Bloodborne – rzut okiem. Patronat GF [Współpraca reklamowa z Portal] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 5 minut

Tematy gier planszowych bywają naprawdę różne, autorzy potrafią czerpać inspiracje praktycznie ze wszystkiego. Pojawiły się gry w oparciu o dzieła literackie, jak choćby serie gier na podstawie książek Terry’go Pratchetta, czy Kena Folletta. Nic więc dziwnego, że niektóre gry komputerowe doczekały się swoich planszówkowych odpowiedników. Tym razem na tapecie znalazła się gra karciana Bloodborne stworzona przez Erica Langa (autora m.in. Chaosu w Starym Świecie i Blood Rage), czerpiąca inspiracje z hitu o tym samym tytule, wydanego w 2015 roku na konsolę PS4.

Karciany Bloodborne bazuje przede wszystkim na trybie Lochów Kielicha (Chalice Dungeons). Gracze wcielają się w Tropicieli – a ich zadaniem jest wspólne pokonanie napotkanych potworów i zmierzenie się z ostatecznym bossem. Nie uświadczymy tu więc rozbudowanej historii, jeśli nie znaliśmy jej wcześniej raczej nie dowiemy się za wiele. Jest to z jednej strony plus, bo postronny planszówkowicz, który z grą konsolową nie miał styczności nie powinien poczuć się przytłoczony, z drugiej minus, ponieważ zapaleni fani gry mogę poczuć pewien niedosyt.

Jeśli chodzi o stronę graficzną, gra jest naprawdę dobrze wykonana. W pudełku znajdziemy karty przedmiotów i potworów renderowane z gry, dzięki czemu czujemy mroczny klimat z gry konsolowej. Oko cieszą też żetony Tętnień Krwi, które wyglądają trochę jak czerwona masa perłowa, albo oleista krew w formie pastylek. Bloodborne ma też jedną z lepszych wyprasek, jakie do tej pory widziałam. Wszystko ma swoje miejsce i dobrze do siebie pasuje, nie jestem jednak pewna czy nadal wszystko będzie się tak idealnie mieścić, jeśli zakoszulkujemy karty.

Na początku gry należy przygotować Loch Kielicha, czyli utworzyć losową talię kart potworów i bossów – różnica między nimi polega na tym, że jeśli potwór nie zginie w jednej rundzie to ucieka i musimy pożegnać się z  pozostałymi na nim Tętnieniami Krwi  oraz trofeom, bossowie zaś walczą do końca i zwykle są bardziej żywotni. Losujemy również Ostatecznego Bossa, z którym zmierzymy się na końcu Lochu. Dysponuje on zawsze specjalną umiejętnością, która działa przez cały czas trwania rozgrywki.

Karty przeciwników mają wspólne cechy:

  • liczba Tętnień Krwi potwora (życie), są one jednocześnie punktami, które gracze zdobywają zadając obrażenia,
  • kolor kostki, które używamy do wyznaczenia ataku potwora, od zielonej najmniej niebezpiecznej, po czerwoną najsilniejszą,
  • znaczniki trofeów, które otrzymują wszyscy gracze, którzy zadali obrażenia w turze, w której potwór ginie. Trofea na koniec gry dają dodatkowe punkty.

Wszyscy gracze zaczynają z takimi samymi kartami na ręku i mogą wykorzystywać je do ataku lub odnowy życia. Użyte karty odrzucamy i nie możemy ich ponownie wykorzystać, aż do zagrania karty Snu Tropiciela. Pozwala ona na pobranie kart z powrotem na rękę, zmagazynowanie zebranych Tętnień Krwi, odnowienie życia, umożliwia nabycie ulepszeń, a atakujący w tej rundzie potwór zada nam tylko połowę obrażeń. Plusy, mają jednak swoją cenę. Gracz używający Snu Tropiciela nie może w danej turze atakować, traci więc możliwość zdobycia Tętnień Krwi, a czasem także trofeów (czyli de facto punktów).

Mimo wszystko dosyć ważne jest by używać karty Snu Tropiciela regularnie. Oczywiście możemy ryzykować i rzucić się na potwora mając 2 punkty życia, istnieje wtedy jednak bardzo duża szansa, że zginiemy i stracimy wszystkie zdobyte, ale nie zmagazynowane zawczasu Tętnienia Krwi – zwłaszcza, że potwory atakują jako pierwsze, a rzuty kośćmi są nieprzewidywalne. Co z tego, że przeciwnik należy do łatwych, rzucamy zieloną kością, wypada ścianka z obrażeniami i znaczkiem X, co oznacza że rzucamy jeszcze raz i sumujemy obrażenia… i tak trzy-cztery razy z rzędu. Nagle okazuje się, że ten najprostszy potwór zadał nam 5 ran (gdzie 8 to maksymalna ilość życia gracza), których zupełnie się nie spodziewaliśmy. Przy żółtych i czerwonych kościach obrażenia potrafią być jeszcze większe. Nikt nie jest bezpieczny, przygotujcie się na to, że będziecie ginąć ;) Wydaje mi się, że losowość ma w tym przypadku sens, daje tę odrobinę dreszczyku emocji, jak w grze konsolowej, jeden błąd i leżymy. Nie boli to aż tak bardzo, zwłaszcza że nie giniemy permanentnie (chyba że trafi nam się jeden wredny Ostateczny Boss), a przy dużych wynikach na kościach często umiera więcej niż jeden gracz.

Po każdym ataku znacznik pierwszego gracza przechodzi na następną osobę, zmieniając jednocześnie kolejność ataków. Jest to dość ważny element, wszak może się zdarzyć, że potwór zginie zanim w ogóle kolejka do nas dojdzie, a co za tym idzie stracimy możliwość pozyskania Tętnień Krwi. Możemy być pewni, że nasi współgracze zrobią wszystko co w ich mocy, abyśmy zostali na lodzie. Na szczęście w grze jest kilka kart, które pozwalają na atak jakby poza kolejnością – dobrze jest wyczuć sytuację i użyć ich w odpowiednim momencie.

Dzięki różnym kartom potworów i bossów, które losowo wybiera się na początku rozgrywki, każda gra wygląda trochę inaczej. Zwłaszcza, że Ostatni Boss posiada umiejętność, która jest aktywna przez cały czas trwania gry i w znaczący sposób na nią wpływa (np. jeśli chcemy mieć troszkę łatwiej możemy wybrać jako Ostatniego Bossa Mamkę Mergo, która powoduje, że na początku tury odzyskujemy 1 punkt życia, jeśli chcemy utrudnienia świetnie sprawdzi się Gehrman – pierwszy Tropiciel, dodający życia wszystkim przeciwnikom lub Rom – tępy pająk, który na stałe eliminuje z gry każdego kto zginął dwa razy). W grze nie ma wszystkich przeciwników czy broni z konsolowego odpowiednika, jednak twórcy zapowiedzieli na 2018 rok dodatek, który ma wprowadzić nowe karty i mechaniki.

Wydawać by się mogło, że Bloodborne jest grą kooperacyjną, w której musimy zmierzyć się z grą. Jest w tym trochę prawdy, ale bardzo szybko przekonujemy się, że to jednak gra blefu i ryzyka. Trzeba przewidzieć kiedy jest dobry moment na zdradzenie towarzyszy broni, w końcu zwycięzca może być tylko jeden. Odnoszę nawet wrażenie, że ta korporacja schodzi mocno na drugi plan, często po prostu bardziej się opłaca przeszkadzać innym niż pomagać.

Wedle pudełka gra jest przeznaczona dla 3-5 graczy. Choć, jeśli trochę zmienić zasady na upartego dałoby się zagrać nawet we dwie. My graliśmy głównie w czteroosobowym składzie i odnoszę wrażenie, że im więcej graczy tym gra jest bardziej interesująca. Przede wszystkim trudniej jest pozyskać punkty, istnieje spora szansa, że potwór zginie zanim kolejka do nas dotrze, co sprawia że trzeba więcej kombinować, aby nie być stratnym. W związku z tym konkurowanie pomiędzy graczami jest bardziej widoczne i zacięte.

Bloodborne nie jest grą wybitnie trudną mechanicznie, dzięki temu dosyć łatwo wytłumaczyć ją nowym graczom. Jednocześnie zapewnia decyzje i wybory, które sprawiają, że trzeba przekalkulować sobie, co nam się bardziej opłaca, grać drużynowo, czy perfidnie wbić komuś sztylet w plecy. W lekki sposób przenosi nas na chwilę do świata Bloodborna i tak też należy ją traktować – jako filler, który oferuje dosyć krótką, niezbyt skomplikowaną zabawę, z losowością i negatywną interakcją, która jednak nie boli aż tak bardzo, jak w przypadku wielu innych gier.



Grę Bloodborne kupisz w sklepie


 

Dziękujemy firmie Portal za przekazanie gry do recenzji.


 

Przydatne linki:

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings