Home | Krótko o grach - topki, zestawienia, podsumowania | Cotygodnik | Cotygodnik Redakcyjny GF nr 26/16, czyli nie straszne nam upały, gdy gramy w planszówki

Cotygodnik Redakcyjny GF nr 26/16, czyli nie straszne nam upały, gdy gramy w planszówki
Ten tekst przeczytasz w 7 minut

cotygodnik_czerwiec_28Ostatnie upalne dni nie sprzyjały planszograniu, ale oczywiście na ekipę Games Fanatic nie ma mocnych :). A w dzisiejszym Cotygodniku poczytacie o doświadczeniach Inka w grze na świeżym powietrzu i kieszonkowym Imperium w relacji Pingwina. Ponadto MCI dzieli się swoimi wrażeniami z poznania nowości i staroci, a Ginet bije rekordy w Zamkach Burgundii (a raczej zostaje rekordowo pokonany). Miłej lektury!

Ink

Tajniacy w warunkach polowych

Tajniacy w warunkach polowych

W zeszłym tygodniu, a konkretnie w weekend, pierwszy raz w tym roku zrobiłem podejście do grania „pod chmurką”. Oczywiście, będąc umiarkowanie bystrym, zamiast wyposażyć się w jakąś względnie odporną na zjawiska atmosferyczne pozycję typu Mr Jacka zabrałem ze sobą do plecaka karcianki. Oczywiście dość szybko okazało się, że to, co zmęczony upałem człowiek ująłby określeniem ”żar z nieba się leje, nie ma najmniejszego powiewu wiatru”, karty do gry odczuwają diametralnie inaczej. Niestety, Tajniacy dość szybko przegrali potyczkę z chwilowymi, ale wyjątkowo uporczywymi podmuchami.

 

Red on blue

Red on blue

Z jakiegoś powodu lepiej w warunkach polowych poradziło sobie Red7 i udało mi się kilka razy… przegrać.

 

 

 

 

 

 

Daenerys 2

Daenerys 2

Tajniacy są jednak zbyt dobrą grą, żeby ją sobie zupełnie odpuścić, zatem drugie podejście, już w czterech ścianach, było bardzo udane i nie skończyło się na jednej partii (ani dwóch, ani trzech…).

 

 

 

 

504

504

Z pozycji z zupełnie innej półki, dzięki uprzejmości Ciuńka, mogłem wcześniej w tym tygodniu usiąść do jednej z bardziej enigmatycznych, a zarazem oczekiwanych gier ostatniego Essen, czyli 504. O 504 trudno coś konkretnego przeczytać, bo chyba mało kto odważył się uczciwie zrecenzować grę, do której sensownego poznania trzeba by poświęcić pewnie z pół roku grania, i to wyłącznie w ten jeden tytuł. My zagraliśmy jedną partię na zalecanym zestawie zasad dla rozpoczynających przygodę z dziełem Friesego. Cóż mogę rzec po jednej partii: gra działa całkiem sensownie. Przynajmniej w tej jednej kombinacji, ale są widoki na to, że w pozostałych również się nie posypie. Równocześnie jednak wdzięczny jestem losowi, że to nie ja musiałem rozpracowywać instrukcję i ogarniać, co akurat w tym zestawieniu ma priorytet, nad czym i jak akurat działa. Niestety, sam setup i elementy rozgrywki również wykazują oznaki żmudności i niewygody w użytkowaniu. Jako eksperyment naukowy gra wygląda imponująco, ale nie wiem, czy jakość poszczególnych rozgrywek wynagrodzi wysiłek włożony w ich przeprowadzenie. Na pewno postaram się to sprawdzić.

Pingwin

20160622_213318Pocket Imperium. W tej kieszonkowej grze mamy wszystkie cztery podstawowe cele: eXpand (ekspansja – powiększanie swojej floty), eXplore (eksploracja –zajmowanie nowych przestrzeni), eXterminate (eksterminacja – zajmowanie planet z użyciem, jeśli to konieczne, siły) i eXploit (eksploatacja, czyli zdobywanie punktów zwycięstwa z kontrolowanych obszarów). Wszystko to oczywiście w wersji mini.  W Pocket Imperium grałam już wcześniej, na zjAvie. 20160622_204520Jak zapewne wiecie, wersja rodzima jest uboższa o drewno – znaczniki statków są kartonowe. Pozytywnie się zaskoczyłam zobaczywszy, że nie mają wszystkie takich samych kształtów (jak było początkowo planowane). Powiem szczerze, że bardzo się obawiałam tej zamiany drewna na karton, ale koniec końców wcale nie wyszło źle. Ba! Wyszło nawet bardzo dobrze! Może i drewno jest przyjemniejsze w dotyku, ale za to stosik czterech drewnianych statków urasta do rozmiarów piramidy – cieńszy karton lepiej sobie z tym radzi. A co do samej gry – wciąż mi się podoba. Szybka gra taktyczna, dobrze działająca mechanika, sporo możliwości, wysoka regrywalność.

Pojedynek Ninja20160616_125019. Ciekawe podejście do oklepanej gry papier-kamień-nożyce. W tym dwuosobowym pojedynku, rzucając kostkami, poruszamy naszych wojowników aby – jako pierwsi – dotrzeć do wioski przeciwnika. Po drodze będziemy spotykać wrogich wojowników i tutaj właśnie jest sedno gry: papier (tzn. wojownik z oznaczeniem papierowym) pokonuje kamień, kamień pokonuje nożyce, nożyce pokonują papier. Trzeba tak lawirować, by pokonać przeciwnika, zanim ten pokona nas. Albo inaczej to ujmując, stracić mniej kart niż oponent, bo wtedy łatwiej dotrzeć do wioski. Choć i tak często o finiszu decyduje łut szczęścia w rzucie kostką.

MCI

W związku z tym, że ostatnio pogoda bardzo dopisuje, to czasu na granie zrobiło się zdecydowanie mniej niż w zimne listopadowe popołudnia. Jednak zawsze staram się wygospodarować te 2–3 godziny w tygodniu, żeby zagrać w coś ciekawego.

7 Cudów Świata : PojedynekGrą, która rządzi, gdy nie mam dużo czasu, jest rewelacyjne 7 Cudów Świata: Pojedynek. Jest to gra, którą kupiłem kilka miesięcy temu, a decyzję o zakupie podjąłem gdzieś w połowie pierwszej partii. „Duel” od razu mnie kupił i gram w niego często i za nic nie chce się znudzić. Odkryłem także, że jest to świetna pozycja do wprowadzania nowych graczy, którzy chcieliby czegoś więcej niż prostego Splendora. Miałem okazję pokazać grę pewnej koleżance, która nie grała nigdy w planszówki. Przy tłumaczeniu zasad widziałem w jej oczach niepewność i ten brak zrozumienia – nie dziwię się, bo zasady są proste. z tym że przy tłumaczeniu faktycznie mogą wydać się złożone (3 drogi zwycięstwa). Jednak gdy zaczęliśmy, to wszystko szybko stało się jasne. Gdy w połowie drugiej epoki zapytałem o opinie, usłyszałem tylko „Cicho, myślę!”. Ponowiłem pytanie w połowie 3. epoki i wtedy otrzymałem odpowiedź „Muszę to mieć!”. Niech to będzie najlepszą rekomendacją dla tego tytułu.

51. Stan Master SetUdało mi się także rozegrać jedną partię w rozchwytywany 51. Stan Master Set. Pewnie trochę się narażę Veridianie, ale tytuł nie do końca mnie przekonał. W przeciwieństwie do moich ulubionych Osadników: Narodziny Imperium, ta gra się po prostu „nie klei”. W O:NI mamy klimat: chcemy budować – zużywamy drewno i kamień, chcemy się wymienić – wysyłamy ludzi. Natomiast to, co mnie drażniło w Master Secie, to te wszechobecne strzałki do plądrowania i budowania, dla których nie mogłem znaleźć sensu i uzasadnienia. Sama otoczka i ilustracje to trochę nie moja bajka, wolę cukierkowatość Osadników. Dobrym pomysłem było wprowadzenie systemu, w którym nie mamy 5 stałych rund, a kończymy grę w rundzie, w której ktoś osiągnie 25 PZ. Daje to pewne pole do układania strategii i jest kolejną zmienną, którą trzeba brać pod uwagę przy rozgrywce. Egzemplarz, który mieliśmy, pochodził z serii przedpremierowej i posiadał znaczniki z dodatkowymi zdobieniami, które są PRZEPIĘKNE. Cała gra jest porządnie wydana (już pomijam to felerne „Zołmowisko”) i cieszy oko. Mając już Osadników nie widzę potrzeby posiadania 51. Stanu, jednak jeśli ktoś lubi cięższy klimat, to warto się przyjrzeć tej pozycji.

Mam też w swojej głowie listę gier, w które zawsze chciałem zagrać. Nie do końca wiem, skąd ta lista się u mnie wzięła, pewnie powstawała stopniowo, gdy zagłębiałem się w temat gier planszowych. Jedną z gier, w którą chciałem zagrać „od zawsze”, były Zombiaki Ignacego Trzewiczka.

zombiaki-2-box-przezroczyste-smallW końcu przy lekkim wsparciu kosmosu i wszechświata dostałem egzemplarz, który mogłem ograć. Dokładnie były to Zombiaki II: Atak na Moskwę, czyli druga, troszkę poprawiona wersja gry. Rozgrywka w tej grze jest banalnie prosta. Jeśli gramy zombiakami, to atakujemy ludzi, jeśli jesteśmy po stronie ludzi, to zwyczajnie się bronimy. Mechanika jest równie prosta co fabuła: dobieramy karty z naszego stosu i je zagrywamy lub zostawiamy na później. Jeśli zombiaki dojdą do barykady ludzi, to wygrywają, natomiast ludzie wygrywają, gdy naszym żywym trupom skończą się już karty. Zombiaki to dla mnie bardzo dobry przykład gry, którą ja określam mianem „gry barowej”. Jest idealna, jeśli chcemy zagrać w coś lekkiego, niezbyt angażującego. Taki dodatek do spotkania ze znajomym w barze, gdzie zagrywamy sobie karty, jednocześnie wypytując, co u kogo słychać. Na początku co prawda trzeba trochę czytać, bo tekstu na niektórych kartach jest dużo, ale już przy drugiej partii idzie dużo sprawniej. Słyszałem wiele zarzutów, że jedną ze stron konfliktu wygrać jest łatwiej, grałem jedną i drugą i obie partie wygrałem. Nie spodobały mi się w tej grze grafiki i jej ogólny klimat. Temat zombie jest dla mnie mocno neutralny, ale grafiki na kartach kompletnie mi się nie podobały, a wręcz trochę odpychały. Jeśli Portal zdecydowałby się wydać taką samą grę, ale w innym klimacie (np. atak na zamek, albo kowboje i Indianie), to chętnie bym sobie ją sprawił. A może znacie coś podobnego?

Ginet

Zamki BurgundiiPo kilku randkach z karcianą wersją Zamków Burgundii wraz z moją stałą ekipą geeków zgodnie postanowiliśmy powrócić do oryginału. W minionym tygodniu udało nam się rozegrać dwie partie w ekipie 3-osobowej. W pierwszej, która okazała się dla mnie zwycięska, postawiłem na mariaż budynków z płytkami wiedzy zapewniającymi bonusy za poszczególne rodzaje budowli. W efekcie, przy dość zrównoważonym rozwoju wszystkich graczy podczas rozgrywki, końcowy bonus za żółte płytki zapewnił mi około 20-punktową przewagę nad przeciwnikami. Druga partia była już zdecydowanie bardziej jednostronnym widowiskiem. Już około połowy gry koleżanka oderwała się od peletonu i nie oddała pozycji lidera do końca rozgrywki. Przyjęta przeze mnie strategia opierająca się głównie na rozwoju floty i sprzedaży towarów zapewniła mi na koniec bonusowe punkty za zabudowanie wszystkich terenów morskich, za sprzedaż różnych rodzajów dóbr i ostateczny wynik 204 punkty, podczas gdy zwyciężczyni zapunktowała za zabudowę wszystkich pozostałych terytoriów na planszy i „wykręciła” aż 268 oczek, co jest rekordem w naszych grach w trzyosobowym składzie. A jakie są Wasze najlepsze wyniki uzyskane w ZB?

 

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings