Brass – Ze starej półki cz.11
Ten tekst przeczytasz w 8 minut

Drugą dziesiątkę gier ze starej półki rozpoczynam od klasyki gier ekonomicznych, gry znanej, lubianej i może trochę przerażającej swoim ciężarem właściwym. A przynajmniej taką mi się jawiła, gdy na jednym z pierwszych Pionków zostałam wcielona do nieznanej mi ekipy, aby rozpoznać nowy grunt jakim był tenże gatunek gier. Do tamtej chwili żyłam w przekonaniu, że gier ekonomicznych nie lubię, nie polubię i nie ogram z przyjemnością. W jakimże błędzie żyłam!! OD tamtej chwili bowiem, jest to jeden z moich ulubionych gatunków. I pal to licho, że tłumaczenie zasad zajęło bitą godzinę (jak Boga kocham, spojrzałam na zegarek).

Ekonomia

Pieniądze nie trzymają się mnie ani w życiu, ani w grach. Wszystkie oszczędności utopiłam w funduszach inwestycyjnych na krótko przed tym, gdy zaczął się globalny kryzys. Co gorsza, namówiłam na podobne inwestycje znajomych… No nic to. Można powiedzieć, że w grach przynajmniej grono znajomych mi się tak w jednym momencie nie skurczy i zbankrutować mogę sobie bezkarnie. A bankrutuję czasem. Często zaś zwyczajnie przegrywam. Bo, jak wspomniałam, pieniądze jakoś trzymać się mnie nie chcą. Z tego też względu o wiele radośniej zmagać mi się z ekonomią made in Brass niż z ekonomią made in Automobile, czy Zostań Menadżerem. Brass jest właściwie strategią bazującą na finansach, a nie grą sensu stricte ekonomiczną. Tak ja to widzę. Ale też przez to świetnie odwzorowuje realia. Oprócz pilnowania stanu gotówki musimy bowiem polować na intratne lokacje, zmagać się z biurokracją i niesprzyjającymi nam powiązaniami biznesowymi (tak właśnie interpretuję karty) oraz sensownie rozłazić po mapie hrabstwa Lancashire ładnych parę lat wstecz. Nie ma tu żmudnego przeliczania „czy mi się opłaci” znanego z w/w dwóch innych gier. W zamian jest proste „to plus to nie przekroczyć tego, co mam” i finito.

Komponenty

I plansza niczym nie przykryta

Sukces ekonomiczny w grze odzwierciedlają punkty, który są jakby miernikiem efektywności naszego przedsiębiorstwa. Generalnie nasze działania zmierzają do tego, aby za kasę wystawić na planszę żetony, a następnie w toku różnych mechanizmów i działań wszystkich graczy doprowadzić do ich odwrócenia na drugą stronę, bo wtedy zapunktują. A że gra toczy się przez dwie główne fazy (kanałową i kolejową), po których następują dwa podliczenia punktów, dobrze by było odwrócić je jak najwcześniej, aby załapały się na podliczanie dwa razy. Pięknie by to było, ale prosto to już nie jest.
Brass jest piękny dlatego, że daje nam tylko 5 różnych rodzajów akcji i multum możliwości. Zależności trochę w grze jest, trochę też zabiera czasu ich opanowanie, ale gra sama w sobie specjalnie trudna nie jest. Porównałabym ją do Eufrata i Tygrysa. Doza myślenia akuratna, ciężar decyzji nieprzytłaczający. Zastanawiamy się nad najlepszym ruchem bardziej w sensie strategicznym niż inwestycyjnym, gdyż gra jest wybitnie interakcyjna. Jak Wallace to zrobił, że gra oparta na szmalu przypomina małą wojenkę, gdzie dużo zależy od tego, kto gdzie położy jaki żeton? I do tego, jak to się wpasowuje w temat!
Dobrze, koniec z tymi ogólnikami, czas na garść konkretów.

Po fazie kanałów usunięto kanały i przedsiębiorstwa poziomu 1. Oto sytuacja wyjściowa do fazy kolei.

 

Artystyczne ujęcie brutalnej przemysłowej rzeczywistości

                                                                      Kto Brassa nie zna niech posłucha…

…i się wstydzi, że nie zna! ;p
Na ładnie stonowanej mapie (takie lekko pastelowe kolory i piaskowa tonacja – patrz: wyżej) znajdziemy miasta oraz łącząca je sieć kanałów i dróg kolejowych. W każdym mieście znajduje się kilka lokacji z oznaczeniami odpowiadającym przedsiębiorstwom (zakładom), jakie można na nich postawić. Przedsiębiorstw jest 5: kopalnie, huty, przędzalnie, porty i stocznie. Zasadniczą akcją jest budowa zakładu poprzez wyłożenie karty miasta i opłacenie jego kosztu. Przed każdym graczem piętrzą się stosiki, w których poszczególne rodzaje żetonów ułożone są od tych najmniej rozwiniętych technologicznie do rozwiniętych najbardziej. W trakcie gry z żetonów należy korzystać kolejno. Im głębiej w stos tym zakłady są droższe w budowie, ale i bardziej punktowane. Ale żeby się tych lepszych dokopać musimy albo budować od początku wszystko jak leci, albo „rozwijać się” (drugi rodzaj akcji), czyli odrzucać górne żetony. Proces mozolny, czasem kosztowny, ale bywa bardzo korzystny. W fazie kanałów budujemy także koleje… nie, tylko Was sprawdzam. Budujemy kanały, rzecz jasna (trzecia akcja). Koleje stawiamy w drugiej fazie. Pozwalają nam one m.in. budować przedsiębiorstwa w kolejnych miastach także za pomocą drugiego (i ostatniego) rodzaju kart – kart przedsiębiorstw oraz zapunktują na koniec fazy. Czwarta akcją jest sprzedaż bawełny, która angażuje zarówno przędzalnie jak i porty, a piątą wzięcie pożyczki.

Przedsiębiorstwa zielonego gracza przygotowane do walki o tereny.

Ciekawy klimat grafik na kartach przedsiębiorstw. Karty miast to natomiast kropki na mapie, które absolutnie nie pomagają w orientacji ;)

                                                                  Gdzie tu geniusz? – zapytacie.

W zależnościach. I w kartach. I w podziale na dwie fazy.

Między miastami połączenia kolejowe. W fazie kanałów zabudowywano kanały, których przepustowość jest już niewystarczająca w obliczu rozwoju przemysłu i transportu.

Geniusz w podziale na fazy
Pierwsza – kanałowa to preludium. Trochę punktów to jeden z jej celów, drugi to odpowiednia sytuacja wyjściowa do dłuższej i bogatszej fazy kolejowej. Na przełomie faz na planszy ostaną się tylko przedsiębiorstwa zaawanasowanych poziomów i od położenia tych przyczółków zależy jak szybko ruszymy po torach na podbój tej przemysłowej części Anglii.

W ręku zawsze 8 kart (chyba, że skończył się stos) i ograniczone nimi (czyli biurokracją i układami kuluarowymi) pole manewru.

Geniusz w kartach
W przeciwieństwie do innych gier karcianych w Brassie głównie się je odrzuca, a nie zagrywa. Co za bies? – spytacie po raz drugi. Treść karty ważna jest jedynie podczas akcji budowy przedsiębiorstwa. Musi zgadzać się albo miasto, albo rodzaj pod warunkiem posiadanego połączenia. Podczas każdej innej akcji także należy pozbyć się karty z ręki, ale już absolutnie dowolnej. Dowolnej oczywiście w kontekście podjętej akcji, bo na pewno nie dowolnej w obliczu faktu, że to, co wyrzucimy ograniczy nam dalsze budowanie zakładów. Tak więc, największe przestoje w grze dotyczą właśnie momentu odrzutu, gdzie standardowo pada tekst „Wy już jedźcie, a ja pomyślę co wyrzucić”. Nierzadko jest to decyzja bolesna, bo wszystkie karty wydają się być potrzebne i zdarza się, że podjęty wybór jest jednak wyborem złym.

Faza kanałów - gracze mogą zbudować tylko 1 zakład w mieście. W Manchesterze czerwony sprzedał już bawełnę (obrócony żeton uwidacznia dochód i punkty); żółty czeka, aż z kopalni zejdzie węgiel, aby i ona się odwróciła. Ponadto jedno z niewielu pól na hutę oraz pole walki potentatów bawełnianych i węglowych.

Geniusz w zależnościach
Serce gry. To, co robię ma wpływ nie tylko na mnie, ale i na innych. Kopalnie i huty produkują surowce potrzebne do budowy innych zakładów oraz kolei, a wybudowane w odpowiednim momencie i przy sprzyjającej sieci połączeń – dają się od razu opchnąć na rynek; pożyczki są łatwe i tanie, ale zjadają akcje, przedsiębiorstwa mniej punktowane przynoszą większy dochód, rynek bawełniany miewa ograniczony popyt, dlatego nie można zwlekać w nieskończoność, dodatkowo można korzystać z portów innych graczy i odcinać im źródła spływu, dobre stocznie są piekielnie trudne do wybudowania, ale przynoszą punkty natychmiast, jeśli wyczyścić rynek surowców można zabudowywać zakłady innych graczy, im większe fundusze władujemy w daną rundę tym później przyjdzie nasza kolej w następnej, niektóre pola są 2-zakładowe i odpowiednia polityka „rozlazu” może skutecznie blokować przeciwników; w końcu jest wiele strategii, które w ogromnym stopniu zależą od poczynać innych graczy.

I na strategiach się zatrzymam. Słowo dopowiedzenia.

Brass nie pozwala na stosowanie utartej strategii, nawet jeśli uznaliśmy, że to co wymyśliliśmy jest genialne i na pewno w każdej rozgrywce przyniesie nam sukces. Jeśli przy stoliku spotkają się biznesmeni o podobnych planach to będą sobie mocno wchodzić w paradę, jeśli los zetknie biznesmenów różnych poglądów będą sobie przeszkadzać jeszcze bardziej. Stopień interakcji w grze uniemożliwia ślepe parcie po swojemu do przodu. Klapki z oczu należy zdjąć i z każdym ruchem modyfikować podejśćie. Można sobie zaplanować szybki rozwój (odkrycie mocniejszych żetonów z dolnych partii stosów) i ekspansję bawełnianą, ale przędzalnie dzielą niestety pola z kopalniami. Wystarczy uparty inwestor węglowy, aby na nasze przędzalnie zabrakło miejsca. Albo mniej ambitny, który słabszymi przybytkami materiałowego luksusu zapcha lokacje i po zabawie w przędzalnicze eldorado. Można zalewać rynki surowcami nabijając kieszeń monetami, a można w zamian szybko brać pożyczki i budować mocniejsze zakłady. Na pewno ważne jest zajmowanie połączeń, aby z taką a nie inną pulą kart nie utknąć w martwym punkcie. Trzeba pilnować portów, a do zbudowania stoczni odpowiednio przygotować grunt. I uważać, ze wszechmiar uważać, aby nie robić innym prezentów. No i spoglądać na rynek, bo gdy opustoszeje, to nasze kopalnie i huty są w niebezpieczeństwie, że przyjdzie walec i wyrówna.

Edycja niemiecka

 

I wersja online (istnieją dwie mapy, można sobie wybrać odpowiadającą nam estetykę)

Kwestia przekonania

Mogłabym tak opowiadać jeszcze trochę o pięknie tej gry, ale jeśli kogoś do tego momentu nie przekonałam, to już nie przekonam. Powtórzę moją tezę ze wstępu – Brass jest strategią na podwalinach ekonomii i nawet mając średnie pojęcie o mechanizmach popytu, podaży i przekleństwa odsetkowego (uproszczona do bólu kwestia pożyczek) będziemy się świetnie i co ważniejsze – mocno intelektulnie – bawić. Jeśli tylko odpowiada nam klimat rozwoju przemyślowego Anglii. Do tego, legendy o nieprzystępnej instrukcji są moim zdaniem mocno przesadzone i nie należy przed nią uciekać, godzinne tłumaczenie zasad też (nie pamiętam, dlaczego nam to wtedy tyle zajęło), gdyż można spokojnie obrócić w 20 minut. Bardzo udany jest także wariant dwuosobowy oraz aplikacja online. Dla fanów industrializmu i inwestorów domatorów (nawet takich jak ja, od siedmiu boleści) pozycja obowiązkowa!

PLUSY: świetnie zbalansowana, nieprzytłaczająca liczeniem gra strategiczno-ekonomiczna, pełne pudełko, optymalny czas rozgrywki, uzasadniona losowość kart (nie słyszałam, żeby ktoś się nad nimi pieklił)

MINUSY: niektórym nie pasuje instrukcja, innym kolorystyka. Mnie pasuje wszystko, oczywistych wad brak. Za wyjątkiem drobnych błędów drukarskich na kilku żetonach w jednej z edycji.

Brass

autor: Martin Wallace

rok wydania: 2007

3-4 graczy (dobry wariant dla 2)

wiek: 13+

czas: 2h 

yosz (5/5) – kwintesencja eurogry. Świetne mechanizmy, dużo decyzji, sporo negatywnej interakcji. Dla niektórych najlepszy tytuł Martina Wallace’a (ku wielkiemu zdziwieniu samego autora)
Ink (5/5) – Dla mnie Brass to jest THE gra ekonomiczna. Taka, w której obserwujemy „rynek”, przewidujemy popyt/podaż, jesteśmy ogromnie zależni od posunięć przeciwników, ostro z nimi konkurujemy, a równocześnie jesteśmy sobie wzajemnie niezbędni. A nie jakieś smętne liczenie punkcików. Nie znalazłem jeszcze drugiej takiej pozycji.

mst (5/5) – znakomita gra (w moim rankingu wyżej jest tylko Le Havre); trudne decyzje, planowanie, konieczność dostosowania strategii do zmiennych warunków i możliwości – nic jej nie brakuje

Ogólna ocena (5/5):

Złożoność gry (4/5):

Oprawa wizualna (4/5):

Przydatne linki:

8 komentarzy

  1. Avatar

    Z tego co pamiętam o Brassie już pisał na GF parę lat temu Bazik

  2. Avatar

    Rzut okiem po jednej partii

  3. Avatar

    Ale bardzo obszerny
    Nie to żebym narzekał,ale z chęcią przeczytałbym recenzję Veridany o tytule , którego nie znam-choć z drugiej strony pewnie zachęciła by mnie do kupna,a z ekonomicznego punktu widzenia, nie jest to korzystne :)
    Brassa oczywiście juz mam ( z pewnością w moim top 10)

  4. Veridiana

    Oj, będą inne recenzje, spoko wodza :) Mam kilka szkiców na tapecie, trochę cierpliwości.
    Brass wielką grą jest i zasługiwał na analizę nie tylko zasad (w dodatku bez zdjęć), ale też strategii.

  5. Avatar

    Dotychczas słyszałem tylko legendy, teraz wiem że chcę spróbować. Świetna recenzja!

  6. Avatar

    Brass to po prostu GRA ekonomiczna.

  7. Avatar

    Brassa znam, choć niestety ciągle jeszcze słabiutko (na marginesie – co rozumiesz przez „optymalny czas rozgrywki?”). Ale pisze komentarz z innego powodu – wielkie dzięki za tę serie recenzji, Veridiano. Brakowało czegoś takiego. Rzadko mi się zdarza czytać recenzję gry, którą znam, z takim zaciekawieniem. A z drugiej strony, rzadko która recenzja gry, której nie znam, tak silnie przekonuje mnie do zakupów.
    Podsumowując:
    Pomysł na recenzowanie nie-nowości: 5/5
    Lekkość pióra: 5/5
    Komentarze pod obrazkami: 5/5
    :)
    Naprawdę, wspaniała robota. Czekam niecierpliwie na kolejne tytuły.

  8. Veridiana

    Dziękuję bardzo za miłe słowa :))

    Optymalny czas rozgrywki to zjawisko polegające na poczuciu, że ani nie skończyło się za szybko (miałem tyle jeszcze zrobić!), ani za późno (Jezu, ale ta gra się ciągnie). Zawsze czuję, że siedziałam nad planszą tyle ile trzeba, nie zmęczyłam się, ani nad nią nie przefrunęłam. I nigdy nie słyszałam, aby ktoś marudził na długość partii (ewentualnie długość tłumaczenia ;)

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings