Home | Katalog gier - recenzje, rzuty oka i relacje z rozgrywek | Gry rodzinne | Kowale losu – więcej kowalstwa czy więcej losu?

Kowale losu – więcej kowalstwa czy więcej losu? [Współpraca reklamowa z Rebel] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 5 minut

W czasach, kiedy zalewają nas coraz obfitsze fale nowych gier planszowych, modyfikujących, łączących i przetwarzających znane już mechaniki i motywy, element charakterystyczny jest na wagę złota. Gra powinna się czymś wyróżniać, żeby w ogóle została zauważona. Najlepiej jeśli będzie to coś prostego, przemawiającego do wyobraźni i łatwego do zapamiętania, a przy tym intrygującego. „Ta gra gdzie staramy się stracić wszystko, co posiadamy”, „ta gra z wieżą bitewną”, „ta gra, w której drzemy karty” i tak dalej.

Tak więc dzisiaj zapoznamy się z „tą grą, w której modyfikuje się ścianki w kostkach”.

Zdaję sobie sprawę, że Kowale losu nie są jedyną grą na świecie, w której taki trick zastosowano (patrz: Rattlebones). Ale też jest to pomysł na tyle unikatowy, że przyciąga uwagę. Skoro udało się ją przyciągnąć, warto byłoby ją zatrzymać. Za moment przyjrzymy się więc, czy gra wydana u nas przez Rebel to tylko gadżet, czy kryje się w niej coś więcej.

Na pewno dobrym krokiem, by zainteresowanie klienta jeszcze bardziej pobudzić, jest efektowne wykonanie. I w tym aspekcie Kowalom losu naprawdę trudno cokolwiek zarzucić. Dość oryginalna ilustracja na wieczku skrywa pod sobą bajecznie kolorowe grafiki, ale przede wszystkim kunsztownie zaplanowane i wykonane wnętrze pudełka. Każdy element ma tam swoje miejsce, każdy pasuje, a wykorzystane rozwiązania naprawdę ułatwiają przygotowanie do rozgrywki. To chyba jedyna gra, gdzie ćwierć instrukcji zajmuje objaśnienie, jak prawidłowo spakować komponenty do pudełka. Plansza główna jest tak ukształtowana, by stworzyć wygodne wcięcia dla kart, których grafiki są niejako przedłużeniem ilustracji centralnej. Podstawka, na której trzymamy dostępne do zakupu ściany kostek, ma zagłębienia i specjalną obwolutę, tak by można ją było włożyć do pudełka gotową do gry bez obawy o rozsypanie się ścianek. Planszetki graczy również mają wgłębienia (jak np. w Scythe) zapewniające, że znaczniki nie przesuną się na nich przez przypadek. Wszystkie te rozwiązania są dobrze pomyślane, sprawdzają się i umilają kontakt z grą, a przy tym atrakcyjnie się prezentują. Wykonanie Kowali losu jest po prostu wzorowe.

Skoro opis komponentów i pudełka to ćwierć instrukcji nietrudno domyślić się, że nie jest ona zbyt obszerna. I tak właśnie jest – Kowale to bardzo prosta gra, której przebieg można streścić następująco. Wszyscy gracze rzucają swoimi kośćmi i zbierają zasoby lub punkty, które wyrzucą. Aktywny gracz albo kupuje nowe ścianki do kostek, albo jedną z kart dających punkty i specjalne zdolności. Kolejka przechodzi do kolejnego gracza, przy którym powtarzamy powyższe. Koniec zasad.

No dobrze, jest ich jeszcze trochę na kartach i ściankach kostek, których działanie w większości przypadków jest oczywiste (sensowna, choć nieidealna ikonografia), ale w kilku przypadkach wymaga doczytywania szczegółów w instrukcji.

Ale przecież w recenzji gry o budowaniu własnych kostek nie skwituję tychże kostek jednym zdaniem. A zatem – są one dobrze wykonane, wymiana ścianek nie sprawia problemów (o ile robi się to zgodnie z instrukcją, a nie próbuje połamać na nich paznokci), choć trwa chwilę. Zaś jako mechanizm w grze… no cóż, osią Kowali jest rzucanie kostkami, w których jedne ścianki są ewidentnie lepsze (te, które zdołaliśmy już wymienić), a pozostałe zdecydowanie gorsze (czyli zapychające kostkę pojedyncze sztuki złota). Ulepszanie kości wprawdzie przywodzi na myśl deckbuilding z odchudzaniem talii (pozbywamy się opcji słabych, dodajemy mocne), ale oczywiście bliżej jej do bagbuildingu. Chodzi o to, że nie mamy żadnej gwarancji, że kupiona przez nas ścianka w ogóle pojawi się choć raz w trakcie gry, albo przeciwnie – czasem pierwsza kupiona ścianka szczęśliwie wypada nam raz za razem stawiając nas w bardzo korzystnej pozycji. Innymi słowy w naszych wynikach spory udział ma los (jak celnie podpowiada tytuł gry), a my jedynie staramy się mu dopomóc.

Elementem urozmaicającym i różniącym poszczególne rozgrywki są karty ze specjalnymi efektami (i punktami, naturalnie). Należy wspomnieć, że istnieje zestaw podstawowy, teoretycznie zalecany do pierwszych rozgrywek, natomiast każdą kartę z tego zestawu można w miarę chęci zamienić na kartę alternatywną, o tym samym koszcie, ale zupełnie innym efekcie. Sprawia to, że jest naprawdę sporo kombinacji setupu gry zależnie od tego, na ile i których podmianek się zdecydujemy. Z drugiej strony – efekty kart są bardzo nierówne. Od bardzo ciekawych, jak rozbudowa planszetki gracza o alternatywny sposób wydawania złota, przez bardzo proste, jak możliwość wykonania dodatkowego rzutu kośćmi, aż po karty zupełnie bez efektu, dające jedynie punkty. Z punktu widzenia bardziej doświadczonego gracza chciałoby się, żeby tych ciekawszych i bardziej wpływających na strategię kart było więcej. Z punktu widzenia początkującego – kilka efektów jest trochę przekombinowanych.

Kowale losu przewidziani są jako gra dla od dwóch do czterech osób i sama rozgrywka niewiele się między tymi trybami zmienia. W wariancie dwuosobowym przed każdym ruchem rzucamy kośćmi dwukrotnie co sprawia, że otrzymujemy dokładnie tyle samo zasobów, co w czteroosobowym. W trzy osoby będzie ich trochę mniej (za to pogramy rundę dłużej). Jednak jako że w grze niemalże nie istnieje interakcja (ok, jest rekompensata za wypchnięcie kogoś z pola zakupu karty, ale nie wpływa istotnie na rozgrywkę) nie ma żadnej korzyści z siadania do gry w większym gronie. Powiem wprost – opcja czteroosobowa dłużyła mi się wyraźnie, bo poza swoją rundą nie bardzo jest nad czym myśleć, a trzeba chwilę odczekać zanim trzej oponenci kupią nowe ścianki, wymontują stare, zamontują świeżo nabyte i tak dalej. Teoretycznie tę niedogodność ukrywa fakt, że rzucamy i dostajemy zasoby również w rundach innych graczy, ale to tylko mechaniczna czynność tworząca iluzję, że w tym czasie uczestniczymy w grze. Znacznie przyjemniej grało mi się w dwie osoby, gdzie po jednym moim ruchu bardzo szybko następował kolejny.

Podsumowując – Kowale losu to gra z oryginalnymi elementami, ubranymi w piękną szatę graficzną i zamkniętymi w pomysłowym i bardzo funkcjonalnym pudełku. Sprawdza się dobrze, jeśli oczekujemy od niej familijnej, niezobowiązującej rozrywki, z minimalnym czasem wprowadzania w zasady i efektowną oprawą.

Dla bardziej wymagających graczy może jednak okazać się mało porywająca, a przede wszystkim zbyt losowa, by mieć odczucie, że zwycięstwo zależy w głównej mierze od nas. Szczęśliwe rzuty na początku partii potrafią ustawić rozrywkę, z kolei ciągły pech podkopie nawet najsprytniejszą strategię. Z tego punktu widzenia Kowale losu są jednak widocznym przerostem formy nad treścią.

W Kowalach losu los tylko czasem pozwoli nam się przekuć zgodnie z naszymi zamierzeniami. Ale gra swoim tytułem uczciwie przed tym ostrzega.

 

Plusy:

  • piękne wykonanie
  • bardzo funkcjonalna wypraska
  • oryginalny gadżet
  • lekka i niezobowiązująca rozgrywka

Minusy:

  • losowość
  • w większości mało porywające zdolności specjalne na kartach
  • im mniej graczy, tym lepiej


Grę Kowale losu kupisz w sklepie


 

Dziękujemy firmie Rebel za przekazanie gry do recenzji.


 

Złożoność gry (4/10):

Oprawa wizualna (9/10):

Ogólna ocena (7/10):

Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Dobry, solidny produkt. Gra może nie wybitnie oryginalna, ale wciąż zapewnia satysfakcjonującą rozgrywkę. Na pewno warto ją przynajmniej wypróbować. Do ulubionych gier jednak nie będzie należała.

Przydatne linki:

4 komentarze

  1. Pingwin

    Wytłumacz mi proszę co takiego jest w byciu ostatnim graczem, że nie otrzymuje on na początek w ogóle złota? Czy bycie ostatnim w jakikolwiek sposób jest lepsze? Przecież będąc pierwszym – po pierwsze można się wstawić w fajną lokację, a potem zostać wypchniętym i dzięki temu zarobić jeszcze pomniejszy dar; po drugie można wykupić dobre ścianki (zwłaszcza, ze się ma na starcie więcej złota) nie zostawiając temu ostatniemu zbyt wielkiego wyboru w ostatecznym rozrachunku. A zaliczając (jako ostatni) ze dwa czy trzy razy z rzędu (na 9 czy 10 rund) rzut na dwa złota (co chyba jest dość częste) i nie mając na starcie żadnych surowców – to w zasadzie nóż w plecy. Dla mnie ta gra wydała się zepsuta – za mało rund, zbyt silne rzuty, i do tego bezsensowne różnicowanie graczy ze względu na kolejność.
    A może po prostu źle graliśmy?

    • Ink

      Może faktycznie coś źle zagraliście. Akurat kwestii ostatniego gracza bym się nie czepiał. Pierwszy gracz rzuca raz i robi zakupy. Zanim kolejka dojdzie do gracza ostatniego (powiedzmy w grze czteroosobowej), rzuci on kośćmi cztery razy (przy każdym poprzedniku i u siebie) i dopiero zrobi zakupy, więc statystycznie będzie miał więcej zasobów do wydania (choć faktycznie nieco mniejszy wybór).

  2. Avatar

    Heheszki :D

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings