Jedną z moich ulubionych typów gier wideo są zręcznościowe wyścigówki. Nie odnajduję się za bardzo w realistycznych symulatorach czy grach, w których odpimpowuje swoje auto. Za to uwielbiam wszystkie wyścigówki gdzie ścigamy się wewnątrz wulkanów, a na drodze przeszkadzać nam będą porozrzucane banany. I właśnie taką grą jest Dodos Riding Dinos.
Start na pełnym gazie
Po rozpakowaniu pierwsze co rzuca nam się w oczy to piękne figurki dinozaurów. I to nie byle jakich, bo przecież ujeżdżanych przez ptaki dodo. To właśnie za pomocą tych figurek będziemy ścigać się w tej imprezowej grze. Zasady są proste – kto pierwszy ten lepszy. Wyścig ponad wszystko!
Dinozaury i siodło?
Same figurki są duże i różnokolorowe, dzięki czemu doskonale prezentują się na planszy, nawet bez malowania. Każda postać bazuje na innej rasie dinozaura, co sprawia, że rzeźby są bardzo zróżnicowane. Wewnątrz kartonu znajdziemy również drewniane meeple poszczególnych dinozaurów. Jest to o tyle ciekawe, że nigdy nie spotkałem się z takim zabiegiem, aby gra proponowała dedykowane zamienniki do figurek. Można nimi normalnie grać, bo choć są mniej imponujące, łatwiej mieszczą się na polach i pozytywnie wpływają na czytelność umieszczenia pionków na planszy. Poza tym w środku znajdziemy: solidne plansze, kilka fikuśnych żetonów, duże kości oraz stos kart. I to właśnie dzięki tym ostatnim będziemy przesuwać nasze dinozaury (i dodo!) do mety wyścigu.
Karty w dłoń, dodo na start – jak się ścigać?
Cały koncept rozgrywki oparty jest na jednoczesnym zagrywaniu kart. Każdy z graczy w tajemnicy przed innymi wybiera jedną kartę, a następnie, poczynając od pierwszego gracza, rozpatrujemy ich wartość ruchu (o ile przesunie się nasz dinozaur) oraz efekty zapisane na karcie. Zabawa polega na tym, iż w całej talii mamy dwa typy, które możemy zagrać. Niebieskie karty zapewniają nam mniejsze efekty, ale jest to rozwiązanie „bezpieczne” – zawsze je rozpatrzymy. Większe ryzyko i zabawę, zapewnią nam karty czerwone. Te, choć zapewniają większe bonusy, mogą być usunięte. Jeżeli spośród wszystkich graczy dwie lub więcej, osoby zagrają czerwone karty, wszystkie efekty są ignorowane. W trakcie rozgrywki będziemy, więc szacować kiedy jest najlepszy moment na to by taką kartę zagrać. Wiadomym jest również, że właśnie ta płaszczyzna budzi najwięcej emocji. „O nie czemu Ty to zagrałeś?” lub „Czemu nikt go nie upilnował?”. Ta gra dostarcza dużo zabawy na samym etapie planowania ruchów, a co dopiero gdy przechodzimy do ich rozpatrywania.
Banan w twarz, jajko w locie – zręcznościowy chaos
Całość gry utrzymana jest w humorystycznym tonie. I to nie tylko za sprawą oprawy wizualnej, ale również dzięki gameplayowi. Otóż poza bazą standardowych, typowych dla gier efektów (przesuń, zamień, dobierz), otrzymujemy cały zestaw kart opartych na naszej… zręczności. Będziemy rzucać bananami i meteorytami, pstrykać jajka czy toczyć kłodę drewna. Cała gra łączy, więc aspekt karciany z mechanikami, które możemy znać z pstrykanek czy innych gier mocno imprezowych. Świetnie wpisuje się to w koncept całej rozgrywki, która ma być jednak mocno chaotyczna i nieprzewidywalna. Daje to dużo uśmiechu zwłaszcza w gronie osób, które lubią sobie wzajemnie psuć plany.
Obrażenia z prehistorii – jak działa system życia?
Wymienione wyżej przeszkadzajki będą zadawać nam obrażenia. Licznikiem naszego życia są obecne na naszej ręce karty. Zatem obrażenia to nic innego jak bezpośrednia redukcja naszej ręki. Jeżeli w dowolnym momencie gry nie będziemy mieć żadnych kart na ręce, cofamy się o trzy pola do tyłu i dobieramy nowe pięć. Trzeba więc uważać, by kart nie wydawać za dużo, gdyż na koniec rundy dobieramy tylko jedną kartę, z wyłączeniem lidera wyścigu, co utrudnia bycie liderem. Sama gra posiada też dodatkowy typ kart reakcji (zielone). Takie karty zagrywa się podczas fazy planowania, ale w dowolnym momencie gry, co umożliwia wprowadzenie jeszcze większego zamieszania, nawet podczas tur przeciwników. Wyraźnie jednak zaznaczam, że wszystkie te akcje są proste i nie powodują nagłego wydłużenia downtime’u. To raczej proste anulowanie innych efektów oraz drobne przesunięcia figurek na planszy. Wszystko utrzymane zgodnie z duchem lekkiej gry imprezowej.
Prędkość dodo, zryw raptora – tempo rozgrywki
Najbardziej w Dodos Riding Dinos podoba mi się… szybkość. Z niezrozumiałych dla mnie względów często planszowe gry wyścigowe są dla mnie bardzo mozolne. Ostatnio prawie usnąłem przy Formule D. Powolne planowanie ruchów, taktyka… meh. Tego tutaj nie uświadczycie. Dodosy to gra na dwadzieścia minut z perfekcyjnie działającym syndromem jeszcze jednej partii. Ta gra przebiega bardzo sprawnie i daje te szybkie zastrzyki dopaminowe znane z tych uroczych wyścigówek. Nic dziwnego, że gra jest porównywana do znanej franczyzy Nintendo, skoro nawet sam wydawca opowiadając o grze powiedział: „To jest Mario Kart na planszy”. Czy gra tego typu może otrzymać lepszą rekomendację?
Jurassic Replay – warianty i tryby rozgrywki
Dodos Riding Dinos jest grą wydaną bardzo porządnie. Jakość komponentów stoi na wysokim poziomie, ale to przede wszystkim zróżnicowane warianty rozgrywki budują moje pozytywne odczucia. Cztery różne mapy, wariant z indywidualnymi postaciami, automa do grania solo, tryb pucharowy, osiągnięcia, a nawet ukryta zagadka na mapie. W Dodosy można grać na wiele różnych sposobów, co bardzo pozytywnie wpływa na ich regrywalność. Gra nieprędko wam się znudzi, a jeszcze więksi entuzjaści mogą oczywiście rozszerzyć sobie zawartość podstawki. Jest to dla mnie produkt wydany rewelacyjnie.
Podsumowanie
Myślę, że nie ma co tu się zastanawiać nad zakupem. Jeżeli lubicie lekkie, przyjemne gry wyścigowe to trudno wam będzie znaleźć lepszą grę niż ta. Dodos Riding Dinos to gra, która zapewnia tyle radochy, ile można oczekiwać po jej okładce. Jak nie kochać gry, w której starożytne ptaki ujeżdżają wielkie jaszczurki?
Dodos Riding Dinos
Zalety:
+ cudowna oprawa graficzna
+ lekki, przyjemny gameplay
+ szybka rozgrywka, zachęcająca do kolejnych
+ solidne wydanie
+ wiele różnych trybów gry
Wady:
– to jednak imprezówka – kiedyś może się znudzić
Dziękujemy firmie Detestable Games za przekazanie gry do recenzji.
Złożoność gry
(3/10):
Oprawa wizualna
(9/10):
Ogólna ocena
(8/10):
Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Bardzo dobry przedstawiciel swojego gatunku, godny polecania. Wady mało znaczące, nie przesłaniające mocno pozytywnego odbioru całości. Gra daje dużo satysfakcji.