Home | Felietony | Dwa akapity | Dwa akapity: o grach dla dzieci

Dwa akapity: o grach dla dzieci
Ten tekst przeczytasz w 3 minut

Otóż razi mnie niekompetencja. Tak rażą mnie księża wypowiadający się o orgazmach lub aborcji, jak i rażą recenzenci piszący o grach dla dzieci. Zaroiło się w ostatnich tygodniach na największych polskich stronach o grach od takich właśnie recenzentów. Na gry-planszowe.pl pojawiła się recenzja autorstwa Szepta, który krytykuje tam absolutnie cudną grę Noc magów, a z jego tekstu jak raca świetlna razi po oczach smutny fakt, że facet z żadnym dzieckiem w tą grę nie zagrał, ot, przyjrzał się jej z kumplami, ocenił i zaczął wypisywać farmazony. Nie widział uśmiechu dziecka. Nie słyszał pisku radości urwisów, ani nie słyszał tuptania maluchów biegnących do kontaktu, by włączyć światło, by ponownie ustawić pionki na planszy i by zagrać jeszcze raz. I jeszcze raz. I jeszcze raz. I ponownie. Nie ma o tym facet pojęcia, ale nie przeszkadza mu to pisać o tej gry wadach i zaletach. Znawca tematu bez dwóch zdań. Brak gry z dzieciakami nie przeszkadza też pisać, znacznie jeszcze większym andronów, Ezekielowi z planszowego Polter.pl. Pisze on tam między innymi, że gra Mustang wydaje się idealna dla 8 czy 12 latków. Znaczy to tyle, że mu się gra nie podoba, że za Chiny Ludowe nie zbłaźni się przed kumplami namawiając ich do tego, by zdjęli ze stołu Portobello Market czy Key Largo i zagrali z nim w Mustanga, lecz by nie urazić wydawcy, który mu tego Mustanga wcisnął do zrecenzowania, pisze Ezekiel, że dla dzieci to dobre. Że gra niewymagająca, ale dla 8 czy 12 latków będzie w sam raz. Pal sześć, że sam ten rozstrzał wieku kompromituje Ezekiela. Facet nie wie, że dzieciak w wieku ośmiu lat to taki co to ledwo do szkoły poszedł, dwunastolatek zaś to taki urwis, którego życie już doświadczyło, który idzie już do gimnazjum, którego od młodszego kolegi dzieli cały świat. Cztery lata różnicy w tym wieku to przepaść. Jednym machnięciem pióra łączenie ośmiolatka z dwunastolatkiem to słodka niekompetencja. Problemem jest jednak coś znacznie gorszego. Widzenie – i to przez recenzentów, jak i niektórych polskich wydawców – dzieciaka, jako małego kretyna, któremu spodoba się wszystko co mu się da w łapy, w małego przygłupa, takiego co to będzie cieszył się i machał rączkami i nie pozna się na tym, że wciskamy mu bubla. To zatrważające, ta maniera stwierdzania, że gra jest słaba, ale dla dzieciaków to może być.Otóż drodzy recenzenci i wydawcy, właśnie że nie może być! Dziecko to jest diablo inteligentny młody człowiek. Młody człowiek, który może sobie grać na komputerze, może grać w gameboya, może grać w piłkę, lub ganiać w berka. To młoda, wspaniała istotka, ciekawa nowych doznań, mająca wokół siebie cały świat na wyciągnięcie ręki, cały swój mały świat, świat pełen bajek na Cartoon Network, pełen drzew, które czekają, by się na nie wspiąć, pełen komiksów, które trzeba przeczytać. Nie oszuka się go wciskając mu do ręki kiepską, nudną jak flaki z olejem grę i wmawiając, że to wspaniała sprawa. Prawda jest brutalna – jeśli wam się gra nie spodoba, dzieciakowi – możecie być tego pewni – serduszko też nie zapika mocniej. A jeśli nie wierzycie mi, to może posłuchajcie kogoś innego. Na przykład… (…) musimy się wspinać do ich uczuć. Wspinać, wyciągać, na palcach stawać, sięgać, żeby nie urazić. Znacie ten cytat? To taki mądry pan, który dawno, dawno temu przekonywał wszelkiej maści tumanów, że dziecko to w pełnym tego słowa znaczeniu wielka istota. Przestańcie pisać o grach dla dzieci, jeśli pojęcia o tym bladego nie macie. Przyzwoitość by tego wymagała.

15 komentarzy

  1. Avatar

    Trzewik – piszesz, ze „Noc magow” podoba sie dzieciom, mimo iz doroslym juz niekoniecznie, a pozniej „Prawda jest brutalna – jeśli wam się gra nie spodoba, dzieciakowi – możecie być tego pewni – serduszko też nie zapika mocniej.”.
    To jak to z tym jest? :-)

  2. Avatar
    Jacek Nowak (ja_n)

    Prawdę mówiąc, przegapiłem miejsce w którym trzewik pisze, że Noc magów niekoniecznie podoba się dorosłym….

  3. Avatar

    Takie odnioslem wrazenie we fragmencie o recenzji „Nocy Magow”. Ze recenzja pisana jest z punktu widzenia doroslego, a nie dziecka. I rozumiem, ze Trzewik nie twierdzi, ze recenzent nie ma racji w tym twierdzeniu, tylko ze pominal target tej gry…

  4. Avatar

    Ewidentnie się czepiacie. Widać, że na dzieciach się nie znacie albo jeszcze Wam nie dość urosły :)

  5. Avatar
    Jacek Nowak (ja_n)

    stalker: My się nie czepiamy w ogóle. To oni się czepiają. Niejaki Simon i niejaki Don.

  6. Avatar

    Ale jest coś takiego, że się gra dorosłym nie podoba a dzieciom tak.
    W opisie jakiegoś spotkania planszówkowego dzieci było napisane jak się zagrywają w Romeo i Julię, która to gra, przynajmniej na forum, nie dobrych opinii.

  7. Avatar
    Adam (folko) Kaluza

    Moje trzy grosze… zgadzam się z Ignacym w jakiś 90% Zresztą to nie dotyczy tylko gier dla dzieci, ale również książek, filmów itp.
    Recenzja Szepta mnie również zastanowiła, zresztą pod nią napisałem swój komentarz…

    8 i 12 lat to przepaść. Powiem więcej, 8 i 8 lat może dzielić przepaść. Mam dwie córki, obecnie w wieku 9 i 12 lat. Starsza mając 8-9 lat grała we wszystkie eurogry jakie pojawiły się w domu (a trochę ich było) i grała dobrze. Dobrze – czyli przeciwstawiała się (czasami z sukcesem) dorosłym. Puerto Rico, Wysokie Napięcie, San Marco itp itd, nie były dla niej żadnym problemem. Młodsza… nie lubi gier długich, może źle się wyraziłem, lubić może lubi, ale nudzi się jeśli rozgrywka trwa dłużej niż godzinę…

    Zostało 10% w których się z Ignacym nie zgadzam.
    Prawda jest brutalna – jeśli wam się gra nie spodoba, dzieciakowi – możecie być tego pewni – serduszko też nie zapika mocniej.
    Cóż, z doświadczenia wiem że nie zawsze tak jest… przykładem mogą być Atomuuuuówki ;p

  8. Avatar

    A jednak Ezechiel ma rację co do Mustanga. To przede wszystkim gra dla dzieci. Podkładanie mu jakiś wykrętnych tłumaczeń w stylu:

    Znaczy to tyle, że mu się gra nie podoba, że za Chiny Ludowe nie zbłaźni się przed kumplami namawiając ich do tego, by zdjęli ze stołu Portobello Market czy Key Largo i zagrali z nim w Mustanga, lecz by nie urazić wydawcy, który mu tego Mustanga wcisnął do zrecenzowania, pisze Ezekiel, że dla dzieci to dobre. Że gra niewymagająca, ale dla 8 czy 12 latków będzie w sam raz.

    niekoniecznie jest usprawiedliwione i oczywiście słuszne.

    Błędem wydawnictwa przy tej produkcji była niedostateczna informacja o targecie gry, o którym nawet ja dowiedziałem się tuż przed recenzją: http://spiellust.blogspot.com/2008/01/mustang.html jakby przy okazji z wywiadu z autorem: http://blog.replikator.pl/gry-karciane/wywiad-z-autorem-gry-mustang/

    To jest z samego zamiaru gra dla dzieciaków. Nie wiem czy Ezechiel grał czy nie grał z dzieciakami. Ja grałem. Grali z zainteresowaniem i piątoklasiści i gimnazjaliści. Pewnie, że zainteresowanie różne i różne motywacje. Ale to w końcu to hobby które łączy pokolenia, haha, wiec i dzieciaki z tak niewielkim mimo różnic rozwojowych rozrzutem wieku tym bardziej są w stanie usiąść do tej gry.

    Mi się osobiście w tym tekście bardzo nie spodobał fragment: wydawcy, który mu tego Mustanga wcisnął do zrecenzowania.

    Daleki jestem od cenzurowania wypowiedzi, a tym bardziej intencji trzewika. Ale tak to po prostu zazgrzytało. Tym bardziej, że to wydawca o wydawcy takie cuda. Nie wyobrażam sobie wciskania jakiejkolwiek gry komukolwiek do recenzji. Chyba, że to była taka figura retoryczna jakaś.

  9. Avatar

    Witam,
    Ignacy mam wrażenie, że ograniczyłeś się w mojej recenzji do przeczytania jedynie zestawu zalet i wad gry. Jakoś nie widzę bym w tekście zjechał „Noc Magów” w jakiś okrutny sposób.
    Problem w twojej ocenie recenzji jest taki, że traktujesz „Noc Magów” jako grę dedykowaną dzieciom. Ja oceniałem ją z punktu widzenie dorosłego gracza z racji opisu jaki zamieścił na niej wydawca. Gra przeznaczona dla graczy od lat 5 do 99 (w ramce na stronie g-p.pl jest nieco inna skala podana). O ile oczywiście dolną granicę można potraktować w miarę dosłownie to oczywiście górna powinna być traktowana w przenośni, nie jako wskazany wiek gracza ale jako informacja, iż targetem gry są również dorośli. Zupełnie inaczej można potraktować grę gdzie nie ma górnej granicy podanej – tu jednak wydawca przekazuje jasną informację iż w jego mniemaniu noc magów to gra również dla osób dorosłych.
    W związku z tym nie ma powodu by podczas pisania recenzji patrzeć na nią z punktu widzenia dzieci.
    Przeczytaj, proszę jeszcze raz moją recenzję a zauważysz może, że doceniam pewne aspekty tej gry. Jednak w swojej „kategorii wagowej” zdecydowanie przegrywa z takimi grami jak „Jenga” czy „Spadające małpki”.
    „Noc Magów” nie jest dedykowana tylko do dzieci i dlatego nie była oceniana z punktu widzenia dziecka.
    A słuszność takiego sposobu oceny gry sam potwierdzasz w swoim tekście pisząc:
    Prawda jest brutalna – jeśli wam się gra nie spodoba, dzieciakowi – możecie być tego pewni – serduszko też nie zapika mocniej.
    Mnie „Noc Magów” nie rzuciła na kolana po co mam więc tworzyć dla niej osobną ocenę z punktu widzenia dziecka skoro – w myśl Twojego przytoczonego powyżej twierdzenia – dziecka również na kolana nie rzuci.

    PS.
    Na g-p.pl nie doczekałeś się mojej odpowiedzi z – powiedzmy :) – technicznej niemożliwości.

    Pozdrawiam

  10. Avatar

    Jest wiele gier, ktore mnie nie rzuca na kolana, a dzieciakom sie podoba. Imperium (wtedy jeszcze KGK) wydalo gre Wyprawa, ktora dla mnie byla totalnie przykra, ale na kazdej imprezie masowej – konwencie, targach, pokazach – dawalem ja do zabawy dzieciakom w wieku podstawowkowym (nie kazcie mi rozpoznawac dokladnego wieku) i SWIETNIE sie bawily.

  11. Avatar

    trzewik,
    grałeś w Mustanga?

    don_simon celnie wypunktował

    i tak jak inni całkowicie nie zgadzam się z tym totalnym uogólnieniem:
    „Prawda jest brutalna – jeśli wam się gra nie spodoba, dzieciakowi – możecie być tego pewni – serduszko też nie zapika mocniej.”
    Jest różnie. Ehh, ta teza jest tak absurdalna, że nie chce mi się więcej pisać.

  12. Avatar

    Trzewikowi chodziło chyba o to (tak ja to odczytuję), że:
    – z jednej strony na gry dla dzieci trzeba spojrzeć oczami dziecka,
    – z drugiej strony słabe gry dla dorosłych raczej zdobędą zachwytu dzieci.

    Ta druga teza, jak pokazują powyższe wypowiedzi, okazuje się łatwa do obalenia.

  13. Avatar

    Nie wiem czemu mnnie zdublowało. W drugim wypunktowaniu wyciąłem nieopatrznie słówko „nie”.

  14. Avatar

    @ Geko
    Zapewne o to właśnie Ignacemu chodziło, tyle, ze tego nie napisał, a przynajmniej nie jest konsekwentny w swoich twierdzeniach. Na początku twierdzi, iż gra która nie podoba się dorosłemu może rozbudzać entuzjazm dziecka (i z tego powodu gra powinna być też recenzowana z pkt widzenia dziecka), a w podsumowaniu swojego felietonu stwierdza, iż gra która nie podoba się dorosłemu nie wzbudzi też zachwytu dziecka.
    Jak dla mnie oba twierdzenia są ze sobą sprzeczne.

    Według mnie podstawową zasadą recenzenta powinno być ocenianie (w tym wypadku gry) zgodne z własnymi odczuciami. Nie ma tu znaczenia czy recenzent jest fanem gatunku, który przyszło mu oceniać, czy jego przeciwnikiem. Recenzent ma napisać rzetelną recenzję produktu, tak jak on go odbiera.
    Jeśli zarzucimy przeciwnikowi eurogier, iż jego recenzję są złe, bo on od samego początku już negatywnie podchodzi do gry to z równą ostrożnością powinniśmy podchodzić do recenzji fana eurogier, ten z kolei będzie do nich podchodził od początku optymistycznie.
    To czytelnik powinien sam sobie dobrać recenzentów do swojego gustu.
    Podobają mi się tabele zbiorcze ocen filmów jakie można znaleźć np. w miesięczniku Film. Prócz właściwej recenzji filmu jest też punktowa ocean różnych osób. wystarczy teraz, że zobaczę jeden lub dwa z ocenianych filmów i mogę odszukać recenzentów których ocena pokrywa się z moją i takich, których oceny diametralnie się różnią, co w przyszłości pozwoli mi na właściwe podejście do wystawianych recenzji przez poszczególnych z nich.
    Podobnie powinniśmy podchodzić też do recenzji gier, przeczytać kilka ocen, najlepiej kilku gier (w tym takich które znamy) i wtedy możemy stwierdzić „skoro krytykuje to pewnie ma rację, bo poprzednie teksty pokrywają się z moimi ocenami” lub powiedzieć „jak krytykuje to na pewno ta gra mi się spodoba, bo nigdy się z jego ocenami nie zgadzałem”.

  15. Avatar

    1. Nie jestem rodzicem żadnego dziecka (a przynajmniej o żadnym nie wiem. Pracowałem za to 4 lata jako pedagog w grupie dzieci od 8 do 12 lat.

    2. Fakt, że 8-12 to duży rozrzut wiekowy. Moje opinie na temat Mustanga opieram na pracy z dzieciakami z wczesnych klas podstawówki – Mustang ma cechy, które przypadły im do gustu. Nigdzie nie napisałem, że te same cechy gry spodobają się obu dzieciakom.

    Niestety w recenzji nie mogę pozwolić sobie na analizowanie gry pod kątem każdej możliwe grupy wiekowej – stąd uogólnienia.

    Dla ośmiolatka w Mustangu najfajniejsze były radosne kolory i zbieranie koników. Dla dwunastolatka – kradzież ze stadka przeciwnika. Wiem – bo recenzowane gry dla dzieci testuję na znajomych zuchach.

    3. Nigdzie nie napisałem, że Mustang jest słaby. Oceniłem grę w ramach jej gatunku, a nie w ramach grupy wiekowej. Z resztą napisałem, że Mustang mi osobiście się raczej podobał.

    4.”Lecz by nie urazić wydawcy, który mu tego Mustanga wcisnął do zrecenzowania”

    Nie kierowałem się tego typu motywacją przy ocenianiu gry.

    5.Mam inny gust niż znajome dzieci. Czy to znaczy, że mam wszystkie gry familijne oceniać tą samą miarą co mojego ulubionego Caylusa?

    Lubię Trzewika: Łapie jeden tekst i wyciąga z niego rzeczy, które mu pasują do założonej tezy.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings