Home | Krótko o grach - topki, zestawienia, podsumowania | Zgrany Wawer Trudne Gry – XXIV edycja

Zgrany Wawer Trudne Gry – XXIV edycja
Ten tekst przeczytasz w 6 minut

Jak ten czas leci. To już 24. edycja Zgranego Wawra – Trudnych Gier. Pięć i pół roku – jak z bicza trzasł. Pierwsze Trudne Gry odbyły się zimą – 11 lutego 2017 roku. Już na stałe wpisały się w nasz kalendarz, a w tę ostatnią sobotę wygrały nawet z Wrocławiem (One More Game – Wrocław Games Week) oraz Łodzią (Międzynarodowy Festiwal Komiksu i Gier). Cudowna impreza, na której poznaliśmy kolejne nowe gry zasiadając za stołem ze starymi przyjaciółmi.

Ryki Afryki

Pingwin: Lekka, acz wredna i pełna nieoczekiwanych zwrotów akcji karcianka Reinera Knizii. Pięć zwierzątek w talii, karty ponumerowane od 0 do 5 (czyli po 6 kart każdego zwierzątka). W swojej turze wykładamy na stół, do wspólnego tableau po jednej karcie budując stosy zwierzątek. Bierzemy też jeden z dostępnych żetonów (żetony też przedstawiają te same zwierzątka). Czyli: zagrywasz kartę + pobierasz żeton. Koniec rundy następuje wtedy, gdy w jednym z pięciu stosów pojawi się wszystkie 6 kart i wtedy podliczamy punkty. Każde zwierzę daje punkty w iloczynie liczby zdobytych żetonów przez cyfrę widniejącą na szczycie stosu. Sprytne. Zaskakujące. Bardzo przyjemne. Kluczowe jest to, co już zeszło, bo jeśli zeszło zero to nikt, choćby chciał już ci stosu nie wyzeruje. I tak to się kręci i planuje. Śliczne ilustracje są wisienką na torcie pozytywnego odbioru gry.

Ginet: Zaczęliśmy z wysokiego C (a w zasadzie K.). Obchodzące w tym roku 28 urodziny Wild Safari dra. Knizii, narysowane od nowa przez Piotra Sokołowskiego. Jest szybko, wrednie i sprytnie, czyli cały Knizia. No i oczywiście przekozacko graficznie. Nieco dziwacznie dobrana seria gier Muduko o uzbrojonych po zęby przedstawicielach fauny ma godnego kontynuatora.

Reiner Knizia – Ryki Afryki

Reiner Knizia – Ryki Afryki

Mille Fiori

Pingwin: Kolejna gra doktorka. Jak przystało na Knizię klimatu jest tu tyle co kot napłakał (ja nawet nie potrafię powtórzyć o czym była gra), ale jest śliczna i można trzepać zajefajne kombosy. Tu położę szkiełko, uda się zgromadzić 4 symbole, dostanę za to bonus w postaci ektra karty (którą sobie sama wybieram z wystawki), za pomocą tej ekstra karty zakończę piramidę w innym obszarze, która znowu da mi kolejną kartę, a ta kolejna karta da mi ruch statkiem, który stanie mi na polu, które da mi kolejną kartę. Cud, miód. malina.

Ginet: Jest super. Duży szacunek do twórczości dra K. nie przekładał się u mnie póki co na wielkie zamiłowanie do jego gier (może z wyjątkiem Pędzących Ślimaków). Tym razem jednak Mille Fiorii trafiło akurat w stu procentach w mój gust. Jedna prosta akcja (położenie kafelka), kilka efektów do wytłumaczenia, a możliwości cała masa. I są punkty z różnych źródeł i są kombosiki taki powiew Felda u Knizii. Nie grałem jeszcze w Wiedźmią skałę, ale jak jest równie dobra, to nie będę zawiedziony.

Reiner Knizia - Mile Fiori

Reiner Knizia – Mile Fiori

Reiner Knizia - Mile Fiori

Reiner Knizia – Mile Fiori

Od zmierzchu do świtu (The Hunger)

Pingwin: Deckbuilding w świecie wampirów bardzo przypominający Brzdęka. Wychodzimy z zamczyska by polować na ludzi i zwierzęta. Celem (choć niekoniecznym) jest zdobycie róży, ale nie jest ona jak w Brzdęku artefakt niezbędna do zwycięstwa. To tylko mocna karta. Zresztą, i tak nie dla wszystkich wystarczy róż. Chodzimy, polujemy (czyli kupujemy karty) i wracamy do zamczyska. A to wszystko w ciągu 15 rund. Ciekawe są karty na które polujemy. One najczęściej nie dają nam punktów ruchu (więc tak jakby zapychały rękę), ale z drugiej strony całkiem fajnie się kombią z kartami mocy oraz kartami, które mają efekt stały (najczęściej są to zwierzęta). Do tego jest masakrycznie mała ręka (tylko trzy karty!). Gra jest ciekawa. Słyszałam głosy, że Brzdęk jest lepszy, ale nie jestem przekonana. Musiałabym w nią więcej pograć. Podobała mi się.

Ginet (6/10): Brzdęk (lubię)  w klimacie wampirów (lubię), na dodatek pozbawiony tego bezsensownego pomysłu na cztery tury odpoczynku pierwszego gracza po dotarciu do zamku (bardzo lubię). Co może pójść nie tak? Coż, coś jednak mogło, bo gra mi specjalnie nie podeszła. Być może to kwestia tego zamulania ręki przez karty dobrane z polowania i bardzo ograniczona możliwość rozbudowy talii (przez co mam namyśli jej wzmacnianie). Być może to kwestia mocno dającej się we znaki losowości albo długiego czasu oczekiwania na swoją kolei (zwłaszcza w składach 5+ osobowych). A być może  tego, że totalnie nie potrafię w tą grę grać i albo się spalam, albo jestem ostatni. Trudno powiedzieć. W każdym razie swój egzemplarz recenzencki bez żalu oddałem Kashya. Na obronę OZDŚ dodam tylko, że wielu moim współgraczom gra albo się spodobała, albo ich pozytywnie zaskoczyła. No i te rysunkowe grafiki. Prawdziwy majstersztyk.

Richard Garfield - Od zmierzchu do świtu

Richard Garfield – Od zmierzchu do świtu

Richard Garfield - Od zmierzchu do świtu

Richard Garfield – Od zmierzchu do świtu

Yellow & Yangtze

Pingwin: Doktorek po raz trzeci. W tym przypadku Reiner Knizia skopiował samego siebie. Gra jest jak Tygrys i Eufrat. Bardzo ciekawa mechanika. Mocno konfrontacyjna. Generalnie punktujemy za dokładanie kolorowych kafelków (pod warunkiem, że mamy na planszy lidera w odpowiednim miejscu i kolorze). Ale sercem gry, przynajmniej przy pełnej obsadzie będą konflikty i wojny. Bolesne. I zarazem piękne.

Ginet: To właśnie jest przykład tego o czym pisałem przy Mille Fiorii. Szanuję pomysł, i wykonanie, szanuję to ile możliwości i taktycznych zagrań ta gra oferuje. A jednak mi się nie podobała. Jest zbyt agresywna. Zbyt łatwo można pokrzyżować komuś plany, ale też zbyt często zdarza się, że nasze możliwości ogranicza nietrafny dobór kafelków. Y&Y jest dobre, ale nie dla mnie (choć zgodziłbym się na jeszcze jedną partię, żeby zobaczyć czy wyciągnąłem właściwe wnioski z porażki).

Reinter Knizia - Yellow & Yangtze

Reinter Knizia – Yellow & Yangtze

Reinter Knizia - Yellow & Yangtze

Reinter Knizia – Yellow & Yangtze

Dandelions

Pingwin: Mało znana gra japońskiego projektanta Takashi Sakaue. Dmuchawce. Każdy z nas ma do dyspozycji 11 kostek. W swoim ruchu wybieramy jedną z nich i przesuwamy się pionkiem po polach ogrodu umieszczając tę kostkę tym w ogrodzie, w którym  zatrzymał się nasz pion. Na koniec gry punktuje każda kostka w ogrodzie – tyle punktów ile wynosi wartość ogrodu. Punktujemy też za przewagi w każdym ogrodzie. Jednak najciekawszym elementem ruchu jest wypychanie kostek o tej samej liczbie oczek z ogrodu, w którym się zatrzymaliśmy. Oczywiście tylko kostek przeciwnika. To znacząco potrafi popsuć szyki i plany. Gra lekka, szybka, niezobowiązująca i taka… mocno inna. Mocno pozytywne zaskoczenie.

Ginet: Tak jak z wysokiego C zaczęliśmy tai i wysokim C zakończyliśmy (w końcu nazwa wydarzenia zobowiązuje). Urocza, 15-minutowa kościanka, z mechaniką dice placement, w której bawimy się z rozsiewanie pyłku po szczęściu obszarach z których każdy kolejny jest lepiej punktowany, ale też pozwala pomieścić mniej kości jednocześnie. Punkty z jednej strony zdobywamy za samą obecność na obszarach, z drugiej natomiast za przewagę naszych kości. Jest też trochę negatywnej interakcji, bo możemy wypychać kostki przeciwników o identycznej liczbie oczek jak ta którą przenieśliśmy (czasami jednak ta interakcja nie jest taka negatywna, bo zdarza się, że jesteśmy zmuszeni wypchnąć przeciwnika w sposób korzystny dla niego). Gra jest super. Liczę na jej polskie wydanie.

Takashi Sakaue - Dandelions

Takashi Sakaue – Dandelions

Takashi Sakaue - Dandelions

Takashi Sakaue – Dandelions

 

 

 

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings