Home | Wiadomości | Patronaty | Patronat GF: Santa Maria – pierwsze wrażenia

Patronat GF: Santa Maria – pierwsze wrażenia
Ten tekst przeczytasz w 5 minut

Santa Maria była absolutnym czarnym koniem zeszłorocznego Essen. Skromny marketing, nieprzepompowany obietnicami balon, a mimo to tytuł zauroczył wielu graczy odwiedzających Targi. Gra wyprzedała się na pniu, a niedługo potem skończył się też nakład w magazynie. Sukces zaskoczył chyba nawet samych twórców. Na szczęście ogarnęli się oni szybko i już na marzec 2018 r. zapowiedzieli dodruk gry. Tym razem Santa Maria pojawi się też w polskiej wersji językowej, a to za sprawą wydawnictwa Granna, które włączyło tytuł do linii Granna Expert.  Jak już informowaliśmy Games Fanatic objął grę patronatem medialnym. A to oznacza mnóstwo atrakcji dla naszych Czytelników. Dzisiaj na przykład prezentujemy pierwsze wrażenia naszych redaktorek z przedpremierowych rozgrywek. Zapraszamy do lektury…  

Pingwin:

Największym moim zaskoczeniem było, gdy dowiedziałam się, że Santa Maria zostanie wydana przez Grannę. Przyzwyczailiśmy się bowiem do tego, że nawet gry z linii Granna Expert są – mimo wszystko – grami familijnymi. Santa Maria będzie zdecydowanie najcięższym tytułem w dotychczasowym dorobku tego Wydawnictwa.

Sercem gry – przynajmniej w moim odczuciu, po tej pierwszej partii – jest wykonywanie akcji aby:

  • wysłać swoich konkwistadorów, czyli posunąć się na torze konkwisty, który punktuje trzykrotnie nagradzając I i II miejsce a nadto co jakiś czas dostarcza nam najcenniejszego surowca, czyli złota (które jest jokerem)
  • pomodlić się – znowu przemieszczamy się na torze religijnym od czasu do czasu zdobywając prawo położenia gdzieś naszego mnicha, dzięki czemu rozwijamy się: nabywamy nowe cele, za które być może zapunktujemy na koniec gry, otrzymujemy surowce, zdobywamy umiejętności.
  • wybrać się do portu i zdobyć statek. A ten statek będzie nam podczas akcji wycofania się (czyli de facto spasowania) generował znowuż konkwistę, albo modlitwy, albo pieniądze, albo punkty zwycięstwa (choć te ostatnie wydają mi się zdecydowanie słabe)

Wykonujemy więc akcje, które pozwalają nam rozbudowywać naszą planszę i produkować z niej surowce (te surowce są potrzebne aby zdobywać statki). Ciekawy jest ten mechanizm pozwalający eksploatować nasze tereny (czyli m.in. produkować): to białe kostki, którymi rzucamy raz przed każdą rundą (a gramy ich tylko trzy), a które utworzą nam pulę, z której – niczym w Grand Austria Hotel – wybieramy po jednej i odpalamy kolumnę do niej przypisaną. Odpalamy kolumnę, czyli aktywujemy wszystkie budynki (akcje konkwisty, modlitwy, statki i oczywiście produkcję dóbr). Z kolei rzędy odpalane są za pomocą niebieskich kostek (w podstawowym wariancie każdy gracz posiada własną niebieską kostkę i na torze modlitwy zdobywa kolejne). Ważne jest więc, by dobrze sobie rozplanować co kiedy odpalamy, tak, aby najciekawsze miejsca na naszej planszetce odpalić kilkukrotnie. I aby odpalić je w dobrej kolejności.

Kołderka jest mocno przykrótka, prawie jak w łóżeczku imć pana Felda. Chciałoby się mieć wszystko. Potrzebne są pieniądze, bo za pieniądze można manipulować kostkami tj. zmieniać liczbę oczek. Im więcej statków tym więcej dodatkowych akcji w momencie kończenia rundy. Akcji, które – może poza uśmieszkami (czyli zdobywaniem PZ) są naprawdę pożądane: zarówno konkwista (to wyścig do punktów i to nie byle jakich), modlitwa (dzięki niej mamy dodatkowe kostki) jak i oczywiście zdobywanie pieniędzy. Do tego wszystkiego trzeba jeszcze rozbudowywać swój teren o kafelki, które będą nam te akcje (plus produkcję surowców) umożliwiały. Wydawałoby się, że rozwój równomierny będzie dobrym rozwiązaniem, ale … kiedy rozwijasz się równomiernie, to najprawdopodobniej nie zgarniesz dużo za konkwistę (bo wyprzedzi Cię ktoś kto postawi na konkwistę), zatrzymasz się zapewne na dwóch niebieskich kostkach (a to oznacza o jedno odpalenie rzędu mniej), i tak dalej. Taki sobie mały średniaczek, który chciałby wszystko ale ciągle ma za mało. Jednak zupełnie zrezygnować z jakiegoś aspektu też nie można. Bo jak tu żyć bez pieniędzy, statków, kostek czy surowców?

Gra oferuje naprawdę niezłą rozkminę. Wiele dróg do zwycięstwa. Potrzebę kontrolowania tego co robią przeciwnicy. Konieczność dostosowywania się do zaistniałej sytuacji. A co za tym idzie – przygotujcie się na przestoje, bo można się zawiesić. To oczywiście zależy od graczy – Santa Maria ani nie przeciwdziała przestojom, ani do nich specjalnie nie zaprasza stwarzając warunki. Ot, po prostu jest nad czym myśleć. To jest gra w której można się zakochać.

 

Kashya

Santa Maria  gra, w której tworzymy i zarządzamy kolonią w Nowym Świecie. Moje pierwsze wrażenie co do tematu: meh. Gdy już jednak zasiedliśmy do gry uczucie zmieniło się o 180 stopni, temat zszedł na bardzo daleki plan, a ja wsiąkłam w kombinowanie i planowanie. Santa Maria ma pod tym względem naprawdę wiele do zaoferowania. Chciałoby się skorzystać ze wszystkich możliwości, kusi tor konkwistadorów, tor modlitwy, pieniądze by się przydały (zasoby zresztą też), a ten kafelek świetnie wpasowuje się w miejsce na naszej planszy i wypadałoby go kupić. Tyle dobra w jednym miejscu, że można oczopląsu dostać. Ja na początku skupiłam się na punktach zwycięstwa, konkwistadorach i dodatkowym celu na koniec gry… skończyło się na tym, że zbyt mocno zaniedbałam tor modlitwy, a co za tym idzie pozyskiwanie kostek. To z kolei spowodowało, że w późniejszej fazie gry dość mocno odczułam braki w odpalaniu akcji. Wszystko jest tu ze sobą powiązane i trzeba umieć znaleźć balans. Całkowite zignorowanie, któregokolwiek aspektu może w przyszłości odbić nam się czkawką.

Gra jest naprawdę zmyślna i absorbująca, a mimo to nieprzekombinowana. Niby w pierwszym momencie było dużo tłumaczenia, jednak gracze szybko połapali się co i jak. Pomaga w tym również dobrze zaprojektowana plansza główna. W ogóle wykonanie, moim zdaniem, jest na najlepszym poziomie. Przyjemne dla oka, czytelne, a do tego z mnóstwem fajnych drewnianych elementów.

W Santa Maria mamy tyle możliwości, że w mojej 4 osobowej partii każdy z graczy stosował inną taktykę, co ciekawe każda z nich miała rację bytu i w jakimś stopniu działała. Jedynym minusem jaki widać było już po pierwszej rozgrywce jest paraliż decyzyjny. Dużo opcji do wyboru, próba jak najlepszego użycia kości, sprzyja chwilowym zawieszeniom. Oczywiście będzie to zależało w dużej mierze od naszych współgraczy, część decyzji da się bowiem mniej więcej zaplanować w turze przeciwnika. Bardzo podoba mi się też to, że w grze można za pomocą pieniędzy manipulować wynikami na kościach. Nie jesteśmy dzięki temu skazani na natychmiastową porażkę w przypadku kompletnie niepasujących nam rzutów.

Grało mi się wyśmienicie, mile spędziłam czas i chętnie powrócę do kolejnych rozgrywek. Ładne wykonanie, wiele wyborów i dróg do zwycięstwa, sprawiły, że Santa Maria jest bardzo smacznym kąskiem. Nie mówiąc już o tym, że dobrze zaplanowana reakcja łańcuchowa daje mnóstwo satysfakcji. Nie da się ukryć, że Santa Maria wciągnęła mnie i przez jakiś czas będzie mocno trzymać w swoich “szponach”.



Grę Santa Maria kupisz w sklepie


 

Przydatne linki:

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings