Czas na najważniejszą z najważniejszych kategorii – Najlepsza Gra. Ponad 70 tytułów do wyboru, od klasyka dla dzieci, poprzez szybki karcianki, imprezówki, wykreślanki i gry detektywistyczne, aż po olbrzymy na kilka godzin rozgrywki. I jak tu wybrać tę najukochańszą, najulubieńszą?
Ginet
Kategoria, w której rywalizują Cztery sery z Sukcesorami albo Raz, dwa, trzy… Wilk patrzy! z Weather Machine. Co może pójść nie tak? … Nic, pod warunkiem, że czytający wie kto gry ocenia. A w zasadzie nie tyle kto ocenia, a jakie gry oceniający lubi. Ja np. preferuję gry średniociężkie lub ciężkie (takie w granicach od 3,2 do 3,8 w skali BGG) więc wśród takich tytułów będę szukał mojej Najlepszej Gry Roku 2022. A w zasadzie nie będę szukał bo już znalazłem. Tylko że tej gry w PGP nie ma.
Chodzi o Wielki Mur autorstwa Kamila Cieśli, Roberta Plesowicza, Łukasza Włodarczyka, wydany przez Aweken Realms – monumentalne i epickie euro z niesamowitym klimatem, łączące kooperacyjną obronę muru przed Mongołami z rywalizacją o punkty honoru. Nie ma też Boonlake – świetnego euraska od nieodżałowanego wydawnictwa Lacerta. Na szczęście jest trzeci tytuł, który równie mocno zasługuje na miano Gry Roku 2022. Tym tytułem jest – objęta patronatem medialnym GF – Ark Nova. To gra o zarządzaniu zoo czerpiąca z istniejących mechanik i pomysłów pełnymi garściami. Wydaje się, że takie „złodziejstwo” nie może tytułowi wyjść na dobre. A jednak, jak dobrze te zapożyczone elementy złożyć, zbalansować i dopracować to może wyjść coś naprawdę dobrego. I tak właśnie jest tym razem. Tytuł jest świetny – mózgożerny i dający dużo satysfakcji, a do tego nie taki suchy, jakby mogło się wydawać. Ja do Ark Nova – mimo konieczności poświęcenia kilku godzin na partię – w dalszym ciągu zasiadam bardzo chętnie.
Pingwin
Moim faworytem w tej ogólnej kategorii jest zdecydowanie Ark Nova. Długo opierałam się poznaniu, a jak już to zrobiłam, to … zostałam kupiona. Jak to napisał Ginet – każdy wie co lubi. Ja nie przepadam za zbyt ciężkimi grami, wolę lekkie do średniego euro, najlepiej tak na godzinkę do półtorej, obowiązkowo krótki setup i proste zasady. Ark Nova zdaje się być całkowitym przeciwieństwem, ale…. po około czterech godzinach (rozgrywka 3h, tłumaczenie 1h) wstałam od stołu przekonana, że upłynęło co najwyżej połowę tego czasu. Zasady tak przejrzyste i intuicyjne, główkowanie bogate ale nie przytłaczające, oprawa przepiękna – nie nudziłam się nawet przez moment. Gra z miejsca wskoczyła na moją półkę najgorętszych pozycji „must have”.
Do miana najlepszej gry w moim odczuciu pretenduje też oczywiście Kingdomino: Prehistoria, ale o niej pisałam już przy okazji gier rodzinnych. I Ryzykanci, o których wspominałam wśród gier imprezowych. Dziwię się niezmiernie, że nie ma tu Suburbii – wszak to taki klasyk, nie tylko rodzinny (gdzie została umieszczona) – najlepsza gra citybuildingowa, której wstyd nie znać. A nawet to nowe wydanie ładne jest, nie powiem złego słowa. Bardzo dobrą pozycją jest Splendor: Pojedynek. I tak jak oryginalny Splendor jest dobrym gatewayem, ale po jakimś czasie przestaje wystarczać, tak Pojedynek robi cudowny krok naprzód oferując więcej dróg do zwycięstwa i więcej kombinowania przy niewielkim stopniu komplikacji zasad. No tyle tylko, że jest na dwie osoby, a to mocno zawęża grono odbiorców. Dobrze zadziała tylko podczas spotkania sam-na-sam dwóch psiapsiółek, albo na zimowy wieczór z drugą połówką.
Aga Satława
Choć chciałabym być oryginalna, to typując w tej kategorii nie mam na to szans. Najlepszą grą zeszłego roku w mojej ocenie jest bezsprzecznie wspomniana już dwukrotnie Ark Nova. Jest to jednak jak wspomniał Ginet tytuł, który zachwyci przede wszystkim graczy zaawansowanych. A co z tymi, którzy wolą lżejsze tytuły? Grą, która zdecydowanie przykuła uwagę wielu z nich, są przepiękne zilustrowane i świetnie wydane Parki od wydawnictwa Albi. Tytuł ten dzięki prostej mechanice doskonale sprawdza się jako gra rodzinna. Warto po niego sięgnąć zwłaszcza w zestawie z rozszerzeniem Po zmierzchu, który wprowadza dodatkowe lokacje do odwiedzenia, ale i możliwość biwakowania, co przekłada się na znaczące zwiększenie poziomu trudności rozgrywki.