Antike Duellum
Ten tekst przeczytasz w 7 minut

AntikeDawno temu, gdy byłem jeszcze nieopierzonym, planszówkowym pisklakiem, przydarzyła mi się rozgrywka w Antike – pozbawioną losowości wieloosobową grę quasi-cywilizacyjną, osadzoną w regionie Morza Śródziemnego. Były to czasy, gdy na moim stole królowało Mare Nostrum i w konfrontacji z tym, uwielbianym podówczas tytułem, suche niczym pieprz Antike konkurencji wytrzymać nie mogło. Niedawno zobaczyłem, że Marc Gerdts wrócił do tamtego pomysłu, przerabiając wieloosobową Antikę na wersję dwuosobową, z podtytułem Duellum. Coś mnie tknęło. Kupiłem, zagrałem i…

… polubiłem. To, co w grze wieloosobowej wydawało się nieco zbyt suche i statyczne, w starciu dwuosobowym sprawdza się naprawdę nieźle, zwłaszcza, że w stosunku do pierwotnej wersji pojawiło się kilka istotnych zmian.

IMG_1656

W pudełku antyczny przepych

No, może nie przepych, ale z pewnością sycąca obfitość. Jest dwustronna plansza, przedstawiającą Morze Egejskie z jednej strony (Grecy vs Persowie) i zachodnią część Morza Śródziemnego z drugiej (Kartagina vs Rzym), do tego sporo drewna (dyski-znaczniki, świątynie, stateczki i ludziki), talia kart (25 kart z efektami do wykorzystania przez graczy, karty punktów, zestaw kart pomocy), zestaw dużych, grubych żetonów, instrukcja wraz z kolejną, tym razem większą karta pomocy, a także – co mnie osobiście bardzo ucieszyło – krótkie historyczne wprowadzenie do obu konfliktów w formie ilustrowanej książeczki. W kontekście liczby i jakości elementów cena (ok. 110 zł) wcale nie wydaje się tak wysoka. Warto również zaznaczyć, że choć Antike Duellum dostępne jest u nas w angielsko-niemieckiej wersji językowej, rozpoznanie zasad nie powinno przysporzyć trudu osobie przeciętnie znającej język angielski. W trakcie rozgrywki zasoby są jawne, stąd znajomość angielskiego u współgracza nie jest bezwzględnie wymagana – o wszystko można się zapytać.

Avidis, avidis natura parum est

Celem gry jest zgromadzenie dziewięciu kart wybitnych postaci epoki Antyku. Każdą z nich otrzymujemy z chwilą osiągnięcia pewnego etapu rozwoju naszego państwa:

  • wejście w posiadanie piątego miasta (lub wielokrotności tej liczby),
  • wybudowanie trzeciej świątyni (lub wielokrotności),
  • opracowanie wynalazku cywilizacyjnego szybciej niż rywal,
  • działań militarnych (zdobycie świątyni, kontrola obszarów morskich).

Zgromadzenie dziewięciu postaci będzie wymagało różnych działań, gdyż zasób kart jest ograniczony, a dodatkowo będziemy o nie rywalizować z przeciwnikiem.

IMG_1663

Jak widzicie, nie da rady nabijać sobie punktów jednym tylko sposobem.

Divitiae non sunt bonum

Podstawowym polem naszych działań jest oczywiście charakterystyczny dla gier Marca Gerdtsa rondel, czyli okrąg, po którym gracze poruszają się swoimi znacznikami (wyłącznie do przodu – zgodnie z ruchem wskazówek zegara), w swojej kolejce wybierając w ten sposób akcję (jedną) do wykonania. Akcje na polach podzielić można z grubsza na trzy grupy: zbieramy surowce (złoto, marmur, żelazo), wydajemy surowce (budując świątynie, wystawiając wojsko i dokonując odkryć cywilizacyjnych), poruszamy nasze armie. Swój znacznik na rondlu przesunąć można o trzy pola za darmo, za każde następne trzeba dopłacić jedną monetkę (taki uniwersalny surowiec). Układ rondla jest na tyle sprytny, że powiązane ze sobą efekty (np. zebranie marmuru i wybudowanie świątynie) leżą w odległości czterech pól, a więc jeśli chcemy wykonać je kolejno po sobie, musimy płacić monetkami za przesunięcie znacznika. Innymi słowy – możemy wybrać na rondlu dowolna akcję, ale jeśli jest oddalona o więcej niż 3 pola, wtedy musimy płacić monetkami za każde dodatkowe. Od nas zależy, czy w danej chwili lepiej zapłacić i wykonać potrzebną akcję od razu, czy może ‘po drodze’ do niej zatrzymać się na polu innej akcji, oszczędzając monetki ale tracąc niejako kolejkę względem przeciwnika.

IMG_1664

Sławny rondel en face.

Oprócz optymalizacji działań na rondlu, istotny jest również aspekt przestrzenny: budujemy miasta, decydując o rodzaju produkowanego w nich zasobu (w Antike rodzaj produkowanego dobra był zdeterminowany na planszy), potem stawiamy świątynie, wreszcie przesuwamy nasze armie i floty celem zajęcia jak najkorzystniejszej pozycji w obronie lub ataku. Mamy tu kilka interesujących zależności, związanych przede wszystkim ze świątyniami. Choć potrajają one dochód i zwiększają obronę miasta, stanowią też doskonały cel ataku (za ich zniszczenie przeciwnik dostaje punkt zwycięstwa). Teoretycznie zatem lepiej lokować je gdzieś na bezpiecznych tyłach. W praktyce zrezygnowalibyśmy wówczas z innej zalety miast-świątyń: większych możliwości rekrutacyjnych (w takim mieście wystawiamy 3 jednostki, zamiast 1 w zwykłym). Świątynie mają zatem znaczenie i w defensywie i w ofensywie – ich lokalizację musimy dobrze przemyśleć pod kątem naszego stylu gry i aktualnej sytuacji na planszy.

Audaces fortuna iuvat?

System punktacji i mechanika prowadzenia wojen sprawiają, że aspekt militarny, choć ważny, nie dominuje rozgrywki. Jak to w Antike (tym pierwszym) bywało, siła naszych jednostek (każda flota i każdy ludek mają siłę 1) porównywana jest z siła obrony miasta (lub armii przeciwnika), a następnie znoszą się one wzajemnie w stosunku 1 do 1. Żeby zatem zdobyć miasto ze świątynią (siła obrony 3), otoczone murami (+1 do obrony) i przy wynalezionym ustroju republikańskim (kolejne +1 do obrony), musimy zaatakować je przynajmniej pięcioma żołnierzami/flotami, które w starciu zginą nam bezpowrotnie. Absolutnie nie jest zatem możliwe zbudowanie potężnej armii, która przejedzie się jak walec po miastach przeciwnika.
Odwrotnie – atakując, tracimy armię i wystawiamy się na kontratak przeciwnika. Planując operacje militarne trzeba zatem przewidywać na kilka ruchów do przodu, mając na uwadze możliwości przeciwnika w zakresie pozyskiwania zasobów niezbędnych do wystawienia armii (złoto, żelazo), jego pozycji na rondlu etc..
Kłania się nam tutaj zmiana w stosunku do Antike: wystawienie wojska podzielono teraz na dwa etapy (najpierw płacimy złotem za mobilizację rekrutów, potem żelazem za wystawienie ich na planszę), co wydłuża czas reakcji na działania przeciwnika.

IMG_1660

Rozgrywka na mapie rzymsko-kartagińskiej

Układ miast na obu mapach różni się od siebie na tyle, by wymuszać inny przebieg partii. Rzym i Kartagina rozwijają się początkowo bez przeszkód, przez większość gry zdobywając punkty w pokojowy sposób. Najczęściej dopiero pod koniec, po rozwinięciu obu gospodarek, rozpoczyna się wyścig zbrojeń, a na planszy pojawiają się silne armie i floty. Często tak naprawdę jedno, dobrze zaplanowane uderzenie decyduje o zwycięstwie którejś ze stron.

IMG_1654Plansza konfliktu grecko-perskiego wymusza z kolei ciągły konflikt o wyspy na Morzu Egejskim. Starć militarnych będzie tu znacznie więcej, a Lesbos, Lemnos, Naxos, Chios i Andros nie raz będą przechodzić z rąk do rąk.

Antike: Duellum to wyścig pomiędzy graczami o jak najszybsze zdobycie wymaganych do zwycięstwa 9 punktów. Ścigamy się na rondlu, starając znaleźć się „o jedną akcję przed rywalem”, ścigamy się w kolonizacji miast, w odkryciach cywilizacyjnych, w kontroli akwenów morskich czy wreszcie w przygotowaniach wojennych. Ten wyścig ma bardzo szachowy charakter, ze względu na geografię pola gry, jawność wszystkich zasobów i ogólną czytelność sytuacji. Wiemy jakie zasoby przeciwnik posiada, wiemy jakie akcje wykonać może na rondlu i kiedy, ile ma jednostek i gdzie są one w stanie dojść, wiemy wreszcie jakie posiada karty wydarzeń.

Dum spiro, spero

Ciekawym elementem balansującym lekko rozrywkę i jednocześnie stanowiącym nowość w stosunku do pierwowzoru, są właśnie karty wydarzeń, w liczbie 25. W chwili punktowania przez jednego z graczy, drugi (ten, który nie zapunktował) może wybrać jedną z trzech widocznych na stole kart wydarzeń. Również utrata miasta na skutek ataku przeciwnika upoważnia nas do otrzymania takiej karty. Choć efekty kart są bardzo proste i z pewnością nie odwrócą sytuacji na planszy do góry nogami, to jednak wykorzystane we właściwym momencie pozwolą uzyskać chwilową przewagę.

IMG_1662

Kartę wydarzeń można również zaprojektować samodzielnie

No właśnie: chwilową, bo w Antike Duellum właściwie nie sposób mówić więc o kuli śnieżnej. Owszem, rozkręcona ekonomia (z licznymi świątyniami) przynosi duże zyski, ale też sporo kosztuje. Inwestycje w świątynie czy w rozwój technologiczny czyszczą nasz skarbiec z surowców, a zanim znów go napełnimy, potrzeba kilku kolejek. Utrzymaniu równowagi sprzyjają także wspomniane karty i zasady prowadzenia wojny, o których pisałem wyżej. Ach, no i jeśli przeciwnik zainwestował w nieodkryty jeszcze wynalazek cywilizacyjny (zdobywając tym samym punkt zwycięstwa), my za chwilę możemy wykupić ten sam wynalazek znacznie taniej, redukując przewagę technologiczną rywala (choć już bez otrzymywania PZ). Wszystko razem sprawia, że gracze punktowo często idą łeb w łeb, co generuje dodatkowe, przyjemne napięcie.

Finis coronat opus

IMG_1659

Rzymska flota gotowa do ataku na Kartaginę

Co można Antike Duellum zarzucić? Z pewnością ograniczoną regrywalność. W moim odczuciu to najpoważniejsza wada tego tytułu. Rozgrywki potrafią być do siebie podobne, zwłaszcza w aspekcie rozwoju ekonomii naszego państwa. Nie dość, że względne łatwo odkryć optymalne ruchy na rondlu, to i mapę (produkcja miast) można kształtować za każdy razem w ten sam sposób. Nie jest to więc absolutnie pozycja, w którą zagrywać będziecie się dzień w dzień, ale warto uzupełnić o nią kolekcję gier dwuosobowych. Trafi przede wszystkim do eurograczy (miejcie jednak na uwadze, że sporo w nim negatywnej interakcji), ale i miłośnicy gier wojennych czy strategicznych, mogą próbować wprowadzenia w swoje hobby właśnie poprzez Antike. Choć w prosty sposób, gra uczy bowiem planowania operacji militarnej w przestrzeni i zasady koncentracji sił. Ja od czasu do czasu lubię sięgać po Antike: Duellum właśnie ze względu na ten aspekt militarny, lekko cywilizacyjny smaczek, wreszcie zaciętą rywalizację o wyciśnięcie maksimum efektywności z wyboru akcji na rondlu. To po prostu dobrze spędzone 1,5-2 godziny. Od czasu do czasu.

Plusy:
+ proste, dobrze wyjaśnione zasady
+ wzbogacona mechanika z Antike
+ dwie odmienne mapy
+ rywalizacja jest zwykle bardzo wyrównana
+ dobry stosunek cena/jakość wykonania

Minusy:
– ograniczona regrywalność
– występuje kilka powtarzalnych schematów zagrań

KubaP (8/10): Uwielbiam gry Maca Gerdtsa, uwielbiam rondel, bardzo lubię gry dwuosobowe, a tu dodatkową frajdę sprawia fakt, że gramy w grę o wojnie, która nie jest grą wojenną, a prawdziwym euro. Duży plus!

Złożoność gry (5/10):

Oprawa wizualna (8/10):

Ogólna ocena (7.5/10):

Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Dobry, solidny produkt. Gra może nie wybitnie oryginalna, ale wciąż zapewnia satysfakcjonującą rozgrywkę. Na pewno warto ją przynajmniej wypróbować. Do ulubionych gier jednak nie będzie należała.

Przydatne linki:

14 komentarzy

  1. clown

    Nie otagowałbym tej gry w żadnym razie jako „gry wojennej” :)

  2. Odi

    Nie mamy taga „gry ćwierćwojenne” :)

  3. clown

    „Wit był trzy ćwierci od niechybnej śmierci” :D kto zna ten cytat, niech poda szybko, a dostanie w nagrodę talon na balon i limuzynę na ślinę :)
    Ale do rzeczy. Nie kłócąc się o definicję, wrzucasz do jednego worka gry z jakimkolwiek wojennym „tłem”. W tej grze konflikt kartagińsko – rzymski, czy grecko – perski jest tylko tematyczną „ściemą”, żeby zaprezentować zwykłe, nudne, suche jak wiór euro, pokazujące słynny „rondelek”, który u co poniektórych wywołuje (nie)zdrowe podniecenie. Zagrałem kilkanaście partii na Yucata.de i zdania nie zmienię.
    Aspekt militarny jest zerowy w sensie planowania operacji w czasie i przestrzeni, bo tutaj liczy się tylko umiejętność dodawania/odejmowania.
    Zasada koncentracji sił? Really? W jakim sensie?
    Prosta matma bez żadnych udziwnień. To jest euro. Koniec, kropka.

  4. Odi

    Ostro :)

    Może na portalu strategie.net.pl Twoje pretensje byłyby uzasadnione – na GF jest jednak trochę inaczej.

    W jakim sensie uczy planowania operacji militarnej w czasie i przestrzeni oraz zasady koncentracji sił? W dosłownym:)
    Że musisz wybrać swoją pozycje, musisz policzyć zasięg jednostek, musisz je skoncentrować, żeby cokolwiek zdobyć, a jeszcze wcześniej zaplanować cały łańcuch działań umożliwiających rekrutację i wystawienie swoich jednostek. I to wszystko szybciej i skuteczniej niż przeciwnik.

    Ze niby czysta matematyka?
    Co z tego?
    Toż na wojnie matematyki nie znajdziesz?

  5. Ink

    @clown: „Szranki i konkury”, czekam na talon ;)

  6. clown

    Odi – pewnie, że matmę znajdę w każdym elemencie działań militarnych (z grubsza ujmując), tylko powiedz mi, w jaki sposób wiążesz tę grę z realiami konfliktu rzymsko – kartagińskiego czy grecko/perskiego? Obszary są zupełnie od czapy podzielone, gracze otrzymują tyle samo zasobów na początek (absurd, ale i jednocześnie główna cecha eurosucharów) i dysponują tymi samymi akcjami (drugi ważny ich element).
    Równie dobrze mógłbyś w następnej recenzji otagowanej „gry wojenne” przedstawić warcaby :)
    To nie forum strategie, ale właśnie dlatego warto rozróżniać pewne gatunki przede wszystkim tutaj, żeby potem nikt się nie rozczarował grami wojennymi.
    Ink – talon pofrunął :D

  7. Odi

    clown -> na szczęście jest ta dyskusja i teraz już nikt nie może twierdzić, że nie został ostrzeżony przed tym podstępnym i z gruntu niesprawiedliwym tagiem :]

  8. clown

    Poczekam aż zrecenzujesz „A Distant Plain” :P wtedy dyskusja będzie jeszcze ciekawsza :)

  9. KubaP

    Czy my naprawdę dyskutujemy nie o przefajności AD tylko o słuszności taga? o.O

  10. Odi

    Do Distanta jeszcze daleko. Cuba Libre mam do ogrania najpierw :)

  11. clown

    Kuba – podobno Rebel ma przejąć Warhammer:Inwazja od Galakty. Myślę, że to temat w sam raz dla Ciebie,zamiast zajmowanie się nudnymi dyskusjami o tagach.
    Odi – z chęcią poczytam o CL!

  12. KubaP

    clown – serio, takie odzywki są tu na miejscu?

  13. KubaP

    No proszę, może jednak clown to nie złośliwiec tylko prorok ;)

  14. clown

    Mówiłem Ci, żebyś się zajął tym tematem :P

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings