Home | Krótko o grach - topki, zestawienia, podsumowania | Cotygodnik | Cotygodnik redakcyjny GF – nr 28/15

Cotygodnik redakcyjny GF – nr 28/15
Ten tekst przeczytasz w 6 minut

cotygodnik_lipec_21Dziś Cotygodnik wybitnie dla miłośników eurogier, z jednym rodzynkiem w postaci uwag Inka na temat 1989: Jesień narodów. Euro czy nie, do lektury zapraszamy niezmiennie :)

Pingwin

Dzieci zazwyczaj wracają z obozu z pełną gamą nowych doświadczeń. Żeńska połówka moich twinsów już od progu rzuciła się do mnie, żeby coś mi pokazać…. Mama, jaką za….fajną grę przywiozłam! WARCABY się nazywa…. zagramy? …. zbaraniałam ;) …  no ale jak się wychowuje dzieci na nowoczesnych planszówkach, to się nie ma potem czemu dziwić.

20150712_170433Dla nas, staruchów, którzy przez lwią część dzieciństwa posiadali jedynie chińczyka, szachy i talię 52 kart warcaby nie kojarzą się dobrze. A prawda jest taka, że to całkiem niezła gra strategiczna, mająca wiele odmian (tzw. warcaby polskie na planszy 10×10 są nawet dyscypliną sportową). Biją na głowę sporo nowoczesnych planszówek pod względem móżdżenia i możliwych strategii (choć te nowoczesne mają o wiele wyższe noty na BGG). W każdym razie moje dzieci od dwóch tygodni nie chcą grać w nic innego (no, prawie nie chcą) poza warcabami…. one po prostu nie mają złych skojarzeń i to jest najlepszą rekomendacją tej gry ;)

DSC_0755A w międzyczasie przyszło pancerne pudełeczko z Rebela z grą Uwe Rosenberga w klimatach artystyczno-krawieckich. Patchwork. Pierwszy rzut oka i okazuje się, że zasady są baaaardzo proste, 5 minut to nie tylko tłumaczenia, ale tłumaczenia razem z pierwotnym czytaniem instrukcji. Poruszając się pionkiem wśród kawałków tkaniny ułożonych dookoła planszy (prawie jak przy uciekających z laboratorium amebach) będziemy kolekcjonować guziki, które są walutą i jednocześnie punktami zwycięstwa oraz fragmenty układanki, które przenosimy na własną planszę próbując zszyć z nich jak najbardziej spójną poszewkę dla naszej kołderki. Do tego mamy uciekający czas – każda akcja kosztuje nas określoną liczbę pól (prawie jak pijane gnomy na Czerwonym Listopadzie) a turę rozgrywa zawsze gracz, który jest ostatni na torze czasu. W czym jest twist? W decyzjach: który fragment układanki wybrać? tańszy czy droższy? mniejszy z guzikami (guziki na kołderce przynoszą nam co jakiś czas dochód, więc im więcej tym lepiej) czy bez guzików, ale za to większy lub zwyczajnie bardziej pasujący? Czy wybrać fragmenty kosztujące mniej czasu czy te cenniejsze, które sprawią, że wyrwiemy do przodu? Skupić się na swoim patchworku czy napsuć krwi przeciwnikowi. Na razie zupełnie nie mam pomysłu na optymalną strategię, ale mam pomysł na kolejne wieczory: Patchwork we dwoje :)

Ginet

Zeszły tydzień upłynął u mnie pod znakiem gier rodzinnych (a to ci niespodzianka).

Kolejka TreflNa pierwszy ogień poszła Kolejka. Przepychanki kolejkowe były dość sprawne i partię rozstrzygnęliśmy już na początku drugiego tygodnia. O dziwo, o ile starzy wyjadacze wiedzieli czego się po tytule spodziewać to nowym graczom gra jakoś nie przypadła do gustu (dziwne myślałem, że Kolejka spodoba się każdemu).

TicketNastępnie zaczęło się rozbudowywanie europejskiej sieci połączeń kolejowych w grze Ticket to Ride: Europa. Rozgrywka pięcioosobowa i dobór tras spowodowały jakieś nadzwyczajne zagęszczenie połączeń w centrum kontynentu, przez co nikt nie obył się bez postawienia przynajmniej jednego dworca. Ja zakończyłem partię z dwoma, jedynie czterema skończonymi trasami i słabiutkim wynikiem 78 punktów.

Keltis - okładkaKolejnego dnia (już w gronie czterech osób) przyszła kolej na Keltisa. Losowość tej gry coraz bardziej mi przeszkadza, choć w dalszym ciągu zagram w nią partyjkę bez zbytniego krzywienia się.  W środę jakoś wyjątkowo fortuna mi nie sprzyjała i co chwilę musiałem poświęcać ruch na wymianę karty, bez poruszania się przy tym do przodu. Ostatecznie jednak udało mi się zająć wysokie, drugie miejsce, a to za sprawą zgromadzenia sporej ilości zielonych kamieni.

MareBalticumNa koniec udało się pograć jeszcze w Mare Balticum. Ta gra z kolei niezmiennie mi się podoba i za każdym razem po rozegranej partii dziwię się czemu tak rzadko u nas trafia na stół. Tym razem postawiłem na taktykę połowu jednego gatunku rybek i zbierania bursztynów. Wyspecjalizowałam się w połowie dorszy, które obstawiłem za 3 punkty, dzięki czemu z 9 rybkami i 5 bursztynami oraz wynikiem 32 punktów zająłem ex equo z żoną pierwsze miejsce. Dowiedziałem się też czegoś nowego. Mianowicie tego, że przy takiej samej zdobyczy punktowej do zwycięstwa liczy się  ilość wyłowionych rybek, a tych żona miała więcej. I ze tryumfu nici…

Ink

19891989: Jesień Narodów trafiła w moje ręce w ramach mathandlu niemało już miesięcy temu, ale przez cały ten czas cierpliwie czekała na pierwszą partię. Swego czasu z satysfakcją pogrywałem sobie w Zimną Wojnę, zatem co do 1989 miałem bardzo konkretne oczekiwania – ma być taka jak Zimna Wojna, tylko w innych okolicznościach historycznych i lepsza. Bo następca musi być lepszy, prawda? Okoliczności historyczne, a jakże, zmieniły się, ale jeśli chodzi o przewagę jakości, ta jedna partia pozostawiła po sobie więcej wątpliwości, niż przekonania. Mamy tu dwie najważniejsze innowacje – walkę o wpływy (dodatkowe starcie podczas punktowania danego kraju) oraz mechanizm przejmowania kolejnych krajów przez siły opozycyjne. Od razu powiem, że walka o wpływy zupełnie mnie nie przekonała. Dorzucono do rozgrywki kompletne abstrakcyjną minigierkę karcianą z gatunku „gram długi kolor i wygrywam”, w dodatku dokładającą do 1989 kolejne rzuty kostkami, jakby nie wystarczyło tych, które są. Wprawdzie widzę, co usiłowano tym osiągnąć, a mianowicie to, by opłacało się na mapie walczyć o każde pole, bo nawet nieistotne z punktu widzenia punktacji miasta mogą zwiększać nasze szanse w walce o wpływy. I to się sprawdza, ale sama gierka nadal mi się nie podoba. Podoba mi się natomiast połączenie „coupów” i „realignmentów” (jakkolwiek zwą się one po polsku) w jeden rodzaj akcji, bo ich rozdwojenie nie wnosiło do Zimnej Wojny zbyt wiele. Tym niemniej ta nowa, przewrotopodobna akcja nadal, tak samo jak w ZW, jest niesamowicie frustrująco losowa. Z kolei mechanizm przejmowania państw (konkretnie – tracenia ich przez komunistów) jest niezwykle klimatyczny, ale sprawia, że część bardzo potężnych kart może nader wcześniej stać się kartami nieużytecznymi (straciłem Polskę bodaj w drugiej rundzie, oczywiście przez niefortunny rzut ;), a jest mnóstwo kart odnoszących się konkretnie do Polski). I na koniec – brakuje mi DEFCONU i napięcia mu towarzyszącego, tak klimatycznie, jak i mechanicznie.

Podsumowując – obaj ze znajomym stwierdziliśmy, że grało się bardzo fajnie (niech nie zwiedzie Was wcześniejsze narzekanie), ale że kiedy za jakiś czas znów siądziemy do partii, prawdopodobnie zdejmiemy z półki Zimną Wojnę, a nie Jesień Narodów.

Veridiana

WRS

Miniony tydzień na zielono! Pod znakiem Friesego. I to nieco z zaskoczenia, bo plany były inne.

Fürstenfeld – pyszna partia bardzo dobrej gry. W wariancie zaawansowanym po przetasowaniu talii dobieramy na rękę 10 kart i jedną z nich zostawiamy, a pozostałe układamy na spodzie talii. Trafił mi się w tej startowej ręce Scavenger – czyli karta pozwalająca usuwać z gry do dwóch kart na turę. A potem wybudowałem Laboratory, co jeszcze przyspieszyło przewijanie talii. W efekcie błyskawicznie czyściłem talię ze zbędnych kart. Mimo, że od strony ekonomicznej nie było wesoło. Przeciwnicy mając Crane (dźwig dający zniżkę) budowali więcej i lepszych kart. Ale na koniec okazało się, że odchudzona talia pozwala zrealizować plan i mój pałac powstał najszybciej. Bardzo lubię takie granie. A Fürstenfeld jest wyjątkowo wdzięczny, bo wymaga od nas i taktycznych decyzji – co w tej chwili zrobić, jak i strategicznego planu. Gromadzić kasę na swobodne budowanie pałacu, czy próbować szybko (bo taniej) realizować drogę ku zwycięstwu. Zawsze polecam spróbowanie tej ciekawej gry z browarami w centrum uwagi.

Fabrikmanager – mam do tej gry wielki sentyment… Był czas, gdy z Synem łupaliśmy po kilka partii dziennie! A i w pełnym składzie jest to kapitalna gra. Jedyne co może sprawić problem to efekt początkowych paru partii. Gdy nietypowa mechanika powoduje, że początkujący gracze działają nieco na oślep i chaotycznie. A w takiej sytuacji efekt końcowy jest równie przypadkowy. Sama rozbudowa naszej fabryczki, decyzja o inwestowaniu (a czasem o przeinwestowaniu!) obserwacja i próba torpedowania planów konkurencji – sam miód! A do tego ta szybkość rozgrywki, godzina jest spokojnie osiągalna. Co skutkuje właśnie ochotą na kolejną partię. Emocje od początku do końca, licytacje kolejności, trudne zakupy – polecam!

Pięć ogórków – prosta karcianka o dziwacznej regule zdobywania karnych ogórków. Gramy, gramy a liczy się tylko ostatnia lewa! Dla wielu osób to zbyt chaotyczne i przez to nielubiane. W mojej grupie udało się złapać ducha tej lekkiej gry i bardzo chętnie ją rozgrywamy jako właśnie nieobciążającą, ale dającą dreszczyk emocji karciankę. Owszem słaby układ kart może położyć mistrzowskie plany. Ale też nie gra się jednej rundy, a kilka i jest okazja by statystycznie potwierdzić swoje umiejętności. Po prostu lubię.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings