Vudu – Mikołaj poleca, cz. 9 [Współpraca reklamowa z Black Monk] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 5 minut

vudu_box.70593.800x0Voodoo (wudu) jest synkretyczną religią afroamerykańską wyznawaną głównie na Haiti i południu USA, która łączy wierzenia ludów zachodnioafrykańskich z elementami religii katolickiej i spirytyzmu. Niewolnicy sprowadzani z Afryki nie odrzucili swoich rdzennych wierzeń łącząc je z siłą narzucanym im katolicyzmem. Słowo „voodoo” wywodzi się z języka plemienia Fulanów i oznacza duch. Wyznawcy wudu wierzą w jednego Boga, jednak nie oddają mu czci – w przeciwieństwie do wielu miejscowych i afrykańskich loa (duchów/bogów). Podstawą kultu loa są „rytuały opętania”, podczas których uczestnicy wpadają w trans a duchy opanowują jedną lub więcej osób. 

Ciekawostką jest to, że wyznawcy voodoo wierzą, iż dzięki magii można ożywić ciało zmarłego a takie „zombie” będzie wykonywało narzucone jej czynności. „Produkcja” zombie jest związana ze spożyciem przez daną osobę przygotowanej przez czarownika trucizny (o przemijającym działaniu). Podobno zawiera ona tetrodotoksynę powodującą paraliż (choć człowiek pozostaje przytomny) oraz  „bieluń”, dzięki któremu osoba ta staje się podatna na aluzje.

Laleczki Voodoo, dzięki którym zadaje się ból lub sprowadza choroby to mit spopularyzowany przez amerykańską popkulturę. W rzeczywistości na ołtarzach tradycyjnego voodoo umieszcza się kukły reprezentujące duchy loa. Lalki voodoo wykorzystywane są w wudu nowoorleańskim. Jednak wbijanie szpilek nie ma powodować bólu w danym miejscu ciała realnej osoby, ale raczej ma wzmacniać siłę rzucanego zaklęcia. W większości przypadków używane jest w celach takich jak uzdrowienie, znalezienie prawdziwej miłości czy jako narzędzie medytacji. Choć oczywiście zdarzają się przypadki wrogiego wykorzystania laleczek… (źródło: Wikipedia)

Tak to wygląda... stół, a na nim klątwy ;)

Tak to wygląda… stół, a na nim klątwy ;) … i laleczka Vudu

To tyle tytułem wstępu. Ot, żebyście wiedzieli czego ta gra … nie dotyczy ;-)

Bo Vudu (wudu, nie łudu!) to gra dla 3-6 osób w wieku od 8 lat (dziecko musi umieć czytać) o rzucaniu klątw, ale bynajmniej nie za pomocą wbijania szpilek w lalkę. Nie znajdziecie też w środku bębnów wprowadzających w trans, opowieści o dawno zmarłych przodkach, trucizny do wypicia ani nie padniecie ofiarą opętania. Chyba, że będzie to opętanie śmiechem….

W pudełku otrzymujemy tor punktacji, laleczkę (czyli znacznik aktywnego gracza), 5 kostek i trzy talie kart. Dwie to klątwy (zwykłe lub wieczne), trzecia to artefakty które np. mogą nas ochronić przed klątwą. W skrócie chodzi o to, żeby podczas rzutów wypadły nam na kostkach odpowiednie symbole, dzięki którym będziemy mogli rzucić klątwę na wybranego gracza (czyli położyć przed nim kartę klątwy) – od tej chwili gracz ten musi się stosować do tej klątwy a my zgarniamy określoną liczbę punktów zwycięstwa. Żeby nie było eskalacji złośliwości – gracz, który właśnie padł ofiarą klątwy otrzymuje też Kartę Celu, która chroni go przed staniem się ofiarą dwa razy pod rząd. Bo Karta Celu jest jedna i jest przekazywana kolejnemu graczowi, gdy ten stanie się celem klątwy.

Karty, kostki i ... laleczka, czyli znacznik aktywnego gracza

Karty, kostki i … laleczka, czyli znacznik aktywnego gracza

A jakie są to klątwy? Bardzo różne. Mniej lub bardziej lajtowe – np. podrzucić laleczką vudu przed przekazaniem jej następnemu graczowi (wieczna klątwa Wręczgibki), podskoczyć (Hopus pokus!), zachrumkać (Poświntusz), zarechotać jak żaba (Wykumajto!),  tudzież zasyczeć (Serpentnikus!) przed rzutem kostkami, zaśpiewać refren piosenki przed dobraniem artefaktu (wieczna klątwa Vudu ma talent), trzymać się za głowę przez cały czas (Chrońswąskroń) etc. Ale są też klątwy bardziej hardcore – np. grać przez cały czas z głową na stole (Lulajsię). Jak do tego dodacie wyprostowane łokcie to będzie hardcore do kwadratu. A jak jeszcze ręce skrzyżowane na piersiach to się po prostu nie da grać…. ;) I co w takiej sytuacji? Ano po prostu można klątwę złamać. Jeśli autor klątwy (tzn. osoba, która rzuciła tę klątwę) to zauważy,  ofiara odrzuca tę kartę (klątwa już nie obowiązuje) a autor otrzymuje dodatkowe punkty.

Czy to czegoś wam nie przypomina? Bo mnie tak. Blank Monk wydało swojego czasu grę pt. „Kragmortha„. Tam chodziło się goblinami po planszy i unikało spotkania z Rigorem Mortisem. Ale gdyby jednak coś nie wypaliło (np. wredny inny goblin mnie popchnął wprost w ramiona Mrocznego Władcy) i doszło do spotkania, to padało się ofiarą złowrogiego spojrzenia, czyli takiej właśnie klątwy. Tylko tam nie można było tych klątw łamać – złamanie skutkowało doborem kolejnej klątwy bez odrzucenia starej.

Vudu - wszyscy jesteśmy ofiarami klątw, ale niektórzy bardziej ;)

Vudu – wszyscy jesteśmy ofiarami klątw, ale niektórzy bardziej ;)

Czy polecam tę grę? Dzieciom się bardzo podoba. Choć w szczerości swojej moje skarby oznajmiły, że Kragmortha lepsza. Z Voodoo właściwie niewiele ma wspólnego, a samą tematykę można wykorzystać do umoralniającej pogadanki skąd się biorą zabobony i dlaczego nie warto zajmować się magią. Skalowalność gry jest raczej średnia – sensowna zabawa zaczyna się dopiero od 4 graczy wzwyż. Ale – z drugiej strony – dzieciom to w ogóle nie przeszkadza. My graliśmy dużo partii 3 osobowych (tu problem jest taki, że jeśli jedna osoba ma Kartę Celu uniemożliwiającą rzucenie na nią zaklęcia, a druga osoba będzie miała Artefakt przekierowujący klątwę na innego gracza to rzucenie klątwy może okazać się niemożliwe. My po prostu olewaliśmy w takich wypadkach Kartę Celu), a nawet trochę partii dwuosobowych (wtedy Karta Celu w ogóle nie była przez nas wykorzystywana). Dzieciom po prostu podobają się nisko latające klątwy. Jedna z propozycji była nawet taka, aby na dzień dobry zaczynać od wiecznej klątwy dla każdego!

Z dorosłymi może być różnie. Mnie trochę męczyła mnogość klątw i potrzeba pamiętania co na kogo rzuciłam. Z drugiej strony możliwość złamania zwykłej klątwy (wiecznej złamać nie wolno, a raczej wolno, tylko kara jest dotkliwa a klątwa nadal obowiązuje) bardzo mi się spodobała. W przeciwieństwie do Kragmorthy nie powodowała lawinowego wzrostu liczby kart a tym samym przyspieszonego zakończenia gry. W wyluzowanym towarzystwie albo przy piwie może być ciekawą pozycją imprezową – salwy śmiechu gwarantowane. Jednak nie każdemu przypadnie do gustu, bo nie każdy lubi się aż tak wygłupiać.

Jako rodzic mam iście mieszane uczucia. Nie pasuje mi tematyka dotykająca obcego kultu. Możemy się czuć zaniepokojeni dając dziecku coś, co będzie wymuszało zabawę w magię (nawet jeśli to bardzo luźne skojarzenia). Z drugiej strony – starsze dzieci, które są silnie zakorzenione w kulturze europejskiej i rzeczywistym świecie – z powodzeniem mogą czerpać z tej gry tylko to co dobre, a wiec morze śmiechu i dobrego samopoczucia. To już kwestia, którą każdy rodzic musi rozstrzygnąć samodzielnie – czy jego dziecko jest gotowe na Vudu

Podsumowanie

+ ciekawe wykonanie
+ bardzo proste zasady
+ morze dobrego humoru gwarantowane
+ dobrze napisana instrukcja
+ spora regrywalność
+ bardzo podoba się dzieciom

– tematyka
– nie wszystkim dorosłym podpasuje
– średnia skalowalność

No więc – polecać, czy nie polecać? polecać, czy nie polecać? polecać… ? ach, zresztą, sami sobie odpowiedzcie na to pytanie! Przecież przeczytaliście recenzję, prawda? :-)



Dziękujemy firmie Black Monk za przekazanie gry do recenzji.


 

Złożoność gry (3/10):

Oprawa wizualna (7/10):

Ogólna ocena (6.5/10):

Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Do tej gry mamy konkretne zarzuty. Może być fajna i dawać satysfakcję, ale… ale jest jakieś zasadnicze „ale”. Ostatecznie warto się jej jednak bliżej przyjrzeć, bo ma dużą szansę spodobać się pewnej grupie odbiorców.

Przydatne linki:

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings