Home | Katalog gier - recenzje, rzuty oka i relacje z rozgrywek | Gry strategiczne | Gwiezdna Flota – wszelkie podobieństwo do zdarzeń i osób (nie) jest przypadkowe

Gwiezdna Flota – wszelkie podobieństwo do zdarzeń i osób (nie) jest przypadkowe [Współpraca reklamowa z REBEL.pl] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 10 minut

Starship Captains. Gwiezdna Flota. Nikt nie mówił, że to będzie gra w świecie Star Treka. Wszystko co chciałeś zobaczyć, zobaczyłeś tylko w swojej wyobraźni…

Hasło „Star Trek” nie pada tu ani razu. Nie ma też charakterystycznych nazw, imion czy miejsc (no, może poza polskim tytułem gry i jamnikiem w instrukcji imieniem Spock – psem autora). A jednak…. statki, mundury, misje – to wszystko krzyczy do mnie:

Space: the final frontier. These are the voyages of the starship Enterprise. Its continuing mission: to explore strange new worlds; to seek out new life and new civilizations; to boldly go where no one has gone before!

To czołówka z The Next Generation, bo właśnie z tą serią najbardziej (głównie przez mundury) mi się gra kojarzy. Oczywiście są pewne wyjątki, nie tylko wykraczające poza tę serię, ale w ogóle poza uniwersum (chyba, że ja przeoczyłam gdzieś użycie Gwiezdnych Wrót), ale nie szkodzi, bardzo nie szkodzi ;)

Nie takie suche euro

Sama gra jest typowym euro. W swojej turze wykonujemy akcje, które w bliższej lub dalszej perspektywie przyniosą nam punkty zwycięstwa. Możemy więc strzelać do piratów (do zdobycia zazwyczaj jakieś bonusy – artefakt, android etc.), zdobywać nowe technologie (one dają nam jakieś umiejętności lub dodają nowe pomieszczenia do naszego statku – a nowe pomieszczenia to nowe możliwości wykonywania akcji), podróżować po galaktyce naszym stateczkiem (to robimy zazwyczaj w celu dotarcia do planety z upatrzoną misją), naprawiać uszkodzenia statku (inaczej nie będziemy mieć miejsca na technologie / artefakty / wraki statków pirackich). W końcu możemy wysłać część naszej załogi do wypełnienia misji – i czego by nie mówić o pozostałych elementach gry, to właśnie misje są najznamienitszym miejscem do zdobywania punktów zwycięstwa. I oczywiście są podstawą całego klimatu – i tak jak Star Trek bez misji nie byłby Star Trekiem, tak Starship Captains bez misji nie byłby tym, czym być powinien.

Tym, którzy chcą się dowiedzieć więcej o mechanice i zasadach polecam świetną recenzję Kamari. Polskie wydanie REBELa nie różni się niczym istotnym od wydania CGE, więc pozwolę sobie nie dublować informacji a jedynie skupię się na własnych wrażeniach.

Losowość i niewiadoma jest nieodłącznym elementem przygody. W tej grze być musi. Powiem więcej – jej brak dotkliwie obniżałby fun z rozgrywki. Przejawia się ona w doborze technologii, w misjach do wypełnienia, w końcu w piratach pojawiających się co jakiś czas  na szlakach. I jakkolwiek misje i piraci w moim odczuciu są całkiem w porządku, tak na początku trochę kwękałam jeśli chodzi o technologie. Mamy do czynienia z typową „wystawką”, z której tę technologię pozyskujemy. Jedne są słabsze, inne mocniejsze. I nie mają ceny – jeśli masz możliwość aktywacji niebieskiego pomieszczenia (posiadasz niebieskiego ludzika lub komplet artefaktów w tym kolorze) to masz technologię w kieszeni – trzeba się tylko dopchać do żłoba, czyli poczekać na swoją kolejkę. I tu jest zonk. Kto pierwszy ten lepszy. Albo odwrotnie. Jak nie będzie ciekawych technologii do nabycia, to każdy będzie czekał na innych, aż ktoś coś weźmie – to może pojawi się wtedy coś nowego i fajnego. Z drugiej jednak strony rozgrywki na tyle różnią się między sobą, że trudno z całym przekonaniem stwierdzić, że któraś z technologi jest zbyt słaba, wręcz niepotrzebna. Bywało bowiem tak, że technologia, która wydawała się mega mocna – w tej konkretnej rozgrywce prawie mi się nie przydała. Punkt widzenia zależy więc od punktu siedzenia – można brać technologię pod swoją strategię, albo obmyślać strategię pod dostępną technologię.

Karty technologi.

Przykładowe karty technologii. Na górze karty z talii omega (punkty zwycięstwa na koniec gry), W środkowym rzędzie pomieszczenia, na dole zwykle umiejętności. Oba dolne rzędy pochodzą z talii alpha-beta

4 podstawowe umiejętności naszej załogi to:

Pomieszczenia mogą zostać aktywowane tylko przez chorążych/komandorów w odpowiednim kolorze

Pomieszczenia mogą zostać aktywowane tylko przez chorążych/komandorów w odpowiednim kolorze

Pozyskiwanie technologii. To domena oficerów naukowych (niebieskich). Jest niezbędna, żeby się rozwijać i mieć większy fun z rozgrywki (choć sama w sobie niezbędna nie jest, da się grać bez inwestowania w technologię, choć oczywiście będzie to przeczyć idei Star Treka). Podoba mi się ograniczone miejsce na karty technologii. Nawet jak naprawimy wszystkie uszkodzenia, to mamy tylko 6 slotów, a zdobycie nowej technologii nie umożliwia odrzucenia starej. Nie masz miejsca na nową? Sorry, Captain! Trzeba było myśleć wcześniej! No chyba, że trafisz na taką, która umożliwia podmianę. Albo nabędziesz w inny sposób umiejętność podmiany / wyrzucania starej. W moim odczuciu jest to idealnie rozwiązane – z jednej strony trzeba być czujnym, nie brać wszystkiego jak leci, przemyśleć każdy wybór. Z drugiej strony – pojawia się możliwość „obejścia” pierwotnego założenia i rezygnacji z wcześniej zdobytej technologii. I jest to niestety (a może jednak „stety”) losowe – nie można sobie z góry założyć takiego rozwoju. Jeszcze raz podkreślę – dla mnie te proporcje są idealne, raz jest lepiej, raz gorzej – potrzeba planowania, czujności i… nadziei na lepsze jutro ;)

Fragment planszy

Fragment planszy

Latanie po galaktyce. Nie ma w tym nic fascynującego. Ot, trzeba się przemieścić aby dotrzeć do planety z misją. To robota dla czerwonego chorążego. Niemniej warto inwestować w czerwone pomieszczenia z toru technologii, bo okazuje się, że czerwoni nie tylko latają, ale potrafią też robić zupełnie inne rzeczy – nawiązywać kontakty dyplomatyczne (czyli przesuwać się po torach frakcji), strzelać do piratów, pozyskiwać artefakty i adroidów a nawet korzystać z holodeka, który kopiuje efekt innej karty ;)) (o! i to jest jeszcze jedna zbieżność nazw z kultowym serialem, którą wcześniej pominęłam)

Kadeci najczęściej naprawiają uszkodzenia. Ale każdego kadeta można wyszkolić na kolorowego chorążego za cenę jednego medalu

Kadeci najczęściej naprawiają uszkodzenia. Ale każdego kadeta można wyszkolić na kolorowego chorążego za cenę jednego medalu

Strzelanie do piratów, które aktywujemy zazwyczaj za pomocą żółtego pomieszczenia to łatwy sposób na zdobycie bonusów (i niestety również obrażeń). Niemniej w kartach technologii kryją się również żółte pomieszczenia (podobnie jak czerwone i niebieskie), które pozwalają naszym żółtym załogantom na wykonywanie szeregu innych czynności (jak latanie, zdobywanie artefaktów, efektywniejsze strzelanie (bez obrażeń) czy zdobywanie kart technologii Ω (nie wspominałam o niej wcześniej – to nic innego jak karty na torze technologii, które dadzą punkty na koniec gry, a których bazowo jest tylko 3 sztuki i nic więcej się nie pojawi, bo jeśli ktoś je zabierze to zostaną zastąpione zwykłą technologią α-β).

W końcu naprawa uszkodzeń. To może zrobić każdy, nawet zwykły (szary) kadet. Wydaje się stratą – ludzika, kolejki, kłodą pod nogami. Ale jest niezbędna w budowaniu klimatu gry i w planowaniu. Ileż to razy nie mogłam wziąć technologii albo zabrać artefaktu bo… miałam uszkodzenia na statku!

Ale na misje można wysłać każdego!

Energize!

via GIPHY

Jeśli już nasz Enterprise jest na planecie z misją – wystarczy wysłać na nią odpowiednią liczbę ludzi (w tym mogą partycypować również androidy). Punkty zdobędziemy zawsze. Niemniej warto przypasować kolorystycznie naszych załogantów, bo oprócz punktów zdobywamy wtedy również bonusy, które są całkiem wartościowe. Jednakowoż doświadczenie podpowiada mi, że czasem warto wysłać kogokolwiek, bo misje robić zawsze warto – to one są głównym źródłem punktowania. Przynajmniej tak było w większości moich partii.

Stowarzyszenie, Puszkini i Ni’anie, czyli trzy tory frakcji

Stowarzyszenie – aż się prosi napisać „Federacja” – to twoja organizacja, a pozycja na torze tej frakcji pokazuje jak bardzo dowództwo floty cię lubi. Puszkini to starożytne androidy, które chętnie dzielą się technologią. Czy brak emocji oraz wysoka inteligencja nie przypomina wam Wolkan? A Ni’anie są bezlitosnymi piratami, którzy dla zabawy najeżdżają społeczności Puszkinów i nigdy nie pozwolą, by przyjaźń zepsuła dobrą walkę. Może nie brzmi to zbyt honorowo, ale jeśli pominiemy te kwestie, to wyłania się obraz do złudzenia przypominający Klingonów, dla których każdy dzień jest dobry na śmierć. [podejrzewam, że znajdą się lepsze porównania – jeśli przychodzi wam coś do głowy, to podzielcie się w komentarzach – ale ja akurat lubię te nacje, więc mi się siłą rzeczy kojarzą jako pierwsze]

Trzy tory frakcji

Trzy tory frakcji z przykładowymi kartami

To tyle jeśli chodzi o klimat, bo w tym aspekcie jakoś wyjątkowo tego klimatu nie czuć. Są to tylko opcjonalne możliwości zdobycia punktów zwycięstwa oraz bonusów (takich samych jak przy strzelankach czy wykonywaniu misji). Jak dla mnie to najsłabsze ogniwo gry i tak troszeczkę na doczepkę. Niestety nie da się z niego zrezygnować, bo choć nie mamy explicite akcji, która by posuwała nasze znaczniki na owych torach, to bonusy te (przesunięcia na wybranym lub wskazanym torze) są poukrywane niemal wszędzie – od piratów przez technologię do misji. Trzeba jednak oddać sprawiedliwość, że można na tych torach skosić całkiem niezłą sumkę punktów.

U.S.S. Enterprise NCC-1701-D

Tekturowe stateczki przemieszczające się po planszy to pikuś. Planszetka gracza! To jest majstersztyk. Nie dość, że wizualnie przypomina U.S.S. Enterprise to jeszcze jest bardzo dobrze przemyślane pod kątem mechaniki. Mamy więc salę odpraw (miejsce, gdzie znajdują się dostępne figurki załogantów), mamy kolejkę do której trafiają użyte figurki, mamy miejsce na położenie karty misji i przyporządkowanie do niej wybranych członków załogi (ja to miejsce nazywam transporterem ;)). Ciekawym, bardzo ciekawym rozwiązaniem jest owa kolejka załogantów. Po zakończeniu rundy (a gramy ich tylko 4) nie wszystkie figurki wrócą do nas. Trzy ostatnie zostaną w kolejce (w końcu załoga też czasem musi spać) i – jeśli nie wydarzy się nic wyjątkowego – odzyskamy ich dopiero w kolejnej rundzie.

Stacje, fazery, tricordery….

Ech te mundury

Jak dla mnie klimat ten wylewa się zarówno z całokształtu jak i ze szczegółów – figurek, kart misji, czy technologii.

Kolory mundurów nie są niestety spójne w całym uniwersum, ale w TNG mundury czerwone nosiło dowództwo i taktyczni (tu: lot), żółte vel. złote przysługiwały ochronie i załogantom technicznym (tu: strzelanie) a niebieskie były zarezerwowane dla oficerów naukowych i medycyny (tu: pozyskiwanie technologii). Jak dla mnie – nie muszę się zastanawiać którego ludzika użyć: biorąc figurkę do ręki biorę Picarda, Spocka (w TOS oficerowie naukowi również nosili mundury niebieskie, choć pozostałe kolory akurat były stosowane na odwrót) czy Tashę Yar. A zauważcie jeszcze, że figurki różnią się nie tylko kolorami, ale też wyglądem! to taki dodatkowy smaczek.

 

Klimat, klimat, klimat… Oto niewielka jego próbka pośród kart:

Humor – I love it!

Komandor porucznik Data jest znany m.in. z tego, że ... nie posiada poczucia humoru. Jest androidem. W jednym z odcinków otrzymuje chip emocji....

Komandor porucznik Data jest znany m.in. z tego, że … nie posiada poczucia humoru. Jest androidem. W jednym z odcinków otrzymuje chip emocji….

We are the Borg. You will be assimilated. Resistance is futile

Borg, kolektywna świadomość. Ma jeden cel - podporządkować i włączyć do kolektywu wszystkie formy inteligentnego życia

Borg, kolektywna świadomość. Ma jeden cel – podporządkować i włączyć do kolektywu wszystkie formy inteligentnego życia

Neelix, do we have any coffee left?

Kuchnia odgrywa niebagatelną rolę w serialu Voyager (mniej więcej te same ramy czasowe co The Next Generation)

Kuchnia odgrywa niebagatelną rolę w serialu Voyager (mniej więcej te same ramy czasowe co The Next Generation)

Tea, Earl Grey, Hot

Jedna z najbardziej znanych fraz w ustach Jeana Luca Picarda. Tea Earl Grey, Hot. Ale czasem nawet w replikatorze może pójść coś nie tak

Jedna z najbardziej znanych fraz w ustach Jeana Luca Picarda. Tea Earl Grey, Hot. Ale czasem nawet w replikatorze może pójść coś nie tak

A może zmienić uniwersum?

Jak na moje oko to ewidentnie Gwiezdne Wrota (dosłownie i jako tytuł serii). Metalożerne robaki z kolei przywodzą na myśl Replikatory z tegoż uniwersum, metalowe roboty z wyglądu przypominające kraby, złożone z małych komponentów. Swoją nazwę zawdzięczają temu, że żywią się tym, co znajdą do replikacji (na przykład metalami).

Jak na moje oko to ewidentnie Gwiezdne Wrota (dosłownie i jako uniwersum). Metalożerne robaki z kolei przywodzą na myśl Replikatory z tegoż uniwersum, metalowe roboty z wyglądu przypominające kraby, złożone z małych komponentów. Swoją nazwę zawdzięczają temu, że żywią się tym, co znajdą do replikacji (na przykład metalami).

 

To może czas na kolejny skok w bok? Uniwersum Harrego Pottera zaprasza. Czy Zmieniacz czasu nie przypomina wam przypadkiem tego małego urządzenia, które Hermiona otrzymała od Dumbledora, dzięki czemu mogła studiować więcej, a przy okazji namieszczać troche w linii czasowej?

A Laboratorium badawcze nie kojarzy się przypadkiem z Tardisem Doktora Who?

Jest dla mnie absolutnym zaskoczeniem, że można, nie wykorzystując prawnie chronionych wizerunków, stworzyć grę, która będzie miała więcej klimatu niż niejedna na licencji tego uniwersum. Mam sporo gier ze świata Star Treka. Każda ma w sobie coś, ale większość z nich ma kadry z filmów i na tym buduje klimat. Gwiezdna flota bazuje na tym, co sobie wyobrazisz. I wychodzi jej to rewelacyjnie. Ostatnio mój redakcyjny kolega przyłapał mnie na tym, że używam sformułowania „grałam w Star Treka” myśląc oczywiście o Gwiezdnej flocie – i nie ogarniając, że powiedziałam coś nie tak ;)

Podsumowanie

Zostawmy jednak klimat na boku i wróćmy na chwilę jeszcze do samej rozgrywki. W moim odczuciu jest to bardzo dobre, rodzinne plus, euro. Lekko zachwiany balans kart technologii w dłuższej perspektywnie nie jest tak bolesny jak to mi się wydawało na początku. Tory frakcji lekko wkurzają gdy się gra z kimś pierwszy raz, bo podnoszą stopień skomplikowania zasad i czas ich tłumaczenia. Ale mają swoje uzasadnienie – bez nich rozgrywka byłaby chyba nieco za prosta. Fantastycznym pomysłem jest kolejkowanie załogi. Niby mamy ich aż 7 sztuk (początkowo) jednakowoż część z nich odpoczywa, więc wcale tych akcji nie będzie tak dużo do wykonania. I trzeba będzie mieć z tyłu głowy, że ci, co wykonają akcję jako ostatni nie wrócą do nas w następnej rundzie.

Można wspaniale sobie wydłużyć rundę poprzez umiejętne zdobywanie bonusów – jak wyszkolimy chorążego na komandora (za trzy medale) to nagle pojawi nam się możliwość przywołania podwładnego (czyli ludzika z kolejki) albo wykonamy jakąś akcję podwójnie. Zdobycie dwóch artefaktów da nam możliwość przeprowadzenia kolejnej akcji (bez posiadania ludzika) – zawsze będzie taka opcja, bo mając trzy kolory i dwukolorowe żetony nie ma takiej opcji, aby jakiś kolor się nie powtórzył. Może niekoniecznie będzie nam na rękę – ale będzie. Trzeba tylko dobrze wykombinować co z nim zrobić. Android, który zasili naszą załogę umożliwi być może wykonanie misji (której byśmy nie zrobili z prozaicznego braku ludzików). Im dalej w las (w grę) tym więcej możemy zrobić (a niebagatelną rolę odgrywa też fakt, że z każdą rundą otrzymujemy kolejnego kadeta).

Gwiezdna flota to niby zwykłe euro, poprawnie działające, dające sporo satysfakcji, mechanicznie raczej bez efektów „wow!”. Ale klimatycznie – majstersztyk. Absolutne must have dla gracza będącego fanem serialu.

Wizytę na konwencie można było zdobyć dokonując zakupu gry w sklepie wydawcy.

Koniecznie na takim, gdzie znajdziecie fanów Star Treka ;)
Wizytę na konwencie można było zdobyć dokonując zakupu gry w sklepie wydawcy.



Grę Gwiezdna Flota kupisz w sklepie


 

Dziękujemy firmie REBEL.pl za przekazanie gry do recenzji.


 

Złożoność gry (5/10):

Oprawa wizualna (10/10):

Ogólna ocena (9.5/10):

Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Gra tak dobra, że chce się ją polecać, zachwycać nią i głosić jej zalety. Jedna z najlepszych w swojej kategorii, której wstyd nie znać. Może mieć niewielkie wady, ale nic, co by realnie wpływało negatywnie na jej odbiór.

Przydatne linki:

2 komentarze

  1. Avatar

    WOW…dawno nie czytałem tak dobrej i jakościowej recenzji. BRAWO!!!

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings