Niepożądani Goście – zabawa w detektywa [Współpraca reklamowa z Nasza Księgarnia] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 6 minut

„Zbrodnia to niesłychana pani zabija pana”. A może to jednak pan, pana potraktował maczetą albo sznurem do zasłon go zadusił? Ewentualnie trutki na szczury dorzucił do porannej kawy. Nie, to nie próba napisania scenariusza do kolejnego kryminalnego hitu, a jedna z wielu możliwości w grze Niepożądani Goście.

Woodruff Walton nie był dobrym człowiekiem, wrogów miał licznych i mściwych. W przebłysku geniuszu zaprosił tych, których uważał za najgroźniejszych, dając okazję do popełnienia morderstwa. Tak przecież najłatwiej zdemaskować żądnego krwi mordercę, nieprawdaż? Jak łatwo się domyślić skutki były opłakane. W gabinecie leży trup, śledczy szukają śladów, przesłuchują podejrzanych i świadków, a ty jako jeden z kilku detektywów zebranych na miejscu musisz rozwiązać tę sprawę. Kto pierwszy, ten lepszy!

Morderstwo w kolorze sepii.

O tu macie talię kart, a teraz do roboty. Znajdźcie tego, kto mnie zabił!

Niepożądani Goście to tak naprawdę głównie pokaźna talia kart. Jest trochę żetonów, porządnej jakości, ale nie są one przy grze aż tak ważne. Cała gra utrzymana jest w jednobarwnej, brązowej tonacji i komiksowo-kreskówkowym stylu, który moim zdaniem jak najbardziej się sprawdza, równoważąc cięższy temat. Karty są czytelne, a użyta ikonografia dobrze się spisuje i nawet podpowiada jak zaznaczyć daną informację na arkuszu śledztwa. Jest to szczególnie ważne, gdyż każda pomyłka jest praktycznie nie do naprawienia i sprawia, że rozwiązanie zagadki morderstwa staje się niemal niemożliwe.

Analogicznie, pomyłka przy przygotowaniu talii również psuje całą grę, zalecane jest więc przed rozpoczęciem sprawdzenie, czy nie zrobiło się jakiejś pomyłki. Dobrze, że przy takiej ilości kart w pudełku, pojawiła się wkładka rozdzielająca karty po 50 sztuk. Szkoda tylko, że i tak trzeba w jakiś sposób je związać, inaczej przy jakimkolwiek transporcie radośnie przemieszczają się w pudełku.

Śledztwo skomponowane z talii kart.

Everybody lies. Na szczęście w tej grze służba zawsze mówi prawdę, podejrzani już niekoniecznie.

Wszystko zaczyna się od wybrania poziomu trudności sprawy. Mamy do dyspozycji: wprowadzający, bardzo łatwy, łatwy, średni, trudny, bardzo trudny i ekspercki. W pierwszych trzech musimy odpowiedzieć na pytania kto zabił, czym i dlaczego. Od poziomu średniego dochodzi nam możliwość istnienia wspólnika mordercy. Musimy więc dodatkowo wydedukować czy takowy się pojawił, jeśli tak, to kto nim był i jaki miał motyw. Gdy już zdecydujemy na jakim poziomie chcemy grać na podstawie załączonej listy składamy talię z ponumerowanych kart. Każda z nich zawiera jakąś wskazówkę, która ma nas naprowadzić na ulotny trop mordercy.

Gracz startują z kilkoma kartami, a dane na nich zawarte odnotowują za zasłonką na specjalnej karcie. Następnie każdy ma możliwość zapytania pozostałych graczy o karty na dwa wybrane tematy (kombinacje dotyczące miejsc i podejrzanych). Jeśli ktoś chce podzielić się z nami informacjami może zaoferować karty, każda z nich ma przypisaną wartość. Jeśli zaakceptujemy propozycje musimy  w zamian oddać karty ze swojej puli o takiej samej lub wyższej wartości. Co rundę część kart jest odrzucana a na ich miejsce wskakują nowe, ze świeżymi wskazówkami. Gra toczy się do momentu gdy ktoś odpowie poprawnie na wszystkie pytania. Jeśli odpowiemy niepoprawnie na którekolwiek z nich odpadamy z gry, chyba że gramy z aplikacją, wtedy “tylko” przepada nam kolejka.

Tradycyjne metody dochodzenia czy przy wsparciu nowych technologii?

Tu krzyżyk, tam strzałka, z przedsionka do salonu nikt nie przechodził, więc mordercą jest…

Zwykle nie lubię gdy gry planszowe miesza się z jakimiś dodatkowymi aplikacjami. W tym wypadku nie jest ona obowiązkowa, jednak moim zdaniem znacząco ułatwia przygotowanie gry. Układanie talii jest czasochłonne i może być dla wielu irytujące. Gdy odczytuję numery kart z instrukcji, to trochę mienią mi się przed oczami i zlewają. Aplikacja podaje numery z fragmentów wcześniej podzielonej talii, co jest dla mnie znaczącym ułatwieniem. Ponadto umożliwia rozegranie partii solo, a także zawiera, jak twierdzi instrukcja, ponad 1000 dodatkowych scenariuszy.

Ostatnim, dla mnie ważnym, argumentem, który przeważa na korzyść gry nieco wspartej zdobyczami techniki jest to, że błędna odpowiedź nie eliminuje nas od razu z gry. Przy wielu partiach zdarzało się, że do samego końca nie mogliśmy być pewni poprawnej odpowiedzi na wszystkie pytania. Wystarczyło, że akurat ktoś wstrzymał, a następnie odrzucił kartę, która akurat była nam potrzebna do rozwiązania. Dzięki aplikacji nieudana próba zgadywania, która najczęściej miała miejsce pod sam koniec gry, niekoniecznie wiąże się z automatyczna porażką. Owszem dostajemy karę w postaci utraconej kolejki odgadywania, ale dalej mamy szansę powalczyć, jeśli pozostali gracze nadal nie znaleźli poprawnego rozwiązania.

Samotny detektyw.

Strzałki numerki, żetony detektywów. A ta pani wygląda jak Carmen Sandiego.

Niepożądani Goście mają wariant solo. Wymaga on jednak użycia aplikacji, która w zamian za określoną liczbę punktów podaje nam numery kart potrzebne do rozwiązania sprawy. Wygrywamy jeśli uda nam się poprawnie odpowiedzieć na wszystkie pytania zanim skończy się pula przydzielonych punktów. Jest to ciekawe rozwiązanie dla samotnych graczy, ale zdecydowanie wolę grać w więcej osób. W pojedynkę przygotowanie, a przede wszystkim ponowne rozdzielenie kart staje się jeszcze mniej przyjemne. Ponadto, zdarzało mi się, że gra podawała mi numery kart, które dostałam już wcześniej. Rozumiem że jest to symulacja gry z innymi graczami, ale przy ograniczonej liczbie punktów, które możemy wydać takie przypadki stają się dosyć bolesne.

Analiza, dedukcja i trochę szczęścia.

To nie ja, to ona!

Dobry detektyw musi posłużyć się bystrym umysłem i umiejętnością wyciągania wniosków z przedstawionych dowodów. Mimo to nie raz, i nie dwa, pod koniec gry okazywało się, że nie mamy 100% pewności, co do narzędzia zbrodni, czy motywu. Winne są temu powtarzające się karty. Ponieważ, co rundę pozbywamy się tylko części z nich, zdarza się że do nas wracają. Jeden raz, drugi, trzeci. Czasem czujemy się jakby technicy się na nas uwzięli i po raz kolejny zapewniali, że nie, łopata na pewno nie była narzędziem zbrodni, a świadkowie w kółko podsuwali te same wskazówki i odpowiedzi.

Niektórzy używają tej mechaniki jako strategii, zapamiętując co od kogo dostali, a następnie oddając te same karty. Dzięki temu zachowują więcej informacji dla siebie. Nie polecam jednak takiego systemu grania. Non stop wracające do nas karty bardzo irytują, zwłaszcza pod koniec gry, gdy już prawie wszystko wiemy i próbujemy wyłowić tą jedną niezbędną wskazówkę. Moim zdaniem, mamy o wiele więcej przyjemności z gry, jeśli umówimy się, że faktycznie staramy się wywalać z gry karty, które już były. Tym bardziej, że bez względu, czy będziecie zazdrośnie strzec swoich informacji, czy chętniej się nimi dzielić, w większości przypadków, moment w którym mamy wystarczającą ilość informacji, jest dla wszystkich graczy zbliżony. Do jednego wniosku da się dojść na kilka sposobów, czy to bezpośrednio, czy wykluczając inne możliwości.

Nie no gdzie ja bym go zabił, myśmy byli jak bracia!

Bardzo lubię gry dedukcyjne, niestety moi współgracze już niekoniecznie. Gdy już udało się taką wprowadzić na stół, zwykle kończyło się na jednej partii. Niepożądani Goście wyjątkowo chwycili, zdarzało się że graliśmy kilka razy z rzędu i nadal nie mamy dość.

Bawiłam się doskonale i jestem gotowa zignorować nużące przygotowanie/rozdzielanie talii. Zresztą im więcej rozegranych partii, tym więcej wprawy w ogarnianiu talii, zwłaszcza jeśli pomagają nam w tym pozostali gracze.

Mam wrażenie, że ta gra będzie miała bardzo różne oceny w zależności od graczy. Część przymknie oko na niedogodności i postanowi grać w mniej wredny sposób, czerpiąc radość z odkrywania kolejnych tropów. Podejrzewam jednak, że ci, którzy usiądą do gry z założeniem bardziej strategicznego grania, a zatem i zwiększonej negatywnej interakcji mogą marudzić na powtarzające się karty, brak wystarczających dowodów na rozwiązanie sprawy, czy też mijające kolejki, które wnoszą niewiele nowych informacji.

Poniższa ocena jest więc wynikiem głosów różnych współgraczy. Gdybym opierała się tylko na swoich odczuciach byłaby na pewno wyższa.

 



Grę Niepożądani Goście kupisz w sklepie


 

Dziękujemy firmie Nasza Księgarnia za przekazanie gry do recenzji.


 

Złożoność gry (5/10):

Oprawa wizualna (8/10):

Ogólna ocena (7,5/10):

Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Dobry, solidny produkt. Gra może nie wybitnie oryginalna, ale wciąż zapewnia satysfakcjonującą rozgrywkę. Na pewno warto ją przynajmniej wypróbować. Do ulubionych gier jednak nie będzie należała.

Przydatne linki:

2 komentarze

  1. Rafał Kruczek

    Jest metoda na graczy oferujących „nieświeże” wskazówki. Nie wymieniać się z nimi. Wprawdzie wymaga to wysiłku tzn. notowania numerów posiadanych informacji. Nie wiem na ile to jest problem ponieważ na razie grałem tylko na 2 osoby, a wtedy obowiązuje zasada, że karty otrzymane w wymianie trzeba odrzucić.

    • Kashya

      Faktycznie jest to jakaś metoda, taka nauczka dla wrednego gracza. W trzy osobowej partii próbowaliśmy notowania i odkładania wracających kart, więc myślę, że i w drugą stronę dałoby radę. Mimo wszystko chyba preferuję mniej inwazyjne metody, a takie pilnowanie i odgryzanie się zabrałaby mi sporo frajdy z gry.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active
wordpress_test_cookie

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings