Amerigo – wierzę w wieżę
Ten tekst przeczytasz w 6 minut

Tytuł, który od początku budził emocje...

Tytuł, który od początku budził emocje…

Jeśli szukacie gry, w które barwne, kolorowe figurki biegają po ślicznych, trójwymiarowych planszach, walcząc z potężnymi magami i potworami, a zebrane z trudem doświadczenie można przekuć na rozwój naszych bohaterów… to oczywiście trafiliście tu przez przypadek. Przed Wami recenzja kolejnej już w tym roku gry Stefana Felda. Po Rialto i Bora Bora przyszedł czas na Amerigo – grę o odkrywaniu nowych lądów, zdobywaniu surowców i optymalizowaniu do granic możliwości tego, co przyniesie wzburzone morze… to znaczy wieża z kosteczkami.

I ona taka w tej euro sukience…

Amerigo to idealny przykład eurogry. Proste zasady, realia gry pozornie osadzone w jakiejś rzeczywistości (czyli wyprawy Amerigo Vespucciego do Ameryki Południowej), losowość ograniczona do minimum i gigantyczne pole do popisu dla obdarzonych optymalizującym umysłem graczy. Uprzedzę tu od razu, że nie każdemu gra podpasuje. Miłośnicy Battlestara będą narzekać na suchość (hej, to jest Feld!), a fanatyczni 18xx-icze będą płakać nad losowością wieży (która wcale tak losowa nie jest, ale o tym potem). To jest gra dla miłośników prawdziwych, klasycznych, niemieckich eurogier. Nie jest jednak przesycona negatywną interakcją jak Shogun, czy infantylna jak Puerto Rico. W Amerigo będziemy musieli umieć dokonywać taktycznych wyborów, jednakże realizując jakąś założoną strategię. Gra na żywioł czy na fart, skończy się z pewnością fatalnie. Słowem – na pewno znajdzie się wielu krytyków Amerigo, którzy w swej pierwszej i ostatniej grze dostaną łupnia, na którego sobie zasłużą i stwierdzą, że gra jest kiepska. Cóż, nie każdemu każda gra leży i nic w tym dziwnego.

Amerigo w całej okazałości

Amerigo w całej okazałości

A co dostajemy za prawie dwieście złotych, które musimy wydać na Amerigo? Czytelną, jasną instrukcję z przykładami, po lekturze której można mieć tylko jedno pytanie odnośnie ruchu statków (odpowiedź brzmi: KAŻDY z naszych statków z osobna dysponuje punktami ruchu równym liczbie dostępnych punktów akcji). Szesnaście dużych kafli mapy oraz elementy obramowania mapy (w zależności od liczby osób gramy na mapie różnej wielkości). Pionki graczy w czterech kolorach (niestety, nie ma zielonego), żetony surowców i sklepów surowcowych, żetony punktowe, żetony postępu, żetony piratów, plansza główna, plansze graczy i wreszcie kafle budynków w pięciu kolorach – czterech graczy i jednym neutralnym. Last but not least – wieża i 49 drewnianych kostek do niej. Uff… długa lista. Po takim przeglądzie cena może nieco przestać dziwić, a jeśli weźmiemy pod uwagę, że wydawcą jest nienajtańsze wydawnictwo Queen Games, to robi się wręcz akceptowalna.

… jak piękny ptak, który zapiera w piersi dech…

Amerigo nie daje nam feerii barw, masy figurek czy statków ręcznie zrobionych z zapałek. Mnie osobiście się bardzo podoba, bo jest przejrzysta, wygodna w obsłudze (choć początkowy setup trwa ok. 10 minut) i czysta. Nie lubię przepakowanych graficznie gier, bo po prostu lubię skupiać się na samej mechanice, a tej w Amerigo jest aż nadto. Dlatego estetycznie gra do mnie przemawia, ale wielu na pewno nie podejdzie, ostatnio modny jest prawie że komiksowy entourage gier.

Skoro już przy elementach gry jesteśmy – ważna sprawa – w niektórych egzemplarzach gry popełniono błąd przy składaniu/drukowaniu jednego fragmentu wieży do kostek. Jeśli macie wrażenie, że z wieży wypada wszystko, co do niej wrzucacie – rozłóżcie wieżę i odwróćcie dolną półkę (tę oznaczoną „B”) do góry nogami. Z pewnością wieża stanie się wtedy bardziej „chciwa”.

Jakość komponentów jest oczywiście bez zarzutu, jak to w Queen Games. Gruba tektura, świetna jakość druku, bardzo funkcjonalna, dopasowana do potrzeb gry wypraska.

… chwyciłem mocno jej obie ręce…

Mechanicznie gra jest bez zarzutu. Musimy zdobyć jak najwięcej punktów w trakcie pięciu rund. Każda z rund dzieli się na siedem tur odpowiadających siedmiu różnym akcjom. Mamy do dyspozycji ich następujące rodzaje:

  • niebieską – pływanie statkami i zasiedlanie wysp, gdzie każdy z naszych statków może przepłynąć odpowiednią liczbę pól planszy i zakotwiczyć przy nowym lądzie;
  • czarną – budowanie armat przeciwko piratom, którzy pod koniec każdej rundy są coraz silniejsi i coraz brutalniej będą próbowali wydrzeć nam ciężko zarobione punkty zwycięstwa;
  • czerwoną – planowanie budowy domów, bez których nie zdobędziemy za dużo punktów;
  • brązową – rozwój techniczny, który da nam punkty na koniec gry, a w jej trakcie pozwoli odkryć nowe rozwiązania, ułatwiające nam nieco trudne życie odkrywcy;
  • zieloną – budowanie domów, czyli zamienianie planów na kamienne mury, a przy okazji może uda zabudować się którąś z wysp w całości i otrzymać dodatkowe punkty;
  • żółtą – inwestowanie w sklepy z surowcami, które w połączeniu ze zdobywanymi przy budowie domów surowcami mogą być prawdziwą kopalnią punktów pod koniec gry;
  • białą – akcję specjalną (decydującą o kolejności graczy), która pozwala nam oprócz zdobycia pierwszego miejsca w kolejności i otrzymania za to odpowiedniej liczby punktów na koniec gry, także wykonać którąś z wyżej wymienionych akcji.
Kostki akcji na planszy głównej

Kostki akcji na planszy głównej

W każdej z pięciu rund będziemy kolejno wrzucać wszystkie dostępne kosteczki danego koloru do wieży. Następnie wyciągamy wszystko, co z wieży wyleciało i na podstawie tego wyniku może wykonywać nasze akcje zgodnie z dwoma zasadami: Po pierwsze, wykonujemy wyłącznie jeden rodzaj akcji i to wyłącznie spośród tych, które wypadły z wieży. Po drugie, wykonujemy wybraną akcję z siłą równą liczbie kostek, które wypadły w największej ilości. Obrazując to przykładem – jeśli z wieży wypadła jedna niebieska kostka, dwie czarne, jedna brązowa i cztery zielone to możemy pływać statkami, budować armaty, rozwijać się technicznie lub budować domy z siłą cztery.

W trakcie gry mamy dwa główne źródła punktów – w początkowej fazie gry odkrywanie wysp (trzy punkty za każdą wyspę, na której jako pierwsi stawiamy osadę) oraz w późniejszej fazie gry budowanie domków i zamykanie wysp. Tu nadmienię, że pojawiają się głosy twierdzące, że akcja pływania i zasiedlania nie ma sensu w późniejszej fazie gry i w związku z tym gra jest zepsuta. Odpowiedź jest prosta – czy w ostatniej rundzie Puerto Rico po tym, jak ktoś korzystał z Kapitana, jest sens korzystać z Nadzorcy? Czy to oznacza, że gra jest zepsuta? Nie, po prostu inteligentny gracz odpowiednio dywersyfikuje swoje wysiłki i stara się zaplanować swoje działania – na przykład najpierw zasiedlić wyspy, a potem je zabudować. Ale jeśli komuś marzy się jeszcze w piątej rundzie popływać… no cóż, może jednak lepszą grą dla takich osób będzie Mare Balticum?

Ta niedobra wieża!

Ta niedobra wieża!

Po każdej z pięciu rund atakują nas piraci (ich siła zwiększa się, ponieważ przed każdą rundą odkrywamy jeden z pięciu żetonów piratów). Każdy zmniejsza liczbę swoich armat tak, by wyrównać siłę piratów. Jeśli ktoś mimo wykorzystania wszystkich armat, nie odpiera ataku korsarzy – traci tyle punktów, ile wynosi ich siła.

Na koniec gry najwięcej punktów można uzyskać z zebranych zestawów surowców i sklepów – w każdym z rodzajów mnożymy przez siebie liczbę żetonów surowców z liczbą żetonów sklepów. Dzięki odpowiednio przemyślanej strategii dobierania surowców i sklepów można za to otrzymać ponad 50 punktów (a może więcej, 52 to mój osobisty rekord), czyli naprawdę sporo (w granych przeze mnie partiach zwycięskie wyniki krążyły w okolicach 120-170 punktów).

… i żeglowałem zasłuchany w Felda śpiew.

Co tu dużo mówić, Pan Stefan po raz kolejny mnie nie zawiódł. Amerigo to wspaniała pozycja, rewelacyjnie się skaluje (a nawet powiedziałbym, że w mniej osób jest ciekawiej!), ma gigantyczną regrywalność, no i ta wieża! Wydawałoby się, że głupiutki gadżet, ale to, co Feldowi udało się wyciągnąć z tych kilku kawałków tektury, jest po prostu niesamowite. Przyznaję, że gra na pewno zyskuje po kilku partiach, a w pierwszej można się czuć nieco zagubionym i gra może nas przerosnąć. Musimy przecież na bieżąco dostosowywać swoje plany do tego, co nam umożliwia wieża. Jesteśmy jednak w stanie wiele rzeczy wyliczyć – jeśli wiem, że każdego koloru jest siedem kostek, a wypadło już sześć, to liczenie na to, że w ostatnim ruchu wypadnie ta siódma leży na pograniczu hurraoptymizmu i braku rozsądku. Tak naprawdę Amerigo to kołderka nie tyle krótka ile wiecznie zmieniająca kształt i kolor. Komu z Was uda się wykorzystać ją najlepiej?

Plusy:

+ Świetna implementacja wieży
+ Świeża, ciekawa mechanika
+ Nieprzegięte grafiki, a wciąż estetycznie na wysokim poziomie
+ Ogromna regrywalność
+ Dobrze się skaluje

Minusy:

– Cena – jednak czasy, w których 200 PLN za planszówkę to norma powodują, że nasze hobby zamiast się rozprzestrzeniać, hermetyzuje się, ograniczając dopływ „świeżej krwi”, lub skazując świeżaków na nieco starsze tytuły

 

Board Game Girl (10/10): Amerigo przepięknie chodzi na dwie osoby, plansza za każdym razem wygląda nieco inaczej, wieża wprowadza element niepewności, jest wiele dróg do zwycięstwa. To gra dla mnie. Jestem zachwycona!

Złożoność gry (7/10):

Oprawa wizualna (8/10):

Ogólna ocena (9/10):

Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Gra tak dobra, że chce się ją polecać, zachwycać nią i głosić jej zalety. Jedna z najlepszych w swojej kategorii, której wstyd nie znać. Może mieć niewielkie wady, ale nic, co by realnie wpływało negatywnie na jej odbiór.

Przydatne linki:

6 komentarzy

  1. Avatar

    Wynik z wieży jest wspólny dla wszystkich graczy, czy każdy osobno wrzuca 7 kości i ma własny rezultat? (pewnie wspólny, zważywszy na liczbę kostek, ale wolę się dopytać)

  2. stalker

    Wspólny, ale każdy realizuje wynik po swojemu.

    Nawiązując do przykładu autora: jeśli z wieży wypadła jedna niebieska kostka, dwie czarne, jedna brązowa i cztery zielone to gracz A może pływać statkami o 4 pola, gracz B może załadować armaty za 4 pkt, gracz C może rozwijać się technicznie o 4 oczka na torze technologie (na swojej planszetce), a gracz D tymczasem może wyłożyć na wyspach żetony domków o łącznej cenie budowy równej lub mniejszej od 4.

  3. Avatar

    Queen Games chyba ta wieża zalega w magazynie, skoro poprosiła Felda o jej wykorzystanie.
    Spytam krótko, czy ta gra jest taka sama jak inne gry Felda czyli pierdylion akcji które służa do generowania punkcikow? I tak samo jak w innych grach mechanizmy nie mają tak naprawdę nic wspólnego z tematem gry?
    Jeśli tak, to jestem spokojny o moje pieniądze, Feld ani QG ich nie zobaczy!

  4. KubaP

    @Jan Madejski – stalker ma rację (dzieki, stalker!)

    @cezner – możesz spać spokojnie, dokładnie takie jest Amerigo :) (no, jak na Felda, to powiedzmy, że ociupinkę klimatu mamy, bo jednak pływamy, zasiedlamy, są domki i bronimy sie przed piratami, ale gdyby to była gra o zakogucaniu kurników za pomocą taczek kurczakowych i obrony przed lisami, to nic by się nie zmieniło ;)

  5. stalker

    @cezner w tej grze nawet jakoś mało drobnych mechanizmów do generowania punkcików. Pewne rzeczy coś nam dadzą na koniec (ale wcale nie wszystkie), natomiast nie ma tu -nastu generatorków punktów. Sam plan gry jest przejrzysty i dość jasny (w końcu to FamilyFeld) i podstawowa idea jest klarowna: Trzeba dobrze planować, gdzie popłynąć i jak dobrze zasiedlać kolejne wyspy, trzeba odcinać innych graczy i pielęgnować własny ogródek. No i oczywiście trzeba pilnować pierwszej pozycji na torze kolejności, bo inaczej cały plan idzie w łeb (warunek konieczny moim zdaniem). Ja nie twierdzę, że to zła gra (za wyjątkiem — trolluję, uwaga! — niepotrzebnego ładowania armat i piątej rundy). To po prostu jakaś tam kolejna gra, która jest poprawna, ale obok której przejdę dość obojętnie i mieć jej nie muszę — zwłaszcza za takie pieniądze.

  6. Veridiana

    Nagrałam się już sporo w Amerigo, więc mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że gra mi się… nie podoba. Niestety, duży wpływ na to ma fakt – przepraszam bardzo za bycie taką snobistyczną sophisticated świnią – że jest w moim odczuciu koszmarnie brzydka. Wydawca „idealnie” wstrzelił się w ton kolorów, którego nie trawię i ta burota mnie po prostu odrzuca.
    po drugie, jakby wrzucanie kosteczek do wieży fajne nie było, to samo wykonywanie akcji nie porwało mnie kompletnie, za dużo jakiegoś sztukowania, pozornych decyzji, liczenia na łut szczęścia itp. Może oczywiście gdybym nie miała TAKICH oczekiwań… ale miałam i dupa. Amerigo ląduje niemal na końcu listy gier Felda. a buu

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings