Home | Katalog gier - recenzje, rzuty oka i relacje z rozgrywek | Crowdfunding | Sub Terra II: Inferno’s Edge – przygoda w sercu aktywnego wulkanu

Sub Terra II: Inferno’s Edge – przygoda w sercu aktywnego wulkanu [Współpraca reklamowa z Naylor Games] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 7 minut

Na pewno przyda się górnik, sprawnie radzący sobie z niebezpieczeństwami głębokich tuneli i korytarzy.

Zatrudnimy lokalnego przewodnika, żeby ograniczyć błądzenie do minimum.

Snajper, dla bezpieczeństwa. Nie chcemy, żeby ktokolwiek nas zaskoczył, gdy będziemy głęboko pod ziemią.

I archeolog… na wypadek, gdyby nasz artefakt miał się potem znaleźć w muzeum.

Możemy chyba ruszać.

Czas na podróż (prawie) do jądra Ziemi – oto Sub Terra II: Inferno’s Edge!

Plan działania

Poruszajmy się powoli, ale ROZSĄDNIE do przodu.

Zaczynamy u wejścia do niezbadanego systemu jaskiń, tuneli i korytarzy. Nie wiemy, co kryje się za kolejnym zakrętem i na najbliższej prostej. Uważajmy na zapadliska i na tych… po prostu uważajmy.

Poszukujemy tu starożytnego artefaktu, ale zanim położymy na nim swoje wyczekujące dłonie – musimy znaleźć klucz do komnaty, w której spoczywa ów legendarny artefakt. A konkretnie – trzy klucze. Gdzie je znajdziemy? Na pewno pod ziemią, ale z której strony? Gdzie zacząć naszą eksplorację? Który z pięciu korytarzy wybrać i dlaczego właśnie ten?

Nasze ruchy pod aktywnym wulkanem będą ostrożne i niespieszne. Każdy z członków naszej drużyny będzie eksplorować jeden, góra dwa nowe kafle terenu. Czasem wystarczy baczny rzut oka na to, co kryje sąsiednia przestrzeń. Czasem nie będzie czasu na rozwagę i szybkim ruchem wskoczymy do następnego pomieszczenia nie wiedząc, w co się pakujemy.

Pułapki ukryte w podłodze, zablokowane zapadliska, komnaty zamieszkiwane przez rdzennych i agresywnie nastawionych Strażników, którzy źle znoszą naszą obecność. Trzewia wulkanu pełne są niespodzianek – a tylko trzy z nich, trzy komnaty z kluczami, będą dla nas miłe. Cała reszta będzie w taki czy inny sposób przyczyniać się do naszej zguby.

Odgłosy z głębin

Odkryj, rusz się, eksploruj, ulecz się, użyj przedmiotu, kop, atakuj lub… uciekaj, ile sił w nogach.

Paleta możliwości jest szeroka, bo i dużo pracy przed nami. Musimy odkryć wszystkie kafelki z tajemniczego worka, układając niepowtarzalny labirynt, w którym znajdziemy trzy klucze i komnatę z Artefaktem. Gdy ją otworzymy i pobierzemy Artefakt – spadnie na nas klątwa i rozpocznie się ostatni etap ekspedycji: bieg do wyjścia!

Każda tura gracza kończy się rzutem kością zagrożeń. Utrata życia spowodowana zmęczeniem (zużyciem jednego punktu zdrowia, by wykonać więcej akcji) lub staniem na podłodze z lawą, aktywowanie pułapek – kolców wychodzących spod ziemi lub strzałek atakujących sąsiednie pola, zapadnięcie się tuneli, przywołanie lub aktywowanie kolejnych Strażników – same nieprzyjemności. Gdy z kolei będziemy pod działaniem klątwy – rzucimy nie jedną, a dwoma kośćmi. Same nieprzyjemności razy dwa.

Koniec rundy to też aktywowanie Strażników, tylko czekających, by ruszyć na najbliższego podróżnika i zaatakować go bez litości.

Jak przeżyć w takich warunkach?

Plan ewakuacji

W obliczu tak bezlitosnej góry gracze byliby z pewnością skazani na przegraną – w najlepszym razie na mozolną eksplorację, przepełnioną równie mozolną walką z przeciwnościami. Z pomocą przychodzą ich unikatowe zdolności i akcje, którymi przyspieszą działania grupy i zneutralizują niektóre niebezpieczeństwa.

Górnik przodkowy nie tylko łatwo odblokuje zatarasowane przejścia, ale i zabezpieczy je tak, by już nigdy się nie zapadły. Kaznodzieja przywróci do życia poległych kompanów… lub użyje swej mocy, by wysłać na Belize nawet kilku wrogów z jednego kafla.  Przewodnik przesmyknie się przez zapadliska. Snajper ustrzeli wroga nawet do 3 pól w linii prostej. Archeolog dobiera dwa kafle i wybiera, który z nich dołożyć do mapy tuneli. Arystokrata może podarować innej postaci akcję ruchu, a Uzdrowiciel… uzdrawia ranne postaci. Co innego miałby robić, virgin mojito?

 

Te zdolności nie przechylą równowagi jednoznacznie na naszą stronę, ale pomogą wyjść z niejednego potrzasku. Umiejętnie wykorzystane utorują nam bezpieczną drogę przez subwulkaniczne kazamaty, odpędzając wrogów, przyspieszając odkrywanie mapy tuneli i reanimując podupadłych na zdrowiu towarzyszy. Przede wszystkim zaś: staną się fundamentem naszych planów na kolejną rundę i żywiołowej gry nad stołem, którą żywi się Sub Terra II.

Nie ukrywam, że w doświadczeniu solo (gra przeznaczona jest dla 1 do 6 graczySub Terra II szybko mnie znudziła. Gra jest trudna i boleśnie karze wszystkie nasze błędy, a czasem i dobre uczynki. W pojedynkę jednak cała radość ze wspólnego deliberowania nad kolejnym ruchem znika – zostaje sam gracz i mechanizmy, które na każdym kroku starają się go unicestwić.

Gdy jednak zabrałem grę do ludzi, nastąpiła cudowna odmiana. Nad stołem pojawiło się życie, okrzyki, intensywne pokazywanie palcami, teatralne grzebanie w worku Bezlitosność gry stała się jej atutem, parą idącą w nasz kolektywny gwizdek. Sub Terra II zainspirowała nas do stania się drużyną, zmierzenia się z niebezpieczeństwami dzięki kolektywnemu myśleniu, delegowaniu zadań i minimalizowaniu ryzyka. Nasz snajper leniwie przemierzał korytarze, neutralizując z daleka Strażników, Uzdrowiciel trzymał się z boku, służąc swoimi mocami, a Archeolog i Przewodnik pracowali pilnie nad eksploracją kolejnych tuneli, przybliżając nas do wygranej. Pracowaliśmy, myśleliśmy i cierpieliśmy jako drużyna – może poza jednym momentem, gdy zostałem zamurowany w ciasnej komnacie przez zapadające się sąsiednie korytarze. Komnacie, dodam dla jasności, zamieszkałej przez wciąż tam się pojawiających Strażników, którzy pilnie pracowali nad tym, żebym nie wstawał nigdy na więcej, niż jedną, krótką turę.

Oczywiście wszystko to odbywa się pod presją czasu. Każda runda przybliża nas do erupcji wulkanu. Gdy ten eksploduje – korytarze zaczną zalewać się lawą, unicestwiając wszystkich na swojej drodze, z Artefaktem w rękach czy bez. I to dodaje naszym ruchom pewnej sprężystości i intencji. Górująca nad kafelkową planszą góra nie przestaje nas straszyć tym, co nieuniknione. Tylko od nas – i kilkudziesięciu rzutów kostką – zależy powodzenie ekspedycji i to, którzy z nas wydostaną się na powierzchnię.

Powieści płaszcza i saperki

Sakwa.
Bicz.
Fedora.

Trzy akcesoria, którym nigdy nie odmówię. Tak długo, jak moje półki dzierżyć będą gry planszowe – będzie na nich miejsce dla wszystkich tytułów choćby marginalnie zahaczających o Indianę Jonesa.

Być może to moja słabość do blizny na podbródku Harrisona Forda, być może to niespełnione marzenie o zostaniu archeologiem. Coś jednak ciągnie mnie ku grom osadzonym w tej tematyce i tym klimacie (jak Teby, Museum czy Archeology: The New Expedition). I w Sub Terra II: Inferno’s Edge znalazłem sporo z mojego ukochanego klimatu.

Gra nie jest piękna czy specjalnie sugestywna w zakresie ilustracji (kafelki są dość ascetyczne, podobnie jak meeple – sprawę ratują trochę rysunki na kartach postaci) i jest losowa do granic wytrzymałości (losowe kafelki, rzuty kością zagrożenia, rzuty kostką odpowiedzialną za zapadanie się korytarzy). Ta losowość może stanowić przyprawę i tworzyć niełatwe sytuacje w rozgrywce, ale może też prowadzić do szybkiej eliminacji graczy, frustrujących tur czy niemożliwych do wygrania partii.

Instrukcja jest dość skrótowa, miejscami zostawia trochę niejasności (co prowadzi np. do tego, że pokonanej postaci często bardziej opłaca się czołgać – to jedyna dostępna akcja do czasu uleczenia – do jakiegoś celu niż zostać uleczoną), np. informację o kafelku z Artefaktem (jedynym podwójnym w grze) umieszczając nie w części o podnoszeniu Artefaktu, a w dziale „Specjalne Kafelki”.

Nie da się jej jednak odmówić pewnego uroku – archeologicznego rumieńca, którym oblewa się ilekroć przy stole siada wesoła gromada graczy. To prosta, niezbyt długa gra (partie zajmują ok. godziny), do której zachęcić można również niedzielnych czy rodzinnych graczy. Jakikolwiek czas między naszymi ruchami wypełniony jest bacznym obserwowaniem tego, co dzieje się na stole i dyskusją o tym, co dziać się powinno. Gra jest żywiołowa, nie tylko przez wszechobecną lawę – to naprawdę spora dawka śmiechu i pozytywnych wibracji. Na swój sposób sprzyja powstawaniu małych historii – jak ta o mnie, samotnie uwięzionym za ścianą i bezbronnym – i sytuacyjnych żartów. Gra kładzie mocny nacisk na rozmowy i na współdziałanie. Podział ról, wspieranie ekspedycji w zakresie kompetencji własnej postaci i grupowe kombinowanie nad najlepszymi ruchami cieszą niezmiennie, zawsze.

Nie ma tu co prawda zbyt wielu zmiennych, może poza wybieranymi z dużej puli bohaterami i wszelaką losowością, a nasze strategie będą do siebie zasadniczo podobne, ale też i nie zawsze ma się ochotę na coś złożonego. Sub Terra II: Inferno’s Edge wypakowuje się w dwie minuty i gra dobre trzy kwadranse. Czasem tyle wystarczy, by przeżyć swoją małą, archeologiczną przygodę i zdobyć pożądany Artefakt. Pozostaje tylko jedno pytanie:

Czy jego miejsce jest w muzeum?

 

Zalety:
+ duży wybór postaci o zmiennych zdolnościach
+ szybki setup i składanie
+ duża interakcja graczy nad stołem
+ nieprzewidywalny charakter rozgrywki

Wady:
– nieprzewidywalny charakter rozgrywki może prowadzić do szybkiej przegranej, nieciekawych tur („czołgam się… znowu!”) i frustracji
– brak zmiennych celów, wydarzeń, warunków wygranej różnicujących partie między sobą



Dziękujemy firmie Naylor Games za przekazanie gry do recenzji.


 

Złożoność gry (4/10):

Oprawa wizualna (5/10):

Ogólna ocena (7.5/10):

Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Dobry, solidny produkt. Gra może nie wybitnie oryginalna, ale wciąż zapewnia satysfakcjonującą rozgrywkę. Na pewno warto ją przynajmniej wypróbować. Do ulubionych gier jednak nie będzie należała.

Przydatne linki:

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings