Home | Katalog gier - recenzje | Recenzje | Terrorscape – czy jest się czego bać?

Terrorscape – czy jest się czego bać? [Współpraca reklamowa z Galakta] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 6 minut

Terrorscape okładka

Jak to się stało, że zapadła noc, a my utknęliśmy w tym lesie? Ciemno. Niebo zachmurzone. Nie ma co liczyć na łunę księżycowego światła. Strasznie jakoś. Oho. Lunęło. I to bardzo złowieszczo. Ulewa pojawiła się jakby znikąd. Czułam, że coś wisi w powietrzu. Ale czy na pewno chodziło o deszcz?

Tam jest jakaś posiadłość. Może przeczekamy w niej chwilę? Cóż złego może się stać…? :D

Terrorscape prezentacja

Przeżyj to sam

Terrorscape to asymetryczna gra grozy od Wydawnictwa Galakta, która oferuje doświadczenia niczym z popularnych horrorów, w których grupa nieszczęśników znalazła się w niewłaściwym miejscu o niewłaściwym czasie. Ot, niefortunnie w otoczeniu grasującego mordercy. Tylko tym razem to my będziemy aktorami!

W grze wcielimy się albo w rolę ocalałych, którzy przypadkowo utknęli w bardzo podejrzanej nieruchomości albo w rolę zabójcy. Zadaniem ocalałych jest odnalezienie 5 kluczy, dzięki którym sforsują drzwi i czmychną przed śmiercią, ewentualnie naprawienie radia, które pozwoli wezwać pomoc. Jest tylko jeden problem. Obie te czynności generują spory hałas, naprowadzając oprawcę na ich lokalizację. A zabójca ma tylko jeden, mało wyszukany cel: zabicie kogokolwiek.

Pomimo dużego i ciężkiego pudełka, wartość 2,29 w skali BGG sugeruje jedno: gra nie jest trudna :) Terrorscape ma bardzo przystępne zasady i genialną pomoc gracza.

Mieszanka losu i dedukcji

Terrorscape to gra z ukrytymi ruchami, od 2 do 4 graczy, na 30-45 min, z kategorii jeden kontra wszyscy. Szczególną uwagę zwraca ogromna makieta posiadłości, rozdzielająca graczy przeciwnych interesów i zakrywająca to, co ma pozostać w ukryciu. Po obu jej stronach mamy identyczne plansze z rozkładem pomieszczeń, po których bohaterowie poruszają się i wykonują akcje mające zapewnić im triumf.

Terrorscape rozgrywka

Zabójca zawsze robi swoje akcje jawnie, a ocalali wiedzą gdzie aktualnie się znajduje. Natomiast akcje ocalałych są w znacznej mierze ukryte. Takie rozwiązanie zapewnia różne wrażenia z gry w zależności od tego, w kogo się wcielimy. Ocalali są bardziej zorientowani w sytuacji, dlatego ich decyzje wymagają więcej sprytu. Zabójca kroczy bardziej po omacku. Jego decyzje opierają się na interpretacji zdarzeń i intuicji.

Zabójca kierując się poszlakami stara się ustalić położenie ocalałych i dopaść ich zanim się wymkną. Dedukcja zabójcy opiera się na analizie źródła hałasu, który wywołują niektóre akcje ocalałych. Sugeruje ona, że w danym pomieszczeniu ktoś był. Kolejnym aspektem do dedukcji jest skondensowanie istotnych dla ocalałych pomieszczeń. Dzięki temu zabójca, chociaż tropi swe ofiary po całej planszy wie, że docelowo będą one lgnąć do tych 4 kluczowych pomieszczeń. Dlatego penetruje je szczególnie uważnie. Ponadto zabójca posiada karty umożliwiające mu zdobywanie danych i wiele finezyjnych sztuczek! Wykrywanie to świetny sposób na złapanie tropu. Zastraszanie prowadzi do ujawnienia położenia postaci i osłabienia jej w walce. W obliczu tych możliwości zadaniem ocalałych jest… być na tyle cwanym, by przechytrzyć zabójcę!

Terrorscape to także igranie z losem. Dane do dedukcji nie zawsze są wiarygodne, gdyż ocalali mogą mylić tropy korzystając z przedmiotów. A przy naprawdę ogarniętych ocalałych zdarza się, że zabójca może mieć dalece błędne przekonanie o stanie rzeczy po drugiej stronie posiadłości. Czasami kierunek ruchu postaci, cel danej akcji jest dziełem przypadku. Losowość pojawia się również w rzucie kośćmi przy rozpatrywaniu wyniku spotkania czy w dociągu kart, gdy wciąż nie trafia się nam potrzebny przedmiot.

Ale ustalmy jedno… losowość w grze o tematyce horroru wkomponowuje się w jej temat absolutnie! Dodaje emocji, dramaturgii, oddaje nieprzewidywalność sytuacji.

Bohaterowie z charakterem

Strasznie podoba mi się zastosowanie w Terrorscape indywidualizacji postaci! Niezależnie od liczy osób biorących udział w rozgrywce, gramy zawsze 3 z 5 dostępnych ocalałych. Każdy ma swoje indywidualne atuty, dlatego prowadzimy go nieco inaczej. Rozważamy jak najlepiej wykorzystać jego potencjał.

Również po stronie zabójcy mamy do wyboru jedną z 3 postaci: rzeźnika (z absurdalną siłą), widmo (bazujące na strachu), mordercę (szybki i doskonały w skradaniu). Dzięki temu wszyscy bohaterowie gry mają swój charakter. Uświadomienie sobie i wykorzystanie słabych i mocnych stron danej postaci daje dużo satysfakcji i odmienne wrażenia z gry.

Gdy do tego dodamy karty cech z jednego z wariantów gry, nasze postacie nabierają dodatkowych, unikatowych zdolności. Wariant ten zapewnia również możliwość regulacji poziomu trudności gry i jej balansowania wg uznania. Przydatne, gdy czujemy jakąś dysproporcję.

karty cech

Z jednym czy wieloma?

Uważam, że Terrorscape świetnie się skaluje. Rozgrywka 1 na 1 wydaje się być optymalna, gdyż wówczas najłatwiej utrzymać w sekrecie maksimum informacji. Uniknąć rozmów czy wspólnego z kooperantami analizowania sytuacji i podejmowania decyzji. Gdy po stronie ocalałych gra kilka osób, potrzeba pewnej subtelności komunikacji, aby nie dać zabójcy więcej informacji niż to konieczne. Poza tym zajęcie miejsca przez 3 osoby obok siebie po jednej stronie stołu bywa… mało wygodne, ale… knowania ocalałych są zazwyczaj przyjemniejsze, gdy można się podzielić swoim śmiałym planem z sojusznikami! I jest z kim dzielić satysfakcję z wyjątkowo sprytnego zagrania! Świetnie bawiłam się grając zarówno na 2 osoby, jak i w pełnym składzie!

Terrorscape zawiera 3 warianty rozgrywki i zdecydowanie warto z nich korzystać! Podnoszą one poziom trudności i zaangażowania w grę. Moja ulubiona wersja to wariant „na własną rękę” z dodaniem kart cech. W tym wariancie po stronie ocalałych mamy semikooperację. Uciekinierzy mogą wygrać wspólnie naprawiając radio albo indywidualnie zbierając klucze na własny użytek i starając się uciec. Wówczas każdy gracz odpowiada stricte za jedną postać i ma nad nią wyłączną kontrolę. Zdarza się, że w tym układzie wygrywa zarówno zabójca, jak również 1 szczęśliwie ocalały.

Horror na wyciągnięcie ręki

Terrorscape mechanicznie zwiastuje klimat tropienia zwierzyny i słowa dotrzymuje! Tonacja kolorystyczna, figurki, dostępne akcje oddają poczucie polowania przez łowcę i desperackiej próby ucieczki ofiary. Rozgrywka jest dynamiczna niczym akcja w filmach grozy. Gdy do rozgrywki włączymy sobie jeszcze dedykowaną do Terrorscape muzykę na Spotify… Mmm :)

Gra stwarza poczucie presji. Ocalali są pod presją obecności zabójcy, którego oddech zawsze czuć na plecach. Są również pod presją czasu, gdyż z każdą rundą zabójca rośnie w siłę, czuje się coraz pewniej odblokowując kolejne skille. Z każdym przetasowaniem talii zabójca zyskuje wyższy poziom i związaną z nim nową umiejętność.

Klimat buduje także wykonanie gry! Ogromny model posiadłości ma nie tylko niezłą prezencję, ale jest bardzo praktyczny. Ukrywa to, co powinno pozostać niewidoczne. Nieruchomość wykonana jest z grubego kartonu, z którym jednak należy obchodzić się ostrożnie. Wielokrotne składanie grozi naderwaniem elementu. W konstrukcji budynku umieszczono wieżę na kości. Pomysłowe, chociaż z drugiej strony rzutów kośćmi i spotkań nie jest zbyt wiele. Bardzo podoba mi się sam wygląd posiadłości, która od strony ocalałych wygląda przytulnie, a od strony zabójcy – złowieszczo. Wykorzystanie przestrzeni dachu do umieszczania tam danych, które w czasie gry są zmienne i jawne dla obu stron – finezyjne i trafione. Do mankamentów można zaliczyć karty podatne na wygięcie i stracie brzegów, a także potrzebę posiadania dość szerokiego stołu, by zmieścić za zasłonką komponenty obu stron.

Podsumowanie

W Terrorscape nie da się wszystkiego przewidzieć. Mimo że mamy pewne dane i staramy się dedukować, wciąż ważną rolę odgrywa nieprzewidywalność ruchu przeciwnika i losowość. Dodatkowo możliwość mylenia tropów potrafi poważnie dezorientować zabójcę, co może czasem stwarzać mu poczucie bezsilności. Z drugiej strony zabójca z każdą turą rośnie w siłę, a odblokowanie dodatkowej karty potrafi radykalnie odmienić jego sytuację. Doświadczony zabójca może tak poprowadzić grę, że ocalali nie będą czuli przestrzeni do realizacji celów.

Chociaż Terrorscape jest definiowany jako asymetryczna gra grozy, to rozgrywka wywołuje wiele śmiechu i funu z tego, jak zmylimy zabójcę i jak ułoży się bieg zdarzeń. Paradoksalnie Terrorscape to gra na dużym luzie, szczególnie w gronie wieloosobowym, pomimo tematyki strachu. Duże rozmiary pudełka, wielka makieta posiadłości, sporo komponentów budują przekonanie i oczekiwania, że gra będzie bangerem z wymagającymi zasadami i długim czasem gry, a tymczasem to lekki i przyjemny tytuł! Warto zatem wiedzieć czego można się spodziewać, bo na widok takiej wielkości gry mózg gracza może szablonowo zaklasyfikować grę w kategorii mózgożernych i męczących.

Zachęcam do zagrania i sprawdzenia się w roli polującego lub uciekiniera.

Moja kotka Kostka już grała w Terrorscape! A Ty? :>

Hej! Jeśli moja opinia lub zdjęcia Ci pomogły, miło będzie, jeśli postawisz mi kawę! :) Zasili to nasz budżet na potrzeby kolejnych naszych projektów! :)

Dziękujemy Wydawnictwu Galakta za przesłanie egzemplarza gry do recenzji.

Rozgrywkę i prezentacje gry ułatwiła i uprzyjemniła playmata od Playmaty.pl.

 

 



Dziękujemy firmie Galakta za przekazanie gry do recenzji.


 

Złożoność gry (6/10):

Oprawa wizualna (9/10):

Ogólna ocena (7,5/10):

Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Dobry, solidny produkt. Gra może nie wybitnie oryginalna, ale wciąż zapewnia satysfakcjonującą rozgrywkę. Na pewno warto ją przynajmniej wypróbować. Do ulubionych gier jednak nie będzie należała.

Przydatne linki:

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active
eu_cookies_bar
eu_cookies_bar_block

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings