Home | Katalog gier - recenzje, rzuty oka i relacje z rozgrywek | Gry rodzinne | Tawerna Hex – dziwna karczma w dziwnym miejscu

Tawerna Hex – dziwna karczma w dziwnym miejscu [Współpraca reklamowa z Games Factory] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 6 minut

Naprawdę mam szczęście do recenzowania gier, o których wiem mało lub jeszcze mniej. Wyjaśnienie optymistyczne: jestem otwarty na nowe doświadczenia. Wyjaśnienie mniej optymistyczne: nie przygotowuję się przed zgłoszeniem chęci recenzji. Chyba wolę to pierwsze, choć w przypadku Tawerna Hex było to zdecydowanie to drugie. Po prostu postanowiłem poznać grę na podstawie dosłownie kilku grafik i garści przypadkowych opinii wygrzebanych w sieci. Czy żałuję? Zdecydowanie nie. Z drugiej strony takie podejście ma kilka wad, które wyraźnie odczułem i które będą doskonale widoczne w niniejszej recenzji.

Tawerna Hex wydana jest w dużym pudełku a la Osadnicy czy Wsiąść do Pociągu, z komiksowymi i lekko humorystycznymi ilustracjami fantasy. Fantasy, ponieważ wszystko rozgrywa się w magicznej krainie Awerny, gdzie mieszkają cztery rasy. Jako karczmarze staramy się rozwinąć swój biznes i zdobyć rozgłos i uznanie u króla. Ufff… Jest kilka tematów, które są tak zgrane, że zęby bolą na samą myśl o nich. Kraina fantasy, gdzie spotykają się różne konkurujące ze sobą rasy, to banał tak wielki, że aż trudno mi uwierzyć w jego atrakcyjność dla kogokolwiek. Moja pierwsza reakcja po wzięciu instrukcji do ręki była po prostu niemym zdumieniem – ktoś jeszcze robi coś takiego?!?!? Co prawda fabuła jest zgrabnie połączona z mechaniką, ale klimatu – przynajmniej dla mnie – jest w tej grze mniej niż w szachach. A abstrakcyjność mechanizmów wyziera z każdego kąta, przysłaniając wesołe i klimatyczne ilustracje. Do tego wszystkiego dokłada się tytuł tak kompletnie od czapy, że aż brak mi słów. Bo co niby ma oznaczać Tawerna Hex?

Wydanie jest ładne, estetyczne i solidne. Czyli po prostu rzetelne rzemiosło. Nie ma tu żadnych fajerwerków, ale nie zauważyłem też żadnych spektakularnych wpadek. Po prostu brak niespodzianek – zarówno w dobrym, jak i w złym znaczeniu tego słowa. Niektórym graczom plansza wydawała się nieco chaotyczna i przeładowana, ale to uczucie znikało po kilku ruchach, bo całość jest mimo wszystko wyraźna.

Instrukcję napisano dobrze, choć układ „od ogółu do szczegółu”, który zwykle działa najlepiej, jest w kilku miejscach zakłócony, co utrudnia wyrobienie sobie ogólnego obrazu przy pierwszym czytaniu. Niemniej jednak wszystko jest na miejscu, wyjaśnione zrozumiale i zilustrowane przykładami (jedyny wyjątek, to działanie przywileju królewskiego „Król”, ale przy odrobinie wysiłku można domyślić się jego prawidłowej interpretacji). Ogromnym atutem jest bardzo dobrze pokazane rozstawienie początkowe, tym ważniejsze, że nie jest ono szczególnie intuicyjne – tutaj duży plus. Musimy bowiem rozłożyć na stole kilka garści kart, żetonów, znaczników i drewienek, których przeznaczenie nie jest na pierwszy rzut oka oczywiste. Niemniej jednak – dzięki bardzo dobrej grafice w instrukcji – idzie to sprawnie i szybko.

Sama gra jest po prostu kolejną „sałatka punktową” (Stefan Feld mógłby być dumny z Karla Marcelle’a); prawie każdy ruch daje nam jakieś punkty: bierzesz i zagrywasz kartę, wstawiasz żeton, wydajesz inne żetony, zdobywasz bonusy, dostajesz punkty. I tak przez 6 (lub – w przypadku gry na dwie osoby – 8 rund). Sztywna liczba rund pozwala utrzymać ten miszmasz w ryzach, bo potrafię sobie wyobrazić, jak przy bardziej otwartym zakończeniu gra mogłaby się dłużyć. Na zakończenie liczymy jeszcze dwa rodzaje punktów i wyłaniamy zwycięzcę.

Mimo tej pozornej prostoty, gra wymaga jednak sporego namysłu i podane na pudełku 90 minut na partię można spokojnie przekroczyć. A bierze się to z prostej rzeczy – w swoim ruchu wybieramy jedną z czterech leżących na stole kart, po czym możemy dołożyć żeton do jednej z pięciu znajdujących się na planszy karczm. Do tego dochodzą akcje specjalne, karty czarów, bonusy itp. Daje to naprawdę sporą liczbę zmiennych, które trzeba uwzględnić. A od tego jest już prosta droga do paraliżu decyzyjnego. I to jest moje pierwsze zastrzeżenie do gry.

Dodatkową ważną informacją (choć raczej nie jest to wada, lecz cecha gry) jest ogromna wręcz taktyczność rozgrywki. Można niby coś tam planować i w długim okresie możemy w miarę konsekwentnie podążać w wybranym przez siebie kierunku, ale konieczność bieżącego reagowania na sytuację na planszy jest czasem po prostu przytłaczająca. W każdym ruchu musimy uwzględnić: leżące karty klientów (zarówno kolor, jak i ikonę), dostępne miejsca przy stolikach w tawernach (kolor miejsca i atrybuty tawerny), umiejscowienie dygnitarzy, posiadane na ręku karty czarów (ich koszt i działanie), wyłożone na planszy żetony przywilejów, umieszczone na tawernach kafelki gildii itp. itd. Lubię gry taktyczne, ale Tawerna Hex zaczyna przekraczać wszelkie granice taktyczności.

Kolejne zastrzeżenie dotyczy niesamowicie wręcz abstrakcyjnego przebieg rozgrywki. Konia z rzędem temu, kto potrafi mi fabularnie wytłumaczyć działania różnych bonusów lub uzasadnić działanie ikon na kartach gości. To się naprawdę nie trzyma tematycznie żadnej kupy. I chociaż mechanicznie wszystko hula aż miło, arbitralność użytych mechanizmów nie pozwalała mi na swobodną rozgrywkę. Bo zwykle temat w grze służy temu, żeby łatwiej było zapamiętać działanie różnych elementów gry.  Tutaj temat jest tak bardzo oderwany od mechaniki, że zasady trzeba po prostu wykuć na blachę. A tego w grach nie lubię. Jest w tym coś nieeleganckiego.

Interakcja w grze jest typowa dla eurogier (czyli ścigamy się do zasobów, ale nie szkodzimy sobie bezpośrednio), chociaż niektóre akcje lub karty działają jednak jak „plaskacz w twarz”. I to jest dla mnie wada, bo za interakcją negatywną nie przepadam. A pozostają jeszcze akcje pozwalające usunąć cudzy znacznik z gospody i wstawić tam swój. Co prawda jest to okupione opłatą na rzecz poszkodowanego i osładza gorycz bycia wywalonym z lokalu, ale nadal pozostawia we mnie pewien niesmak. Nie tego oczekuję od gry ekonomicznej.

Co mi się podoba, to rzadko wykorzystywany w grach mechanizm punktowania końcowego, polegający na tym, że wybieramy jedną z dostępnych dla wszystkich opcji, czym blokujemy ja dla pozostałych. Prowadzi to jednak do kolejnego elementu zwierającego interakcję negatywną – mogę czasem wybrać sposób punktowania, który nie jest optymalny dla mnie, ale zablokuje zdobycie wielu punktów przez przeciwnika.

Skalowanie w grze załatwione jest podobnie do Wsiąść do pociągu – wraz ze zwiększaniem liczby graczy, zwiększa się liczba dostępnych miejsc na planszy oraz kart klientów. Działa to sprawnie i nie mam tu żadnych zastrzeżeń.

Z grupą testową miałem pewien problem – to nie jest gra, w którą można zagrać w pełni świadomie za pierwszy razem. Za dużo tu jest wzajemnie zazębiających się elementów, połączonych dość arbitralnie i wpływających na siebie w sposób często nieoczywisty. Z drugiej strony gra nie wynagradza włożonego w nauczenie się niej wysiłku na tyle hojnie, żeby siadać do następnej partii z entuzjazmem. Dla początkujących graczy jest nieco zbyt skomplikowana, dla zaawansowanych – ma zbyt dużą konkurencję spośród bardziej satysfakcjonujących tytułów. Dlatego nie dałem rady rozegrać partii we wszystkich składach osobowych – partia pięcioosobowa się nie odbyła i na temat skalowania w pełnym składzie mogę tylko snuć przypuszczenia – rozgrywka w innych składach pozwala mi przypuszczać, że przy pięciu osobach czekanie na swoją kolejkę może stać się dokuczliwe, ale mechanizmy samej gry raczej nie będą cierpiały z powodu większej liczby graczy.

Podobne do Tawerny Hex tytuły, to przede wszystkim wspomniane Wsiąść do pociągu (z powodu mechanizmów skalowania), różne gry Stefana Felda (z powodu mnogości sposobów zdobywania punktów), czy Belfort (podobna stylistyka graficzna). Jednak tak naprawdę jest to tytuł tak bardzo generyczny, że podobny jest do jakiegoś zyliona innych eurogier.

Gdybym miał komuś polecić Tawernę Hex, to miałbym z tym problem. I nie z powodu jakości gry (która jest bez zarzutu), ale raczej z powodu braku jasno sprecyzowanej grupy docelowej. Innymi słowy mam problem: z jednej strony widzę i czuję, że gra jest starannie przemyślana i solidnie przetestowana. Z drugiej strony nie zauważyłem w niej żadnego „błysku”, a zastosowane mechanizmy i styl rozgrywki utrudniają mi wskazanie gracza, dla którego Tawerna Hex jest naprawdę przeznaczona. Czyli zachęcam do zagrania, ale z kupnem bym się wstrzymał.

PODSUMOWANIE:

+ Starannie zbalansowane mechanizmy

+ Jest nad czym pomyśleć i rzadko decyzje są oczywiste

+ Duży nacisk na taktykę (dla miłośników taktyki)

+ Ładna i czytelna oprawa graficzna

+ Bardzo dobra instrukcja

+ Interakcja negatywna jest na szczęście w większości opcjonalna

+ Pomysłowa punktacja końcowa

+ Jeśli lubisz generyczne fantasy…

– gorzej, jeśli nie lubisz

– Nie wiadomo do kogo jest skierowana

– Duży nacisk na taktykę (dla miłośników strategii)

– Wyjątkowo abstrakcyjne i arbitralne mechanizmy

– W więcej osób może się dłużyć

– W pierwszej rozgrywce trudno jest grać świadomie

– Nie zapada jakoś specjalnie w pamięć

– Trochę niepasujące do reszty elementy interakcji negatywnej

– Kto wymyślał ten tytuł?!?!?



Grę Tawerna Hex kupisz w sklepie


 

Dziękujemy firmie Games Factory za przekazanie gry do recenzji.


 

Złożoność gry (6/10):

Oprawa wizualna (7/10):

Ogólna ocena (5/10):

Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Ot, nie mogę powiedzieć, że gra jest zła, ale też nie znajduje w niej niczego takiego, co skłoniłoby mnie, żeby ją polecać, czyli totalny przeciętniak. Sporo istotnych wad wpływających na grywalność. Odczuwalne zalety powodują jednak, że osoby będące fanami gatunku – mogą znaleźć w niej coś dla siebie.

Przydatne linki:

One comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings