Home | Katalog gier - recenzje, rzuty oka i relacje z rozgrywek | Gry karciane | DeckHand – pirackie przygody w wersji kieszonkowej

DeckHand – pirackie przygody w wersji kieszonkowej [Współpraca reklamowa z Batiste Bieler] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 5 minut

Papuga. Drewniana noga. Hak zamiast ręki, przepaska na oku, mapa z wielkim X i moc opowieści z siedmiu mórz.

A na to wszystko żądza złota i… talia kart.

Tylko tyle trzeba, by przeżyć małą, piracką przygodę w DeckHand – karcianej grze o kumulowaniu bogactwa, budowaniu legendarnej potęgi i unikaniu efektów ubocznych szkorbutu!

Rozgrywka w DeckHand opierać się będzie o 73 karty, wypełnione akcjami i pasywnymi efektami. Wykonując dwie akcje w każdej turze, gracze będą rozbudowywać swoją – początkowo bardzo niemrawą – talię, by z czasem wyciskać z tych dwóch akcji coraz więcej mocy, zdobywając coraz więcej złota, by kupować coraz mocniejsze karty i generować coraz większą moc… sami rozumiecie. DeckHand to świetna, karciana implementacja efektu kuli śnieżnej, w której gracze zaczynają w tym samym punkcie, a następnie rozchodzą się w swoim tempie w różne strony.

Interakcja w grze jest nieustająco bardzo wysoka – efekty naszych akcji będą wciąż dotykać naszych przeciwników, podbierając im karty z odkrytych stosów (zwanych tu Kryjówkami), aktywując odrzucone przez nich karty czy porównując Kryjówki z innymi graczami, by uruchomić silne akcje. Oprócz tego znajdziemy tu wiele znanych z innych deckbuilderów, standardowych zagrań – dobieranie i kupowanie kart, pozyskiwanie złota czy przeprowadzanie dodatkowych akcji.

Co nowego w mieście piratów?

DeckHand dość pieczołowicie wybiera to, co w deckbuilderach najlepsze i dodaje kilka swoich pomysłów, które w interesujący sposób kształtują nasze strategie.

Discard – stos kart odrzuconych, tu nazwany Kryjówką – jest zawsze odkryty i zawsze układany kaskadowo tak, by widoczne były ikony kart, które aktywują się na początku tury. Część mechanizmów wymaga przeglądania Kryjówek, by aktywować bądź podebrać z nich karty, więc to „odkrycie” ma tu logiczny sens i prowadzi do mocnych, bolesnych zagrań.

Co mnie osobiście bardzo cieszy, to przymus odrzucenia całej ręki kart na początku tury. Szybciej dzięki temu przechodzimy przez naszą talię, a do tego jesteśmy zmuszeni wciąż budować strategię od nowa, co turę. Nie możemy już przechować karty na kolejną rundę, żeby wzmocnić zagranie. Tu każda niewykorzystana karta przepada i nie zawsze wiadomo, kiedy dokładnie do nas wróci. To mały, ale bardzo istotny zabieg i w moim odczuciu powoduje sporo pozytywnego zamieszania, prowadząc do ciekawszych rund i prawdziwych zagwozdek.

Timerem końca gry jest stos zakrytych kart rynku – gdy ten się wyczerpie, dokańczana jest runda, a następnie wszyscy wykonują jeszcze po jednej turze. Ten, kto na koniec gry zdobędzie najwięcej symboli haka na swoich kartach, zostanie ogłoszony zwycięzcą i na zawsze okryje się chwałą jako John Szczęśliwa Karta… lub Hakoręki Steve.

Piracki żywot w pięknej krainie

Niewątpliwą zaletą gry jest jej cudowna oprawa graficzna. Chociaż do nieco prostej ikonografii, nie do końca pasującej do konwencji, można by się przyczepić i zdecydowanie ją upiększyć, to już ilustracje są absolutnie piękne i radują oczy od pierwszego rozdania. Żywe kolory, bogactwo detali, dynamika scen i ich różnorodność sprawiają, że na tle innych pirackich gier DeckHand rysuje się jako pozycja wyjątkowa. Zwolenników tworzonych od podstaw ilustracji może zmierzić fakt, że rysunki na kartach zostały stworzone przy użyciu Midjourney i sztucznej inteligencji, ale autor gry jest pod tym względem transparentny.

Ten świat przedstawiony na kartach to świat żywcem wyjęty z moich wyobrażeń o pirackich losach. Opuszczone, zarośnięte zielenią budynki, słoneczne plaże, ruchliwe, portowe miasteczka, groźni korsarze z pełnym rynsztunkiem, zbierający się do ataku – karty w DeckHand żyją własnym życiem i opowiadają o wiele więcej, niż okazjonalnie na nich widoczny fluff.

Prototyp, który otrzymałem, to niewielkie, bardzo proste w konstrukcji pudełko, które na tym etapie nie imponuje – zakładam, że nadchodząca kampania na platformie Kickstarter może tu wnieść wiele zmian. Już teraz jednak jakość kart jest świetna – matowy papier świetnie się trzyma i robi niesamowite wrażenie na żywo.

Niewielka instrukcja, zajmująca tyle miejsca, co cztery karty, nie jest co prawda wyczerpująca – bo część zasad naniesiono tu na rewersy kart złota – ale pozwala usiąść do gry po dwóch minutach lektury. Niestety, nie na wszystkie pytania odpowiada, ale tu dobrą robotę wykonuje autor, odpowiadając na pytania w dedykowanym wątku na Reddicie. Te pytania są konieczne, bo słownictwo użyte na kartach, sposób formułowania zdań i okazjonalne błędy językowe wymuszają konsultacje u źródła. Znowu, to tylko prototyp, a Batiste Bieler – dla którego angielski nie jest językiem ojczystym – na bieżąco konsultuje się ze społecznością, by usprawniać grę i szlifować wszelkie niedociągnięcia. Jest ich sporo, ale do czasu, gdy kampania ruszy na pewno zostaną poddane odpowiednim poprawkom.

Kurs na chwałę!

DeckHand to sympatyczna i miejscami ekscytująca karciana rozrywka na 45 minut. Wierne tematyce mechanizmy sprawiają, że gra skierowana jest raczej do odpornych na negatywną interakcję graczy. Ta jest tu nie tylko drogą do spowolnienia przeciwników – może być brutalnym sposobem na zapewnienie sobie zwycięstwa.

Przepiękne ilustracje wyróżniają DeckHand na tle innych małych gier, a różnorodne akcje na kartach sprawiają, że kolejne gry przynoszą kolejne niespodzianki i ciekawe sytuacje na stole. Dużym plusem gry jest prostota: to tylko talia kart i bardzo skrótowa (choć przez to niepełna) instrukcja, więc do gry siada się dosłownie po kilku minutach. Krótki czas gry – 30 minut na dwóch graczy, bliżej 50 minut w pełnym, czteroosobowym składzie – oznacza, że DeckHand można zabrać ze sobą do pubu czy na domówkę jako niezobowiązujący tytuł na szybką rozgrywkę. Przystępne zasady w lot chwycą nawet osoby nie grywające na co dzień w nowoczesne planszówki i DeckHand z pewnością stanowić będzie dobry wstęp do mechaniki deck buildingu.

Grę można również poznawać dzięki trzem wyzwaniom solo, stawiającym przed graczem konkretne warunki i wymogi punktowe do zrealizowania w czasie gry.

Choć przed DeckHand jeszcze trochę szlifów i poprawek, zapowiada się na interesujący, często zabawny tytuł. Jego siła będzie jednak zależeć od nastawienia grupy. Osoby wrażliwe mogą frustrować się zmienną, często złośliwą interakcją. Jeśli jednak przy stole spotka się czterech wilków morskich – czeka ich zacięty bój, pełen zwrotów akcji i budzących emocje, niekoniecznie czystych zagrań.

Do kart, kamraci!

Kampania DeckHand na platformie Kickstarter rusza 13 października.



Dziękujemy firmie Batiste Bieler za przekazanie gry do recenzji.


 

2 komentarze

  1. Avatar

    Świetna gra! Mnóstwo negatywnej interakcji jest takie… pirackie ;)
    Choć to czysty deck builder, to autor postarał się, by nie była to kolejna kopia innych tego typu karcianek – ręka zrzucana na początku tury, „grający” discard, ograniczona liczba akcji, w tym zakupów, czy wreszcie brak powtarzających się kart (poza startowymi).
    Mam tylko trzy zastrzeżenia, ale wynikają one ze specyfiki takiego a nie innego wydania gry – koszt wysyłki (16 Euro przy cenie gry 20 Euro), opakowanie uniemożliwiające zakoszulkowanie kart (w moim przypadku po prostu oryginalne opakowanie zastąpiłem innym) i dwie karty do zaznaczania posiadanych dublonów (bardzo łatwo o ich poruszenie, a co za tym idzie zachodzenie w głowę, ile to tych dublonów mieliśmy – a różnica jednego może mieć gigantyczne znaczenie).
    Generalnie polecam – w kampanii była też opcja print & play za 5 Euro, więc warto skontaktować się z autorem :)

    • Piotr Wojtasiak
      Piotr Wojtasiak

      To jest, zdaje się, debiut wydawniczy autora i wydawcy, więc nie dziwi fakt, że metoda dystrybucji jest specyficzna – niestety dla gry, cena jest trochę zabójcza, choć koniec końców to i tak bardzo tani produkt jak na standardy Kickstartera. Mam cichą nadzieję, że grę podłapie jakiś nieco większy dystrybutor i będzie ją można dostać w takim formacie, jak np. Papierowe Morze czy Fasolki – w sensownej cenie i opakowaniu, które ma nieco więcej tolerancji ;)

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings