Home | Katalog gier - recenzje, rzuty oka i relacje z rozgrywek | Gry karciane | Wahadło umarłych. Leopold – Część 1

Wahadło umarłych. Leopold – Część 1 [Współpraca reklamowa z Albi] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 6 minut

Escape roomy i gry detektywistyczne to rozrywka, którą odkryłam stosunkowo niedawno. Już od pierwszego „pokoju zagadek” wiedziałam, że długo zabawię w tym świecie. Od tego czasu zawsze z radością przyjmuje pojawienie się nowego tytułu w tej kategorii. Kiedy dowiedziałam się, że Wydawnictwo Albi nosi się z zamiarem opublikowania nowej serii gier, łączącej moją ulubioną formę rozrywki, z mrocznym klimatem thrillerów skandynawskich, moje podekscytowanie sięgnęło zenitu. Wreszcie, w pewne wrześniowe popołudnie dotarła do mnie przesyłka, kryjąca pierwszą z cyklu 50 Clues grę, o intrygującym tytule Wahadło umarłych

Fabuła gry

Mija pięć lat odkąd policjantka prowadząca śledztwo w sprawie zaginięcia dziecka odnalazła jego ciało. Makabrycznie upchnięte do walizki zwłoki malca zaprowadziły stróżów prawa do Marii. Obłąkana kobieta za swoją zbrodnię została skazana na dożywocie i trafiła do miejsca, w którym powinna się znaleźć dawno temu – do szpitala dla umysłowo chorych. W grze Wahadło umarłych wcielamy się właśnie w Marię. Kobieta mimo upływu czasu nie poddaje się. Wie, że jeśli nie wydostanie się z domu dla obłąkanych i nie zakończy swojej misji, jej dziecku grozi niebezpieczeństwo. Tylko ona może pokonać Króla Leopolda i zrobi wszystko (dosłownie wszystko), żeby zrealizować swój plan.

Wygląd i wykonanie

Jak zwykle w przypadku gier typu escape room, wewnątrz pudełka Wahadła umarłych znajdziemy wyłącznie talię kart. Okładkę zdobi oszczędna, ale bardzo klimatyczna grafika i taki też styl ilustracji znajdziemy na pozostałych elementach karcianki. W większości czarno białe obrazki nie zachwycają wizualnie, ale są czytelne i nie trudno dostrzec na nich poszukiwane wskazówki i tropy. Niektóre karty zawierają drastyczne sceny. Żadna z nich nie przekracza moim zdaniem granicy „dobrego smaku”, ale na pewno mogą one przyprawić graczy o ciarki.

Aplikacja

Do rozgrywki w Wahadło umarłych poza talią potrzebujemy notatnika, ołówka oraz urządzenia z dostępem do Internetu. Początkowe karty wprowadzają nas w świat Marii i tłumaczą jak się w nim poruszać. Pierwsza z nich odsyła nas do tutorialu dostępnego na stronie gry. Film przedstawia początek historii, tłumacząc jednocześnie, jak działa gra. Na stronie znajdziemy też aplikację, z której będziemy korzystać w czasie rozgrywki. Zasady Wahadła umarłych są bardzo proste, więc już po kilku kadrach będziemy doskonale wiedzieć, co robić. Dobrze napisana pomoc gracza, przydatna na początku, także wyczerpuje informacje na temat rozgrywki.

Co znajdziemy na kartach?

W lewym górnym rogu kart znajduje się ich numer porządkowy. Po prawej stronie niektórych z nich umieszczono informację, które z odkrytych kadrów należy odłożyć do pudełka. Numery w szarych ramkach, na które możemy trafić w czasie gry, oznaczają karty, które możemy dobrać z talii. Te na czerwonym tle łączymy, wpisując ich kombinację do aplikacji. Jeśli zrobimy to poprawnie, otrzymamy kolejne wskazówki. Liczby na czarnych polach to tropy do zbadania, przedmioty, które możemy podnieść itp. Wpisując je w pole przeznaczone na kody, czasem wraz z kombinacją liczb, do której sami musimy dojść, otrzymujemy nowe informacje.

W czasie przeglądania talii trafimy w różne miejsca, spotkamy wiele osób, znajdziemy ukryte przedmioty. Czeka na nas mnóstwo łamigłówek do rozwiązania. Trzecia z kolei karta zawiera wprowadzenie, już z perspektywy Marii. Powtarza ona sobie, dlaczego musi uciec, wprowadzając nas w świat swojego szaleństwa. Przyjmowanie silnych leków sprawiło, że kobieta ma problemy z przypomnieniem sobie szczegółów tego, co zaplanowała. Nic jednak straconego. Maria zaszyfrowała kolejne kroki prowadzące do zamierzonego celu. Wystarczy rozwiązać zestaw łamigłówek, by jak po nitce do kłębka trafić do rozwiązania.

Escaperoom pełen mrocznych zagadek

Rozpoczynamy przygodę w pokoju w szpitalu psychiatrycznym. Jak z niego uciekniemy i co zrobimy dalej? Tak naprawdę żadna decyzja nie należy do nas. Od początku do końca Wahadła umarłych podążamy ściśle wytyczoną ścieżką szaleństwa. To ono, a nie my determinuje poczynania Marii. W grze Wydawnictwa Albi wcielamy się w kobietę, ale nie mamy wpływu na to, co zrobi, tylko na to, jak szybko zrealizuje zamierzone plany.

Poziom zagadek w grze Wahadło umarłych jest różny. Niektóre łamigłówki sprawiły mi trudność, jednak większość wydała mi się dość łatwa. Aplikacja stworzona na potrzeby gry pozwala nam skorzystać z podpowiedzi. Dostępne są 3 wskazówki. Pierwsza zwraca uwagę gracza na numery, znajdujące się na ilustracjach, które mógł przegapić. Kolejna podpowiedź informuje nas, w jaki sposób podejść do zagadki. Jeśli i ona nie okaże się wystarczająca, pozostaje nam trzecia, która zawiera rozwiązanie łamigłówki.

Wrażenia

To, co jest zdecydowanie najbardziej charakterystyczną cechą gry Wahadło umarłych, to jej mroczny, psychodeliczny klimat rodem z naprawdę strasznego filmu grozy. Karcianka zabiera nas do świata pełnego przemocy, tak rzeczywistej, że często budzącej realny niepokój graczy. Główna bohaterka, w którą się wcielamy, robi to, co uważa za konieczne, by zrealizować swój plan. Jej działania są doskonałą ilustracją dla powiedzenia „cel uświęca środki”. Gra jest zdecydowanie przeznaczona dla dorosłych graczy. Udało mi się ją ukończyć w nieco ponad godzinę, choć sugerowany czas na rozwiązanie zagadek to 90 minut. Dzięki aplikacji możliwe jest przerwanie rozgrywki w każdym momencie i powrót do niej w innym terminie. Jeśli jednak zamierzacie odłożyć grę na półkę, koniecznie zapiszcie jakie karty znajdują się odkryte na stole.

Mechanicznie Wahadło umarłych bardzo mi się podoba. Wszystkie kadry poprawnie łączą się ze sobą, a poruszanie się między nimi nie sprawiło mi żadnego problemu. Fabuła jest intrygująca i na każdym jej etapie moja ciekawość co wydarzy się dalej rosła. Zagadki, które znajdziemy w grze, są interesujące i pomysłowe. Mimo że mam za sobą wiele rozgrywek w escape roomy i gry detektywistyczne, wiele z nich mnie zaskoczyło. Otwierając pudełko Wahadła umarłych obawiałam się, jak wiele miejsca zajmie rozłożona gra. Szybko przekonałam się, że karty „same się sprzątają”. Odkrywając kolejne puzzle układanki otrzymujemy wytyczne, które kadry nie będą nam już potrzebne. Lądują one w pudełku, robiąc miejsce na nowe, za każdym razem bardziej mroczne, a nawet momentami wręcz solidnie popaprane sceny w życia Marii.

Nie dla wrażliwych graczy

Wahadło umarłych to dla mnie gra kontrowersyjna. Zawiera tak dużą dawkę przemocy, że momentami zastanawiałam się, czy nie jest jej za dużo. Gra jest fikcją i w żaden sposób nie zachęca do naśladowania Marii, jednak taka dawka drastycznych scen wzbudziła we mnie uczucie dyskomfortu. W wielu planszówkach musimy zmierzyć się z przeciwnikiem. Czasem jest to atakujące nas zombie, czasem próbujący nas pożreć smok lub inna poczwara. Tym razem to my jesteśmy tym złym. Na dodatek nie mierzymy się z żadnymi fantastycznymi istotami, tylko z zupełnie zwyczajnymi, bogu ducha winnymi ludźmi. I może dla niektórych graczy nie ma to znaczenia, ale moje uczucia w tym przypadku były co najmniej mieszane.

Na pewnym etapie gry nie dość, że miałam wyrzuty sumienia, to jeszcze obawiałam się, jak dalej potoczy się ta historia. Byłam ciekawa zakończenia, ponieważ fabuła Wahadła umarłych jest bardzo wciągająca. ale narracja pierwszoosobowa sprawiała, że trudno mi było w pełni cieszyć się fascynującą historią. Istotną kwestią jest to, że jak przypomnę, nie my decydujemy o poczynaniach Marii. Jej historia jest z góry ustalona. My tylko odkrywamy kolejne puzzle układanki. Z tego właśnie powodu podczas rozgrywki czułam się momentami zniesmaczona tym, do czego momentami byłam „zmuszana”.

Czy warto?

Stworzona przez Jeppe Norskera gra dostarcza sporej dawki emocji. Mroczny klimat opowieści mnie nieco przytłaczał, ale na pewno przypadnie do gustu miłośnikom ciemnej strony literatury. Wahadło umarłych to zbiór różnorodnych zagadek, których rozwiązywanie sprawiło mi sporo satysfakcji. Łatwe zasady i prosta w obsłudze aplikacja sprawiają, że może po nie sięgnąć nawet niedoświadczony gracz, byleby pełnoletni. W grze znajdziemy przede wszystkim szaleństwo, zbrodnię i przemoc, ale też intrygujące tajemnice i mniej lub bardziej wyszukane łamigłówki. Wszystko to jest mieszanką wybuchową. Jednym się spodoba, innym nie. Mnie Wahadło umarłych wyrzuciło daleko poza strefę komfortu. Niepokojąca, przerażająca historia przykuła moją uwagę mocniej niż zagadki i zdominowała rozgrywkę. Czy takich wrażeń szukam w grach planszowych? Raczej nie. Mimo to o grze Wydawnictwa Albi zdecydowanie mogę powiedzieć, że jest warta uwagi. A to czy się spodoba, jest już kwestią gustu. A o gustach „sza”.



Dziękujemy firmie Albi za przekazanie gry do recenzji.

Złożoność gry (3/10):

Oprawa wizualna (6/10):

Ogólna ocena (6/10):

Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Do tej gry mamy konkretne zarzuty. Może być fajna i dawać satysfakcję, ale… ale jest jakieś zasadnicze „ale”. Ostatecznie warto się jej jednak bliżej przyjrzeć, bo ma dużą szansę spodobać się pewnej grupie odbiorców.

Przydatne linki:

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings