Home | Katalog gier - recenzje, rzuty oka i relacje z rozgrywek | Gry dla graczy | Olympos – teoria i praktyka w starożytnej Grecji

Olympos – teoria i praktyka w starożytnej Grecji [Współpraca reklamowa z Rebel.pl] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 8 minut

Philippe Keyaerts jest znany głównie za sprawą Small World – gry lekkiej, ładnie wydanej, z lekką dozą negatywnej interakcji (no dobra trochę więcej niż lekką) i przede wszystkim wesołej za sprawą ciekawych kombinacji ras i specjalnych zdolności (na GF możecie przeczytać chłodny rzut okiem Szymona). Small World lubię, nawet mam w swojej kolekcji. Ucieszyłem się na wieści o nowej grze pana Keyaertsa szczególnie, że miała zostać wydana po polsku przez Rebel.pl. Bałem się tylko, że kierując się chęcią odcinania kuponów od wielkiego sukcesu Małego Świata, Olympos będzie za bardzo wzorował się na tym tytule. Szczególnie, że pierwsze przecieki na to poniekąd wskazywały. Całe szczęście Olympos jest zupełnie inną grą niż Small World – przynajmniej w teorii.

Gracze na listwie czasu - zielony będzie się ruszał pierwszy. A już niedługo - po przekroczeniu symbolu Zeusa - pojawi się w grze nowy bóg (autor: Cnidius)

Mam wrażenie, że temat gry nie mógł być bardziej oklepany. Chyba umieszczenie gry w czasach starożytnego Egiptu wydawałoby mi się 'świeższe’. W grze będziemy walczyć o kontrolę nad obszarami starożytnej Grecji i Atlantydy. W zależności od swoich kaprysów pomagać lub przeszkadzać będą nam różni bogowie i stwory znane z mitologii – od Zeusa po syreny. Po ledwie pobieżnym zapoznaniu się z tematyką miałem wrażenie deja vu – przecież o tym samym opowiadają Cyklady. Rozgrywka całe szczęście jest już zupełnie inna. Dwie rzeczy przykuły moją uwagę w tym tytule. Po pierwsze – Olympos nie jest po prostu grą o podboju, ale także o rozwoju. Równie ważne co kontrola obszarów na planszy jest rozwój naszej cywilizacji poprzez wynajdywanie nowych technologii i budowanie cudów. Druga rzecz – to oparcie mechaniki na tzw. listwie czasu. Rozwiązanie to nie jest bardzo popularne i było stosowane w niewielu tytułach, m.in. w Tebach i Tinners’ Trail. Mechanika ta polega na rozliczaniu graczy z czasu – każda wykonana czynność kosztuje jego pewną ilość. Ten kto wykorzysta go mniej, jest na owej listwie bardziej z tyłu, dzięki czemu może jako pierwszy wykonać kolejne akcje. W teorii pozwala to na takie zarządzania swoimi akcjami, aby móc wykonać ich kilka pod rząd. Dwa teoretycznie ciekawe rozwiązania – a jak wyglądają w praktyce? Zanim do tego dojdę chciałbym opisać wrażenia estetyczne.

Kolorowa Grecja

Plansza technologii - tu również można dostać oczopląsu (autor: Cnidius)

Na naszą grę składają się drewniane dyski w pięciu kolorach, reprezentujące populację cywilizacji prowadzonych przez graczy. Parę drewnianych kostek i żetonów przedstawiających podstawowe zasoby w grze: glinę, kamień, drewno i złoto. Całkiem sporo żetonów z technologiami do wynalezienia i cudami do wybudowania oraz nie za duże plansze. Pierwsza z nich przedstawia obszar Grecji i Antlantydy podzielony na kilka regionów. Każdy z tych regionów daje nam dostęp do jednego z zasobów. Sprawia to, że mapa jest bardzo kolorowa, z wieloma ikonami, dla niektórych mocno nieczytelna, dla innych tylko trochę… zupełnie jak w Small Worldzie. Druga plansza służy tylko do rozmieszczenia płytek odkryć. Dzielą się one na kilka rodzajów (kolorów) i w ramach jednego rodzaju rozmieszczone są losowo w odpowiednim rzędzie. Ma to znaczenie o tyle, że pod każdym z żetonów znajdują się dwa lub trzy bonusy, z których gracz wybiera kiedy wynajdzie daną technologię. Nad żetonem natomiast widnieje koszt, jaki trzeba ponieść, aby tę technologię wynaleźć. Daje nam to w teorii całkiem sporą regrywalność, gdyż w każdej grze dostaniemy trochę inne zestawienie technologii, bonusów i kosztów… prawie tak samo jak w Small Worldzie, gdzie co grę dostajemy inne połączenie ras i specjalnych zdolności.

Plansza w czasie gry - symbole zasobów mocno zlewają się z tłem (nie wspominają o kolorze danego surowca, które jest ukryte za grafiką) (autor: Antony Hemme)

Zasady są bardzo proste. W swojej turze gracz może wykonać jedną z dwóch akcji – poruszyć się jednym z dysków-obywateli na dowolną odległość albo wynaleźć jedną z dostępnych technologii. Obie te czynności będą kosztować nas pewną ilość czasu, który będziemy zaznaczać na listwie wokół planszy. Osoba która wykorzysta go najmniej na swoje akcje będzie ruszać się pierwsza. Jak wygląda 'koszt’ naszego ruchu? Wprowadzenie nowego dysku na planszę kosztuje nas dwie jednostki czasu, przemieszczenie na sąsiednie terytorium jedną jednostkę (chyba, że poruszamy się po wodzie – wówczas dwie). Natomiast wynalezienie technologii oprócz pewnego zestawu surowców kosztować nas będzie aż 7 jednostek czasu. Surowce na wynalazki bierzemy oczywiście z kontrolowanych obszarów. Ten kto kontroluje dany teren, dostaje odpowiedni żeton. Oznacza to, że co turę posiadamy tyle wirtualnych surowców, ile żetonów jest pod naszą kontrolą. Ale nie ma oczywiście tak lekko – terytoria można nam odbić i tym samym przejąć kontrolę nad zasobami. Jeżeli chcemy komuś odbić teren na planszy wystarczy, że go zaatakujemy. Atakujący zawsze wygrywa, jednak musi ponieść koszt tego ataku, oczywiście w czasie. Słabszego przeciwnika pognębimy za jedną jednostkę, równie silnego za dwie, a silniejszego aż za trzy jednostki czasu. Zdolności militarne cywilizacji graczy oznaczone są przez symbole mieczy na posiadanych przez nich technologiach – mam więcej mieczy, jestem silniejszy. Proste.

Klepsydry pozwolą nam zaoszczędzić czas (autor: Antony Hemme)

Oprócz wynajdywania technologii możemy budować też Cuda. Ich koszt nie jest podany w surowcach, a w specjalnych żetonach z gwiazdkami, które zdobywamy za kontrolę specjalnie oznaczonych terytoriów na planszy. Koszt ten możemy obniżyć wynajdując technologie, z tej samej kolumny na planszy rozwoju, co interesujący nas cud. Tak więc jest to kolejny element, dzięki któremu każda rozgrywka będzie wyglądać trochę inaczej.

Ciekawym elementem mechaniki są klepsydry – dostajemy je jako bonus za wynalezienie technologii, z kart przeznaczenia które otrzymujemy w czasie gry lub za to że zostaliśmy zaatakowani. Jak łatwo się domyślić dzięki nim będziemy mogli zaoszczędzić czas i przesunąć się o mniej pól na listwie czasu podczas najbliższej akcji.

Kaprysy bogów

Karty bogów (autor: Cnidius)

Mam nadzieję, że nie zostanę rażony piorunem przez Zeusa za to że zostawiłem ich sobie na sam koniec – bogowie Olimpu. Kiedy jakiś gracz po raz pierwszy przekroczy określone miejsce na listwie czasu (czyli kiedy minie odpowiednia ilość czasu w grze) odsłania się karta z talii bogów. Jak to kapryśni wszechmocni, połowa z nich będzie nam pomagać, a połowa przeszkadzać. W kogo uderzy gniew bogów (albo kto zostanie nagrodzony za swoją wierną posługę) zależy od tego jak dużo wpływu na Olimpie gracze posiadają. Ten wpływ to m.in symbol Zeusa na płytkach odkryć, jeden jedyny żeton Zeusa, który dostajemy za kontrolę Olimpu na planszy, czy też symbole na kartach przeznaczenia. Jeżeli mamy najwięcej symboli Zeusa, dobrzy bogowie nam sprzyjają i będziemy obdarowani przez nich łaskami (punktami, siłą militarną czy nowym obywatelem). Ci trochę mniej mili, ukarzą tego gracza, który będzie miał najmniej symboli Zeusa.

Kiedy wszyscy gracze dotrą do końca listwy czasu następuje podliczanie punktów. Dostajemy je za wynalezione technologie, kontrolę obszarów, wybudowane cuda i za zagrane karty przeznaczenia, które otrzymujemy w czasie gry. Po prostu – kto najlepiej rozwinął swój naród – wygrał.

Różnice między teorią i praktyką

W teorii zasady Olympos są proste: wykonaj akcję, przesuń się odpowiednią ilość czasu na listwie. Jeżeli jako pierwszy przekroczysz jeden z zaznaczonych na planszy progów – wyciągnij kartę boga, a każdy gracz przekraczający to miejsce dostanie kartę przeznaczenia. W praktyce wyglądało to mniej różowo – pierwsze trzy gry grałem zawsze ze złymi zasadami. A to zapomniałem, że przegrywający starcie otrzymuje na pocieszenie jedną klepsydrę, a to wypadło mi z głowy, że każdy kafelek technologii daje punkty zwycięstwa. Duża w tym zasługa kiepskiej instrukcji. Znowu – teoretycznie wszystko w niej jest, ale ilość zasad którą zapomniałem jest dla mnie ostrzeżeniem, że coś z tą instrukcją jest nie tak. Czytając wypowiedzi różnych graczy z Polski i świata wiem, że nie jestem odosobniony i wiele osób narzeka na instrukcję do Olymposa.

Olympos w czasie gry - feria kolorów i symboli (autor: Cnidius)

Po przebrnięciu przez zasady zostaje nam już sama rozgrywka. W teorii wszystko wygląda ciekawie: listwa czasu z decyzjami, podboje, rozwój technologiczny, różne strategie na zdobywanie punktów. Niestety tu znów praktyka odbiega od teorii. Najbardziej zawiodłem się na listwie czasu. Wydaje się, że dzięki tej mechanice będziemy mieć ciekawe wybory – zrobić słabsze akcje ale 'wydać’ mniej czasu, czy coś silniejszego ale wyskoczyć mocno do przodu na listwie czasu i tym samym dłużej czekać na swój ruch. Jednak w Olymposie listwa zdaje się nie spełniać tej roli. Początek gry to bardzo podobne ruchy graczy – trzeba przecież zdobyć surowce na technologie. Po paru ruchach, wyskakujemy mocno do przodu na listwie bo coś wynajdujemy, ale pozostali gracze również wybierają technologię i tym samym nie ma aż takiego nacisku na rozliczanie czasu jakiego można spodziewać się po tej mechanice.

Regrywalność jest ułudna – układ kafelków odkryć nie wpływa aż tak mocno na różnice w rozgrywce. Fakt, czasem wynajdziemy jakąś technologię  bo ułatwi nam to wybudowanie cudu z tej samej kolumny, ale nie ma to wpływu na odczucia z gry. Nie widzę też wielu możliwych strategii w grze – ot chodzimy po planszy, zdobywamy obszary, żeby wynaleźć technologie i tyle. Kafelki nie dyktują jak ma przebiegać gra – więcej tu taktyki niż strategii. Nasze wybory ograczniają się praktycznie tylko do wyboru terytoriów które chcemy zdobyć lub odbić od przeciwnika – prawie jak w Small World ;)

Co mnie najbardziej martwi w tej grze to to, że gnębi się nie najsilniejszego (mającego teoretycznie najwięcej punktów), ale tego kto jest pod bokiem – wydamy wtedy mniej czasu. Łatwiej też pokonać kogoś słabszego militarnie, przez co dochodzi sytuacji, którą znam m.in. z Cywilizacji: poprzez wieki. Jeżeli będę za bardzo odstawał militarnie (miał mało mieczy) wówczas prawdopodobnie będę częściej atakowany, przez co gracze będą zabierać mi terytoria. Wtedy będę miał mniej dostępnych surowców i nie będę mógł wynaleźć technologii, która podniesie moją siłę militarną … czyli będę częściej atakowany.

Olympos na całe szczęście całkiem nieźle się skaluje – ograniczamy wówczas liczbę dostępnych dla graczy terytoriów. Jest nawet oficjalny wariant na dwie osoby, ale wówczas moim zdaniem na planszy jest za mało miejsca na rozwój, a sama listwa czasu pracuje o wiele słabiej niż dla większej liczby graczy. Osobiście najprzyjemniej grało mi się w 3 i 4 osoby. Po powyższym opisie można odnieść wrażenie, że gra jest zepsuta, nie będzie działać i jest po prostu zła. Otóż nie – mechanika nie ma w sobie wielkich błędów, ale wszystko razem daje eurogrę, która niestety nie wyróżnia się znacząco na tle innych tytułów. Jest po prostu niezłym średniakiem, który jednym przypadnie do gustu, a innym nie. Po prostu średnia gra – stąd i średnia ocena.

Plusy

+ Proste reguły

+ Rozgrywka potrafi być emocjonująca i płynie szybko

Minusy

– słabo napisana intrukcja

– nieciekawe wykonanie graficzne – dużo ikon i kolorów powoduje, że wszystko zlewa się przed oczami

– pomimo wielu elementów, które mają zwiększyć regrywalność kolejne partie są raczej podobne do siebie. Nie ma tu zbyt wielu ścieżek do zwycięstwa.

Spritem po ocenach

ja_n (3,5/5) – Grałem w Olymposa raz i grało mi się bardzo przyjemnie. Gra nie olśniła mnie żadnym odkrywczym mechanizmem, ale układanka zestawiona ze znanych mechanik wyszła całkiem udanie i działa bez najmniejszego chyba zgrzytu. Moje subiektywne odczucia na temat gry po tej jednej partii ocenił bym nawet na notę 5/5 – gdyby ktoś zaoferował mi powtórzenie tamtej rozgrywki, na pewno nic lepszego do roboty bym nie znalazł. Jednak obiektywnie gra na taką ocenę na pewno nie zasługuje, nie ma w niej finezji i fascynujących rozwiązań. Mój dysonans poznawczy został spowodowany tym, co w grach towarzyskich najważniejsze – grałem wtedy w prześwietnym towarzystwie, w piękny letni dzień, w połowie urlopu, w miłej okolicy. Ten komentarz piszę siedząc w biurze pod koniec dnia pracy, kiedy do załatwienia przed fajrantem mam jeszcze kilka spraw.

draco (3.5/5) – Grałem w Olymposa raz i nie z ja_nem. Grało mi się średnio przyjemnie. Jak nic lepszego nie trafi akurat na stół, to zagram po raz drugi. Nie dostrzegam w grze głębi, wręcz przeciwnie, choć mechanizm poruszania się po planszy i kupowania zdolności działa bez zarzutu. Mam wrażenie, że wraz z doświadczeniem wyniki graczy będą bardzo podobne, a o zwycięstwie zadecyduje to, komu wylosowała się karta bardziej pasująca do strategii. Zastosowane na planszy rozwiązania graficzne nie stoją na najwyższym poziomie, jej czytelność oceniam jako niską. Irytuje mnie, jako geografa, wciśnięcie na planszę Atlantydy. Można było się obejść bez tego umieszczając na planszy Cypr, Sycylię, Cyrenajkę czy cokolwiek innego. Mam wrażenie, że Keyaerts nie rozwija się, tylko odcina kupony od mechaniki, którą wymyślił dawno temu i stosuje we wszystkich szerzej znanych swoich grach.



Dziękujemy firmie Rebel.pl za przekazanie gry do recenzji.


 

Ogólna ocena (3/5):

Złożoność gry (3/5):

Oprawa wizualna (3/5):

Przydatne linki:

6 komentarzy

  1. Avatar

    Irytuje mnie, jako geografa, wciśnięcie na planszę Atlantydy. Można było się obejść bez tego umieszczając na planszy Cypr, Sycylię, Cyrenajkę czy cokolwiek innego

    A mnie, jako osobę czytającą opracowanie o starożytnej Grecji irytuje, że Atena na okładce wygląda bardziej jak Xena niż bogini mądrości. Stanowczo protestuję fałszowaniu obrazu Ateny ;-)

  2. Avatar

    Być może charakter gry skłonił grafika do silniejszego podkreślenia wojowniczej natury Ateny (pamiętajmy, ze była nie tylko boginią mądrości);)

  3. Avatar

    Co nie zmienia fakty, że przynajmniej wyraz twarzy mogłaby mieć nieco bardziej „mądry” ;p

  4. Avatar

    No i mogliby dać ten Cypr zamiast jakiejś wydumanej Atlantydy ;-)

  5. Avatar

    Yosz,nie wiem czy nie graliście 4 razy źle,a nie trzy,bo z tego co mi się wydaje wprowadzenie osadnika kosztuje 2 a nie 1 jednostkę czasu ;)

  6. Avatar

    Źle napisałem w recenzji – Poprawiłem dzięki. Tak kosztuje 2 (chyba że wynajdziemy odpowiednią technologię). Całe szczęście na planszy jest ładna ściągawka co kosztuje ile czasu.

    A grałem chyba 5 czy 6 razy – ostatnio ociągam się z logowaniem rozgrywek na BGG :)

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings