Home | Krótko o grach - topki, zestawienia, podsumowania | Cotygodnik | Cotygodnik Redakcyjny GF nr 26/17, czyli ten o kocie, babci i fasolkach

Cotygodnik Redakcyjny GF nr 26/17, czyli ten o kocie, babci i fasolkach
Ten tekst przeczytasz w 5 minut

Dzisiaj Pingwin szuka kota w pudełku a Gała wciągnęła Babcię w fasolkowe poszukiwania skarbów. Zapraszamy na cotygodnik!

Pingwin

Ja dzisiaj opowiem małe co-nie-co o pewnym kocie. A konkretnie o Kocie Schrödingera. Eksperyment myślowy, czasem określany mianem paradoksu, opublikowany w 1935 roku przez austriackiego fizyka, Erwina Schrödingera mający na celu przybliżenie interpretacji kopenhaskiej mechaniki kwantowej w odniesieniu do przedmiotów codziennego użytku. Uff… a po ludzku? Żywego kota zamykamy w pojemniku z atomem, który może wyemitować cząstkę promieniowania jonizującego oraz detektor tego promieniowania (np. licznik Geigera-Müllera), który po zarejestrowaniu tego promieniowania uwalnia truciznę … przenoszącą kota do krainy wiecznych łowów. Po zamknięciu pojemnika po pewnym czasie istnieje pięćdziesięcioprocentowe prawdopodobieństwo, że kot jest martwy i takie samo prawdopodobieństwo, że jest nadal żywy. Tak sugerowałby tzw. zdrowy rozsądek. Z opisu kwantowo-mechanicznego wynika jednak coś innego – przed otwarciem pojemnika kot jest jednocześnie i martwy, i żywy. Jako obiekt kwantowy, znajduje się on równocześnie w każdym z możliwych stanów. Dopiero otwarcie pojemnika i sprawdzenie jego zawartości redukuje układ do jednego stanu – następuje załamanie funkcji falowej kota, i dopiero w momencie poczynienia obserwacji kot przyjmuje jeden, konkretny stan – martwy albo żywy.

To tyle w kwestii tego przydługiego wstępu. Ostatnimi czasy grałam bowiem w … Kota Schrödingera. To karciana gra licytacyjna, w której określamy ile u wszystkich graczy występuje kotów żywych lub kotów martwych. Do tego mamy jeszcze pudełka puste lub takie, które są zgodne z naszą teorią (tzn. jeśli licytujemy koty żywe, to są żywe, a jeśli martwe – to są martwe). W trakcie rozgrywki – zamiast przebijać odzywkę przeciwnika możemy się z nim zgodzić i w nagrodę wyłożyć część kart i dobrać tyleż samo z talii. I w zasadzie wszystko jest tu względne – naprawdę trudno przewidzieć co mają przeciwnicy – jest to radosna gra w oznajmianie pewnego wyniku ewentualnie „sprawdzanie” naszych oponentów. Gra jest zabawna, choć nieskomplikowana i nie ma w niej nic wybitnie nowatorskiego. Ale ten temat!  Polecam wszystkim miłośnikom kotów, zwłaszcza kotów Shrödingera ;)

HMS Dolores. Gra w całości jest dylematem więźnia. To potyczki pomiędzy dwoma graczami (jeśli w grze bierze udział 3 lub 4 graczy to też są to potyczki pomiędzy dwoma kolejnymi graczami). Potykamy się o skarby – cztery karty leżące przed nami – dwie przed tobą, dwie przede mną. Potykamy się na pierwszy rzut oka jak papier-kamień-nożyce, ale podejmujemy decyzję o zdradzie lub współpracy, ewentualnie trzeciej możliwości jaką jest kradzież (stąd podobieństwo do papier-kamień-nożyce). Sęk w tym, że podobnie jak w dylemacie więźnia – najbardziej opłacalną strategią (a przynajmniej w kontekście zdobycia jak największej liczby skarbów – o czym za chwilę) jest strategia zdrady (tutaj: wybór walki, czyli „biorę wszystko”). W sytuacji gdy obaj gracze wybiorą walkę po prostu nikt nic nie dostanie. W przeciwnym przypadku – wygrywa zawsze walczący. Najbardziej bolesna jest trzecia opcja – gdy obaj wybiorą kradzież – dodatkowo tracą zdobyty wcześniej skarb. W tej sytuacji jeśli zdobycie skarbu miałoby utrzymać pozycję lidera – wiadomo, co wybierze lider, prawda? sprawę komplikuje fakt, że zdobycie niechcianych skarbów może sprawić, że gracz przestanie być liderem (ze względu na sposób liczenia punktów). Tak czy owak – mnie nie przypadła specjalnie do gustu bo nasza rozgrywka była do bólu przewidywalna.

J’ai mon voyage. To wyścigowa (w pewnym sensie) gra blefu, w której zagrywamy karty podwyższając lub obniżając pozycję niektórych kafelków (kombinacji kóz, piesków i wilków z jedynkami, dwójkami i trójkami) na planszy. Każdy z nas ma interes w tym by dwa określone zwierzątka sięgnęły szczytu (jego wylosowane przed początkiem rundy zwierzątka). Bo po zgraniu się z kart (ew, gdy jakiś kafelek dojdzie do szczytu) – odsłaniamy kto odpowiada za jakie postacie i podliczamy punktację wynikającą z pozycji na planszy.  To zdecydowanie gra lekkiego, familijnego kalibru. To co jest w niej fajne, to różne akcje – nie tylko zwykłe podbijanie jednego kafelka. Możemy coś opuścić albo podnieść, ale podnosimy też np. wszystkie trójki, albo wszystkie kozy. Możemy też dokonać zamiany dwóch kafelków (pod warunkiem, że będą należały do tego samego gatunku lub będą oznaczone tą samą liczbą). To co jest mniej fajne – ostatnie słowo należy do ostatniego gracza i to on zazwyczaj trzyma asa w rękawie.

Polskie wydanie przygotowywane przez FoxGames będzie miało daleko idące zmiany. Po pierwsze nie będzie to już J’ai mon voyage, a Terraformacja: wyścig – jak słusznie można podejrzewać, będzie to gwiezdny wyścig. Po drugie – bedą też zmiany wśród zagrywanych kart, które odcisną – niekoniecznie drobne – piętno na mechanice. Trzymam kciuki za powodzenie całej operacji, bo wygląda naprawdę zachęcająco.

Gała

Mój długi weekend był totalnie planszówkowy. Graliśmy ze znajomymi w lekkie gry, bo do towarzystwa w większości z nich mieliśmy moją babcię!

 

Fasolki to nasz absolutny hit. Po części dlatego, że po prostu kochamy Uwe Rosenberga, a po części za możliwość grania w większym gronie. Na początku były śmiechy szczególnie ze strony młodszej siostry i babci, no bo Golasy, Grubasy, Łasuchy… ;) Ale z każdą kolejną partią zamiast śmiechu było zaangażowanie, czysta radość z gry i ogromne emocje. Ta gra naprawdę przypadnie do gustu każdemu – moje zebrane statystyki wynoszą 100% zadowolenia!

Później przyszła kolej na Łowców Skarbów. Jest w tej grze coś takiego, co sprawia, że ja ją po prostu kocham. To chyba jeden z tych tytułów, w które grałam najwięcej razy w życiu! Banalne zasady, niesamowita regrywalność i opcja rozgrywki aż do 6 osób. Dobra zabawa i nieoczekiwane zwroty akcji zdecydowanie zachęcają do kolejnych rozgrywek.

Już bez babci sięgnęliśmy po Najeźdźców z Północy. Był to nasz pierwszy raz z tą grą, ale jaki udany! Niesamowicie przypadła nam do gustu, a dużą rolę miały w tym piękne grafiki i ciekawa mechanika. Proste zasady i mnogość opcji przybliżających nas do zwycięstwa sprawiły, że bardzo się z tą grą polubiliśmy. Przed nami na pewno jeszcze wiele najazdów!

Na sam koniec długiego weekendu zagraliśmy po prostu… w karty. Nie ma nic tak dobrego jak Tysiąc w cztery osoby! Oczywiście jak zawsze wygrał najlepszy gracz, czyli ja! Mówią, że kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana, ale jak widać to przysłowie mnie nie dotyczy. Gram potulnie jak baranek, a jakoś zawsze udaje mi się być na szczycie. Szczęście? Sama nie wiem, ale mimo wszystko – warto czasem zagrać po prostu w karty :)

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings