Home | Katalog gier - recenzje, rzuty oka i relacje z rozgrywek | Essen Express | Projekt Gaja – Essen Express GF nr 14/17

Projekt Gaja – Essen Express GF nr 14/17
Ten tekst przeczytasz w 4 minut

„Moje pierwsze przymiarki do Projektu Gaja wypadły bardzo pomyślnie. Zmiany wydają się działać na korzyść. Plansza jest okrajana do liczby graczy, można grać solo, temat ciekawszy, w docelowej wersji budynki są figurkami, na planszetce gracza może występować dochód poza polami budynków, jest więcej rodzajów zasobów, zarządzanie mocą wydaje się ciekawsze, jest więcej dylematów do rozstrzygnięcia, punkty na końcu gry otrzymujemy z losowanych celów. Wszystko razem kusi, ale jak sprawdzi się w praniu? My rozegraliśmy tylko część partii, ale nie skłamię, jeśli powiem, że chętnie zagrałabym jak najszybciej w pełną rozgrywkę. No i na ładnym egzemplarzu sprzedażowym :)”

Powyższy fragment pochodzi z 1 sierpnia br. gdy to w Cotygodniku opisałam pierwszą partię w Gaia Project, którą Games Factory planowało wydać po polsku. W minionych dniach miałam okazję spełnić nadzieje wyrażone w ostatnim zdaniu tegoż cytatu i zagrać kilkakrotnie w pełną rozgrywkę na egzemplarzu sprzedażowym :) Czy ładnym? No tu powiem, że średnio. Ja wiem, że przestrzeń kosmiczna to przeważająca czerń i mrok i bure kolory, ale przydałby się chociaż jakiś delikatny szlif, żeby elementy nie wyglądały jak od linijki i zrobione w wordzie. Gwoli sprawiedliwości należy jednak dodać, że ikonografia jest przejrzysta i klarowna, a pudło przyjemnie wypełnione po brzegi. Jeśli jeszcze mogę ponarzekać na sprawy okołowykonaniowe, to niektóre nazwy ras brzmią naprawdę infantylnie, a niektóre nawet tak wyglądają. Jednym słowem, Pokemony mogą czuć się zagrożone! Dla mojego poczucia estetyki i sensu lepiej by było, jakby tę fabularna otoczkę potraktowano jednak trochę bardziej poważnie.

Sama mechanika broni się jednak wszystkimi rękami i nogami.

KRÓTKI FRAGMENT DLA OSÓB NIEZNAJĄCYCH GRY TERRA MYSTICA

Projekt Gaja to drugie wcielenie świetnej gry strategicznej Terra Mystica, której akcja była osadzona w świecie fantasy. Różne dziwne rasy zasiedlały kolorową nieprzyjazną krainę. Projekt Gaja przenosi nas w przestrzeń kosmiczną, gdzie zasiedlamy kolorowe planety. Gracz dysponuje swoją planszetką (każda rasa nieco inną), z której ściąga budynki różnego rodzaju, aby stawiać je na terraformowanych planetach. Wszystko opiera się o zarządzanie zasobami, ekspansję przestrzenną i rozwój technologiczny. Rozgrywka trwa 6 rund, a źródła punktowania występują zarówno w trakcie jak i na końcu gry i są zmienne, co zwiększa regrywalność.

POWRÓT DO DYWAGACJI PORÓWNAWCZYCH

Uwielbiałam Terrę Mysticę, uwielbiam i Gaję. Gaję uwielbiam nawet bardziej, pomimo, iż brzydsza ;) Gra wydaje się nadal trudna jak diabli (wszystkiego wciąż brakuje i trzeba dobrze planować i gospodarować aby wyjść na swoje), ale jednak nieco przyjaźniejsza. Nie zdarzyła nam się sytuacja, aby pierwsza runda ograniczyła się do wykonania jednej akcji, co w przypadku Terry zdarzało się nazbyt często. Jest to jednak pozorny luz, gdyż po wyzbyciu się początkowych zasobów nagle okazuje się, że produkcja daleko odbiega od naszych oczekiwań i przede wszystkim zapotrzebowania. Najfajniejszą chyba zmianą w stosunku do oryginału jest zamiana torów kultów na tory technologiczne, które rozwijają różne nasze umiejętności. Oczywiście przy każdej okazji, gdy możemy pstryknąć naszego dziabąga w górę, mamy chęć (i potrzebę!) dokonać postępu na absolutnie wszystkich torach, bo przecież „Ja muszę TO zrobić!”. Nie da się jednak rozwinąć we wszystkim, więc planowanie ścieżki rozwoju i korzystanie z torów także w celach zaspokojenia doraźnych potrzeb dostarcza sporej satysfakcji tym, którzy lubią przykrótkie kołderki. (Tory oferują zarówno zdolności stałe, takie jak: zwiększenie zasięgu, zmniejszenie kosztów terraformacji, zwiększoną produkcję, możliwość gajaformacji fioletowych transplanet; ale także korzyści jednorazowe po wspięciu się na dane pole: kiki, znaczniki mocy, rudę).

Gaja naprawiła niektóre małe, bo małe, ale jednak bolączki Terry. Przede wszystkim usprawniła grywalność w różnych składach. Planszę dostosowujemy wielkością do liczby graczy, dzięki czemu nawet przy dwóch graczach można z łatwością na siebie wpaść. Po drugie, zahamowała tendencje do wyzbywania się znaczników mocy, aby moc szybciej krążyła w obiegu. Teraz znaczniki mocy są także środkiem płatniczym do budowania przymierzy (dawnych miast) oraz wysyłania gajaformerów i jeśli ich mamy zbyt mało, to określonych działań po prostu nie wykonamy. A co jak co, ale budowa przymierzy to jedna z najbardziej opłacalnych rzeczy w grze. Oprócz korzyści płynących z treści żetonu (punkty i zasoby), sam żeton jest nam niezbędny, aby albo zdobyć zaawansowaną technologię, albo zająć najwyższe miejsce na torze technologicznym. Po trzecie, zamieniła abstrakcyjne tory kultów, które służyły głównie zdobyciu punktów na koniec gry i skąpym nagrodom w postaci zasobów na koniec rund na tory technologiczne będące tak naprawdę główną siłą napędową naszego rozwoju. Projekt Gaja stanowi po prostu bardziej zwartą i logiczną całość niż Terra.

Jedyne, co do czego mam na razie wątpliwości, to tytułowa akcja projektu Gaja. Jest to nowa akcja służąca zasiedlaniu fioletowych planet, których niby jest na planszy dość sporo, ale w naszych rozgrywkach terraformowaliśmy je naprawdę bardzo okazyjnie. Może ze 3 razy w sumie? Do wykonania tej akcji potrzeba rozwiniętej chociażby o jeden poziom technologii gajaformerów (żeby otrzymać tegoż gajaformera, czyli stateczek, który wyślemy na fioletową planetę) i garść znaczników mocy, które należy zamrozić. Zamrożenie polega na przesunięciu wymaganej liczby znaczników (początkowo w liczbie sztuk 6) na dodatkowe pole w obiegu. Znaczniki pozostają tam aż do fazy Gai kolejnej rundy, która następuje po fazie dochodu. Konsekwencje tego są takie, że jeśli mamy mało znaczników, to dochód w postaci otrzymywania mocy nam przepadnie, bo zwyczajnie nie będzie czego przesuwać. Poza tym, zamrożone znaczniki wracają do pierwszego naczynia, więc w trakcie rundy raczej małe szanse, że „rzucimy dzięki nim zaklęcie” (pomimo, iż przenieśliśmy się w kosmos, tę akcję nadal tak nazywamy ;). Summa summarum, akcja wydaje się zbyt kosztowna (pomimo tego, że odpada nam standardowy koszt terraformacji rudą, której zawsze brakuje), a zawsze znajdą się inne planety do zasiedlania.

Niektórzy będą ponadto zapewne narzekać na powrót do kolejności rozgrywania „od pierwszego gracza w kółeczko” zamiast „w kolejności pasowania”, którą to zasadę wprowadzono później w Terze. Ale mnie to osobiście nigdy nie przeszkadzało.

Podsumowując, Projekt Gaja, zarówno jako gra „wtórna”, jak i gra samodzielna jest po prostu grą świetną. Chociaż mogłaby mieć lepsze grafiki. Co do zasadności tytułowej akcji, to jest to oczywiście rzecz do sprawdzenia. W swojej kolejnej rozgrywce na pewno będę starała się „pójść w fioletowe”. Natomiast co z tego wszystkiego wyszło i jak gra się sprawuje na stołach, na których wcześniej nie gościła Terra Mystica, tego dowiecie się na naszych łamach w recenzjach już popremierowych :)



Grę Projekt Gaja kupisz w sklepie


 

Przydatne linki:

2 komentarze

  1. Avatar

    Ze wszystkich recenzentów najlepiej czyta mi się Twoje teksty Moniko, wielkie dzięki za opinię ;).

  2. Veridiana

    Proszę i dziękuję pięknie :)
    Na forum właśnie mi udowodniono, że fioletowe planety mają sens :) Z czego, nota bene, bardzom rada!

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings