1998 ISS – sprawy wagi kosmicznej [Współpraca reklamowa z Looping Games] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 9 minut

Podbój kosmosu został zakończony.

Człowiek opuścił atmosferę i orbitę, zostawił odcisk buta i pierwsze śmieci na Księżycu, wysłał sondę w najodleglejsze zakątki Galaktyki. We Wszechświecie nie ma już nic do odkrycia – pozostaje jedynie go zasiedlić.

Przyczółkiem ludzkości w przestrzeni kosmicznej ma stać się Mieżdunarodnaja Kosmiczeskaja Stancyja  – czyli ISS. Pierwsze moduły – Zaria, Unity i Zviezda – już orbitują 400km nad Ziemią. Do nas, dzielnych zdobywców kosmosu, należeć będzie dołączenie kolejnych i stworzenie stacji, z której cała planeta mogłaby być dumna. Stacji, która powie wszystkim naszym galaktycznym sąsiadom: „To my, Ziemianie”. Ruszajmy więc – przed nami sporo dźwigania!

Kosmiczne bzium-bzium

Oczywiście to całe dźwiganie jest tu bardzo metaforyczne – pudełko z grą waży kilkaset gramów, a ewentualne przenoszenie ciężarów między Ziemią a ISS załatwią za nas promy i rakiety. Ale już ciężar misji jest jak najbardziej na naszych barkach i głowach.

1998 ISS to strategiczna gra, w której naszym celem będzie rozbudowa ISS, transport zasobów oraz astronautów na orbitę oraz zdobycie tego, o czym marzą wszyscy – Ziemianie, Marsjanie i Wenusjanie: punktów zwycięstwa! Gracze po kolei będą wykonywać swoje akcje, w odpowiednich momentach wysyłając kolejne moduły, zasoby i astronautów na Stację, korzystając z rosyjskich rakiet lub amerykańskich wahadłowców, a także wykonując akcje na samej stacji: instalując moduły i przeprowadzając badania.

Gdy jeden z krajów wyśle wszystkich pięć ze swoich statków kosmicznych – gra zakończy się, a zwycięzcą zostanie gracz z największą liczbą punktów.

Praca bardzo zdalna

Rozgrywka przebiegać będzie w trybie zbliżonym do mechaniki worker placement. Gracz aktywny sprawdzi stopień załadowania statków kosmicznych i w razie stwierdzenia braków zaraz uzupełni je ze swojej rezerwy, a następnie wykona jedną akcję, umieszczając sześcian (wykonany z kosmicznego drewna) na jednej z ośmiu kart akcji. Zakończenie rundy to przesunięcie znacznika startu na jednym z kosmodromów oraz sprawdzenie, czy to już czas polecieć w kosmos.

Specyficzna konstrukcja gry – zawartej w bardzo kompaktowym pudełku, przypominającym serię Tiny Epicopiera się na kartach i kilku małych kaflach, z których zbudujemy samą stację i kosmodromy, z których startować będą statki kosmiczne. Jest to fajne, bo zajmuje mało miejsca, ale jest to też niefajne, bo w praktyce może wyglądać mało estetycznie. Karty i elementy gry są mocno wpisane w klimat i zilustrowane i opisane w jak najlepiej rozumianym kanonie opowieści kosmicznych. Niestety, karty są z natury swej śliskie. Zbudowana z nich konstrukcja ma tendencję do rozsuwania, przesuwania i zsuwania się tak, że nie sposób zachować na stole ład (bez maty lub obrusa). A z każdą dokładaną kartą/modułem sytuacja komplikuje się, a nasza śliska stacja deformuje się i traci swój szacowny, orbitalny kształt. A przecież chodzi nam o to, by w kosmosie imponować – rozmachem, rozmiarem i kształtem właśnie.

Ale do brzegu – pomińmy na razie kwestie praktyczne.

Do wyboru mamy dwa rzędy kart akcji – cztery dla Ziemi, cztery dla stacji. Tu na dole wytrenujemy astronautów (umieszczając ich w wolnych miejscach na statkach kosmicznych), załadujemy zasoby (do ładowni jednego ze statków), skonstruujemy moduły (o czym zaraz) i zaplanujemy eksperymenty (dobierając karty „zadań” do zrealizowania na stacji). Tam na górze możemy umieścić astronautów w module długiego pobytu (czego wymaga część eksperymentów), instalować przywiezione z Ziemi moduły (o czym również zaraz), wyjść poza stację (konwertując zasoby) oraz możemy przeprowadzić eksperymenty zaplanowane wcześniej.

Każda z kostek, której użyjemy do wykonania akcji, przesunie się zaraz potem do sąsiadującego z nią modułu (układ na stole „łączy” jedną akcję ziemską i jedną na stacji z jednym modułem). Na tych modułach odbędzie się mała gra w stylu area control – podczas akcji odpalania statków kosmicznych odbywa się tzw. inspekcja. Każdy z graczy usuwa po jednej kostce z każdego z czterech produkowanych właśnie modułów. Kostki, które zostaną, mogą dawać graczom bonusowe akcje w kolejnej rundzie – a te mogą okazać się bezcenne.

Kosmiczny wysiłek

W praktyce, ISS 1998 opiera się na swoistej „linii produkcyjnej”. Zasoby i astronauci są wysyłani na Stację, by wykonywać eksperymenty, pełniące tu formę ukrytych zadań, za które otrzymamy punkty. Te eksperymenty wymagają wydania zasobów (surowych lub skonwertowanych na bardziej orbitalne podczas akcji wyjścia poza stację) oraz wykonania specyficznych roszad astronautów na stacji. I w tych roszadach moim zdaniem kryje się największy fun i zarazem clue całej gry.

Nasi astronauci na stacji mogą znajdować się w jednym z trzech położeń: w przestrzeni ogólnej (czyli takiej kosmicznej poczekalni), w module długiego pobytu lub na którymś z pól akcji w innych modułach. Każda z tych pozycji pozwala im w odpowiednim momencie przeprowadzić nasze tajne badania. Do tych roszad potrzebować będziemy przede wszystkim w miarę licznej drużyny (2-3 astronautów to dobry początek), a do tego zmysłu przestrzennego. A żeby w ogóle mieć gdzie się poruszać – musimy wprowadzić na stację dodatkowe moduły. Te wnoszą nowe pola akcji (podzielone na kilka typów, żeby nie było za łatwo – funkcjonalnie działają tak samo, ale spełniają inne warunki z kart eksperymentów) i poszerzają nasze możliwości, jeśli chodzi o przesuwanie się po stacji. Żeby jednak nie było ani łatwo, ani szybko – moduły docierają do ISS z zaślepkami, które należy dopiero odblokować akcją instalacji (zebrane w ten sposób żetony zaślepek są warte punkty na koniec gry). Inaczej pola są niedostępne dla graczy.

Tego postacyjnego biegania trochę tu będzie – każda karta eksperymentu to z grubsza 1-3 przesunięć astronautów, więc przy kilku graczach ISS szybko może okazać się zbyt mało pojemne dla całej ekipy. To z kolei napędza wewnętrzną ekonomię gry: każdemu z graczy zależy na rozbudowie, bo to umożliwia i ułatwia realizację celów. Nie ma tu więc jako takiego downtime, bo ruchy naszych przeciwników mają bardzo istotny wpływ na to, jak wiele sami będziemy w stanie zrobić w swojej rundzie. Pojawia się nowy moduł? Zajmowania jest przestrzeń na innym, już istniejącym? Zapełnia się prom lub szykuje do startu rakieta? Lepiej pozostańmy na bieżąco z rozwojem sytuacji, bo możemy słono zapłacić za nieuwagę.

Wielkie odliczanie

Swoistym timerem gry są karty akcji – każde nasze działanie ma swój koszt, wyrażony w czasie odejmowanym na torach odliczania. Różne statki kosmiczne mają różne czasy odlotów, oznaczone literkami na odpowiednich torach (swoją drogą całkiem fifny pomysł – prosty we wdrożeniu, a bardzo miło różnicujący tempo gry pomiędzy kolejnymi startami). Z jednej strony więc akcje przyspieszają odpalanie statków (i transport dóbr i personelu na stację), z drugiej odlatujące statki kosmiczne przyspieszają zakończenie gry. Manewrowanie między rosyjską a amerykańską stroną będzie więc istotne dla odpowiedniego wydłużenia – lub skrócenia – czasu do końca rozgrywki.

Co ważne i bardzo podniecające mechanicznie, to wybór modułu, który zostanie dostarczony na stację jako następny. Otóż wszystkie kostki akcji, które wykonaliśmy w międzyczasie, przesuwane są po akcji na sąsiedni moduł. I to właśnie ten z nich, na którym zgromadzi się najwięcej kostek, będzie kolejnym w drodze na ISS! Czyż to nie smakowity kąsek i ciekawa przestrzeń do kombinowania? Kolejność i powtarzalność naszych akcji decydują o tym, jak rozbudowana zostanie stacja! Wyborny mechanizm i jeden z moich ulubionych smaczków w grze.

Stacja eksperymentalna

Dla graczy dostępne są (poza trybem solo) cztery, losowane przed rozgrywką, cele wspólne – naturalnie gwarantujące nam punkty zwycięstwa. Dostarczenie odpowiedniej ilości materiałów na orbitę, przeprowadzenie eksperymentów o konkretnej trudności (do wyboru są trzy poziomy, odpowiednio bardziej złożone i wartościowe pod względem zdobywanych punktów), zdobycie (czytaj: spowodowanie startu) określonej liczby statków kosmicznych czy posiadanie 6 kostek na jednym z budowanych modułów to niektóre z nich – cele są zróżnicowane, dotyczą niemal każdego wymiaru gry i stanowią łakomy kąsek dla ambitnych graczy.

Dla graczy mniej ambitnych zostają same eksperymenty, tematycznie wymagające określonych surowców oraz krótko- lub długoterminowego pobytu na stacji. I podobnie jak inne działania, ruchy i akcje, te eksperymenty są z jednej strony bardzo symboliczne i mechaniczne, z drugiej zaś budują klimat. Odnoszą się do autentycznych badań przeprowadzanych na ISS, mają swoje nazwy i wymagając od nas np. poruszenia astronauty do manipulatora promu kosmicznego (Canadarm) czy skorzystania z modułu komunikacyjnego. To małe mini-smaczki, ale gra zawiera ich sporo i mimo swoich niewielkich rozmiarów naprawdę daje nam odczuć i poznać realia życia i pracy na stacji kosmicznej – i kroków prowadzących do tego, by ta praca w ogóle mogła się odbyć.

Astronaut Simulator 1998

1998 ISS może na pierwszy rzut oka wyglądać jak filler – tymczasem ma w sobie wystarczająco dróg i decyzji, by stanowić danie wieczoru.

Dostępność akcji szybko się zmienia i nasze plany nie zawsze mają gdzie się zmaterializować. Przeciwnicy manipulują czasem i przyspieszają starty statków kosmicznych, zmuszając nas do działania lub zgoła uniemożliwiając nam udział w niektórych startach. Realizacja eksperymentów w początkowej fazie gry, gdy stacja jest jeszcze w powijakach, a modułów jest jak na kosmiczne lekarstwo, jest niemal niemożliwa. Ekonomia naszych ruchów jest więc ciasna, a decyzje ważne i poprzedzone intensywnym pomyślunkiem. Wszystko, co chcemy zrobić, ma bezpośredni wpływ na oponentów – i ciągłe ścieranie się w tej samej, ograniczonej przestrzeni dodaje grze wyśmienitej ciężkości, która nigdy nie przytłacza, ale też nigdy nie daje poczuć, że możemy spocząć na laurach i spokojnie dryfować do końca gry.

Dopiero w drugiej części, gdy ISS nabiera już słusznych rozmiarów, pola do działań stają się łatwiej dostępne. Wtedy jednak na znaczeniu zyskuje mechanika wymiany astronautów, kiedy to prom dostarcza nową ekipę, a zabiera na Ziemię wszystkich, którzy aktualnie nie znajdują się w module długiego pobytu. To kolejny tematyczny smaczek, który zmusza nas do mocnego kombinowania, żeby zgrać się z kalendarzem startów i pilnować, gdzie wtedy znajdują się nasi astronauci.

Dla samodzielnych astronautów twórcy gry przewidzieli FEDORa – automatycznego przeciwnika, ze swoją talią kart automy i nieco innym trybem rozgrywki (bez kart celów). FEDOR ma dość prostą obsługę, a dzięki zastosowaniu dwukolorowych rewersów sprawnie podejmuje decyzję odnośnie tego, na którym promie czy rakiecie przeprowadzić swoją akcję. Gra solo jest świetnym przygotowaniem do rozgrywki wieloosobowej, ale też stanowi nie lada wyzwanie sama w sobie – FEDOR jest naprawdę wydajny w przeprowadzaniu eksperymentów. Ilekroć nie może spełnić warunków pierwszego z dociągniętych z talii eksperymentów, ciągnie drugą, a nawet trzecią kartę.

To chyba dobry moment, by pochwalić instrukcję. Sensowna, zwarta i pełna dobrze dobranych i wyjaśnionych przykładów, zamyka się w 12 stronach, z których dwie to wyjaśnienie akcji FEDORa, a dwie i pół to lista komponentów i przygotowanie gry. Same zasady zajmują więc ledwo kilka stron z przykładami – po wyjaśnieniu ośmiu akcji i mechanizmów towarzyszących startom rakiet oraz ruchu po stacji można w zasadzie siadać do gry.

Kosmiczni turyści

Nie jestem wielkim fanem gier science-fiction – ani kosmiczne podboje, ani obce rasy nie są dla mnie magnesem tak silnym, jak np. klasztory, Vincent Dutrait i klimaty około-indiano-jonesowe. Tu jednak temat spotyka się z innym moim zainteresowaniem: osadzoną w naszej rzeczywistości eksploracją kosmosu. I choć 1998 ISS może wyglądać na mocny abstrakt, to w niemal każdej mechanice łatwo daje się znaleźć temat, klimat i ciasnotę towarzyszącą pracy stacji kosmicznej.

Gra jest bardzo dobrym wyciskiem dla szarych komórek. Przestrzeń decyzyjna jest wielowymiarowa, a droga do pojedynczych punktów bywa wyboista i pełna niespodzianek – nie mówiąc o zwycięstwie. Losowy dociąg kart promów, modułów i eksperymentów wnosi świeżość, nie powodując jednocześnie poczucia niesprawiedliwości czy frustracji. Ciąg przyczynowo-skutkowy, który wprowadza naszych astronautów i zasoby na orbitę jest złożony, a sama praca na stacji to esencja ciasności – zarówno tej kosmicznej, jak i strategicznej.

Mam lekki problem z organoleptyczną warstwą gry. Nie mam nic przeciwko rozkładaniu wielu kart na stole, ale ciągłe ruchy tektoniczne kart modułów, a wraz z nimi suwanie się kostek i astronautów bywały frustrujące. Użycie płótnowanego papieru o intensywniejszej strukturze mogłoby się sprawdzić jako remedium – póki co trzeba używać podkładki lub obrusa. Kompaktowość gry sprawia, że moje parówkowate palce miały czasem problem z precyzyjnym przesuwaniem kostek na torach startów czy zasobów – ale to już bardziej kwestia mojej nadwagi. Zastanawiam się też nad tym, czy karty eksperymentów są odpowiednio zbalansowane – czy może okazjonalna łatwość lub przesadna trudność w ich realizacji (możemy jednorazowo trzymać 4 karty eksperymentów – te niezrealizowane będą nas kosztować ujemne punkty na koniec gry) to błąd czy po prostu cecha gry, zmuszająca do jeszcze lepszej optymalizacji ruchów, by wykorzystać każdą okazję. Do tego kart jest stosunkowo niewiele – 34 w trzech taliach. Gra mogłaby też zyskać dzięki trybowi kooperacyjnemu – budowanie stacji jest symbolicznie i praktycznie wspólnym wysiłkiem wielu krajów, taka opcja pasowałaby więc perfekcyjnie do samej idei stacji.

Ilustracje i ikonografia są jak najbardziej czytelne i wpisane w klimat, przywołując miłe skojarzeniaCiężarówką Przez Galaktykę Załoga: W Poszukiwaniu Dziewiątej Planety. Całość wygląda tak, jak powinna, a bardziej rozbudowana stacja imponuje i cieszy – w końcu to my ją zbudowaliśmy, a teraz cała ludzkość może korzystać z jej dobrodziejstw!

Życzę Wam, byście i Wy zbudowali swoją Międzynarodową Stację Kosmiczną i zobaczyli nasz glob przez jej panoramiczne okno. Jest piękny, prawda?

 

Gra o średniej złożoności, dla 1 do 4 graczy w wieku od 12 lat
Potrzeba ok. 60-75 minut na rozgrywkę

 

Zalety:
+ wysoka tematyczność mimo abstrakcji niektórych mechanik
+ kompaktowy rozmiar i zmyślne wykorzystanie kart
+ świetnie napisana instrukcja
+ losowość działająca na korzyść rozgrywki

 

Wady:
– karciana mapa stacji nie jest najwygodniejszym rozwiązaniem
– karty eksperymentów mogą momentami faworyzować konkretnych graczy, jeśli zostaną dobrane w odpowiednim momencie



Dziękujemy firmie Looping Games za przekazanie gry do recenzji.


 

Złożoność gry (5/10):

Oprawa wizualna (7/10):

Ogólna ocena (7.5/10):

Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Dobry, solidny produkt. Gra może nie wybitnie oryginalna, ale wciąż zapewnia satysfakcjonującą rozgrywkę. Na pewno warto ją przynajmniej wypróbować. Do ulubionych gier jednak nie będzie należała.

Przydatne linki:

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active
wordpress_test_cookie

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings