Cotygodnik redakcyjny GF – 51/15
Ten tekst przeczytasz w 5 minut

Cotygodnik29.12Z jednej strony starawy Koncept, z drugiej nowa druga edycja Strongholda. Tylko  dwa tytuły, ale jakie treściwe!

Ink

koncSą takie pozycje, które nabywa się pod konkretną okoliczność. Ja w ten sposób wszedłem w posiadanie wydanej u nas przez Rebela gry Koncept, okolicznością zaś są Święta z rodziną. Koncept to po prostu kalambury/pokazywanki, tylko zamiast rysowania albo pokazywania mamy umieszczanie kolorowych kosteczek na planszy pełnej obrazków reprezentujących mniej lub bardziej abstrakcyjnie skojarzenia do prezentowanych haseł. W rodzinie tradycja pokazywanek ma się dobrze od wielu, wielu lat i doszliśmy do takiego poziomu umiejętności i zrozumienia, że aby osiągnąć jakieś wyzwanie potrzebne są naprawdę karkołomne hasła (i to bez tajnych masońskich systemów znaków w rodzaju sylabowania słów). Dlatego też gra (czy raczej zabawa, bo od początku zignorowaliśmy liczenie punktów) która narzuciła na znany schemat ograniczenia sprawiające, że znów trzeba się napocić nad przekazaniem swoich myśli była oczekiwaną i mile widzianą odmianą. I sprawdziła się kapitalnie, szczególnie w trybie „wybiorę sobie najtrudniejsze, co jest na karcie i spróbuję z tym coś zrobić”. Oczywiście w tego typu grze przy pewnej liczbie rozdań nie da się uniknąć powstawania pewnych stałych sposobów pokazywania tych samych koncepcji, czyli powstawania pewnego wewnętrznego języka. Również liczba kart z zadaniami jest, w sposób nieunikniony, skończona, więc te najbardziej zakręcone hasła („przezorny zawsze ubezpieczony”!) zaczną się w końcu powtarzać. Ale jako rozrywka świąteczna (czyli trafiająca na stół dwa-trzy razy do roku) w mojej rodzinie – ideał.

Veridiana

W tym tygodniu miałam okazję poznać nową edycję gry Stronghold Ignacego Trzewiczka. Jak wszyscy zapewne wiedzą, jest to gra o oblężeniu twierdzy. Jeden gracz się broni, drugi napiera (ewentualnie można też grać w 3 i 4 osoby), zdobywają punkty zwycięstwa i po maksymalnie 10 turach rozstrzyga się wynik starcia. Najeźdźca największe szanse na wygranie ma wtedy, gdy wedrze się do twierdzy przed upływem owych 10 tur, gdyż za to czekają na niego największe zdobycze punktowe. Obrońca natomiast zdobywa punkty za utrzymywanie swoich pozycji w kolejnych turach.

Pierwsza edycja i nieformalna druga edycja (z drobnymi zmianami w instrukcji popełnionymi przez amerykańskiego wydawcę) była grą taktyczną, w której niemal wszystkie dane były obu stronom znane. Takie szachy na polu bitwy ludzi z orkami, goblinami i trollami. Było wiele zmiennych generujących regrywalność, w każdej rozgrywce najeźdźca mógł dysponować innym zestawem machin, ekwipunku, szkoleń i rytuałów. Losowość była obecna podczas używania machin miotających (najeźdźca) i dział / drągów (obrońca). Takie plujące na odległość narzędzia śmierci miały swoje talie trafień i aby zadać przeciwnikowi dotkliwy cios należało mieć też trochę szczęścia. Przy czym szczęściem tym można było nieco sterować.

Co do wykonania, plansza była czytelna, wręcz matematyczna, kolorowa (choć stonowana), na pierwszy rzut oka było widać co, gdzie i po co. Przeważała generalnie praktyczność nad klimatem.

Okey, połowa tekstu za nami, a tu wciąż o pierwszej edycji. Co zatem w DRUGIEJ?

W drugiej edycji: klimatyczniej, prościej, bardziej losowo.

Nie wiem, jaka była historia powstania drugiej edycji, ale wygląda jakby maczali w niej palce Amerykanie ze swoim umiłowaniem do przygody ze szkodą dla optymalizacji. Niejako potwierdza tę myśl fakt, że instrukcja powstała pierwotnie w języku angielskim i była dopiero tłumaczona na polski.

KLIMATYCZNIEJ

Plansza i żetony nabrały mrocznego charakteru. Czuć ciężkie chmury zbierające się nad twierdzą, widać błoto oblepiające nogi, w powietrzu unosi się zapach krwi, a wszystkie elementy drewniane mają żetony stylizowane na takowe. Grafiki, jak dla mnie, bajka! No i znaczniki, które teraz są strzelcami, żołnierzami i weteranami (co oni niosą?), kotłami i kawałkami drewna. Klimat wylewa się prawie z każdego elementu, poza trzema: klepsydrami (owszem, teraz mają kształt klepsydr, ale w oczoje**ym kolorze), budynkami (rysunki na budynkach pasują do reszty jak pięść pod oko), żetonami rytuałów (w żywych kolorach kojarzonych raczej z zabawkami dla dzieci).

PROŚCIEJ

Z reguł zniknęły wszystkie większe sporne elementy oraz kilka innych. Po zasadach przejechał się po prostu walec urawniłowki. Wywalono tarana i bramę, wywalono 3 tury (gramy do 7, a nie 10), wywalono warianty dla 3 i 4 graczy, no i przede wszystkim wywalono punkty zwycięstwa. Teraz gramy o przedarcie i tyle. Obaj bohaterowie też działają tak samo.

BARDZIEJ LOSOWO

Teraz oprócz losowości towarzyszącej trafieniom, mamy losowość opartą na blefie. Z jednej strony generuje ona dodatkowy klimat (ostatecznie najeźdźca nie wie, co szykuje obrońca i vice versa), ale z drugiej generuje losowość, która znacząco obniża walory taktyczne pojedynku. Wszystkie rytuały występują w 3 sztukach: 1 sukces i 2 blefy. Odprawiając dany rytuał najeźdźca ustawia na planszy 3 żetony i obrońca nadziewając się na taki żeton odkrywa go i wie, czy nadział się faktycznie na magiczne bęcki, czy nie. Podobnie, pułapki zastawiane przez obrońcę są teraz zakryte i dopiero najechanie na takową powoduje odkrycie żetonu. Mamy więc zwiększone ryzyko, grę psychologiczną i … kłopoty z rozstrzyganiem niektórych sytuacji.

Kłopotów zresztą mamy więcej, gdyż instrukcja pozostawia wiele niedomówień oraz wprowadza zamęt. Nawet co do takiej fundamentalnej sprawy jak – kiedy obrońca używa klepsydr? Do gry wprowadzono także karty zadań dla najeźdźcy i plany obrony dla obrońcy. To pokłosia czynów chwalebnych i czynów niechwalebnych z pierwszej edycji, za które można było dostać/stracić dodatkowe punkty. W 2. edycji rozbudowano je do formy talii, z których zarówno jeden jak i drugi gracz losuje 3 karty, a wybiera z nich 2 na całą rozgrywkę. Są to korzyści, jakie można uzyskać w określonych sytuacjach. Problem tylko w tym, że ich działania generują spory interpretacyjne i ponownie zwiększają losowość. Bo o ile korzyści najeźdźcy są odkryte i znane, o tyle korzyści obrońcy już nie. I mamy sytuację, w której najeźdźca realizując swój genialny mroczny plan nadziewa się na asa z rękawa w postaci planu obrony i idących za nim dodatkowych jednostek obrońcy lub tym podobne.

Dla amatorów przygody i oddania realiów – zapewne są to zmiany korzystne. Dla eurooptymalizatorów – nie.

Na dokładkę mamy nowy generator zamulania. W poprzedniej wersji akcje najeźdźcy były zgrupowane na kartach, których stały zestaw leżał przed graczem. Teraz każda karta to osobna akcja i na początku każdej tury najeźdźca musi zdecydować, które 6 akcji będzie chciał w tej turze wykonać. O ile w 1. edycji mógł reagować na bieżąco na poczynania obrońcy, o tyle teraz nie może. Na dodatek takie przemyśliwanie całej tury do przodu trwa zdecydowanie dłużej niż zastanawianie się „z marszu” nad kolejnym ruchem. Po co ta zmiana? O ile przy innych zmianach zdania mieliśmy podzielone, o tyle tę oceniliśmy jednoznacznie na minus.

CZY 2. EDYCJA JEST ZŁA?

Nie, sama w sobie oczywiście, że nie. Ale patrząc z perspektywy 1. edycji zmiany poszły moim zdaniem za daleko. Wprowadzono niepotrzebne elementy blefu i „przygody”. Gra zmieniła swój charakter, a na dodatek stała się podatna na kłopoty interpretacyjne.

Jako że fan pierwszej edycji zdecydowanie odmówił kolejnych rozgrywek, teraz czekają mnie partie z osobą, która w 1. edycję nie grała. Zobaczymy jak wypadnie konfrontacja Strongholda ze świeżym umysłem :)

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings