Dziś rozpoczęły się Warszawskie Targi Książki. Na Stadionie Narodowym królowała oczywiście literatura – wielkie granie, czyli Festiwal Radość Wygrywania rozpocznie się dopiero w sobotę, ale już dzisiaj na stoiskach wielu wydawnictw można było nie tylko kupić planszówki w bardzo atrakcyjnych cenach, ale również w nie zagrać. Zapraszam do obejrzenia fotogalerii i paru ciepłych słów na temat tytułów, z którymi miałam przyjemność się dzisiaj zmierzyć.
- Na stoisku Egmontu…
- … przywitały mnie …
- … bajecznie kolorowe …
- … figurki zombie
Zombie 15′ to najnowsza produkcja Egmontu. To kooperacyjna gra czasu rzeczywistego, w której musimy stawić czoła całej hordzie paskudnych zombiaków. To, w jaki sposób ją rozegramy, w dużej mierze zależy od scenariusza (na „dzień dobry” mamy dostępnych 15 scenariuszy, które możemy rozgrywać pojedynczo lub w trybie kampanii), ale zawsze mamy na to tylko 15 minut. Wersja, którą kupujecie, nie ma oczywiście pomalowanych figurek, ale ma to też swoje plusy – figurki graczy są kolorowe (hurra! jest kolor zielony!), podczas gdy cała reszta nieumarłych jest szara, przez co bohaterowie są łatwo rozpoznawalni. Muszę przyznać, że gra mnie zauroczyła.
- Plusk! całkiem zabawna gra imprezowa,
- która wymaga zarówno zręczności jak i taktycznego myślenia
- A to już Ratuj króliczki!, które polecaliśmy w cyklu mikołajkowym.
- Nowość – Potwory w Nowym Jorku
- Żółwie? Jeżie? Nie! to Pędzące ślimaki!
- To zdecydowanie najlepsza gra z tej trójcy. Mój faworyt.
- Kiwi – leć nielocie, leć!
- To zdecydowanie gra zręcznościowa :)
Na stoisku Tactica przyciągnęła moją uwagę Kalaha. Klasyczna gra logiczno-strategiczna mająca swoje korzenie w Afryce, gdzie występowała pod nazwą Mankala. Ruch polega na wyjęciu wszystkich kamieni z dowolnego z własnych pól i rozłożeniu ich po jednym do kolejnych pól w kierunku odwrotnym do wskazówek zegara. Celem gry jest zebranie jak największej ilości kamieni we własnym domu (tym większym polu) w momencie, gdy wszystkie pola jednego gracza będą puste.
Block out! to dość świeża pozycja Tactica, w której staramy się ustawić jedne na drugich bardzo niestabilne figury (celowo nie piszę sześciany, bo zdjęcia nie oddają rzeczywistości – w rzeczywistości te „sześciany” mają niektóre ściany lekko obłe, przez co wcale nie tak łatwo postawić jedne na drugich).
- Dzieci z lubością produkowały jajecznicę ;)
- Block Out!
- Układamy szalenie niestabilne elementy (one nie mają równych krawędzi!) jedne na drugich w/g zagranych kart.
- Pierwszy graczy, który pozbędzie się kart lub ułoży dziewiąty element nie przewracając wieży…
- … wygrywa.
- Ups, chyba się nie udało ;)
- Kalaha. Wspaniała, wielka, drewniana kalaha, której nie trzeba przedstawiać.
- Ale czy wiecie, że w to pudełko za pięć dyszek też kryje DREWNIANĄ kalahę? taką, jak obok na zdjęciu, tylko tę mniejszą.
Lacerta przygotowała dla nas m. in. Wyspę Skye i O mój Zboże!. Obie gry bardzo mi „podeszły”. Wyspa Skye to gra kafelkowa, w której losujemy kafelki, wyceniamy je, a następnie możemy kupić jeden kafelek na turę od wybranego przeciwnika, a te, które nie zostały zakupione od nas, musimy nabyć za wycenioną gotówkę. A potem… budujemy naszą wyspę. De facto nie jest to wyspa – obudowujemy nasz zamek, prowadząc drogi z beczkami, bydłem, zamykając tereny górzyste (zupełnie jak zamki w Carcassonne) i punktując na wszelkie możliwe sposoby.
O mój Zboże! to… niewielka karcianka. Ale o wielkich możliwościach! To prawie jak żywieniówka Uwe ;). A na poważnie – karty są tu zarówno budynkami, jak i surowcami, jak i … walutą. W swojej turze staramy się wyprodukować jak najwięcej, postawić budynek (gramy do ośmiu budynków), zatrudnić dodatkowego robotnika. A wszystko to w oparciu o karty, które pojawiają się losowo. Sprawdźmy więc, co przyniesie kolejny dzień…
- Wyspa Skye
- Kasa nie jest jawna. No pewnie, w dawnych czasach nie składano przecież deklaracji podatkowych.
- Mac Donald… czyli mój przeciwnik
- Moja piękna, wspaniała, zakończona, domykająca się i wygrywająca Wyspa Skye! :-)
- A to już O mój Zboże!
- To bardzo trafna nazwa. Najczęściej pod czas gry … wzdychałam „O mój (z)boże!”
- Jeszcze jedna imprezówka od Tactica. Alias. Jaki typ sklepu przypominasz? Spożywczy, AGD, a może z bielizną? ;)
- A to już Mleczko…
- … na planszy.
- Stoisko Hippocampusa. Byli sobie … podróżnicy. Prezentują się naprawdę wspaniale.
- Ale w DOMEK od Rebela będzie można zagrać dopiero w sobotę.
A tu coś dla amatorów mocnych wrażeń i tricków fotograficznych. Na Targach obecny był kanał filmowy FOX ze swoją najnowszą premierą „Outcast Opętanie”. Sprawdź, czy nie dopadło cię zło… Ja sprawdziłam!
- Jak powstaje zdjęcie…
- Opętanie
Ale dzisiejszy dzień to nie tylko planszówki. To przede wszystkim Targi Książki!
- Strefa antykwariatów. Można tu znaleźć prawdziwe perełki.