Home | Krótko o grach - topki, zestawienia, podsumowania | Cotygodnik | Cotygodnik redakcyjny GF – nr 14/15

Cotygodnik redakcyjny GF – nr 14/15
Ten tekst przeczytasz w 6 minut

0414Święta za nami, więcej czasu na ogrywanie ulubionych tytułów. Ale – okazuje się – także poznawanie nowości! Zapraszam do lektury.

Ginet

O Wielkanocy pewnie każdy zdążył już zapomnieć. Mi natomiast świętowanie przedłużyło się na tyle, że nie zdążyłem  się doczepić do poprzedniego Cotygodnika. A ponieważ zeszły tydzień nie pozwolił mi zbytnio zasiąść nad grami napiszę więc o świątecznych zmaganiach nad stołem (i nie chodzi mi tu o zmagania z jedzeniem).

A że Wielkanoc to czas dla rodziny, to i w planszówki graliśmy rodzinne.  Po pierwsze testowałem nowe produkcje Trefla – Zęby Smoka i Sawannę. Recenzje w Serwisie będą już niedługo, teraz zdradzę tylko, że w obie produkcje grało się bardzo fajnie. Poza tym na stół trafiły tytuły na wskroś rodzinne – ładne, proste, bez negatywnej interakcji – Epoka Kamienia i Keltis.

Stone Age

epoka_kamieniaSą produkcje, które nie tylko lubimy, ale i kochamy, szanujemy, czcimy, które ograliśmy już po 100 razy, a mimo to czujemy motyle w brzuchu po każdej kolejnej partii, które powodują, że dobra zabawa przy planszy przekształca się w nowe hobby, które z niedzielnego gracza przeistaczają nas w zapalonego geeka. U mnie tymi kamieniami milowymi były Magiczny Miecz, Osadnicy z Catanu, Szogun, 7 Cudów Świata, Ticket to Ride, a ostatecznie Stone Age.

Banalnie prosta mechanika worker placement, wykorzystana w jakże niebanalny, cudowny i miodny sposób. Jedna z najlepiej zaprojektowanych i najładniejszych plansz w historii gier, tworząca podwaliny niesamowitego, namacalnego klimatu. Losowość – z boku wyglądająca na potężną, nieokiełznaną siłę, w grze wydaje się prawie nieodczuwalna. W końcu kapitalny system liczenia punktów, dający ogromną liczbę dróg do osiągnięcia zwycięstwa. To wszystko tworzy grę niemal idealną, w którą zagrywał się będę jeszcze długie lata.

Keltis

Keltis - okładkaJeden z najbardziej krytykowanych laureatów nagrody niemieckiej Gry Roku (Spiel des Jahres). Wtórny, nudny, słaby, losowy pasjans. Przyznaję, że i ja do tych głosów krytyki się dołączałem. Przyznaję też, że robiłem to oceniając Keltisa po okładce – po recenzjach, videocastach, po przeczytanej instrukcji. Los chciał, że po ostatnim Mat Handlu egzemplarz Keltisa trafił też w moje ręce. I po trzech partiach tak sobie myślę. Co z tego, że jest wtórny, co z tego, że jest losowy? I że to faktycznie pasjans? U mnie nikt nie narzekał i każdy się dobrze bawił, a to chyba w grach planszowych najważniejsze.

Odi

Atak ZombieAtak zombie

Swego czasu, jako fan najpierw komiksu, a potem serialu The Walking Dead, nabyłem Atak Zombie kierowany ciekawością, czy uda mi się odnaleźć w tej grze atmosferę świata opanowanego przez żywe trupy. I tak, udało się. Jeśli w jakiś sposób porównywać tę planszówkę z historią bohaterów TWD, to gra pozwala wcielić się w przywódcę grupy (kogoś w rodzaju Ricka Grimesa) i z tej pozycji zarządzać naszym małym zespołem, nastawionym przede wszystkim na przetrwanie. Omijają nas zatem dylematy moralne i historie indywidualne bohaterów, a zamiast tego skupiamy się na planowaniu i strategii zbierania zasobów niezbędnych do przeżycia, bez przyciągania zagrażającej siedzibie liczby zombie. Tak, wiem, że wiele osób zarzuca Atakowi Zombie istnienie strategii wygrywającej (wątek na forum), ale osobiście nie do końca mogę się z tym poglądem zgodzić. Ja gram całkowicie odmiennie od domniemanego przepisu na sukces, i na rezultaty nie narzekam. Jasne, to tylko moja subiektywna opinia, natomiast ostatnio przeliczałem sobie to i owo, a z wyliczeń tych wynika, że sama relacja liczby członków grupy do generowanych przez nich akcji i pojawiających się zombie raczej jest ok. Pewne zastrzeżenia budzi natomiast konstrukcja talii wydarzeń, faworyzująca faktycznie mniejsze grupy. Kto wie, może uda mi się wkrótce popełnić w tym temacie (domniemanego zepsucia AZ) osobny wpis z prezentacją przyjętych założeń i opartych na nich wyliczeniach.

WRS

Yunnan

Jakże się cieszę, że wreszcie to pudło trafiło na klubowy stół! Gra o bardzo przemyślanym cyklu akcji, pozwalająca na sporo wrednej interakcji. Niełatwe decyzje (zwłaszcza w pełnym składzie), wymagające dobrego przemyślenia swoich planów i możliwych kontrakcji przeciwników. Licytacja, w której możemy zaryzykować zdobywanie zasobów „po taniości”, albo zapłacić drożej za pewność zyskania korzyści. Zliczanie zysków połączone z decyzją ile z tego zostawiamy na kolejną rundę, a ile pójdzie w pezety. Zmienna (dość nietypowo i wrednie) kolejność graczy. Możliwość szkodzenia innym (wpływy), ale z ryzykiem (rzędu 95%), że gra da nam po łapkach. Oj, takie gry lubię. Aż się chce więcej pograć z miłym i prostym dodatkiem (ładnie wychodzi w formie odbitki u fotografa ;) ). Całkiem możliwe, że dłuższy tekst mi się napisze…


Odbudowa Warszawy

Dla porządku odnotuję i tutaj. Bo szerszą relację – tak już mam, jak mię coś ruszy, to trudno pióro powstrzymać… – dałem wczoraj. A i miło było skonstatować, że kampania udana! Gratuluję autorom i wydawcom!

 

World of Tanksdrugi front

Dotarł do mnie dodatek do tej ciekawej karcianki. Z wielką niecierpliwością zwłaszcza mój Skarb czekał na partyjkę, bo trochę ostatnim razem rozwalił system… I jest! Główna zmiana w regułach to wymuszenie obrony bazy! Ach, jakże miło się czyta takie poprawione reguły. Do tego nieco przyjaźniejszy sposób kupowania nowych maszyn (z 5 wystawionych, z opcją wymiany jednej karty) i nowe osiągnięcia. Cóż rzec, szkoda że nie od razu tak było, ale te pierwsze partie pokazały, że dodatek jest wart nabycia. Gra się lepiej. Jedna partia – mimo straty baz – wyraźnie wygrana lepszymi wynikami w osiągnięciach. Druga z wynikami niemal remisowymi. Taaak – chce się grać. Prosta karcianka, a daje teraz tak wiele funu. Ot, gierki ojca z synem…

Szklany Szlak

Zaintrygowany niektórymi głosami na naszym forum postanowiłem sprawdzić jak to jest z wariantem solo. No i jest ciekawie. To taka kilkurundowa łamigłówka z pewnym elementem losowym – nie wiadomo jakie budynki wyjdą oprócz tych widocznych od razu. I to z takich, jakie lubię. Nic mnie nie goni, presji nie ma (cofania też nie ;) ), a trzeba mózgownicę wysilić, aby wynik godny osiągnąć. Jasne, że pewne konfiguracje są korzystniejsze. Ale przygotowania i sama rozgrywka są na tyle szybkie i przyjemne, że można sobie pozwolić na takiego swoistego pasjansa, aby różne modele przetestować. Podobało mi się, co poszerza akceptowaną przeze mnie grupę gier z wariantem solo o jakieś 20%.

Pingwin

U mnie ogrywania nowości ciąg dalszy, czyli w tym tygodniu rządził…

Kemet

kemet_boxDo Kemeta podchodziłam z mieszanymi uczuciami. Jak panienka, która i chciałaby, i boi się. W końcu „chciałabym” przeważyło i postanowiłam zaryzykować. Planowanie ofensywy tudzież militarne zapędy w planszówkach zupełnie mnie nie ciągną. Za to uwielbiam rozwój cywilizacji. Bonusy takie, bonusy inne, malutkie silniczki, które co turę robią się coraz większe. Bałam się, że Kemet nie powali mnie możliwościami rozbudowy. Podświadomie oczekiwałam, że wszystko sprowadzi się do taktyki gdzie pójść, kogo i czym zaatakować. Myliłam. I to bardzo. Oczywiście w Kemet nie da rady egzystować pokojowo, to gra mocno konfrontacyjna, ale istotą tej gry nie są działania taktyczne wojsk – jej istotą jest rozwój cywilizacji armii poprzez wznoszenie piramid i zakup płytek mocy, które powodują, że armia ta staje się wyspecjalizowana w pewnym kierunku. Ta armia, konfrontacyjne narzędzie Kemeta, jest jedynie niewielką wajhą wystającą na zewnątrz. Cały silnik gry ukryty jest w umiejętnym rozbudowywaniu swoich możliwości. I to jest to, co tygrysy lubią najbardziej. Nie mogę się już doczekać kolejnej partii.

Veridiana

Terra Mystica

Gra zajmuje nieco więcej miejsca niż nocny stoliczek...

Gra zajmuje nieco więcej miejsca niż nocny stoliczek…

U mnie wielki powrót wielkiej gry. Wpierw, w mniejszym gronie, nauczyliśmy grać sąsiadkę (jedyna znana mi osoba, która w celu zapoznania się z zasadami wzięła do domu… czeską instrukcję), aby za kilka dni usiąść, dzięki niej, do konfrontacji w maksymalnym składzie. Grałam kultystami, których umiejętność specjalną wykorzystałam całe ZERO razy – przeciwnicy postawili sobie bowiem za punkt honoru nie dać mi tej satysfakcji. Złośliwcy! Jednak mój zachwyt tą grą, nawet po dłuższej przerwie, nie minął. W pełni zasłużony tytuł Zaawansowanej Gry Roku. Na najbliższy piątek mamy zaplanowaną kolejną wielką partię :)

Kieraty produkcyjne to naprawdę fajny patent. Pomimo, że to już trzecia gra z ich użyciem!

Kieraty produkcyjne to naprawdę fajny patent. Pomimo, że to już trzecia gra z ich użyciem!

Szklany Szlak

Nie da się nie grać w coś, w co grają wszyscy. Zakupiliśmy do klubu Szklany Szlak, bo kilku u nas fanów pana w okularach. Na razie tylko dwie partie w moim portfolio, ale jest ciekawie, więc na pewno będą dalsze. Szkoda tylko, że rozgrywka jest przeznaczona tylko na 4 graczy. Jak mi się podoba? Na pewno (na razie?) mniej niż Caverna, Agricola i oczywiście Le Havre. Bo też gra zupełnie inna, mniej optymalizacyjna, mniej w niej terkoczącego przyjemnie silniczka. Ale jest dobra, ostatecznie nie wszystkie gry trzeba robić o tym samym. Dalsze wieści z frontu parkowo-wodno-kamieniołowatego na pewno jeszcze nadejdą :)

Ra

RA KniziaOjojoj, jak ja dawno nie grałam! Zakurzyła się najlepsza gra licytacyjna, oj zakurzyła. Ale niczego jej nie ubyło ze swojej świetności, szczególnie w rozgrywce na 5 osób. Tradycyjnie mój Egipt to było takie małe Egipciątko, nie umiem kompletnie w to grać. Wygrała sąsiadka, weteranka aukcji na Allegro, więc już z definicji nie mieliśmy z nią żadnych szans ;)

2 komentarze

  1. Avatar

    @Veridiana: chyba nie korzystałaś z erraty Kultystów ;) (https://boardgamegeek.com/wiki/page/Terra_Mystica_FAQ#toc3)

  2. Veridiana

    o! dzięki za podpowiedź :)

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings