Home | Katalog gier - recenzje, rzuty oka i relacje z rozgrywek | Gry dla graczy | Adrenaline – strzelanka euro, czyli jak poradzić sobie z dysonansem

Adrenaline – strzelanka euro, czyli jak poradzić sobie z dysonansem [Współpraca reklamowa z Czech Games Edition] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 6 minut

boxAdrenalina, jeden z głośniejszych tytułów ostatnich targów w Essen. Tytuł,  który usiłuje oddać na planszy oszałamiająco szybkie rozgrywki komputerowych strzelanek online. W takich grach nie ma czasu na myślenie, nie ma czasu na skomplikowane strategie, trzeba po prostu biegać i strzelać. Dlatego w recenzji będzie podobnie – nie ma czasu na długie wstępy i eleganckie przejścia z akapitu do akapitu: trzeba działać szybko i konkretnie. Akcja i kontra, strzał za strzał, pytanie i odpowiedź.

To jeszcze raz – o czym jest ta Adrenalina?

Adrenalina to przeniesienie z komputerów na planszę gatunku FPS, czyli First Person Shooter. I to tych najbardziej szalonych jego przedstawicieli, w których nie rozwodzimy się nad fabułą, tłem czy motywami, a koncentrujemy na nieskrępowanej strzelaninie za pomocą spektakularnych broni odbywającej się w bardzo małych przestrzeniach. Sama instrukcja szybko ucina spekulacje o settingu i mówi wprost – to będzie gra o rozwałce.

No dobrze, ale czy w takim razie gra pozbawiona jest klimatu?

A skądże, przecież to CGE, mistrzowie klimatu. U nich często już czytanie reguł jest zabawą. Tu instrukcja nie jest może napisana na miarę Władców Podziemi, ale za to czerpie z tematu całymi garściami i każdy, kto zagrywał się kiedyś w strzelanki poczuje się jak w domu. Spawn pointy? Są. Killshoty? Jasne. First blood, overkill, revenge kill? Wszystko na miejscu. Odjechane bronie, w których weterani znajdą szybko inspiracje klasykami rozrywki elektronicznej? Oczywiście. Jest nawet piła łańcuchowa jako promo!

angle

Skoro to gra CGE, to pewnie mechanika współgra świetnie z tematem?

I tak, i nie. W sferze wykorzystywania elementów pierwowzorów i wplatania ich w mechanizmy planszówki jest rewelacyjnie.  Jak pisałem wyżej – w zasadzie każde pojęcie w grze i każda zasada w jakiś sposób wynika z settingu, w jakim się obracamy. Fani znajdą się w bardzo znajomych rejonach, w których praktycznie niewiele trzeba wyjaśniać, bo nawet działanie najbardziej pokręconych broni jest po prostu intuicyjne – przecież właśnie tak działają (patrz na przykład: rocketjump).

Z drugiej jednak strony skoro adaptujemy takie tytuły, jak Unreal Tournament czy Quake, powinniśmy oczekiwać akcji szalonej, nieprzewidywalnej, a nade wszystko szybkiej i intensywnej. I tu pojawia się pewien dysonans: Adrenalina to eurogra pełną gębą. A eurogry nie słyną z szalonej, nieprzewidywalnej rozgrywki, prawda? Przynajmniej te lepsze eurogry…

Jeśli więc naprawdę poszukujecie rozwałki i prawdziwie ameritrashowego podejścia do interakcji to chyba lepiej szukać gdzie indziej, a od Adrenaliny zachować bezpieczny dystans.

Serio? Gra oparta na strzelankach FPS nie jest dla ameritrashowców, którzy chcą sobie postrzelać?

Nie, dla nich jest Doom.

weapons

No dobrze, to jak właściwie wygląda ta eurowa mechanika?

Tak naprawdę Adrenalina to kontrola terytorium i to w dość czystej postaci. Trick polega na tym, że same terytoria są zdecydowanie niekonwencjonalnie potraktowane. Nie będą nimi obszary na mapie ale… przeciwnicy, a konkretnie ich paski życia/hit pointy. Kto zada najwięcej obrażeń danemu przeciwnikowi, ten uzyska najwięcej punktów w momencie ich podsumowania, czyli przy zgonie delikwenta. Zgonie, który nota bene jest niemal zupełnie bezbolesny dla najbardziej zainteresowanego, czyli tego, którego właśnie ubito.
Ot, negatywna interakcja…

Jak to, strzelanina bez negatywnej interakcji?

Tak właśnie. O ile strzelanie jest akcją kluczową i mocno premiowaną, o tyle bycie trafianym w zasadzie w niczym nam nie szkodzi. Czasem nawet pomaga, bo w grę wchodzi tu tytułowa adrenalina. Im bardziej nas podziurawią, tym żwawiej biegamy po planszy. A kiedy w końcu dokonamy żywota nie tracimy niczego: ani punktów, ani posiadanych broni, ani amunicji. No dobrze – musimy od nowa budować adrenalinę – to w zasadzie jedyny minus śmierci (poza dostarczeniem punktów przeciwnikom). Tak naprawdę nie bardzo mamy nawet środki ku temu, żeby trafień uniknąć: plansza jest malutka, chować się nie ma gdzie a zasady „kto widzi kogo” tak skonstruowane, że praktycznie zawsze da się dobiec do swojego upatrzonego celu.

over

Wracając zatem do mechaniki…

Tak, poza kontrolą „terytoriów” mamy jeszcze bardzo bazowe zarządzanie zasobami. Zasoby, czyli trzy kolory amunicji podnosimy z ziemi, a wydajemy na zakup nowych broni bądź też przeładowywanie już posiadanych. Czasem też na wykrzesanie z nich dodatkowych spektakularnych efektów podczas strzelania.

I te zasady są dobre?

Są bardzo eleganckie, intuicyjne i nie pozostawiają wątpliwości interpretacyjnych, a tłumaczy się je w kilka minut.  Trzy rodzaje akcji (bieganie, podnoszenie, strzelanie), dwie akcje na rundę, zasada „kto widzi kogo” i liczenie punktów. Zostają tylko szczegóły działania poszczególnych broni, które opisane są w osobnej broszurce. Ikonografia jest dość przejrzysta, ale przy pierwszym spotkaniu z danym modelem warto przeczytać szczegóły – na szczęście można robić to na bieżąco, w miarę, jak nowe bronie pojawiać się będą na planszy. Jedyna mniej elegancka część to zasady przeprowadzania ostatniej rundy rozgrywki: widać po nich, że prostota ustąpiła tam miejsca próbom zbalansowania końcówki.

blood

Zaczęliśmy zgłębiać zasady, a tymczasem zupełnie umknęła kwestia wykonania gry. Czy wszystko z nim w porządku?

Nawet lepiej – jest bardzo solidne. Pierwsze rzucają się w oczy spore figurki naszych bohaterów które, choć jest ich jedynie pięć, robią bardzo dobre wrażenie. Dwustronna plansza czy grube żetony to już standard, za to pierwszy raz widziałem blood-meeple, czyli plastikowe znaczniki obrażeń w kształcie kropelki. Za to bardzo znajomo wyglądały służące do oznaczania upływu gry czaszki – czyżby zapożyczone z kalendarza Majów? Kolorystyka wszystkiego jest oczywiście spójna z klimatem, innymi słowy jest barwnie i neonowo.

Ok, czas chyba przejść do wrażeń i ocen. Zacznijmy od tego: Adrenalina skaluje się…

…umiarkowanie dobrze. Co zresztą nietrudno odgadnąć natrafiwszy w instrukcji na wariant z botem, który od razu sugeruje, że problemem może być niska liczba graczy. I przy trzech uczestnikach zabawy rzeczywiście ich brakuje. Po pierwsze – spory procent dostępnych broni najciekawsze efekty ma w postaci ataków obszarowych, czyli wymaga wielu celów. Na trzy osoby maksymalna liczba celów to dwa, czyli… niewiele. Nie wiem, czy nie ważniejsze jest jednak to, że przy trzech graczach niemal każdy zgon jest efektem działań obu przeciwników (trudno jest kogoś odstrzelić całkowicie w pojedynkę), co sprawia, że punktacja robi się bardzo płaska. Jednak już dorzucenie bota do trzyosobowego starcia znacząco poprawia sytuację.

runner

Czyli im więcej graczy, tym lepiej?

Owszem, ale i siłą rzeczy – wolniej. Dlatego żeby poczuć choć odrobinę tempa strzelanki warto siadać do stołu z ludźmi grającymi bardzo sprawnie (albo zdolnymi  do ucięcia procesu optymalizacji odpowiednio wcześnie). To może być kluczowe dla poczucia satysfakcji z partii, bo dłużąca się strzelanina to zła strzelanina.

A inne tryby gry?

Tak, poza klasycznymi deathmatchem są jeszcze dodatkowe tryby. Dominacja – to po prostu więcej celów do ostrzeliwania i „kontrolowania”. Celami tymi są statyczne spawn-pointy. Poza tym charakter rozgrywki jakoś drastycznie się nie zmienia.

Więcej zamieszania wprowadza tryb z wieżyczkami, które można wystawiać zamiast zebrania części amunicji i które ranią przebiegających przez pole przeciwników. Oznacza to, że bardzo swobodne przemieszczanie się, które w pozostałych trybach pozwala nam praktycznie bez wysiłku dostać się wszędzie, tu wymaga odrobinę większej dawki myślenia.

moreweapons

Ok, miało być szybko, a tu jak zwykle wyszedł jakiś elaborat, tyle że poszatkowany pytaniami. Czas zatem podsumowywać. To jak się w końcu sprawdza ta Adrenalina?

Jako oryginalna eurogra o bardzo nietypowym temacie jest interesującym i udanym tytułem, ale tenże temat może być równocześnie jej zgubą, bo prowokuje fałszywe oczekiwania. Nęci strzelaniną, a jest to tylko fasada, za którą kryje się euro. A skoro euro, to liczenie i optymalizacja, a nie wpadanie z wrzaskiem do pomieszczenia i sianie granatami na prawo i lewo. Oczekując szaleństwa i prawdziwej adrenaliny można się mocno zawieść, co widziałem wyraźnie na twarzach niektórych współgraczy.

Adrenalina nie jest również jakimś mechanicznym ósmym cudem myśli designerskiej – główną innowacją jest tak naprawdę przełożenie settingu na eurogrę w sposób, który działa bardzo sprawnie, nie ma czkawki, jest elegancki i prosty w obsłudze. Natomiast czy sama zabawa w mikrooptymalizację zasobów i wygrywania przewag okaże się satysfakcjonująca? Kwestia gustu i oczekiwań. Moje zostały zaspokojone i jestem z nowego dziecka CGE zadowolony.

Ostatnie pytanie: a jeśli ktoś nie jest biegły w tych wszystkich killshotach i line-of-sightach, będzie miał szansę pograć w Adrenalinę?

Na szczęście tak, bo już na początku przyszłego roku polska edycja gry pojawi się na naszym rynku za sprawą wydawnictwa Rebel.



Dziękujemy firmie Czech Games Edition za przekazanie gry do recenzji.


 

Złożoność gry (5/10):

Oprawa wizualna (7/10):

Ogólna ocena (7.5/10):

Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Dobry, solidny produkt. Gra może nie wybitnie oryginalna, ale wciąż zapewnia satysfakcjonującą rozgrywkę. Na pewno warto ją przynajmniej wypróbować. Do ulubionych gier jednak nie będzie należała.

2 komentarze

  1. Avatar

    Bardzo, bardzo, bardzo dobry tekst!

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings