Home | Katalog gier - recenzje | Recenzje | Daitoshi – czy gra ma parę?

Daitoshi – czy gra ma parę? [Współpraca reklamowa z Portal Games] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 8 minut

Daitoshi tematycznie nawiązuje do znanych z kultury japońskiej motywów shinoistycznych, które skupiają się na duchach przyrody i ich wpływie na codzienne życie. W grze duszki te przybrały miano Yokai i będą na nas złe za eksploatowanie środowiska na rzecz rozbudowy tytułowego Daitoshi (jap. wielkie miasto). My zaś będziemy starali się je nieco… udobruchać, mimo wszystko dalej budując miasto.

Motyw konfliktu strażników lasu i ludzi niszczących przyrodę jest bardzo popularny w Japonii. A jak gra w tej tematyce sprawdzi się na polskich stołach?

Daitoshi rozgrywka

W ferworze produkcji

Daitoshi to średnio zaawansowana gra euro, podana w steampunkowej stylizacji. I super, bo to temat przyjemny i niedoreprezentowany w planszówkach! Powierzchownie zasady mogą wydawać się trudne, ale po kilku ruchach wszystko staje się jasne. W swojej turze mamy jedną z 2 opcji: albo odpalamy produkcję albo poruszamy się po sektorach miasta wykorzystując oferowane nań możliwości.

Produkcja jest sposobem na pozyskanie surowców, którymi będziemy opłacać akcje w mieście. Każdy gracz posiada fabrykę. To nasze centrum zarządzania. W niej umieszczamy indywidualnie pozyskane wynalazki. Na niej odnotowujemy również stan naszych zasobów. W Daitoshi każdy surowiec ma swoje 1 przeznaczenie, jest powiązany z 1 tylko typem akcji. Może się zatem nieszczęśliwie zdarzyć np. że nasza fabryka nadprodukuje energię, a my wcale nie chcemy wykonywać powiązanej z energią akcji elektryfikacji. Z drugiej strony w Daitoshi otrzymujemy stosunkowo dużo znaczników bogactwa (joker na surowce), co dodaje naszym decyzjom elastyczności. Możemy mieć mało konkretnego zasobu, ale dużo bogactwa, dzięki czemu każda akcja staje się i tak dostępna.

Daitoshi fabryka

Produkcja poza zasobami daje nam coś jeszcze. Możliwość „efektywnego przeczekania”, gdy inny gracz zajmuje pole, na którym sami chcemy się ustawić.

Tura produkcji wiąże się również z mechaniką podążania, która w mojej ocenie jest wykorzystywana przez autorów za rzadko. Gracz inicjujący produkcję zawsze dostaje coś ekstra, a reszta… może podążyć za graczem i po opłaceniu kosztu w parze również wyprodukować dobra. Zabieg ten powoduje, że od czasu do czasu jesteśmy zaangażowani w turę innego gracza, a to duży plus. Generalnie jednak w Daitoshi zazwyczaj czas innego gracza wykorzystujemy na własne przemyślenia, a pojedyncza tura może trwać dość długo, z uwagi na kombogenne cechy gry.

Wypad na miasto

Alternatywą dla tury produkcji jest tura miasta. W jej toku poruszamy się naszym magnatem po modularnej planszy Daitoshi, która przybiera postać rondla. Z zakończeniem ruchu w konkretnym dystrykcie wiążą się 3 aspekty: możliwość umieszczenia pracownika, pobór kafelka środowiska oraz wykonanie akcji głównej.

Daitoshi ma ciekawie zaprojektowaną akcję worker placement. Po pierwsze gra rozbudowuje tę mechanikę! Wykonując akcję rozbudowy dystryktu dokładamy coraz to nowsze kafle, które dostarczają nowych pól do umieszczenia pracownika! Elektryfikacja to z kolei ulepszenie dostępnych pól! Po kilkunastu turach okazuje się, że korzyści zapewniane przez worker placement mogą być bardziej atrakcyjne niż akcja główna! Szczególnie, gdy w sektorze znajduje się również Mega-Maszyna, jej warsztat jest już ulepszony, a my akurat posiadamy pracowników w wymaganym kolorze, aby odpalić większość pól. Coś świetnego!

Po drugie wprowadzenie korelacji między kosztem a możliwościami umieszczania pracowników to strzał w 10! Wchodząc do dystryktu albo decyduję się wydać 2 pary zapewniając sobie dostępność wszystkich pól albo płacę 1 parę i korzystam tylko z niezajętych pól, albo nie ponoszę kosztu i nie korzystam z tej mechaniki. W praktyce działa to cudownie. Dodaje decyzji, trzyma w niepewności czy ktoś nas nie uprzedzi.

Tura miasta to właśnie ten moment, kiedy bezdusznie eksploatujemy środowisko. Pobieramy określony kafel środowiska, który umieszczamy w naszej fabryce, na znak wyrzutów sumienia. Jeden kafelek określonego typu nie robi nam jeszcze krzywdy, ale drugi taki sam sprowadza na nas karę trwającą tak długo, aż nie odpokutujemy i nie pozbędziemy się nadmiarowych kafli. Daitoshi wymaga od nas równowagi między pozyskiwaniem i czyszczeniem się z kafli środowiska. Konflikty z Yokai to w rzeczy samej nic innego jak kary za brak balansu i niedywersyfikowanie akcji. Są upierdliwe, ale da się z nimi żyć. Grać.

Daitoshi oferuje 4 akcje główne. Możemy pokusić się o rozbudowę dystryktu, elektryfikację, handel z innymi miastami lub pozyskanie nowego wynalazku. Dodatkowo jeśli w sektorze miasta znajduje się znacznik Mega-Maszyny, możemy po spełnieniu pewnym warunków wymienić wynalazek ze swojej fabryki na inny. Dużo lepszy. Jest to zawsze jakaś alternatywa, jednakże z uwagi na dostępność tylko kilku wymian, akcja ta potrafi szybko stać się wyeksploatowana, zablokowana.

kafle Mega-Maszyny

znacznik Mega-Maszyny

Duża waga uważności

Za jedną z głównych cech Daitoshi uważam konieczność solidnego skupienia na wykonywanych ruchach. W Daitoshi technicznie robimy tak dużo, że trzeba bardzo uważać, aby niczego nie przeoczyć. Już w produkcji potrafi się dziać, ale prawdziwe wyzwanie zaczyna się, gdy wykonujemy turę miasta! Konieczność skupienia na pobieranych korzyściach podbija fakt, że Daitoshi jest grą bardzo kombogenną. I wymagającą sporo obsługi: tu coś przenosimy, tam odkrywamy, tu zdejmujemy, tam dokładamy. Sporo machania ręką nad planszą. Całość sprawia, że gra jest bardzo angażująca, ale nie wyobrażam sobie, by w czasie pierwszych rozgrywek nie zdarzyło się komuś zapomnieć o jakimś proficie lub koszcie.

Rozgrywka wymaga skupienia nie tylko, aby prawidłowo pobrać frukta z wykonywanych akcji, ale przede wszystkim, aby grać efektywnie. Daitoshi to gra powiązań i zależności. Niewiele ukręcimy bez planowania swoich akcji w przód. Z tym, co chcemy zrobić w najbliższej przyszłości związane jest to, jakich potrzebujemy pracowników i surowców, czy mamy dość pary, który żeton środowiska odrzucić z planszy, aby móc za chwilę pobrać taki sam, nie wywołując konfliktu z Yokai. Ta współzależność akcji od siebie stanowi duży atut Daitoshi! Powoduje to, że każdą akcję robimy „po coś więcej” niż dla punktów, np. aby przygotować się na inną akcję. Planowanie jest tym istotniejsze, że gra oferuje pewne korzyści przy zachowaniu przemyślanej sekwencji zdarzeń.

wynalazki

Gra ma parę!

Zabieg z wybraniem pary na 1 z motywów przewodnich gry wypadł bardzo udanie! Para jest dobrem wszechobecnym w Daitoshi! Tu niemal wszystko chodzi na parę! Para napędza ruch po rondlu (możemy iść dalej), napędza budynki produkcyjne (jest kosztem), napędza warsztaty (pozwala umieścić pracowników), napędza niektóre akcje (np. handel z miastami).

Sam mechanizm produkcji pary to coś świeżego. Za produkcję odpowiada silnik parowy w naszej fabryce. Ruch ogromnym kominem w górę i w dół związany jest z tym, czy akurat eksploatujemy środowisko wodne czy lądowe. Gdy komin porusza się zgodnie ze strzałkami, każdy ruch dostarcza nam 3 jednostki pary. Mechanika ta jest klimatyczna i bardzo przyjemna w odbiorze. Spójrzcie jednak na ten komin. Piękny. Chociaż niestety niepraktyczny. Gra wymaga dokonania wielu ruchów (fizycznych) nad planszą, a tak duży komin jest podatny na przypadkowe trącenie i wówczas można tylko przypuszczać, gdzie uprzednio stał. Duży plus za to, że temat pary nie został potraktowany po macoszemu, ale faktycznie stanowi spójną, przemyślaną koncepcję.

Bogate wnętrze

Mówi się, że wygląd nie ma znaczenia. Ale to chyba nie dotyczy planszówek? ;)

Nie sposób nie wspomnieć o prześlicznym wykonaniu Daitoshi. Dwuwarstwowe planszetki fabryki. Akrylowe znaczniki, ślicznie się mieniące (o ile nie zapomnimy zdjąć folii zabezpieczającej). Pastelowe kolory, które trochę tłumią ilość informacji, jakie dostarcza nam plansza. Przyjemny gift w postaci możliwości wyboru płci naszego magnata! Urocze :) Z punktu widzenia czysto estetycznego Daitoshi mnie absolutnie urzekła!

Niestety nie sposób nie zwrócić uwagi na kilka mankamentów praktycznych. Plansza chociaż jest ogromna, sprawia wrażenie nieuporządkowanej, a dużo miejsca pozostaje niewykorzystane. Kafle dystryktów nie mają jasno zakreślonych granic i jako leżące przylegająco obok siebie potrafią się zlewać w jedno. Nawet sama cienka, acz wyraźna ramka nie pozostawiłaby w toku gry wątpliwości który warsztat należy do którego segmentu.

Poza tym kafle miasta, obszar Mega-Maszyny, zębatka produkcji, czerwiobus, komin – wydają się być gigantyczne i aż przeprodukowane. Inne elementy jak obszar miast handlowych, żetony ulepszeń warsztatu Mega-Maszyny, tor postępu wynalazku – i zawarte tam informacje wydają się przy tym śmiesznie małe. Prawdopodobnie zabawa wielkością komponentów jest świadomym wyborem takiej konwencji, jednakże dla niektórych może mieć to wpływ na względy praktyczne. Mi się takie rozwiązanie bardzo podoba i nie powodowało problemów z czytelnością z uwagi na rozmiar komponentu.

Daitoshi plansza

Gra puzzle

Daitshi sprawia wrażenie jakby była zrobiona z układanki wielu różnych mechanik. Poza podstawowymi mechanizmami, w grze znajdziemy wiele pomniejszych. Mega-Maszyna, reputacja, pozyskiwanie prestiżu, ruch czerwiobusem – nie są intuicyjne. Nie oznacza to, że nie działają! Wręcz przeciwnie! Po prostu czujemy separacyjny charakter tych elementów. W rzeczywistości te składowe są połączone kabelkami z innymi mechanikami gry, zazębiają się, ale nie na tyle logicznie, byśmy czuli, że tworzą jeden organizm. Powoduje to, że gra może być trudniejsza w odbiorze.

Ponadto Daitoshi wymaga dywersyfikacji wykonywanych akcji. Przez sieć połączonych ze sobą trybików, powiązań akcji, kar za konflikty z Yokai, wymusza na nas wykonywanie po trochu wszystkich podstawowych akcji. Może to być problem dla osób, które lubią pójść bardziej w wybrane aspekty punktowania.

Daitoshi skaluje się dobrze. Przynajmniej w składzie 2 i 3 osobowym. Zasady gry na 2 graczy są eleganckie i nie wprowadzają kłopotliwych modyfikacji. Jednakże rozgrywka 4-osobowa zdaje się nie ubogacać doświadczeń z Daitoshi na tyle, by warto było poświęcić na to X czasu więcej. Może na polach będzie nieco ciaśniej, rozbudujemy więcej miasta, ale chyba bardziej zapamiętamy jednak dłuższy czas oczekiwania na swoją turę.

Daitoshi jest niewątpliwie regrywalne. Może nie tyle przez modularną planszę i kolejność ułożenia się po sobie akcji (wszędzie i tak jest blisko). Bardziej poprzez to, jak w danej rozgrywce ułożyła się rozbudowa i elektryfikacja kafli miasta. Może być tak, że jakaś akcja w jednej grze będzie bardziej kusząca, bo została bardzo rozbudowana, a inna w ogóle.

Podsumowanie

Problemem Daitoshi zdaje się być to, że gra nie robi piorunującego pierwszego wrażenia. Dlaczego? Po pierwszej rozgrywce zastanawiamy się co o niej myśleć. Gra trochę trwała, uczyliśmy się ikon, co jakiś czas zerkaliśmy, co składa się na punktację końcową, bo ciężko to zapamiętać, a jeszcze ciężej znaleźć tematyczne uzasadnienie takiej zależności punktacji. Ta gra to czysta mechanika! I pierwsze wrażenia mogą być stonowane. Daitoshi jednak zyskuje z kolejnymi rozgrywkami, gdy poczujemy się już pewniej z ikonografią, zależnościami, chwilę sobie tę grę przeanalizujemy i spróbujemy naprawić błędy z pierwszej partii.

Daitoshi jest umiejscowiona w świecie Bitoku i należy to tzw. Kemushi Saga. W Daitoshi mamy temat deklarowany, ale w rzeczywistości to suche euro. Przez brak faktycznego tematu możemy zwyczajnie „nie czuć” tego, po co coś konkretnego robimy. Nie w sensie mechanicznym. Po prostu intuicyjnie możemy nie poczuć celu gry; do czego zmierzamy tematycznie, logicznie. Jeśli jednak komuś to nie przeszkadza, to gra potrafi dać dużo satysfakcji z osiągnięcia pojedynczych własnych założeń, przeprowadzenia imponującego kombo, efektywnego planowania. Poczucie, że robimy ciąg akcji spójnych, w odpowiedniej sekwencji, daje dużo zadowolenia z siebie! :)

Finalnie gra nie każdemu przypadnie do gustu. Trzeba się samodzielnie wczuć, aby docenić zamysł projektanta. Dla mnie jednak brak poczucia tematu nie stanowi problemu, jeśli mechanika gry potrafi to zrekompensować. Ja chętnie wrócę do Daitoshi jako gry, która zachęca mechanikami, zależnościami, sposobem planowania i ujmującym mnie japońskim obliczem! :)

Hej! Jeśli moja opinia lub zdjęcia Ci pomogły, miło będzie, jeśli postawisz mi kawę! :) Zasili to nasz budżet na potrzeby kolejnych naszych projektów! :)

Dziękujemy Playmaty.pl za udostępnienie playmaty do zdjęć i rozgrywek <3

 

 



Dziękujemy firmie Portal Games za przekazanie gry do recenzji.


 

Złożoność gry (6,5/10):

Oprawa wizualna (9/10):

Ogólna ocena (7/10):

Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Dobry, solidny produkt. Gra może nie wybitnie oryginalna, ale wciąż zapewnia satysfakcjonującą rozgrywkę. Na pewno warto ją przynajmniej wypróbować. Do ulubionych gier jednak nie będzie należała.

Przydatne linki:

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings