Home | Katalog gier - recenzje, rzuty oka i relacje z rozgrywek | Gry wojenne | 1944: Race to the Rhine – emocje na maxa!

1944: Race to the Rhine – emocje na maxa! [Współpraca reklamowa z Phalanx] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 7 minut

Normal
0

21

false
false
false

PL
X-NONE
X-NONE

/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-priority:99;
mso-style-parent:””;
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin-top:0cm;
mso-para-margin-right:0cm;
mso-para-margin-bottom:10.0pt;
mso-para-margin-left:0cm;
line-height:115%;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:11.0pt;
font-family:”Calibri”,”sans-serif”;
mso-ascii-font-family:Calibri;
mso-ascii-theme-font:minor-latin;
mso-hansi-font-family:Calibri;
mso-hansi-theme-font:minor-latin;
mso-bidi-font-family:”Times New Roman”;
mso-bidi-theme-font:minor-bidi;
mso-fareast-language:EN-US;}

okładkaO tej grze, wówczas jeszcze znanej jako Monty vs Patton, usłyszałem dość dawno. Z różnych powodów mogłem na planszę zerknąć i rozegrać kilka tur dopiero wiosną na międzyPionku. Ale od początku sama tematyka, opisy mechaniki oraz zaufanie do Phalanxów dawały mi sporo nadziei, że będzie to świetna gra.

Już międzyPionkowe spotkanie z Waldkiem dało mi jakieś pierwsze potwierdzenia, które opisałem w mailu:
„Gra – po lekturze zapowiedzi i tych wstępnych głaskaniach planszy – zapowiada się na taką, którą chciałbym polubić. Jest zarządzanie zasobami, jest zdobywanie celów, budowanie swojej sieci, świnienie przeciwnikom, element kooperacji przeciwko.”

A gdy jakieś dwa tygodnie temu wreszcie do mnie dotarła paczka, okazało się, że gra miażdży. W najlepszym tego słowa znaczeniu.

Oczy

Pudło jest duże, z elegancką ilustracją na przedzie i ciekawą zajawką na odwrocie. Wewnątrz ogromna, solidna plansza oraz arcyszczegółowa instrukcja, także mnóstwo żetonów i kart. Żetony to m.in. odznaczenia bojowe z tamtych walk oraz symbole uczestniczących w nich jednostek.

kilka medali

kilka medali

Jak ktoś lubi te klimaty, to już czuje, że trafił na swojaków. Karty to osobna bajka! Każda to unikalna fotografia pokolorowana na potrzeby gry. Można dobre pół godziny zachwycać się detalami i chłonąć atmosferę tych dni. Wreszcie plansza! Wielka! Ze zgrabnie wrysowanymi ilustracjami ważnych wydarzeń, bitew rozgrywanych na tamtych terenach. Miasta i miasteczka rzeczywiste, a nie zmyślane. Jeśli ktoś pasjonuje się okresem drugiej wojny, to po prostu może podróżować palcem po mapie opowiadając sobie dzień po dniu szlak poszczególnych jednostek. Każdy kawałek planszy jest dopieszczony, niczego nie pozostawiono przypadkowi. Oczywiście także bloczki korpusów oznaczono właściwymi emblematami.

Głowa

Po pierwszej partii dwuosobowej zapoznającej z regułami przysiadłem do gry solo. Od razu podkreślam, że nie lubię i unikam takiego grania. Wyjątki robię dla łamigłówek, K2, Agricoli i Le Havre – jak mnie bardzo przyciśnie…

garść drewna, klimatycznego!

garść drewna, klimatycznego!

Wybrałem Pattona. Jedna, druga, kolejna tura… O żesz… Coś nie idzie! Bach, zaczynam od nowa. Tu nie ma lekkiej gry, od początku trzeba mieć plan A, awaryjny plan B oraz pesymistyczny plan X. Jak w tych kilku, kilkunastu turach zapewnić aprowizację swoim wojskom, ubezpieczyć skrzydło, pokonać Szwabów, dotrzeć do Renu? O ja cię… to już trzecia próba tego wieczoru!

I tak to zeszło w pierwszym tygodniu. Wieczorem, gdy sprawy domowe były opędzone, rozkładałem planszę i próbowałem – Montym, Bradleyem, Pattonem… Każdy z tych dowódców ma w grze swoiste zalety i problemy. Monty może dobrać więcej zasobów, a walcząc o porty może skrócić drogi zaopatrzenia i natrzaskać medali, cztery korpusy prawie ułatwiają zabezpieczenie prawego skrzydła, do tego Antwerpia jest niezwykle łakomym kąskiem.

dopieszczone szczegóły planszy

dopieszczone szczegóły planszy

Bradley ma ułatwione tworzenie szlaków zaopatrzeniowych, za to musi pilnować obu skrzydeł, w walce pomoże mu lotnictwo. Patton, jeśli szczęśliwie pójdzie prawym skrzydłem może dotrzeć do celu, za Ren, nawet i w siódmej turze!

Oj, dawno żadna gra tak mnie nie wciągnęła. Aż się najstarsze, wojennickie wspomnienia odezwały.

Oczywiście, grając solo można wychwycić pewne optymalizujące posunięcia, otwarcia. Zmienność talii pościgu i oporu w znacznym stopniu zakłóca te wymarzone ruchy, ale po tych 20-30 partiach solo jest to spokojniejsza, bardziej łamigłówkowa gra.

Serce

W międzyczasie mieliśmy spotkanie w naszym ropczyckim Klubie Gier Planszowych. Oczywiście od razu zaczęliśmy od Wyścigu do Renu, we trzech. I wtedy się zaczęło! Tak potrzebne zasoby podebrał mi, wydawałoby się, kolega-sojusznik. Nagle Niemcy nie pojawiają się losowo (w wariancie solo decyduje o tym rzut kośćmi), ale z pełną złośliwości premedytacją. I jeszcze ten wredny uśmieszek, gdy trzeci gracz także w moim sektorze ładuje dywizję niemiecką, bo się obaj zorientowali, że idzie mi ciut za łatwo…

Ale i ja mam radochę, gdy odpalam logistykę (oznacza to m.in. likwidację żmudnie ustanowionych arterii transportowych) unieruchamiając korpusy „kolegów”. Ujawniają się dylematy – wystawić wrogą dywizję czy wykonać kontratak? Chociaż w związku z małą szerokością pasów natarcia często skutki kontrataku są szybko niwelowane przez sąsiednią armię, przez okrążenie. Brać zasoby czy pędzić do przodu, by jak najbardziej ograniczyć głębokość obrony Niemiaszków? Wspierać sąsiada na skrzydle w zamian za wsparcie w szkodzeniu temu trzeciemu?

Patton już witał się z gąską… Bradley jeszcze z tyłu

Poszaleliśmy. I niech rekomendacją radości z gry będzie fakt, że po skończeniu partii jednym głosem zakrzyknęliśmy: „Jeszcze raz!”. I zagraliśmy oczywiście od razu w tym samym układzie. Mądrzejsi o świeże doświadczenia, jeszcze bardziej wredni w swoich działaniach.

Kolejny tydzień, kolejne spotkanie klubowe. Tym razem nalegam na partię dwuosobową (mam przecież do napisania recenzję!). Kolega uparcie wybiera Monty’ego (tam jest 2. Korpus Kanadyjski z naszą 1 DPanc. gen. Maczka!), ja będę za Bradleya. Wzajemna złośliwość w wystawianiu Niemców sięga szczytów. Mimo relaksującej formuły spotkań, powietrze drży od dynamizatorów słownych. Staram się zgarnąć medale, bo do Renu wcale nie tak blisko… Grając we dwóch mamy tak naprawdę po 9 tur, rzadko więcej. Jak na złość już na początku karty pościgu odkrywają przede mną zabłąkane, rozbite dywizje.

rozwinięte linie zaopatrzenia

rozwinięte linie zaopatrzenia

Trza walczyć, wstrzymywać tempo pościgu. Z drugiej strony, jak teraz ich pobiję, to potem będzie spokojniej… Taaa, na pewno. „Kolega” wbija mi szpilę Niemców coraz głębiej w mój pas natarcia. Zaraz się skończą łatwe do opanowania pola. Rach, ciach – dla znających zasady partia dwuosobowa kończy się w około 30 min! Zatem łoimy raz jeszcze. Znów medale rozstrzygają.

Przyszedł nowy, nie dał się przepędzić. Gramy zatem we trzech. Jest znów pięknie. Wrednie, paskudnie i okrutnie. Złośliwy rechot miesza się jękami zaskoczonych. Czarne punkty oporu gęstnieją na mapie. Ale jest nadzieja! Pogoda się poprawiła, mam parę medali, przede mną jedna dywizja, a za nią niemal puste pole i Ren. Szkoda tylko, że mój korpus jedzie na oparach… Żądam wsparcia lotniczego, dostaję info, że to cholerna 1 SS PzDiv.

karty oporu

karty oporu

I – jak to mawia klasyk – cały plan w … niwecz się obrócił. Esesmanów pobiłem, ale dalej już nie było czym pocisnąć. Oczywiście „koledzy” zaraz naprawili niedopatrzenie i przede mną kolejna dywizja. Ale skąd teraz paliwo dociągnąć? Dobrze, że się nie pospieszyłem z wymianą medali na wojska desantowe.

Znów partia dwuosobowa – Bradley kontra Patton. Jest ostro, znika paliwo, znika amunicja – jak walczyć? Przytulony lewym skrzydłem do Bradleya korzystam z wzajemnej asekuracji. Nie wiem czemu na prawym skrzydle, gdzie mogłem liczyć na wsparcie materiałowe od 7. Armii, tak dużo niemieckich jednostek… Nagle widzę, że Bradley coś za mocno do przodu odskoczył. Ha! Pewnie uda się skontrować. I jakoś tak nadzwyczaj sprytnie Wehrmacht odciął jeden korpus Bradleya. Który nie miał ani paliwa, ani prowiantu… Ot, kadłubek niemal. Dzięki temu posunięciu Bradley ratował swój korpus, a Patton mógł gnać do Renu. Desant, tym razem przemyślany i sensowny, otworzył drogę do serca Niemiec. Zwycięstwo!

wojska powietrzno-desantowe

wojska powietrzno-desantowe

A zaraz potem szybki rewanż!

To jest gra! W niecałe 4 godziny pięć rozgrywek, jedna za drugą. Bez chwili wahania, czy może jednak coś innego.

Uszy

Po każdej partii emocje znajdują ujście w słowach uznania dla autorów gry, dla jakości wykonania. Równie miło było poczytać jak się na BGG planszomaniacy zapisywali na listę kolejkową do BGGStore’a. Kolejne wieści z forum, z wyjazdu Phalanxów na Wyspy – podkręcają atmosferę. Z punktu widzenia tych, którzy jeszcze nie grali to zwyczajny hajp.

dodatkowe pomoce graczy...

dodatkowe pomoce graczy…

Ci, którzy grę poznali raczej wiedzą, że to zasłużone słowa uznania – tak dobrej gry nikt się chyba nie spodziewał. Po K2, Robinsonie, pojawia się kolejna polska wyśmienita produkcja z szansami na trwałe uznanie.

Ręce

Oczywiście, aż się rwą do pudełka. Ale też ku półkom z literaturą polecaną i pamiętaną. By więcej wiedzieć. By lepiej rozumieć. Aby zweryfikować poprawność założeń autorów. I każda przeczytana strona to cichy gwizd uznania – solidnieście to Panowie zrobili!

cenne notki dydaktyczne

cenne notki dydaktyczne

Bo to chyba dobra rekomendacja dla gry, gdy zachęca do dodatkowej lektury. Gdy owa lektura niemal w detalach zgadza się z wrażeniami z rozgrywki.

Jest dobrze!

Czas na oddech

Nakład podobno sprzedany w całości. Wielki nie był, ale każdy chciałby mieć taki wynik.

Pytań do zasad wiele nie ma – powtarza się kilka kwestii, które dość łatwo się wyjaśniają przy powtórnej, dokładniejszej lekturze zasad. Dwie, trzy sprawy warto poprawić w kolejnych wydaniach, bo jednak chochlik ślad zostawił.

Osoba znająca zasady jest w stanie wytłumaczyć je zupełnie nowemu graczowi w jakiś kwadrans, a rozgrywka dwuosobowa spokojnie zamyka się między 30 a 45 min. To chyba dobra rekomendacja dla osób, które wahają się czy w ogóle spróbować.

kilka kart z talii pościgu

kilka kart z talii pościgu

Klimat aż się kłębi nad planszą, ale eurogracze mogą sobie po swojemu zamieniać znaczniki na akcje i ciułać PZ (medale) lub dążyć do automatycznego zwycięstwa. Jednak trzeba ostrzec, że okazji do skrzywdzenia bliźniego jest w tej grze mnóstwo. Zabranie w pierwszej turze zasobów kluczowych dla trzeciego gracza podnosi ciśnienie już na starcie! Wredne wspólne dokładanie Niemców aktualnemu liderowi przyprawia o szybsze bicie serca. Dobrze zaplanowana logistyka może wyhamować całą armię.

Chce się grać, po prostu!



Dziękujemy firmie Phalanx za przekazanie gry do recenzji.


 

Złożoność gry (4/10):

Oprawa wizualna (10/10):

Ogólna ocena (9.5/10):

Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Gra tak dobra, że chce się ją polecać, zachwycać nią i głosić jej zalety. Jedna z najlepszych w swojej kategorii, której wstyd nie znać. Może mieć niewielkie wady, ale nic, co by realnie wpływało negatywnie na jej odbiór.

2 komentarze

  1. sipio

    Jak na mój gust pierwsza setka BGG gwarantowana a nawet bym powiedział 3 lub 4 dziesiątka.

  2. Avatar

    To mimo wszystko jednak chyba zbyt niszowy temat, żeby gra zawędrowała aż tak wysoko.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings