Home | Katalog gier - recenzje, rzuty oka i relacje z rozgrywek | Dodatki | Viticulture: Winobranie – wszystkiemu winna kooperacja

Viticulture: Winobranie – wszystkiemu winna kooperacja [Współpraca reklamowa z Phalanx] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 7 minut

Na mojej półce, w zasłużonym i niezmiennym od kilku przemeblowań miejscu, leżą sobie dwa pudełka. Viticulture i Toskania to jedne z tych pozycji, których pozbywać się nie zamierzam i w które zawsze chętnie zagram. Cierpliwie zbieram wszelkie dodatki, po cichu licząc, że nigdy nie przestaną wychodzić. Oto jednak nadszedł on – ostatni dodatek do Viticulture! – a wraz z nim koniec mojego kolecjonowania. Czy Viticulture: Winobranie to godny epilog tej winogrodniczej sagi? Przekonajmy się!

Nie zmienia się konia w trakcie wyścigu – i nie zmienia się koncepcji gry przy pomocy rozszerzeń. Z takim nastawieniem wyczekiwałem przesyłki od Phalanx Polska. Moje rozumowanie było proste: choć Viticulture jest grą względnie spokojną, gdzie każdy gracz uprawia swoją grządkę, to jej esencją jest wyścig, zaciekła rywalizacja. Kiedy gruchnęła wiadomość o kooperacyjnym charakterze dodatku – byłem lekko wstrząsły. Jak to tak, Viticulture w kooperacji? W atmosferze wzajemnej adoracji i nieustającej współpracy? Nie godzi się!

Teraz, gdy pierwsze emocje i pierwsze wewnętrzne protesty już się uspokoiły, nadszedł czas weryfikacji obaw i nadziei. Jak Winobranie sprawdza się w praktyce, a nie w teorii?

W sześć lat dookoła winnicy

Podstawowe założenie Viticulture: Winobrania jest takie samo dla wszystkich siedmiu scenariuszy/kampanii – gracze muszą zdobyć 25 punktów i przepchnąć wskaźnik wpływów do 10 punktów. W czym haczyk? Mają na to tylko 6 lat. I to nie tych prawdziwych, tylko tych w grze. W świecie winorośli, gron i wesoło chlupoczących butelek – to sprint godny Usaina Bolta!

Gwoli przypomnienia: Viticulture to gra o sadzeniu winorośli, zbieraniu gron, wytwarzaniu win i realizacji zamówień na nie.

Mój odbiór gry podstawowej był taki: to nieco leniwa, wyluzowana rozgrywka, gdzie gracze zajmują się swoim skrawkiem ziemi i przez znaczną część gry nie stresują się niczym. Nie czują nerwowości czy dyskomfortu z powodu zajętego pola, bo możliwości są duże i nawet w słabych turach można i tak zrobić coś, co popchnie nasz interes do przodu.

Dopiero w późniejszej fazie, gdy jeden z graczy przekroczy magiczny próg 10 punktów (cała gra kończy się po przekroczeniu 20/25 punktów), zabawa nabiera tempa. Ruchy planowane są z większym wyprzedzeniem, wachlarz możliwości nieco się zawęża i precyzuje, a zajęte pole boli bardziej, niż wizyta głodnej sarny w naszej winnicy. Wtedy pojawiają się emocje, wtedy pojawia się autentyczna trwoga, że celu nie da się zrealizować, albo że do szczęścia zabraknie „dosłownie jednego ruchu”. I w tej drugiej połowie Viticulture lśni, jako gra pełna znaczących decyzji i intensywnych dylematów taktycznych.

Winni wspólnicy

To, czego za Chiny Ludowe nie potrafiłem sobie wyobrazić, to jak do tej gry wprowadzić kooperację i współpracę. Widziałem Winobranie jako taką wypatroszoną rybę, która z daleka niby jeszcze rybę przypomina, ale z apetycznością wiele wspólnego nie ma. Po pierwszych rozgrywkach zrozumiałem jednak, że na stole wylądowało koszerne danie z wysokiej półki, a nie marna podróbka szczecińskiego paprykarza.

Koncept wyścigu pozostał niezmieniony – teraz jednak ścigamy się z czasem, nie z przeciwnikami. Cel – 25 punktów zwycięstwa i 10 punktów na nowym torze wpływów – jest ambitny, a nawet może się wydawać nieosiągalny. Z pomocą przychodzą jednak karty kontynentów, a wraz z nimi pomoce, ułatwienia i nagięcia zasad, dzięki którym cała operacja zdaje się niemal wykonalna. Łatwo jednak nie będzie.

Ręka w rękę przez bezkresne winnice

Jak wygląda kooperacja w Winobraniu? Poza wspólnym strategizowaniem czy omawianiem swoich kart, gracze otrzymują unikatową możliwość – wymiany niemal wszystkich zasobów (z wyłączeniem punktów zwycięstwa). Nie zawsze i nie wszędzie – warunkiem jest spotkanie się naszego grande workera z pracownikiem innego gracza – i nie znowu w tak nieograniczony sposób. Wymienić możemy, owszem, ale RAZ: kolejne wymiany wymagają kolejnych spotkań.

Możliwość jest więc kusząca, ale jej praktyczne zastosowanie nie jest łatwe i wymaga mądrego planowania. Musimy nie dość, że spotkać się na tym samym polu (czyli zdublować akcję), to jeszcze poświęcić ruch i pracownika. A to, przy ograniczonym czasie gry, może być czasem wymóg tak bolesny, jak wizyta głodnego zająca w naszej winnicy.

Pomocni pomocnicy

Ciekawym rozwiązaniem są pracownicy, którzy teraz występują od razu w docelowej liczbie – jest ich pięciu – a do tego przyodziani w czapki. Kolorowe kapelusze sugerują, do jakich akcji może być użyty pracownik (letnich czy zimowych), zaś szkolenie pracowników (znane wcześniej jako ich przygotowywanie) pozwala im zdjąć owe kapelusze, czyniąc pracowników uniwersalnymi. To mały myk, ale cieszy, bo wprowadza nieznany element do czegoś z gruntu trywialnego – worker jak worker, jaki jest każdy widzi. Teraz worker workerowi nierówny i ta nieuniwersalność nastręcza graczom przyjemnej łamigłówki, zwłaszcza w początkowych ruchach, które bywają trudne i bolesne, jak wizyta głodnego bobra w naszej winnicy.

Pomocne pola

Plansza w grze została gruntownie przebudowana i nieco skondensowana. Zmieniły się bonusy za pola, zmieniły się same pola (koniec z zagrywaniem dwóch kart gości w jednym ruchu!), pojawiły się za to nowe opcje, dzięki którym gra nabiera świeżości, ale też unikatowego charakteru – w każdej rozgrywce plansza ewoluuje w inny sposób.

Rewolucją, choć bardzo naturalnie wpasowaną w mechanikę gry, są żetony usprawnień pól. Każde pole na planszy może zostać ulepszone na dwa sposoby – wzmacniając jego działanie (prostokątne żetony) lub dodając bonus za jego użycie, jednocześnie umożliwiając stawanie na nim wielu pracownikom (żetony owalne). Nie chcę tu streszczać wszystkich usprawnień. Dość rzec, że dzięki nim np. spada koszt akcji, otrzymujemy dodatkowe środki lub zasoby, możemy znowu zagrywać dwie karty gości, a nawet korzystać z bonusów z sąsiednich pól (dzięki żetonom ze strzałkami). Możliwości są tu naprawdę duże, więc plansza końcowa może być diametralnie inna od tej, z którą zaczynaliśmy rozgrywkę.

Fabula rasa

Drugą, wartą wspomnienia innowacją, są same karty kontynentów – pełniące tu rolę pewnego fabularnego rysu, budującego klimat każdej rozgrywki. Kontynentów jest siedem i każdy z nich można rozegrać na dwa sposoby: łatwiejszy (ustawiając karty zgodnie z numeracją) i trudniejszy, tasując karty i rozpatrując je w losowej kolejności.

Z początkiem każdego roku odkrywamy nową kartę, która wprowadzi element narracyjny, a także praktyczny: ułatwiając w jakiś sposób stojące przed graczami zadanie. To może być coś tak prostego, jak obniżenie kosztu danej akcji, a może być coś zupełnie wywrotowego, jak umożliwienie nam wynajęcia postaci, która będzie nas wspierać do końca rozgrywki czy udostępnienie Toru Wspólnej Wiedzy, dzielącego osiągnięcia i bonusy między graczami. Wracają nawet, wycięte z pierwotnej edycji Toskanii, karty ukrytych celów!

I to właśnie w tych taliach kryje się wytrych, dzięki któremu zdobywanie punktów zwycięstwa czy wpływów stanie się łatwiejsze, a nasz cel bardziej osiągalny. Budowanie strategii wokół wydarzenia z karty jest kluczowe do zwycięstwa – bez tych „treningowych kółek” Winobranie skopie nie tylko nasze winne grządki, ale i nasze tyłki. A to boli bardziej, niż wizyta głodnego dzika w naszej winnicy.

Threat level: midnight

Viticulture: Winobranie nie jest grą łatwą. Zdobycie 25 punktów to wyzwanie nawet bez limitu czasowego. Myślę, że większość moich gier w Viticulture kończy się dopiero po dziesiątym, albo jeszcze późniejszym roku – ścisk czasowy jest więc bardzo odczuwalny. I to właśnie dodaje grze rumieńców: już od pierwszego ruchu każda decyzja może przegrać nam grę. Zmarnowane ruchy mszczą się z bezlitosną siłą, niewykorzystane okazje nawiedzają naszych pracowników w formie sennych koszmarów, a majaczące w oddali światełko nadziei gaśnie coraz bardziej z każdym suboptymalnym posunięciem.

Winobranie nie traci nic z wyścigowej natury oryginalnej gry, wzbogacając ją o nowe wyzwania, remiksując planszę w świeży i ciekawy sposób, stanowiąc jednocześnie zaprzeczenie i rozszerzenie oryginalnej koncepcji Viticulture. Cały mój sceptycyzm uleciał momentalnie, gdy tylko pojąłem, z jaką też bestią mam do czynienia. To najlepsze rozszerzenie, jakim moglibyśmy pożegnać się ze światem winnych gron. I choć wiele partii wciąż przede mną, to już po cichu do tego świata tęsknię…

Winobranie, winogranie, winowerdyktowanie

Nie musicie kupować WinobraniaViticulture jest nadal dobre i klimatyczne bez niego. Jeśli podchodzicie do tego rozszerzenia z bliskim mojemu sceptycyzmem, to mam dla Was trzy słowa: nie lękajcie się. Sam marzyłem o nowej planszy, o rewolucyjnych taliach, odmienionych planszetkach, dodatku z Magami, nowych kolorach graczy czy innych tego typu stereotypowych rozszerzeniach. Wystarczyło jednak ZADANIE – inaczej postawiony cel gry – by natchnąć Viticulture świeżą, ekscytującą energią.

Instrukcja do gry jest podejrzanie krótka, ale jest na to proste wyjaśnienie – to rozszerzenie nie niszczy szkieletu rozgrywki, tylko buduje na elementach już istniejących i dobrze nam znanych. Zmiany nie wymagają zbytniego tłumaczenia, bo są tak naturalne i dobrze wpasowane, że wystarczy rzut oka, by zrozumieć „aha, to działa tak, jasne”. To niewątpliwa zaleta – implementacja rozszerzenia nie powinna nam zająć więcej, niż kilka minut.

Jeśli już kochacie Viticulture, Winobranie podłączy pod tę miłość nowy, rzutki akumulator. Jeśli Viticulture nie potrzebujecie w swoim życiu – Winobranie nie sprawi, że zapałacie do niego wulgarnym, intensywnym uczuciem.

To prezent od Stonemaier Games dla fanów.

Pożegnalny pocałunek, ostatnie słowo, koniec niemal dziesięcioletniej historii. Ostatni przed długą podróżą kieliszek dobrze schłodzonego, białego wina. Czy zabierze nas znów do Toskanii, czy wrócimy do Winobrania, jedno jest pewne – Viticulture zostanie w naszych serduszkach.

Gra dla 1 do 6 graczy w wieku od 13 lat.

Potrzeba około 60 – 120 minut na rozgrywkę.

Zalety:

+ nowatorska formuła, naturalnie wpasowująca się w znane zasady i mechanizmy

+ odświeżające spojrzenie na „wyścigowy” aspekt gry

+ regulowany poziom trudności

+ praktyczna wypraska

Minusy:

– w recenzji nie starczyło miejsca na omówienie KONTROWERSJI – musiała wskoczyć do podcastu (widocznego nad recenzją) i do tekstu Inka, komentującego sprawę szerzej

– gra nie oferuje żadnej ochrony przed wizytami głodnych zwierząt w naszej winnicy



Grę Viticulture: Winobranie kupisz w sklepie


 

Dziękujemy firmie Phalanx za przekazanie gry do recenzji.


 

Złożoność gry (5/10):

Oprawa wizualna (7/10):

Ogólna ocena (8/10):

Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Bardzo dobry przedstawiciel swojego gatunku, godny polecania. Wady mało znaczące, nie przesłaniające mocno pozytywnego odbioru całości. Gra daje dużo satysfakcji.

Przydatne linki:

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings