GF Express: Sleeping Gods [Współpraca reklamowa z Lucky Duck Games] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 8 minut

W sierpniu 2019 roku Ryan Laukat przeprowadził kampanię crowdfundingową swojego najnowszego dzieła. Kickstarterowa zbiórka Sleeping Gods zakończyła się gigantycznym sukcesem. Projekt wsparło ponad 12000 osób. Poprzednie gry tego autora, takie jak Górą i Dołem czy też Bliżej i Dalej zyskały sporą rzeszę fanów spośród graczy znad Wisły. Nie ma się więc co dziwić, że także Sleeping Gods szybko znalazło się na ich celowniku. Polska wersja gry wydawała się być kwestią czasu. I rzeczywiście, Lucky Duck Games Polska postanowiło podjąć się tego karkołomnego (ze względu na ilość tekstu do przetłumaczenia) zadania. Już jutro, na portalu wspieram.to, rozpocznie się kampania Uśpionych Bogów. Niektórzy z naszych redaktorów mieli okazję tytuł ten wypróbować już jakiś czas temu. Ich opinia o grze sprawiła, że zdecydowaliśmy się objąć ją patronatem Games Fanatic. Ja swój egzemplarz (w angielskiej wersji językowej) dostałam niedawno. Dziś opowiem Wam, dlaczego nasza decyzja była według mnie strzałem w dziesiątkę.

Podczas rozgrywki w Uśpionych Bogów wcielamy się w załogę statku Mantykora. W wyniku działania tytułowych bogów zostajemy ściągnięci na nieznane wody Wędrującego Morza. Aby wydostać się z tego miejsca, musimy przerwać ich sen. Dokonamy tego, jeśli uda nam się odnaleźć totemy, rozsiane do otaczających nas tajemniczych wodach. Zadanie to będzie od nas wymagało dogłębnej eksploracji świata, w którym się znaleźliśmy. Musimy się też spieszyć, ponieważ jeśli nie uda nam się odnaleźć artefaktów na czas, pozostaniemy w fantastycznej krainie już na zawsze. Jakie przygody na nas czekają? Istnieje tylko jeden sposób, aby się o tym przekonać.

Wykonanie? Jest grubo. Dosłownie!

Sięgając po nowość Wydawnictwa Lucky Duck Games Polska miałam w pamięci przepięknie wydaną grę Bliżej i Dalej, którą jakiś czas temu recenzowałam. Nie podejrzewałam, że Uśpieni Bogowie mogą okazać się tytułem, który pod względem wykonania zrobi na mnie jeszcze lepsze wrażenie. A jednak!

Pudełko gry wypchane jest komponentami znakomitej jakości. Znajdziemy w nim planszę statku Mantykora, planszetki postaci, mnóstwo żetonów m.in. surowców, zmęczenia, czy poszukiwań, talie kart zadań, targu, przygody, wydarzeń, wrogów, umiejętności oraz poziomu, drewniane znaczniki, plastikową miniaturkę statku, mepelka, którym będziemy zaznaczać wybór akcji, dziennik pokładowy, kartę osiągnięć… Last but not least atlas, który zachwycił mnie kolorowymi, bardzo szczegółowymi grafikami oraz potężną księgę zadań. W moim egzemplarzu znalazły się również metalowe monety, które prezentują się rewelacyjnie.

 

Wiem, że ilustracje Ryana Laukata nie do wszystkich trafiają. Mnie podobają się bardzo. Zupełnie nie przeszkadza mi ich bajkowy charakter. Doceniam też ogrom pracy, którą autor włożył w ich wykonanie. We wspomnianym przeze mnie wcześniej Bliżej i Dalej mieliśmy sporo kart przedmiotów i zagrożeń, które opatrzone były bardzo oszczędnymi grafikami. Tym razem każda karta tego typu została ozdobiona inną, klimatyczną ilustracją.

Instrukcja obsługi Mantykory jest zaskakująco prosta

Do gry w Uśpionych Bogów możemy zasiąść solo lub w składzie do czterech graczy. Niezależnie od tego, ile osób weźmie udział w rozgrywce, będziemy w jej czasie kierować w sumie dziewięcioma bohaterami. Kontrolę nad kapitan Sofi Odessą sprawować będzie zawsze aktywny gracz. Pozostałe postaci powinny zostać rozdysponowane między uczestniczące w grze osoby.

Autor gry zastosował bardzo dobry sposób na to, by zapoznać graczy z jej mechaniką. Każdą kampanię zaczynamy od lektury samouczka. Dowiadujemy się z niego, jak znaleźliśmy się na wodach Wędrującego Morza, zdobywamy pierwsze zadania oraz staczamy pierwszą walkę. Przede wszystkim mamy jednak dzięki niemu możliwość prześledzenia dwóch pierwszych tur, od początku do końca. Pozwala nam to na płynne przejście od czytania zasad do rozgrywki. Oczywiście lektura tutorialu nie jest wystarczająca, by rozegrać całą kampanię bez zaglądania do instrukcji. Trzeba jednak przyznać, że znacznie ułatwia ona praktyczne wejście do świata gry.

Tura gracza

Kampania podzielona jest na tury, rozgrywane kolejno przez każdego z graczy. Składają się na nie następujące etapy:

  • Wykonanie jednej z 6 akcji dostępnych na pokładzie statku – Obejmują one m.in. dobieranie kart umiejętności, leczenie postaci, pobieranie i usuwanie z kart znaczników komend, pozbywanie się żetonów zmęczenia lub odnawianie życia załogi.
  • Odkrycie karty wydarzenia – W każdej rozgrywce mamy talię składającą się z 18 kart, o trzech stopniach trudności. To one odliczają nam upływający czas i przybliżają nas do końca kampanii.
  • Wykonanie 2 spośród 4 dostępnych akcji – Przemieszczanie statku, eksplorowanie terenu, odwiedzenie targu lub portu.

Najważniejszą częścią gry Uśpieni Bogowie jest oczywiście eksploracja. W każdym regionie znajduje się kilka miejsc, które możemy odwiedzić. Po wybraniu interesującej nas lokalizacji odczytujemy przypisany do niej paragraf z księgi zadań. Następnie musimy dokonać wyboru spośród kilku dostępnych opcji postępowania i wykonywać związane z nimi polecenia. Czasem otrzymamy dzięki temu nowe zadania, punkty doświadczenia, innym razem zdobędziemy surowce, informacje lub będziemy zmuszeni stoczyć pojedynek. Niektóre paragrafy wymagają od nas posiadania słowa kluczowego. Te znajdują się na kartach zadań. Od tego, czy skończyliśmy niektóre z nich, zależy to, jakie opcje będziemy mieć dostępne, w jaki sposób będą się do nas odnosić napotkane postaci itp. Akcja eksploracji kończy się, gdy otrzymamy polecenie, by wrócić na statek.

 

Po wykonaniu swojej tury gracz przekazuje kolejnej osobie znacznik kapitana. Teraz to ona kontroluje sytuację i może skierować Mantykorę tam, gdzie chce. Kampania jest oczywiście ograniczona czasowo. Akcje wykonujemy tak długo, aż trzykrotnie wyczerpiemy talię wydarzeń. Wtedy właśnie następuje koniec gry.

Test charakteru. I nie tylko

Podczas gry będziemy bardzo często wykonywać testy umiejętności. To na ich podstawie określimy m.in. o ile regionów możemy się przemieścić statkiem, czy uda nam się zakończyć sukcesem wydarzenie, ale też jak pójdzie nam w czasie potyczki z napotkanym wrogiem. Do każdego z nich możemy wyznaczyć jedną lub więcej postaci. Wiązać się to będzie z przekazaniem jej znacznika zmęczenia. Każdy bohater może maksymalnie posiadać dwa takie żetony. Aby móc z niego skorzystać w przyszłości, musimy się ich pozbyć np. dzięki akcjom statku, umiejętnościom poszczególnych postaci lub korzystając z kart przygód, które zdobędziemy podczas podróży.

Jak zwykle, gdy mamy do czynienia z testami, pojawia się element losowości. W Uśpionych Bogach nie rzucamy kością, tylko ciągniemy kartę z talii umiejętności. Na wynik możemy wpływać m.in. poprzez odrzucanie kart z ręki, korzystanie ze zdobytych kart, umiejętności oraz przygód.

Walka z czasem, ale i potworami

Potyczki z przeciwnikami to bardzo ważny element gry Uśpieni Bogowie. Walka odbywa się również na zasadzie testu. Nie będę ze szczegółami opisywała, jak przebiega potyczka. Powiem natomiast, co mi się w niej podoba. A jest to bardzo dobrze przemyślana mechanika. Aby zabić przeciwnika, musimy zasłonić na jego karcie symbole serca. Ważne jest to, że zadawany przez nas cios musi być płynny – znaczniki obrażeń układamy jeden obok drugiego.

Ciekawym rozwiązaniem jest fakt, że możemy jednocześnie zranić więcej niż jednego przeciwnika. Zadając obrażenia, możemy też zasłonić symbol, który pozwoli nam na przekazanie innemu graczowi żetonu synergii, czyli pewnego bonusu do walki. Dodatkowo dochodzi jeszcze kwestia kontrataktu potwora oraz specjalnych umiejętności stworów. Niektóre z nich latają, inne wprawiają nas w obłęd lub trują. Ani jedna z tych rzeczy nie jest sama w sobie specjalnie nowatorska, a jednak miks tych elementów tworzy bardzo przyjemną mechanikę. Sprawia ona, że pojedynki w czasie gry w Uśpionych Bogów są po prostu interesujące.

Gra oszałamia rozmiarem

Uśpieni Bogowie to rewelacyjna fabularna, kooperacyjna gra kampanijna. To, co totalnie powala w przypadku tego tytułu, to jego rozmiary. Nie chodzi mi jednak o wielkość pudełka, tylko o to, jak obszerną fabułę ono skrywa. 180 kart zadań i 172 strony storybooka (w wersji angielskiej) zapewniają długie godziny fantastycznej rozrywki. Nie ma możliwości, żeby poznać w pełni świat stworzony przez Ryana Laukata w jednej kampanii. Nie uda się Wam odkryć wszystkich tajemnic, jakie ta gra skrywa nawet w czasie dwóch, ani po trzech rozgrywkach. I to jest dla mnie ogromna zaleta tego tytułu, ponieważ jedną z największych wad niektórych gier planszowych jest jak dla mnie ich jednorazowość.

Świat poznajemy po kawałeczku

W przypadku Uśpionych Bogów nie ma o tym mowy. Po pierwszej kampanii udało mi się odkryć dopiero maleńką część mapy, odnajdując z niemałym trudem zaledwie kilka totemów. W czasie kolejnej przygody postanowiłam ruszyć w zupełnie nowym kierunku. I znów, po zakończonej grze miałam wrażenie, jakbym ledwie o odrobinę posunęła się naprzód w poszukiwaniach zaginionych artefaktów.

W grze występuje 9 postaci. Każda z nich posiada unikatowe, specjalne zdolności. Jeden z bohaterów może naprawić statek, inny pozbyć się żetonu osłabienia lub podnieść morale. Dodatkowo możemy je rozszerzyć przy pomocy kart umiejętności. Większość możemy przyporządkować każdemu, ale niektóre przeznaczone są dla konkretnej osoby (kupujemy je za punkty doświadczenia).

Gra posiada dwa tryby. W normalnym, jeśli wszystkie postacie tracą życie lub wytrzymałość statku spada do zera, wracamy do gry w najbliższym porcie, odrzucając 6 kart wydarzeń. To znacznie przyspiesza koniec gry. W brutalnym obie sytuacje oznaczają dla nas koniec gry. Zależnie od wybranego trybu, oraz tego jak bardzo powinie nam się noga, kampania może trwać od kilku do kilkunastu godzin. Na szczęście nie musimy rozgrywać jej za jednym razem. Kampanię można przerywać.

Restart rozgrywki

Miałam spore obawy odnośnie restartu gry, ale jeśli spakujemy komponenty tak, jak sugeruje instrukcja i zapiszemy wszystkie istotne informacje w dzienniku pokładowym, to wznowienie rozgrywki przebiega dość płynnie. Bardzo podoba mi się, że gra daje możliwość zapisywanie notatek na mapce, zaznaczania zagrożenia, opisywania jakiego słowa potrzebujemy, żeby ruszyć dalej w tym miejscu. Co więcej, totemy zdobyte podczas jednej kampanii zostają z nami już na zawsze, pozwalając na odblokowanie nowych kart zadań.

 

Podoba mi się też to, że możemy kolejne etapy przygody rozgrywać w zmiennym składzie. Aby zmienić liczbę, graczy wystarczy rozdzielić na nowo postacie, pozbyć się lub dobrać karty umiejętności i już. Działa to bardzo dobrze zarówno przy dodawaniu nowego gracza, jak i przy starcie w mniejszym składzie. Wznawiając grę, tak czy inaczej musimy zrobić przegląd aktywnych zadań, zastanowić się gdzie już byliśmy, a gdzie dopiero chcemy popłynąć itp. Taka odprawa znakomicie sprawdza się jako wprowadzenie nowej osoby.

Klimat, klimat, klimat

Najmocniejszą stroną Uśpionych Bogów jest dla mnie klimat, który dosłownie wylewa się z gry. Wysokiej jakości komponenty, spójne, szczegółowe ilustracje, a także wciągająca, bardzo ciekawa historia, której jesteśmy częścią – wszystko to przekłada się na bardzo wysoką immersję gry. Ważne jest także to, że mechanika, zastosowana w przypadku tego tytułu nie przeszkadza wczuć się w rolę. Podstawowe zasady są dość proste. Wykonujemy akcję statku, potem pojawia się wydarzenie, wreszcie możemy podziałać według własnego uznania, ale też w ramach kilku, niezbyt skomplikowanych czynności.

Niech żyje wolność, wolność i swoboda!

Bardzo podoba mi się to, że nic nie ogranicza naszych poczynań. Możemy płynąć gdziekolwiek chcemy i w jakiejkolwiek kolejności nam się podoba. Przemieszczamy się po ogromnej mapie, zamkniętej w formie praktycznego atlasu. Ta wolność wyboru bardzo mocno wpływa według mnie na klimat. Jesteśmy w końcu zagubionymi w nieznanym świecie podróżnikami i tylko od nas zależy, w którą stronę się udamy.

Jeśli chodzi o eksplorację Wędrującego Morza, warto jednak zaznaczyć, że im bardziej oddalamy się od miejsca, w którym rozpoczęliśmy przygodę, tym jest trudniej. Dlatego dobrze jest najpierw poznać dobrze najbliższą okolicę, zdobyć sprzęt, broń oraz rozwinąć postaci zanim, wyruszy się na dalsze wojaże.

Eksploracja nowych terenów to jedno, ale na regrywalność Uśpionych Bogów wpływa także mnogość możliwości, jakie mamy do wyboru w przypadku większości paragrafów. Podczas gry mamy realny wpływ na to, co nas spotyka. A opcji jest sporo. Zresztą wystarczy rzut okiem na storybook, żeby się co do tego upewnić.

Solo czy w zespole?

Kiedy zaczynałam przygodę z Uśpionymi Bogami myślałam, że będzie to dla mnie przede wszystkim gra solo. Muszę jednak przyznać, że podczas samotnej kampanii, brakowało mi drugiej osoby. Ogarnianie 4 postaci, a ogarnie ich aż 9, to zupełnie inna historia. Inny jest też klimat gry, gdy gramy w zespole. Ostatecznie bohaterem, w którego się wcielamy, jest załoga statku, z różnymi charakterami, planami, pomysłami na to, jak się wydostać z tarapatów, w które się wpakowaliśmy. A kłócić się i dyskutować z samą sobą… niby można, ale po co? Grając sama mogłam znacznie szybciej wertować storybook, ponieważ nie musiałam czytać paragrafów na głos, ani konsultować z nikim swoich decyzji, a więc rozgrywka jest znacznie szybsza, jednak do kolejnych rozgrywek zasiądę zdecydowanie chętniej w zespole niż sama.

Niezależnie, czy będziecie grać w mniejszym, czy większym składzie, gra zajmuje bardzo dużo miejsca już na początku. Z czasem będzie go potrzeba jeszcze więcej. Wraz z postępem kampanii nasze postacie zostają wzmocnione o nowe umiejętności, dostajemy zadania, spotykamy różne osoby, które z nami zostają na dłużej lub otrzymujemy przedmioty, przepisy itp.

W pudełku oprócz podstawowej wersji gry Uśpieni Bogowie dotarł do mnie także dodatek Dungeons. Wprowadza on nowe miejsca do eksploracji, więcej paragrafów oraz kart. Póki co nie miałam okazji go wypróbować, jednak myślę, że po kilku kampaniach będzie on miłym rozszerzeniem podstawowej wersji gry.

Podsumowując ten wyjątkowo długi rzut okiem, grając w Uśpionych Bogów, bawiłam się fantastycznie i zdecydowanie jest to gra, do której będę wracać. To, co do tej pory udało mi się zwiedzić i odkryć, to dopiero ułamek fabuły, którą kryje potężne pudło gry Ryana Laukata. A jednak poznany już przeze mnie fragment uniwersum, jest tak intrygujący, wielowymiarowy i pełen interesujących postaci oraz wydarzeń, że nie mogę doczekać się, by przeżyć w nim kolejne przygody.



Dziękujemy firmie Lucky Duck Games za przekazanie gry do recenzji.

Przydatne linki:

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active
wordpress_test_cookie

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings