Gutenberg – spotkanie z prasą [Współpraca reklamowa z Granna] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 6 minut

Masz dosyć kilkania w plastikową klawiaturę? Drukarka laserowa odmawia posłuszeństwa, a atramentowa jest zbyt kosztowna w utrzymaniu? A może po prostu lubisz manualną pracę, zapach drewna i ryzyko uszkodzeń ciała podczas użytkowania ostrych narzędzi? O rany, w takim razie mam idealną grę dla Ciebie. Zakasaj rękawy i wkrocz do świata zaciekłej konkurencji wśród średniowiecznych zakładów drukarskich!

Gutenberg w pełnym składzie czteroosobowym

Druk przy użyciu ruchomej czcionki został wynaleziony już w połowie XV wieku w Strasburgu lub Moguncji – historycy nie są tu zgodni. Pewne jest jedynie to, że gry opatrzonej swoim nazwiskiem Gutenberg zwyczajnie nie doczekał, gdyż żył o 553 lata za krótko. Powstała ponad pół millennium później w sąsiednim kraju nad Wisłą i wydrukowana została przy użyciu technik, których podwaliny sam stworzył. Historia, można rzec, zatoczyła koło, zostawiając po sobie ślad tuszu.

Biblia pięciowierszowa

Gutenberg to polska gra osadzona w XV-wiecznym świecie wczesnego drukarstwa. Gracze wcielą się w historyczne postaci, konkurujące ze sobą o sławę i uznanie w tych pionierskich czasach. O ile nie cierpicie na wredny przypadek bibliofilii to tematyka czcionkowo-drukarska może się wydawać mało ekscytująca – nic bardziej mylnego. Gra w zgrabny sposób łączy mechanikę z tematem, a we wczuwaniu się w rzemieślniczy klimat pomagają rycinowe ilustracje i najbardziej chyba niecodzienny element gry: prawdziwe, drewniane czcionki.

Rozgrywka dzieli się na dwie zasadnicze fazy: licytację inicjatywy oraz realizację akcji. W pierwszej fazie gracze przypisują (w sekrecie i za nastrojową kotarką) kostki do poszczególnych akcji, aby określić kolejność ich wykonywania w fazie drugiej. Następnie kotarki zostają odsłonięte, a gracze realizują po kolei jedną z pięciu akcji dostępnych w grze i na sam koniec realizują zlecenia – lub też nie realizują, jeśli nędza zapanowała w ich warsztacie.

Od czcionki do czcionki

Rozgrywka w Gutenbergu idzie doprawdy płynnie. Gracze z paraliżem analitycznym mogą się tu nieco spocić, bo kostki używane do licytacji są ściśle ograniczone i często należy zrezygnować z wykonywania niektórych akcji po to, by inne na pewno wykonać przed pozostałymi graczami. Jeśli już jednak przejdziemy tę pierwszą przeszkodę to oczom naszym ukaże się las pięciu akcji, które de facto stanowią oś rozgrywki.

  1. Zdobywanie zleceń
  2. Zdobywanie farb drukarskich
  3. Rozwijanie umiejętności
  4. Zdobywanie zębatek akcji dodatkowych
  5. Zdobywanie kart i nagród mecenatu

Punkty otrzymuje się za realizację zleceń oraz za zdobyte karty i nagrody mecenatu – żeby jednak móc je zdobywać i realizować niezbędne są farby i umiejętności rozwinięte na określony poziom. Nie da się więc zupełnie ignorować żadnej z akcji – to nie Viticulture, gdzie grę o produkcji wina można wygrać nie produkując wina. Wszyscy gracze muszą więc wziąć udział we wszystkich akcjach – do nich należy decyzja, jak rozłożą swoje siły na przestrzeni sześciu rund.

Obszar gracza – u góry planszetka inicjatywy z pięcioma akcjami, po lewej i prawej dwa rozpoczęte zlecenia i ich uszlachetnienia, pośrodku umiejętności i zębatki z akcjami bonusowymi

Bycze skóry i marakasy

Mechaniki użyte w Gutenbergu nie są być może rewolucyjne, ale ich spięcie z tematem sprawia, że gra płynie zupełnie naturalnym rytmem, wystukiwanym przez pracujące na prasie czcionki. Jednym z ciekawszych zabiegów jest tu wieloczęściowa konstrukcja zleceń. Każde z nich składa się z części podstawowej – obowiązkowej – oraz uszlachetnień (dwóch na kartę), które są już opcjonalne. Wykonanie każdego z uszlachetnień gwarantuje graczom punkty lub guldeny, a wykonanie obu pozwala uzyskać dodatkowy bonus: punkty, guldeny, farby lub inne drukarskie cymesy. Zlecenia rzecz jasna realizujemy przy pomocy czcionek, których możemy posiadać bez liku, choć każda kolejna jest coraz droższa, oraz farb. Te pierwsze zostają z nami przez całą grę, farby zaś zużywają się po realizacji zlecenia. Chwała również zostaje z nami na zawsze.

Obecne w grze zębatki oferują graczom stale zmieniające się akcje dodatkowe, możliwe do uruchomienia w dowolnym momencie rozgrywki. Po każdej rundzie zębatki obracają się i pula dostępnych akcji ulega zmianie. Nie są to w żadnym wypadku bonusy typu „gińcie, przeciwnicy”, ale w świecie zawistnych drukarzy z pewnością potrafią być bardzo pomocne w realizacji niecnych, wydawniczych celów.

Umiejętności w grze wyglądają efektownie na planszetce gracza, ale w praktyce sprowadzają się do dwóch zastosowań: realizacji uszlachetnień oraz zdobywania kart mecenatu. Rozwinięcie ich na określony poziom pozwala też otrzymać małą nagrodę w postaci farby drukarskiej bądź czcionki. Ikonografia umiejętności jest w jednym miejscu dość dwuznaczna – przedstawione na ilustracji dłuta drukarskie zostały jednoznacznie okrzyknięte marakasami przez wszystkich grających. Nikt nie pofatygował się by sprawdzić, czy marakasy istniały już w XV wieku i jak popularne były w południowo-zachodnich Niemczech.

Obecne w grze pudełka na komponenty są nie tylko poręczne, ale i zwyczajnie śliczne

Z nosem w prasie

Nie da się ukryć, że dużą część rozgrywki gracze spędzają nad swoim obszarem gry, kalkulując kolejne ruchy i planując jak obejść ograniczenia na planszy. Owszem, jest tu wyścig po zlecenia, farby i umiejętności, a faza planowania/licytacji stawia graczy w bezpośrednim konflikcie. Drogi do realizacji zleceń są jednak różne i niejednolite, więc często zdarza się, że nawet przy grze w czwórkę każdy z graczy spokojnie realizuje swoje cele i kroczy własną ścieżką. Gra oferuje przy tym wiele sposobów na zdobycie tego, co nam potrzebne – czasem po prostu inni gracze wymuszają na nas objazd okrężną drogą. Są tu przynajmniej cztery sposoby na samo pozyskiwanie zleceń, trzy lub cztery sposoby na zdobywanie farb i całe multum pobocznych akcji, które pozwalają szybko nadrobić punkty stracone w poprzedniej rundzie. Przeciwnicy mogą nam pewne sprawy utrudnić, ale raczej nie zablokują nas na amen.

Nie, żeby w Gutenbergu nie było czuć oddechu konkurencji na karku. Moje doświadczenia pokazują jednak, że działania oponentów służą głównie zmuszaniu gracza do szukania alternatywnych ścieżek – jeśli przegra wyścig po zlecenie, może je zdobyć dzięki akcji z zębatki, jako bonus za realizację innego zlecenia bądź jako nagrodę z mecenatu. W rozgrywkach, w których brałem udział, końcowa punktacja była dość wyrównana. Nie występuje tu żaden kingmaking i choć pewne umiejętności postaci (dostępne w opcjonalnym trybie gry – w podstawowej rozgrywce nie biorą udziału) mogą być nieco zbyt silne, to nie przesądzają o zwycięstwie i można spokojnie stawić im czoła.

Recenzja krzyżowa

Tak się przyjemnie złożyło, że kilka rozgrywek w Gutenberga miało miejsce podczas ZGRYWu 3.0, czyli naszego redakcyjnego zlotu. Gutenberg był więc ogrywany przez większą grupę recenzentów, niż wiele innych tytułów i mieliśmy unikatową okazję do wymiany opinii na żywo. Oto ich przegląd:

  • gra posiada wyczuwalny klimat, wspomagany przez bajeranckie, drewniane czcionki – nie ma tu żadnego „przesuwam zieloną kostkę na pole w paski i dostaję cztery żetony +3”. Każda czynność jest konkretnym etapem drukarskiego procesu i jedynie akcje z zębatek są nieco abstrakcyjne (np. dodatkowe punkty za realizację zlecenia z konkretną literą lub wymiana jednej farby na dwie inne)
  • jest tu ciut za dużo ruchomych elementów, by była to gra stricte rodzinna, ale jedna z redaktorek zaciągnęła do niej swoich nieco już starszych rodziców – rozgrywka zdecydowanie nie jest trudna i wytłumaczyć da się ją w około 10 minut, w przypadku młodszych (lub starszych) graczy może po prostu wymagać rundy pokazowej. Nie bez powodu gra została wydana w serii Granna Expert!
  • wydanie jest ciekawe i bogate, zawiera też kilka charakterystycznych i rzadko spotykanych w grach komponentów: drewniane czcionki, ruchome zębatki, kartonowe kuferki na komponenty, lniany woreczek na farby
  • konstrukcja planszy pozwala na proste rozgrywanie po kolei wszystkich akcji, idąc rzędami z góry do dołu
  • regrywalność i różnorodność rozgrywek jest tu na wysokim poziomie, gdyż układ wszystkich elementów na planszy jest losowy – nie da się więc rozegrać tutaj dwóch takich samych partii

Redakcja za Gutenbergiem

Rodzima branża gier planszowych jest obecnie w pełnym rozkwicie i Gutenberg jest tego najlepszym dowodem. To gra bez kompleksów, bez nachalnych inspiracji produkcjami zachodnimi, oryginalna, tematyczna i wciągająca. Pudełko pełne jest komponentów, które nie tylko cieszą oko i dłonie, ale też gwarantują wiele unikatowych rozgrywek i niespodziewanych zwrotów akcji. Gracze mogą zdobywać punkty różnymi sposobami i

Ograliśmy Gutenberga podczas redakcyjnego zlotu i trudno szukać lepszej rekomendacji niż ta, że późną nocą trwała zacięta dyskusja o tym, kto weźmie egzemplarz recenzencki do domu. Jeśli więc szukacie gry, o którą warto walczyć na osiedlowym parkingu na warszawskiej Woli, lubicie pudełka pełne ekscytujących komponentów i nieobce są Wam losy drukarskiej czcionki – Gutenberg poleca się z całym dobrodziejstwem inwentarza. Uważajcie tylko, by nie ubrudzić pudełka tuszem – strasznie ciężko schodzi.

Gra dla 1-4 graczy w wieku 10+

ok. 90 minut na rozgrywkę



Grę Gutenberg kupisz w sklepie


 

Dziękujemy firmie Granna za przekazanie gry do recenzji.


 

Złożoność gry (6/10):

Oprawa wizualna (7/10):

Ogólna ocena (7.5/10):

Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Dobry, solidny produkt. Gra może nie wybitnie oryginalna, ale wciąż zapewnia satysfakcjonującą rozgrywkę. Na pewno warto ją przynajmniej wypróbować. Do ulubionych gier jednak nie będzie należała.

Przydatne linki:

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings