Home | Krótko o grach - topki, zestawienia, podsumowania | Cotygodnik | Cotygodnik Redakcyjny GF nr 37/16, czyli ten, w którym Na sprzedaż stoi obok Cywilizacji

Cotygodnik Redakcyjny GF nr 37/16, czyli ten, w którym Na sprzedaż stoi obok Cywilizacji
Ten tekst przeczytasz w 6 minut

cotygodnik_wrzesien_13W zeszłym tygodniu przekrój tematyczny ogrywanych przez Redakcję tytułów był ogromny. Monika podbijała Japonię i rozwijała Cywilizację, a na koniec zaciągnęła się do branży motoryzacyjnej. Joanna wyprawiła się na Biegun, a jak wróciła handlowała nieruchomościami i budowała Alhambrę, a Łukasz „tylko” kolonizował kosmos. No, tyle przygód w jeden tydzień to by redaktorom GF chyba nawet James Bond pozazdrościł.

Veridiana

W oczekiwaniu na nowości z Essen przypominamy sobie stare dobre klasyki. To znaczy, niekoniecznie takie stare, ale dobre na pewno.

Szogun

W ubiegły weekend miałam przyjemność odświeżyć sobie Szoguna. Rozdziewiczaliśmy egzemplarz kolegi, który dostał na urodziny. Pierwszy problem polegał na tym, że uznano, iż skoro ja w to już ładnych kilka razy grałam, to z pewnością dokładnie pamiętam zasady. Nikt z gospodarzy się więc nie przygotował, czekając na moje tłumaczenie reguł. Siedziałam więc z nosem w instrukcji, podczas gdy reszta rozkładała elementy, a szczęśliwy solenizant dłubał w wieży… Po trzykrotnej próbie rzutu kostek do wieży, kiedy to wszystkie przelatywały przez nią jak woda przez ducha Kacperka, Rafał uznał, że coś jest z nią nie tak i swoim okiem grafika poprzekładał „stropy” tak, aby prześwitów było trochę mniej.

Szogun

Sama rozgrywka wyglądała tak, jak tylko rozgrywka w Szoguna wyglądać potrafi. Czyli z przewagą skupionej ciszy podczas planowania akcji i rozkładania kart prowincji. W tle szumiała elektroniczna niania (najmłodszy członek rodziny stwierdził w ten dzień, że złamie swoją rutynę i miast pójść grzecznie spać przed przybyciem gości, żwawo kulał się po łóżeczku. Na szczęście po perswazyjnym lulaniu przez tatusia usnął snem kamiennym i nie budziły go nawet krzyki mamusi, gdy ktoś atakował jej prowincje ;)

Przegrałam sromotnie. Jak to w grach z mapą. Najpierw wszędzie było mnie pełno, a potem jakby kto świeczki na torcie zdmuchnął. Strateg ze mnie jak z koziego tyłka trąbka, ale Szoguna – jako nieliczną „grę z mapą” – wciąż lubię. I chętnie wybiorę się na rewanżyk :)

Kanban

KanbanZ każdą partią gra podoba mi się bardziej. I chyba też z każdą porażką. Jej główną zaletą jest to, że niby oferuje naprawdę wiele sposobów zdobywania punktów, ale nie jest to tzw. „sałatka punktowa”. W typowej sałatce ktoś zdobędzie punkt tu, ktoś inny zdobędzie punkt tam i cały kunszt polega na tym, aby z tej sałatki dobrać widelczykiem jak najlepsze kąski. Tymczasem w Kanbanie chodzi o to, aby tych kąsków było jak najwięcej, aby najeść się do syta. O ile w takim Trajanie wygra ten, kto zrealizuje najlepszą strategię, o tyle w Kanbanie wygra Andrzej… tzn, ten, kto potrafi zrealizować tych strategii jak najwięcej. Po prostu da się nazbierać punkty ze wszystkich źródeł, a nie wybiórczo! I ktoś, kto to potrafi, niemal dubluje na torze punktacji resztę konkurentów.

Niesamowite, jak misternie trzeba planować swoje akcje, aby sięgać po wszystkie cele, być pierwszym na wszystkich torach, dysponować największą liczbą zasobów itd. A w Kanbanie jest to możliwe – w końcu sam tytuł zobowiązuje :)

Cywilizacja Poprzez Wieki

CywilizacjaMoże trudno w to uwierzyć, ale przerwa dotknęła także moją ukochaną Cywilizację (wszystko przez Innowacje). Zabawne jest to, że nawet gra, w którą grało się 120 razy, wymaga lekkiego przypomnienia, jeśli odłoży się ją na półkę na dostatecznie długi czas. Oczywiście nie w kwestii podstawowych zasad, tylko niuansów (jak to było z tą licytacją o kolonie?), no i przede wszystkim strategii. Wyleciały z głowy łańcuszki kart, jakie należałoby zdobyć, żeby strategia była najbardziej efektywna; wyleciały złożone działania liderów. W pierwszej rozgrywce zapominałam odzyskiwać akcję cywilną po wymianie swego wodza, a w drugiej zapomniałam… rozwinąć ustrój :/ skończyłam z tyranią, choć szczęśliwie wygrałam o 2 punkty.

CywilizacjaOczywiście jeszcze chwila i wszystko wróci na swoje miejsce. Gra z tyranią do końca już się nie obroni, a każdy błąd zaważy na wyniku. Tylko, Boże, daj mi czas, bo tych fajnych gier jest tak dużo, że nie mam kiedy w nie grać!

Pingwin

dsc_0026Wyprawa na biegun. Wielkimi krokami zbliża się polskie wydanie Race to the North Pole, które Games Fanatic objął patronatem. Gra lekka, familijna, o dość intensywnej i do tego złośliwej interakcji, w której próbujemy dojść naszymi pionkami na biegun, a przeciwnicy próbują nam to uniemożliwić zagrywając na nas pułapki. Próbuje nam to uniemożliwić również sama gra – po zagraniu kilku kart zwykle następuje obrót planszy co zmienia warunki na niej panujące. Na początku wydaje się być chaotyczna i nieprzewidywalna. A jednak….. wpadniesz w zasadzkę? Pojawi się przed tobą rozpadlina? No cóż, jak to powiedział Henryk Kwinto w Va Bank: trzeba było uważać… Wszystko przecież widać jak na dłoni: jakie karty ma przeciwnik, czy zbliża się huragan (tj. czy już niedługo będziemy obracać planszą) – to po prostu gra krótkoterminowego planowania.

dsc_0046Na sprzedaż. Sprytna karcianka, w której nie zawsze wygrywa ten, kto najlepiej zainwestował. Gra dzieli się na dwa etapy – najpierw licytujemy się  o nieruchomości. Na początku mamy pulę bodajże 28 żetonów odpowiadających każdy 1000 $ i z tych pieniędzy usiłujemy nabyć najlepsze budynki. Licytacja jest o tyle ciekawa, że po pierwsze każdy w danej rundzie coś nabędzie, po drugie wszyscy poza zwycięzcą zapłacą za swoją nieruchomość tylko połowę zaproponowanej kwoty. Jedynie zwycięzca zapłaci całość – ale za to dostanie tę najlepszą kartę. Wydaje się, że sprawa jest prosta – tak licytować, by mieć najbardziej intratne nieruchomości. A jednak… gdy przychodzi etap drugi okazuje się, że nawet mierna karta jest dla nas w stanie sporo zarobić. W drugim etapie na stole pojawiają się czeki, a my wystawiamy (wyboru dokonujemy jednocześnie) nasze posiadłości na sprzedaż. W efekcie może tak się zdarzyć, że w jednej rundzie posiadłość prawie doskonała nie zarobi nic (są w talii czeki warte 0 $) podczas gdy w innej nieruchomość co najwyżej przeciętna może być sprzedana za 15 000 $ . Kluczem jest przewidywanie, blefowanie i liczenie co już schodziło. Sprytne, proste i dające dużo frajdy.

dsc_0064Alhambra. Budowanie swojego własnego miasta. Zero złośliwej interakcji – co najwyżej podbieranie sobie kafelków i wyścig do tego, kto ma więcej. Nietypowa w tej grze jest waluta – są jej aż cztery rodzaje (kolory) – dokładnie tyle ile jednocześnie dostępnych na rynku budynków. Każdy budynek może być nabyty jedynie za walutę określonego koloru. I nie ma żadnych odstępstw od tej reguły, żadnych jokerów, żadnej wymiany walut. Nie masz, nie kupisz. Drugi bardzo fajny element mechaniki to premia za nabycie budynku bez przepłacania. Ponieważ nie ma wydawania reszty ani rozmieniania waluty to często płacimy za nieruchomości więcej niż są warte. Ale jeśli uda się graczowi zapłacić dokładną cenę to zyskuje prawo do dodatkowego ruchu. Bardzo przyjemny citybuilding. Co prawda bez budowania silniczków i tworzenia kombosów, ale żeby powstało miasto, które dobrze zapunktuje to też trzeba trochę popracować szarymi komórkami.

Ginet

Roll for the GalaxyJakiś czas temu pisałem w Cotygodniku o Race for the Galaxy. Uczucia miałem mieszane, bo grałem tylko jedną partię, a gra nie jest łatwa, ani przyjazna przy pierwszym spotkaniu. Tym razem spróbowałem jej kościanego odpowiednika – Roll for the Galaxy  i muszę przyznać, że wrażenia po pierwszej partii są znacznie lepsze. Zasady Rolla są prostsze, ikonografia mniej skomplikowana i bardziej intuicyjna, a wykonanie i stylistyka bardziej zachęcają do gry. Nie oznacza to jednak, że Roll jest banalny, lekki czy rodzinny. Dalej można pokombinować i sporo pomóżdżyć. Założenia są podobne – dalej mamy pięć akcji, wybieramy jedną, a wykonujemy te, które wskazali też inni gracze. Różnica jest tylko taka, że tutaj obstawiamy akcje kostkami, a im więcej kostek postawimy przy danej akcji, tym więcej razy możemy ją wykonać, o ile oczywiście zostanie ona przez kogoś odpalona. Pewna losowość w grze występuje, bo niby jesteśmy ograniczeni do akcji wyturlanych na naszych kostkach, ale tymi możemy manipulować dobierając odpowiednie ich kolory, czy korzystając z niektórych wybudowanych technologii. Reasumując, Roll for the Galaxy  jest grą wartą polecania nie tylko dla tych, którzy kochają Race’a, ale także tym, których Race odrzucił, ze względu na zbyt trudne zasady i mało przystępną ikonografię.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings