Home | Katalog gier - recenzje | Crowdfunding | Nataterra – fantastyczne bestie i jak je pokonać

Nataterra – fantastyczne bestie i jak je pokonać [Współpraca reklamowa z Game Tribe] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 7 minut

Nataterra od Game Tribe.

Nasza cywilizacja rozwija się w najlepsze. Mamy słońce, bogate zasoby naturalne i tyle wołów i dzikanów, ile jesteśmy w stanie upolować.

Ale trafiamy na sąsiadów.

Te niechciane kreatury są tak samo głodne mięsa, jak my. Też potrzebują drewna i też pożądają stali. A planeta się nie rozrasta – ma jedynie osiem heksów na dwanaście heksów i nie chce być ani trochę większa.

To oznacza wojnę.

Pokażemy tym dupkom, że nasze bronie są ostrzejsze – podobnie jak nasza strategia.

Oto Nataterra – strategiczna gra o rozwiązywaniu sąsiedzkich konfliktów!

Nataterra

To miasto jest zbyt małe dla naszej czwórki

Cztery cywilizacje. Jedna planeta. Ograniczone zasoby. Scenariusz piszę się sam.

Inspirowana grami RTS i czerpiąca z mechanizmów 4X Nataterra umieszcza 2 do 4 graczy na początku osi czasu. Podczas kolejnych rund będą oni zajęci terytorialną ekspansją i pozyskiwaniem zasobów, niezbędnych do budowy armii i rozwoju technologii.

Gra robi wiele przy użyciu bardzo przystępnych mechanizmów. Mamy tu tory informujące o wydajności w pozyskiwaniu surowców oraz ich aktualnym zatowarowaniu. Zaraz obok widzimy możliwe do rekrutowania jednostki, z pełnym portfolio statystyk: od siły i zdrowia po obronę i inicjatywę. Mamy też kilka budynków i struktur do postawienia na mapie, a także talię kart Strategii (znajdujących zastosowanie w różnych fazach rundy) i Technologii.

Nataterra

Te ostatnie stanowią karciany odpowiednik drzewka technologii. Wyznaczą naszej cywilizacji ścieżkę rozwoju: wzmocnią jednostki, zwiększą pozyskiwanie surowców, odblokują nowe budynki.

Cała reszta to nasze interakcje z mapą i obecnymi na niej przeciwnikami. Cel bazowy jest prosty: zająć bazę przeciwnika.

Nataterra

Podejdź no do płota, jako i ja podchodzę…

Tym, co przyciągnęło mnie do Nataterry, są moje wspomnienia z RTSów z dawnych lat. Age Of Empires, Starcraft czy Total Annihilation to tytuły mojej młodości. Pamiętam jako żywo liczne noce, zarwane na zbieraniu zasobów, budowaniu armii i najeżdżaniu innych osad czy baz, w nie do końca sympatycznych zamiarach.

Tu również, przechodząc przez kolejne fazy rundy – ruch, zbiory, walka i zakupy – wciąż przygotowujemy się do nieuchronnych starć. Rozstawiamy pracowników na mięso-, drewno- i stalodajnych polach. Opłacamy technologie, wybieramy w jaki sposób rozwinąć poszczególne jednostki, a po rekrutacji ruszamy w teren. Z początku trudno jest spotkać swojego sąsiada, bo z pewnością jest zbyt zajęty rozmieszczaniem bezbronnych, ale robotnych zbieraczy, dostarczających mu zasoby. Jednego możemy być pewni – skubany na pewno szykuje się na wojnę.

Nataterra

Gdy po kilku rundach uznamy, że to już czas, wejdziemy na heks z wrogimi oddziałami i przejdziemy do bitwy.

Strategia żetonów i kafelków

Nataterra nasza „eksploracja” mapy nie jest zbyt odkrywcza. Z góry wiemy, co gdzie znajdziemy – to kwestia zajęcia odpowiednich pozycji. Niestety, umieszczenie więcej niż jednego workera nie daje nam większych zbiorów. Premiowane więc jest zapuszczanie się dalej i dalej od swojej bazy.

Nataterra

Najbardziej soczystym elementem gry jest walka. Toczymy ją na specjalnych planszach, okraszonych torami inicjatywy i mieszczących kafle naszych jednostek. Sprytnie skonstruowane, pozwalają nam szybko podejrzeć, ile obrażeń zadaje nasz oddział w zależności od swojej liczebności.

Nataterra

Wszystko zresztą jest tu czytelne, a na kafelkach jest nawet miejsce na żetony obrażeń i wzmocnień obrony czy ataku. Bazowe obrażenia znamy, jedyną zmienną jest rzut kością, modyfikującą wynik naszego ataku. Krytyczne pudła bolą głównie nas, ale dają jednocześnie dodatkowe obrażenia przy kolejnej próbie.

Oddziały wszystkich, asymetrycznych frakcji są odpowiednio zróżnicowane. Łączą się w mniejsze lub większe grupy, rozmieszczane przed walką na planszetce, mają też różne zdolności poboczne: leczą się, ignorują obronę. Słowem: dostarczają dużo danych wsadowych. A to oznacza sporą porcję bitewnych dylematów.

Bitwy w przestrzeni…

Jakkolwiek rozwój technologii i wzmacnianie naszej surowcowej potęgi są bez wątpienia przyjemnymi aspektami gry, Nataterra żyje i oddycha walkami.

Budowa oddziałów, by skutecznie przeciwdziałały mocnym stronom oddziałów przeciwnika, dobieranie takiej liczby jednostek, by trzeba je było podzielić na dwa lub trzy oddziały, uwzględnianie kart Taktyki, by modyfikować inicjatywę jednostek i maksymalizować zyski z wygranej, a nawet strategiczne rozmieszczanie jednostek na sąsiednich heksach, by dzięki zdolności dołączyć je do bitwy – to wszystko strategiczne smakołyki, które szybko stają się naszym chlebem powszednim w Nataterra.

Gdy dołożyć do tego inne smaczki, jak np. leczenie (lub umieranie!) rannych jednostek po bitwie, losowe efekty związane z typem terenu, na którym walczymy (wspierające konkretne rasy lub modyfikujące zasady potyczki), a także poboczne cele, których kilkukrotna realizacja może zapewnić nam zwycięstwo – mamy przepis na naprawdę różnorodną, zmienną rozgrywkę, która nie przestaje nas zaskakiwać nawet przy długich rozgrywkach.

Nataterra

 … bitwy z czasem

Czas rozgrywki – i czas spędzony na nie-rozgrywce – to największa bolączka Nataterra. Nawet ze zgrabnymi organizerami, przygotowanie gry wymaga posortowania i rozłożenia kilkudziesięciu żetonów i kafli. Prawdziwym problemem są jednak walki. Nawet przy 2-3 oddziałach po każdej ze stron, mogą spokojnie zająć kilkanaście minut. Rozmieszczanie, decydowanie, rzucanie kością, zagrywanie kart Taktyki, obsługa żetonów… wszystko tutaj trwa. I jeśli gramy w więcej, niż dwie osoby, ktoś w czasie tego trwania może co najwyżej czekać i obserwować, jak dwóch graczy dobrze się bawi. A w danej rundzie takich walk może być więcej, niż jedna.

To jednak problem wszystkich gier tego typu – jak chociażby głośnego Heroes Of Might And Magic.

Siadając do Nataterra należy mieć świadomość, że gra nie skończy się na jednej bitwie. I że sugerowany czas 60-150 minut dotyczy raczej czasu per gracz, a nie całości rozgrywki.

Nie mamy tu do czynienia z grą na dwie godziny, a raczej eventem na cały wieczór. I strategiczny łuk gry – kolejne rozbudowy, walki, okresy rekonwalescencji i ponownej rozbudowy, dążące do kolejnych walk i w końcu: wygranej – wynagradza ten czas z nawiązką. Asymetrie między frakcjami wprowadzają tu spore zamieszanie – pozytywne, oczywiście. Jedna frakcja posiada Flary – rodzaj many, odpalającej dodatkowe zdolności, inna: latające jednostki lub Wyrwę w Murze, dzięki której rekrutuje jednostki nieco poza kolejnością. Nauczenie się jednej nacji to nie lada przygoda, a opanowanie pozycyjnej walki przeciw konkretnym frakcjom, to kolejny poziom tej przygody.

Nataterra

Terra cognita, terra amata

Debiutujący w roli projektanta/wydawcy Amir Kamal umieścił w grze wiele odniesień do znanych nam gier planszowych i komputerowych, jednocześnie nie przeładowując gry zasadami i wyjątkami. Rozgrywka jest ugładzona i uproszczona tak, by gra skupiła się na tym, co najistotniejsze. Flow rundy jest prosty i logicznie wyjaśniony na zaledwie czterech kartach pomocy, a niuanse dopowiada solidna instrukcja.

To trochę hasło-wytrych, ale Nataterra nie jest grą dla wszystkich. I warto wiedzieć, co nas czeka.

Całość wygląda świetnie, już na etapie zaawansowanego prototypu, do którego miałem dostęp. Pudełko z grą wypełnione jest solidnymi żetonami, dwuwarstwowymi planszetkami, stosem kafli terenu, które możemy dodatkowo modyfikować kafelkami gór i jezior. Każda z frakcji to zestaw innych wrażeń, odmiennych Taktyk, unikatowych jednostek i równie unikatowych perspektyw, by rozpierzchnąć się po mapie tej fantastycznej krainy i zdominować niechcianych sąsiadów.

Sporo tu walki pozycyjnej, nie zawsze widowiskowej. Możemy niemal bezkarnie dziesiątkować bezbronnych zbieraczy przeciwnika, by odcinać go od zasobów. Albo wręcz odwrotnie: uzbroić swoich pracowników odpowiednim upgradem, by spowalniali wroga w marszu na naszą bazę. Jeszcze więcej jest bezlitosnej ekonomii: mnożenia tanich jednostek lub inwestowania w te naprawdę potężne, które trudno jest powalić pojedynczym atakiem.

Walka o nostalgię

Jest w Nataterra trochę z ukochanego Warcrafta, trochę Heroes Of Might And Magic – a wszystko podane jest w zgrabnej otoczce planszowych mechanik i pomysłów, które po prostu działają.

Nie jest to krótka gra, ale jej specyficzna lekkość – grę tłumaczy się może kwadrans – pozwala szybko wejść w jej świat i zacząć czerpać z niego pełnymi garściami.

Brak zgrzytów w zasadach i duża różnorodność w trakcie rozgrywki sprawiają, że czas spędzony z Nataterra mija na ekscytacji, taktycznych rozkminach i zaciętych walkach do ostatniego punktu życia. Nie rozumiem, dlaczego gra nie okazała się większym sukcesem podczas kampanii. Być może zadziałał efekt ostrożności wobec początkującego studia? Jestem jednak pewien, że znajdzie wielu fanów, gdy zostanie dostarczona blisko 300 wspierającym, a reszta nakładu trafi do sklepu wydawcy.

Nataterra z gracją przenosi gatunek RTS w planszowe realia. Jeśli niestraszny Wam downtime – albo potraktujecie go jako okazję do nieinwazyjnego poznawania strategii przeciwników – dajcie jej szansę, a być może znajdziecie tu klimaty, do jakich tęskniliście.

Nataterra

PS. Jeśli marzy Wam się kopia gry, możecie otrzymać ją w zamian za pomoc w tłumaczeniu komponentów na język polski! Skontaktujcie się z wydawcą, by ustalić szczegóły :)

Nataterra

Zalety:
+ duża różnorodność frakcji i zmienność w potyczkach (dzięki kaflom mapy i kartom terenu i Taktyki)
+ angażujące, dobrze przemyślane fazy zbierania surowców i rozbudowy cywilizacji
+ schludnie rozwiązane, karciane drzewko technologii
+ wygodne, dwuwarstwowe planszetki cywilizacji
+ równie wygodne organizery dla kafli jednostek
+ niedostępna w prototypie, ale planowana księga scenariuszy

Wady:
– bolesny downtime podczas potyczek, w których nie bierzemy udziału
– brak organizacji dla żetonów jednostek
– brak faktycznej eksploracji mapy
– mała czytelność niektórych kart – połączenie małego fontu i teksturowanego tła
– niektóre czcionki w grze nie pasują do klimatu fantasy
– ikony i tekstury na mapie mogłyby być dyskretniejsze lub bardziej klimatyczne

Nataterra

Personalizowana mata dzięki uprzejmości fantastycznych Playmaty.pl

 



Dziękujemy firmie Game Tribe za przekazanie gry do recenzji.


 

Przydatne linki:

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings