Sea Salt & Paper – nadmorskie origami [Współpraca reklamowa z Bombyx] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 7 minut

Morze jest dziś wyjątkowo spokojne.

Czujesz delikatną bryzę i widzisz kilka żaglówek na horyzoncie. Ktoś łowi ryby, ktoś spaceruje po plaży z ukochanym psem, para krabów toczy spór o jakieś nieistotne, krabie sprawy.

Jest idyllicznie.

A raczej byłoby, gdyby ten irytujący pływak nie zaburzał ciszy, wymachując gwałtownie rękoma i chlupiąc naokoło wodą.

Rozumiem, że goni go rekin, ale czy to powód, by tak dokazywać?

Sea Salt & Paper (już niedługo znane jako Papierowe Morze dzięki wydawnictwu Dice&Bones), której autorami są Bruno Cathala (Pięć Klanów, 7 Cudów Świata: Pojedynek)i Théo Rivière (Pętla), to nadmorski spacer, mieszczący się w kieszeni.

Talia kart, małe pudełko i cała kolekcja nadmorskich winietek w postaci ośmiornic, żaglówek, rekinów, pingwinów, mieszkańców rozmaitych muszli i syren. Wszystkie nasze wspomnienia związane z morzem są tutaj, na wyciągnięcie ręki, cudnie zilustrowane przy użyciu misternie pozaginanych kartek papieru – marynarze nazywają je „origami”.

W pakiecie z morskim klimatem otrzymujemy też grę karcianą.

Sól, nożyce, papier

Naszym celem w grze jest zdobycie siedmiu punktów, by zakończyć rundę i 30/35/40 punktów (przy 4/3/2 graczach), by zakończyć grę. Ekscytujące jest to, że część z tych punktów zdobędziemy w sposób jawny dla przeciwników, a część… ukryjemy przed światem do samego końca.

W swoim ruchu gracz ma do zrobienia tak naprawdę trzy rzeczy: dobranie karty, opcjonalne zagranie kart na stół, a także równie opcjonalne zakończenie rundy (przy spełnieniu wymogu punktowego).

Dobieramy kartę z jednego z dwóch otwartych stosów lub ze stosu zakrytego (tu dociągamy dwie, zostawiamy jedną na ręce, a jedną odkładamy na wybrany przez nas otwarty stos).

Na stół zagrywamy wyłącznie karty działające w parach (o których zaraz) – pozostałe trzymamy na ręce do zakończenia rundy.

I tyle od strony mechaniczno-zasadowej. Zanurkujmy w świat solonego origami!

Kogo spotkamy na plaży?

Solą tej gry są karty i ich wzajemne interakcje i kombinacje. Nie chciałbym przepisywać tu całej instrukcji, ale to w tych kombinacjach kryje się clue rozgrywki – wybaczcie więc. Z grubsza i w skrócie wygląda to tak:

Część kart łączy się w pary: dwa kraby, dwie łódki, dwie rybki, pływak i rekin. Te można zagrać na stół, by dostać punkt, a także skorzystać z bonusa: dodatkowego ruchu, dobrania karty czy nawet kradzieży karty z ręki innego gracza.

Część kart zbiera się w zestawy, punktujące w zależności od ich końcowej liczby. Muszelki, pingwiny, kotwice czy ośmiornice dają od zera do aż 12 punktów – i te karty trzyma się przy orderach, by tryumfalnie wyłożyć je podczas końcowej punktacji i zmieść naszych przeciwników z plaży. Tzn. z planszy. Tak, że zakrzykną „how much is the fish?”.

Część kart to zwykłe mnożniki – 1 punkt za każdą kartę określonego typu (łódka, rybka, pingwin…), obecną w naszej końcowej kolekcji.

No i mamy syreny. Syreny mają dwa efekty. Uzbieranie i zagranie wszystkich czterech syren kończy od razu grę, zwycięstwem dla gracza – bez podliczania punktów i bez kolejnych rund. Z kolei wyłożenie jednej syreny pozwala zapunktować kolor najczęściej występujący w naszych kartach. Kolejne syreny pozwalają punktować za kolejne kolory i tak dalej – zawsze po jednym punkcie za kartę w kolekcji.

Aaaa, no tak, bo karty – oprócz symboli – mają też kolory. Mówiłem już o kolorach?

Kolor morza, kolor nieba

Tak, kolory to dodatkowy poziom do strategizowania i rozważania podczas naszych ruchów. Dobieranie odpowiednich kart pozwala zyskać cenne punkty na koniec rozdania, a w grze, w której wystarczy 7 punktów, by zakończyć rundę, te 2 czy 3 punkty mogą zadecydować o zwycięstwie. Ale o kolorach chciałem wspomnieć z innej przyczyny.

Otóż Sea Salt & Paper korzysta z systemu ColorADD, zaprojektowanego specjalnie z myślą o osobach dotkniętych ślepotą barwną – albo nie widzących kolorów wcale, albo mających trudności z ich rozróżnianiem. System opiera się na kilku podstawowych symbolach:

 

W praktyce daje on możliwość rozróżniania barw tylko na podstawie symboli, łączonych w odpowiedni sposób i na odpowiednim tle.

W grze wygląda to nienachalnie i elegancko łączy się z minimalistyczną oprawą kart, wspomaganą przez praktyczne karty pomocy:

 

Ostatnia szansa na połów

Niezależnie od tego, czy dotyka Was daltonizm czy nie, z pewnością zainteresuje Was ciekawy mechanizm kończenia rozdania, zastosowany w Sea Salt & Paper.

Gracz, który na ręce i na stole ma łącznie minimum 7 punktów, może w swoim ruchu powiedzieć STOP, kończąc tym samym rundę. I może zrobić to ot tak sobie, po czym gracze niezwłocznie wyłożą karty przed siebie i dokonają podliczenia punktów.

Może to jednak zrobić również w sposób finezyjny.

Wystarczy, że powie: „STOP! Ostatnia szansa!„.

Wtedy uruchamia się procedura awaryjna, w której pozostali gracze wykonają jeszcze po jednym ruchu i dopiero wtedy nastąpi punktowanie.

Po co tak ryzykować?

Otóż jeśli ten specyficzny zakład – „założę się, że i tak wygram, nawet po Waszym ruchu” – okaże się trafiony, a kończący rundę gracz zdobędzie więcej punktów, niż najlepsi przeciwnicy, lub wyrówna ich wynik, otrzyma bonus: zapunktuje swój najliczniejszy kolor – tak, jakby miał kartę syreny. Oprócz tego naturalnie podliczy punkty ze swojej ręki i stołu.

Co jeśli przegra?

Jeśli zdobędzie mniej punktów od choćby jednego przeciwnika, w tej rundzie otrzyma punkty jedynie za bonusowy kolor – nie za swoją rękę czy karty na stole, jakkolwiek imponujące by nie były.

Ryba w papierze

Pierwsza reakcja współgraczy na Sea Salt & Paper? „Jak coś dobrego może mieścić się w takim maleństwie?”.

I coś tu jest na rzeczy.

Małe gry dostają dużo złej prasy – a raczej, budzą proporcjonalnie mniejsze zainteresowanie – od swoich „braci większych”, no bo przecież talia kart nie imponuje, nie może zawierać strategii, dobrej zabawy, ciężkich decyzji, pięknych komponentów i tak dalej i tak dalej. Przypomnę tylko niektórym, że podstawowa talia 52 kart – tych z waletami, dziewiątkami i okazjonalnie jokerami – dała nam tak złożone i ponadczasowe gry jak poker, brydż, tysiąc czy kanasta.

Czy Sea Salt & Paper stanie na panteonie karcianych rozrywek – to oceni historia. Dla mnie, jako dla gracza o bliżej niekreślonym, ale raczej szerokim zbiorze planszowych sympatii i fascynacji, jest to łakomy kąsek, z kilku powodów.

Różnorodność kart – zestawy, pary, syreny, karty punktujące za symbol – pozwala wiosłować w rozmaitych i często zmiennych kierunkach po tym papierowym morzu.

Różnorodność akcji – dobieranie w ciemno, przeszukiwanie i dobieranie z wybranego stosu, rozgrywanie dwóch ruchów po kolei czy kradzież kart – dodają grze naprawdę mocnej i często niebezpośredniej interakcji między graczami, trochę niespodziewanej jak na mechanikę zbierania zestawów. Możemy dzięki tym akcjom odpowiednio manipulować zawartością stosów, blokować przeciwnikom marsz ku zwycięstwu (jeśli już zdradzili się z tym, jakie karty zbierają), a często też pozbawiać ich cennych kart na drodze bezpośredniej i bezkarnej kradzieży.

W końcu – rozmaite metody dobierania kart, odrzucania ich na otwarte stosy i odpowiedniego odkrywania swojej ręki (przez zagrywanie kart na stół) czy jej ukrywania do końca rundy pozwalają w nieoczywisty sposób wywodzić przeciwników w pole, skrycie realizując tym samym nasze złowrogie plany przejęcia kontroli nad plażą. Tzn. nad grą.

Nadstołowa zabawa jest tu więc przednia i intensywna – nie ma zbyt wiele okazji do przestojów czy mitycznego downtime’u, ruchy przeciwników często dotykają nas bezpośrednio lub zdradzają nam ich strategię. Obserwacja odkrytych stosów pozwala nam zaś lepiej kształtować własne plany i przewidywać, jakie karty jeszcze są w grze (liczebność poszczególnych kart zaznaczono też w prawym, dolnym ich narożniku). Gra jest mięsista, w najlepszym tego słowa znaczeniu, i mimo, że jest to mięso makreli czy kraba, to powstałe z niego danie jest nie tylko aromatyczne, ale i pyszne. Najedzą się wszyscy obecni przy stole – a jeśli jeszcze w tle polecą klimatyczne szanty, a pod ręką będzie solniczka pełna morskiej soli dla wzmożenia nastroju, to cała rozgrywka upłynie w wysoce marynistycznej, jowialnej atmosferze.

Gra słonowodna

Uwielbiam być zaskakiwany takimi grami. Po autorach nie należało zresztą spodziewać się pozycji średniej – efektem ich pracy jest gra, w której pozornie proste mechaniki są połączone w prostą do zrozumienia, ale niełatwą do ujarzmienia, elegancką całość. Szybko można bowiem zacząć grać, ale by grać dobrze musimy wyczuć wagę poszczególnych kart, a przede wszystkim wyczuć naszych przeciwników. W Sea Salt & Paper nie ma mowy o rozgrywce spędzonej z nosem we własnych kartach: tutaj życie dzieje się naokoło stołu, w rundach przeciwników i w ich zawiedzionych spojrzeniach, gdy to my dobierzemy ze stosu pożądaną ośmiornicę.

Co ciekawe, gra nie traci wiele przy mniejszej liczbie graczy. Rozgrywka w dwójkę zmienia nieco swój charakter, bo sytuacja na stole nie zmienia się tak dynamicznie pomiędzy ruchami, ale zmienia się też szansa, że karty z naszego upragnionego zestawu w ogole pojawią się na stole. Oczywiście w pełnym, czteroosobowym składzie większych rumieńców nabierają akcje takie, jak kradzież kart, ale Sea Salt & Paper w obu tych skrajnych sytuacjach działa dobrze i dostarcza nam tyle prozdrowotnego jodu, ile pan doktor zalecił.

Jeśli chcecie uzupełnić kolekcję o przenośną i szybką grę karcianą, z unikatowymi ilustracjami i wciągającą mechaniką, dzięki której żaden ruch nad stołem nie jest oczywisty ani trywialny – słonomorska propozycja od Bombyx może być rozwiązaniem. Nawet jeśli z ryb najbardziej lubicie brownie, a od ucieczki wpław przed żarłaczem ludojadem wolicie spokojny spacer nadmorską promenadą.

Gra dla 2 do 4 graczy w wieku od 8 lat

Potrzeba około 30-40 minut na rozgrywkę

 

Zalety:
+ niespotykana szata graficzna
+ prostota i elegancja mechanik
+ mobilność i czas rozgrywki czynią z niej idealną grę do zabrania w teren
+ dobry powód, by podszkolić się w sztuce origami



Dziękujemy firmie Bombyx za przekazanie gry do recenzji.


 

Złożoność gry (3/10):

Oprawa wizualna (8/10):

Ogólna ocena (8/10):

Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Bardzo dobry przedstawiciel swojego gatunku, godny polecania. Wady mało znaczące, nie przesłaniające mocno pozytywnego odbioru całości. Gra daje dużo satysfakcji.

Przydatne linki:

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings