakuje mi w Eclipse, co mogło by spowodować bym ostatecznie odłożył pudło od FFG na półkę, to interakcja z pozostałymi graczami od samego początku gry, ciągłe negocjacje i zagrywki polityczne. Z drugiej strony, to właśnie one wydłużają grę w Imperium Zmierzchu, więc tym chętniej zakupię Eclipse po premierze. Gdy nie ma czasu na rozegranie spokojnej partii w TI, Eclipse powinien znakomicie sprawdzić się – może nie jako zamiennik, różnice między tymi grami są jednak dość mocne – lecz jako ambitna gra o podboju kosmosu, do rozegrania w czasie kilka razy krótszym niż jej starszy brat.

Adam Sikorski (adikom5777)

Gra bardzo mi się spodobała, zawiera mechanizmy, które lubię: pozyskiwanie dóbr, rozwój nauki, ekonomia. Bardzo mi się podoba mechanizm wyboru akcji: im więcej chcemy zrobić, tym więcej płacimy za utrzymanie kosmicznej cywilizacji oraz im więcej zasiedlamy planet, tym droższe jest ich utrzymanie. Kolejnym bardzo fajnym pomysłem jest rozbudowa floty. Każdy zaczyna z takimi samymi typami statków i w miarę upływu czasu pozyskując różne technologie można te statki usprawniać. Kolejny plus to system walk. Bardzo dobry pomysł z inicjatywą, a losowość rzutów podczas walki można ograniczyć poprzez modyfikację statków. I na koniec wielka zaleta dla zaganianych graczy – czas rozgrywki: 30 minut na gracza.

Kilka słów o paru rzeczach, które podobały mi się najmniej:
– duża losowość na początku gry przy eksploracji kosmosu. Jeden gracz może wyciągać fajne systemy do zasiedlenia, a drugi cały czas obcych. Przez co ciężko jest odrobić straty.
– nie podoba mi się losowanie żetonów dających PZ po walce. Żetony dają od 1 do 4 PZ w zależności od fartu. Wydaje mi się, że lepszym rozwiązaniem byłoby dobieranie żetonów, które po odrzuceniu umożliwiają przerzut kości w czasie walki.
– brak ograniczenia liczby floty na jednym heksie.

 

Dziękuję wszystkim za ich opinie.

6 komentarzy

  1. melee

    Ja oparłem się tylko dlatego, że „jedna z samoróbek” była bardzo surowa :) Tym bardziej cenne są powyższe, pozytywne opinie, bo pochodzą z gry domowym prototypem. Tutaj widać jak mniej więcej gra będzie się prezentować:
    http://www.boardgamegeek.com/video/8914/eclipse/whats-inside-the-box

  2. Avatar

    A ja nie oparłem się pomimo… :-p

  3. Avatar

    A ja na Grajdołku wycinałem elementy żeby potem zagrać (Nataniel nie mógł bo jak sam powiedział „przestał widzieć w 3D”) – to jest poświęcenie, a nie jakieś tam granie w marnie wykonany prototyp ;)

    Niedobry rednacz nawet nie poprosił o moje zdanie dlatego krótko – super gra :)

  4. melee

    prototyp Rebela wyglądał jednak sporo lepiej, figurki ze Starcraft’a są lepsze niż z Bootlegers ;)

  5. Pancho

    @yosz

    Nie prosiłem, bo przyjąłem formułę „przechodniów” zaczepianych przez namolnego dziennikarza :) Dlatego swojej opinii też nie zamieściłem.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings