Home | Katalog gier - recenzje, rzuty oka i relacje z rozgrywek | Gry dla graczy | Poszukiwanie Planety X – dedukcja międzyplanetarna

Poszukiwanie Planety X – dedukcja międzyplanetarna [Współpraca reklamowa z Lucky Duck Games Polska] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 6 minut

Poszukiwanie Planety X można oficjalnie zakończyć – znalazłem ją. Była w pobliskim paczkomacie, szczelnie opakowana w intergalaktyczny karton. Wystarczyło rozpaczkować kosmiczną paczkę, rozfoliować gwiezdną folię, wypchnąć żetony z kartonowej mgławicy, rozdać astralne arkusze i zabrać się do stelarnej roboty. A potem już tylko kilka badań, jakaś konferencja, parę opublikowanych teorii, parę obalonych teorii i już prawie można zgadywać, gdzie z dużym prawdopodobieństwem znajduje się Planeta X… no właśnie… gdzie się znajduje?

Astral Buzz

Jak to w kosmosie bywa, najpierw był HYPE. W moim przypadku był to hype napędzany wysokooktanowym paliwem w postaci recenzji Shut Up & Sit Down – i to wystarczyło, bym przekroczył granicę przestrzeni kosmicznej. Bo, drogi Czytelniku, należy Ci wiedzieć, że pośród wszystkich tematyk obecnych na mojej półce z grami, tematyka sci-fi pojawia się najrzadziej. A jeśli to jeszcze sci, bardziej niż fi, to już w ogóle kaplica. Nie gram w kosmiczne gry, z drobnymi wyjątkami (może czasem Roll For The Galaxy…) – ani lasery, ani szczelanie statkami, ani gwiezdne armady, ani nawet parseki nie ekscytują mnie ani trochę. A jednak, oto jestem, po kolana w kosmicznym pyle. Jak do tego doszło? Nie wiem. Ale się wypowiem.

W poszukiwaniu zagranicznych gier

Recenzja, która zbudowała hype, pojawiła się w 2020 roku. Pudełko z polską wersją gry dotarło do mojego paczkomatu we wrześniu roku 2022 – to sporo czasu, by podtrzymać zainteresowanie, a co dopiero ekscytację tytułem. Czy więc warto było cieszyć michę do monitora, dodawać grę do wishlisty i czekać tyle miesięcy, by w końcu ją przetestować?

Na pierwszy rzut oka mamy tu grę o badaniu przestrzeni kosmicznej. W swoim sercu, Poszukiwanie Planety X to gra dedukcyjna, wykorzystująca aplikację wzmagającą ową dedukcję. Gracze ścigają się, by jak najszybciej odkryć Planetę X, a przy okazji okryć się sławą i zaimponować nie tylko kolegom-naukowcom, ale też światu jako takiemu – licząc, być może, na intensywny efekt X, który przyciągnie absztyfikantów i absztyfikantki, zafascynowane nowinkami ze świata astronomii.

W poszukiwaniu zagranicznych planet

Mechanika rozgrywki jest dość prosta – w swojej turze gracz wykonuje od jednej do kilku akcji, za każdą z nich płacąc „koszt” na torze czasu (lepsze akcje zajmują więcej czasu), który decyduje o kolejności rozgrywania tur (kolejny gracz to ten najdalej z tyłu).

Akcje pozwalają nam eksplorować sektory nieba w poszukiwaniu konkretnych ciał niebieskich: planet karłowatych, obłoków gazowych czy komet. Możemy przeczesać mniejszy obszar i otrzymać precyzyjne wyniki lub przeczesać większy i otrzymać mniej rozstrzygające dane, ale za to w niższej cenie. Możemy przeskanować jeden konkretny obszar i uzyskać jednoznaczną odpowiedź, co się w nim kryje (ale tylko dwa razy w ciągu całej gry). Możemy też wziąć udział w sympozjach, które podadzą nam kolejne informacje – reguły logiczne – dotyczące tej konkretnej rozgrywki.

Dlaczego to jest ekscytujące i gdzie tu w zasadzie jest gra?

W poszukiwaniu straconego czasu

Cała zabawa opiera się na kilku niezmiennych regułach logicznych. Najważniejsza z nich to: w każdym segmencie nieba znajduje się dokładnie jeden obiekt. Określone obiekty występują w grupach albo nie stykają się ze sobą, inne zaś mogą pojawić się jedynie w konkretnych obszarach nieboskłonu. Pozostałe reguły – typu: planeta karłowata jest odległa o dwa sektory od obłoku gazowego albo Planeta X nie występuje naprzeciwko sektora z kometą – poda nam aplikacja, gdy tylko weźmiemy udział w odpowiedniej konferencji czy badaniu. Na rozpoczęcie gry otrzymamy kilka takich faktów, w formie gratisu od firmy – od tego, ile ich będzie, zależy poziom trudności danej rozgrywki.

Mamy tu więc układankę z kilkoma stałymi informacjami oraz całą plejadą informacji i reguł, prawdziwych tylko dla bieżącej rozgrywki. Lawirowanie pomiędzy znanymi nam faktami, klejenie ich w logiczne klastry i systematyczne eliminowanie kolejnych możliwości to praca niemal detektywistyczna, która jednak nigdy nie przytłacza. Fakty są przed nami, notujemy je skrzętnie na swoich arkuszach (w sobie tylko znanych skrótach i notacjach), a następnie składamy w sensowną całość, by w pewnym momencie zakrzyknąć „EUREKA, KURDE!” i dokonać weryfikacji naszych obserwacji w aplikacji.

Spotkanie astronomii z informatyką

Do gier aplikacjowych podchodzę przesiąknięty obawą, że zanim zdążę się nagrać, to gra wypadnie z obiegu, apka przestanie być aktualizowana, a ja zostanę z bezużytecznymi komponentami, których nawet nie ma jak sprzedać, bo inni też nie mają aplikacji.

Obawy były jednak – póki co – niesłuszne, bo trzy dni po premierze wszystko jeszcze działa i wygląda, jakby miało jeszcze chwilę podziałać. Aplikacja jest bardzo praktyczna i jednoznaczna w swoim designie – nie ma tu wątpliwości co do czego służy, ani o ile pól poruszyć swój pionek na torze czasu. Wszystko otrzymujemy jak na dłoni, wybierając stosowną akcję, a następnie notujemy na arkuszu i przekazujemy turę kolejnemu graczowi. Gdyby w krok za funkcjonalnością poszła jeszcze estetyka wychodząca poza kanony znane np. z OGame, byłoby wręcz cudnie. A skoro o estetyce mowa…

Krótka historia kosmicznej brzydoty – raport NASA

Poszukiwanie Planety X jest… nienachalne w swojej fizys. Niestety, brakuje tu mistrzowskiego pędzla czy rysika, które stworzyłyby wrażenie immersji w malowniczym bezkresie Kosmosu. Mamy funkcjonalną planszę, czerpiącą garściami z Diuny: Imperium: prostą, ascetyczną, minimalistyczną i jałową. Na jej krawędziach pojawiają się nieśmiałe próby wprowadzenia koloru czy nawet estetyki jako zjawiska pozytywnego – ogólny efekt jest jednak bardzo prototypowy. Ciężko się zakochać w tej planszy, a jeszcze ciężej zakochać się w arkuszu, który wygląda jak tabelka z Excela, ubarwiona wykresem kołowym z Worda. Zdecydowanie brakuje tu soczystych ClipArtów. Można to tłumaczyć zachowaniem klimatu badań, ślęczenia nad wydrukami i tabelami, ale wrażenie jest mało przyjemne dla oczu. A co do ducha…

Interstellar love

Miłość do Poszukiwania Planety X to trudna miłość, bo miłość pomimo, ale nie jest trudno się do niej dokopać. To wciągający, intrygujący tytuł, który sprawnie łączy wyścig, dedukcję i astronomiczną sałatkę punktową. Bo niekoniecznie wygra ten, który pierwszy odnajdzie planetę X (to jedynie uruchamia końcową fazę gry, gdzie pozostali gracze mogą wciąż zdobyć punkty lub zgadywać położenie planety X, choć za mniejszą nagrodę punktową) – na koniec gry następuje nie takie znowu krótkie podliczenie punktów. Publikowane i weryfikowane podczas gry teorie (gdzie gracze „obstawiają” obecność danego obiektu w konkretnym sektorze), bycie pierwszym graczem, który odkrył obiekt w danym sektorze, kolejność odkrycia planety X czy nawet końcowa pozycja na torze czasu – to wszystko dodatkowe punkty.

Wnikliwy i nieco złośliwy planetosceptyk może spytać – a po co tak kombinować, jak można w pierwszym ruchu strzelić w ciemno pozycję planety X (w zależności od trybu gry, jest ona w jednym z dwunastu lub osiemnastu sektorów nieba)? Ano można, ale wymaga to naprawdę dużego farta – lub dużej hucpy. Otóż aplikacja wymaga podania nie tylko sektora z planetą X, ale też zawartości dwóch sąsiednich sektorów – prawdopodobieństwo strzelenia wszystkich trzech obiektów zupełnie w ciemno jest… astronomicznie małe.

Metaliczny posmak kosmosu

Poszukiwanie Planety X ma takich smaczków sporo i na każdym kroku częstuje graczy inną apetyczną przekąską prosto z nieba. W grze zastosowano mechanikę nieba widzialnego, które przesuwa się – za pomocą dużej planszetki w środku planszy – wraz z ruchem ostatniego z graczy, uruchamiając fazy badań i konferencji i ograniczając liczbę sektorów, które możemy badać. W kumulacji te małe rzeczy składają się na coś więcej, niż astronomiczną wykreślankę ze zbyt dużą planszą. Wszystkie wady gry – toporna oprawa graficzna, surowa aplikacja czy nieco excelowskie arkusze graczy – nie są w stanie zniwelować faktu, że gra wciąga jak czarna dziura. I choć nie miażdży wszystkiego, co zassie, to drugą stroną wypuszcza graczy odmienionych: szczęśliwych, zafrasowanych i jakby na nowo zakochanych w astronomicznych eksploracjach. Owszem, wymagany jest tu nieco analityczny, logiczny umysł, ale wszelkie myślowe zmagania są natychmiastowo nagradzane delikatnymi zastrzykami endorfin.

Poza tym, to jedyna znana mi gra, w której można wcielić się w poszukujący nieznanych planet sedes. I samo to warte jest ceny zakupu. Wsiadajcie więc na swoje kosmiczne toalety i szukajcie – Planeta X czeka na sklepowej półce. Metodą dedukcji dojdźcie do tego której.

Gra dla 1 do 4 graczy w wieku od 10-12 lat

Potrzeba około 60-75 minut na rozgrywkę

 

Plusy:

+ niecodzienny mariaż dedukcji z wyścigiem

+ aplikacja gwarantuje regrywalność (tu każda rozgrywka to inne ułożenie elementów w sektorach)

Minusy:

– oprawa graficzna w najlepszym razie nijaka, w najgorszym wręcz brzydka



Grę Poszukiwanie Planety X kupisz w sklepie


 

Dziękujemy firmie Lucky Duck Games Polska za przekazanie gry do recenzji.


 

Złożoność gry (4/10):

Oprawa wizualna (3/10):

Ogólna ocena (8/10):

Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Bardzo dobry przedstawiciel swojego gatunku, godny polecania. Wady mało znaczące, nie przesłaniające mocno pozytywnego odbioru całości. Gra daje dużo satysfakcji.

Przydatne linki:

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings