Home | Wydarzenia | III Lubelskie Manewry Strategów

III Lubelskie Manewry Strategów
Ten tekst przeczytasz w 7 minut

20-22.X.2006 r. KULWspaniałe, prawie bezsenne trzy dni konwentu minęły bezpowrotnie. Już po raz trzeci pojawili się stali bywalcy, jak i zupełnie nowi amatorzy „ciężkich” gier strategicznych. Manewry jak co roku odbyły się dzięki zaangażowaniu studentów Sekcji Historii Wojskowości KUL, a szczególnie Andrzeja Gładysza „Gladky”, który był prawdziwym mózgiem całej operacji. Sprawy lokalizacji, krótkich noclegów i aprowizacji zorganizowano bez zarzutów. Pojawili się także dziennikarze z Gazety Wvborczej, w efekcie czego powstał artykuł prasowy oraz kilka krótkich audycji radiowych (Radiowa Jedynka, Radio BIS, Radio Wawa) z udziałem Gladkyego.

Piękny i Gładky organizator Lubelskich Manewrów Strategów :)
Atmosferę panującą w trakcie tych trzech dni należy uznać za wyśmienitą. Po początkowym podziale graczy na zwolenników gier polskich Dragona i obecnych Taktyki i Strategii oraz z drugiej strony gier zachodnich – głownie GMT, doszło do przemieszania składów i zapoznania szerszej publiki z nowymi systemami. Co ciekawe zaprezentowane nieco eksperymentalnie, przeze mnie i Andreasa, Eurogry cieszyły się szczególną popularnością. Dwa tytuły – Mare Nostrum i Cash and Guns – traktowano jako swoistego rodzaju przerywniki między dłuższymi rozgrywkami, mimo tego młodzi adepci zakochali się w nich.
Panorama
Impreza zgromadziła prawie sześćdziesięciu gości z całej Polski, co dla tego rodzaju hobby stanowi znaczny odsetek. Otóż aktywnie uczestniczących w różnego rodzaju konwentach oraz omawianiu i dzieleniu się opiniami na temat gier strategicznych jest około pięciuset osób w całym kraju. Ta mała grupa miłośników historii wojskowości realizuje swoje koncepcje i przemyślenia na mapach wielu gier strategicznych. Zgromadzenie choćby dziesiątej części tego kręgu hobbystów nie jest rzeczą prostą. Stąd coroczna inicjatyw lubelska zasługuje na szczególny szacunek. W sposób fenomenalny integruje środowisko i często oczyszcza atmosferę dzięki rozmowom „face to face”.
Panorama
Pierwsze dwa dni zdominowały dwie potężne rozgrywki sztabowe. Pierwsza z nich zgromadziła, przy gigantycznej mapie, aż szesnastu graczy. Podzieleni na dwa zespoły otrzymali przydziały do konkretnych armii oraz korpusów/grup operacyjnych. Od Morza Bałtyckiego „aż do samiuśkich Tater” rozgorzał zacięty bój. Przez siedem etapów trwała zawzięta bitwa graniczna. Polacy zostali zmuszeni do opuszczenia swoich pozycji na całej długości frontu. W Małopolsce i centralnej części kraju odwrót przebiegał planowo. Faszyści nie uzyskali przełamania w skali operacyjnej. Natomiast do nieszczęścia doszło na północy. Armia Pomorze została dość mocno poturbowana przez korpus pancerny Guderiana oraz nacierającą z Rzeszy piechotę. Do trudnych walk dla polskiego dowództwa doszło również na północnym Mazowszu. Tak oto zakończył się pierwszy akcent kampanii wrześniowej i tym samym cała planowana operacja.
Wrzesień
Doktorant KUL Marcin Baranowski „MB” strzela z palców :)
Wrzesień
Wrześniowcy przy mapie i na tablicy.
Wrzesień
Kampania wrześniwa w całej okazałości.
Druga wielka rozgrywka przeniosła nas w okres I Wojny Światowej. Front Wschodni 1914 w skali brygada/dywizja. Tym razem do gry przystąpiło dziesięciu graczy w drużynach po pięć osób. Założenia rozgrywki obejmowały dwuszczeblowe dowodzenie. Armiami Austro-Węgier i niemieckimi dowodził jako naczelny Zulu von Auffenberg. W rolę Wielkiego Księcia Michała, głównodowodzącego rosyjskiego, wcieliłem się ja. Już miesiąc przed Manewrami dzięki internetowi prowadziliśmy rozgrywkę polegającą na koncentracji mobilizowanych sił. Początkowe rozstawienie ugrupowań stanowiło dla obu stron pewne zaskoczenie. Przez pierwsze etapy Państwa Centralne przeszły do zdecydowanej ofensywy na kierunku lubelskim i na Mazurach. Dobrze rozwijające się natarcie utknęło z powodu braków w aprowizacji. Czas działał na rzecz Rosjan. Przybywające kolejne transporty kolejowe z dywizjami carskimi szybko wyrównały dysproporcję. Współpracujące armia rosyjskie Puzia i Panzerfana wbiły się klinem w lukę między ugrupowanie austriackie, zmuszając CK żołnierzy do odwrotu na teren Galicji. Z rejonu Gór Świętokrzyskich wyszedł kolejny atak skierowany wprost na Kraków. Sytuacja na tyle skomplikowała się w tym rejonie, iż jenerał Zulu zdecydował się przysłać rezerwy do powstrzymania nacierających hord Rosjan. Na Mazurach cała 8 Armia niemiecka uderzyła flankowo na moją 1 Armię. Przez siedem dni trwał bój manewrowy obydwu wielkich zgrupowań. W efekcie zagrożona odcięciem 1 Armia wykonała odwrót i siłą wywalczyła sobie przejście na teren Cesarstwa Rosyjskiego. Wymęczone jednostki obu stron nie były już zdolne do dalszych krwawych starć. Również tu czas działał na korzyść Rosjan. W tym czasie 2 Armia wkraczała na teren Prus, na głębokie tyły 8 Armii niemieckiej, w celu odcięcia jej wszelkich dostaw zaopatrzenia. Sytuacja strategiczna nie pozwalała na wyłonienie zwycięzcy. Operacje toczyłyby się jeszcze długo. Niestety musieliśmy przerwać powyżej opisane zmagania.

Ostfront

<
div align=”justify”>Od lewej: ja, Puzio, Zulu, Panzerfan przy gigantycznym Ostfroncie.

Ponadto często równolegle do dwóch rozgrywek głównych, toczyły się zawzięte boje przy następujących tytułach: Twilight Struggle, For the People II, Sword of Rome, Here I Stand, Wilderness War, Ścieżki Chwały, Stalingrad (system Wielkie Bitwy), Tygrysy w śniegu (system B35), Waterloo, Fryderyk, Pomarańczowa Rewolucja. Wielokrotnie prowadzono instruktaż zasad Ścieżek Chwały. Gra po dwóch latach od wydania na rynku polskim cały czas wzbudza zainteresowanie i ogromną chęć poznania wszystkich jej niuansów. Podobnym hitem Manewrów była tematyka Zimnej Wojny, czyli Twilight Struggle. Bardzo dobre opinie i stałe grono wielbicieli zyskała gra Sword of Rome, której nakład GMT aktualnie już wyczerpało. Pomimo dużej losowości przy rozstrzyganiu bitew, klimat i estetyka tego produktu rozmiękczyły nawet zatwardziałe serca strategów.

Here I Stand
Od lewej: Leo, Hubertok, Raubritter.
Po raz kolejny Sławek Łukasik „Zulu von Auffenberg” zaprezentował nowy scenariusz do gry pt. Orzeł Morski. Tym razem walki toczyły się między flotą włoską a brytyjską nieopodal Przylądka Matapan. Bitwa morska rozpoczęła się od pogoni za uciekającymi krążownikami i niszczycielami Royal Navy Force B. Po dołączeniu lekko uszkodzonych uciekinierów do grupy głównej admirała Cunnighama, role odwróciły się. Teraz Włosi czym prędzej pędzili w stronę swoich okrętów ciężkich. Do generalnej batalii miało dojść wkrótce. Na morzu spotkały się takie monstra jak włoski pancernik Vittorio Veneto oraz brytyjskie pancerniki HMS Warspite, HMS Valiant, HMS Barham oraz lotniskowiec Formidable. W wyniku prowadzonych manewrów, ostrzału i torpedowania uszkodzone zostały brytyjskie pancernik oraz lotniskowiec. Włoski pancernik bez szwanku przetrwał nalot dwóch eskadr samolotów przeciwnika.
Orzeł Morski
Admirałowie Espada i Płaski walczący nieopodal Przylądka Matapan
Przez drugi i trzeci dzień odbyły się też szkoleniowe rozgrywki w Mare Nostrum. Prostota mechaniki, możliwości negocjacji i ciekawa forma handlu bardzo przypadły uczestnikom do gustu. Rozgrywki do tego stopnia wciągały, że na zakończenie konwentu uczestnicy wysyłali mnie na zwiedzanie Lublina, abym tylko dał im jeszcze trochę czasu na dokończenie partii.
Mare Nostrum
Kosynier z pozycji dyktatora Rzymu dyktuje swoje warunki.
Mare Nostrum
Nasz serbski kolega – Miloś Zećević „Zeka”- przyuczany przez stojacego nad nim Andreasa
W Cash and Guns zagrało chyba najwięcej osób. Elementy gry wywołały olbrzymie zdziwienie. Dla większości strategów takie wynalazki jak np. gumowe pistolety jako integralne części rozgrywki są rzeczą niespotykaną. Niemniej miło spędzali przy tym tytule czas wszyscy, którzy tylko chcieli spróbować swoich sił w działalności mafijnej.
Cash’n’Guns
Od lewej: PgSzalast, Puzio. Xshadow, Tomek, Aetius i ja.
W trakcie trwającej imprezy zawitali do nas goście z forum gry-planszowe w osobach Xshadowa (mistrza Osadników z Catanu z 2005 r.) i Tomka. Nie dotarł natomiast Tredo, jeden z organizatorów lubelskiego Falconu (impreza już za miesiąc 17-19.XI). Rozmawialiśmy na temat możliwości zorganizowania w Lublinie cyklicznych spotkań miłośników eurogier oraz strategów pod jedną strzechą, jak to ma miejsce w Warszawie. Jako miejsce potencjalnie nadaje się miejscowy Klub Go. Wstępnie zapoznałem Gladkyego i Tomka, aby skoordynowali wysiłki w celu podjęcia starań uwieńczenia sukcesem tej inicjatywy. Grupa lubelska liczy około 15 osób co daje podstawę do zarażania bakcylem planszówkowym kolejnych niewinnych duszyczek.Ponadto nieco później Tomek zebrał grupę i wytłumaczył zasady Warrior Knights. Niestety nie wiem jak odebrali ją jej uczestnicy.

Warrior Knights
W drugim dniu prezentowałem własną grę pt. Wojna Burska, którą obecnie dość intensywnie testuję. Z racji braku kości oraz dość egzotycznej mechaniki pojawiły się kolejne pytania i sugestie. Osoby, które zapoznały się z nią, zaobserwowały duży walor edukacyjny, dzięki zastosowaniu wątku przyczynowo skutkowego.Generalnie Smolnianie na zmianę tracili w ciągu tych dni głos z racji częstych wyjaśnień niuansów różnych gier i wielokrotnego tłumaczenia przepisów. Ja przypłaciłem to megabólem głowy w ostatnich godzinach Manewrów. Przez ten stan zdrowia nie dokończyłem z Xshadowem i Tomkiem pokazowej gry w Byzantium. Miałem siłę aby tylko oglądać ich pojedynek w Wings of War. Z misji zapoznania naszych kolegów z nieco innego rodzaju produktami świata gier planszowych wywiązaliśmy się dość zadowalająco.

Dziękuję za wsparcie moim kompanom z Klubu na Smolnej. Pozdrawiam Zulusa i Panzerfana – cieszę się z naszej rozmowy odbytej na stołówce KUL. Gratuluję Gladkyemu kolejnej edycji Manewrów oraz wspaniałej Poziomki, z którą spędziłem kilka miłych chwil.

Jak już od dawna wiadomo, że wszystko co dobre szybko się kończy. Największy coroczny konwent strategów należy już do przeszłości. Dla większości jego uczestników zaczął się czas oczekiwania i odliczania dni do kolejnej tego typu imprezy.

>Fryderyk

Pomarańczowa Rewolucja
Od lewej: Millan wraz z Bargladem (pomarańczowi) spiskują przeciwko Caiusowi (niebieski).
Ścieżki Chwały
Od lewej: Gładky, Darth Stalin, Peyo i niewidzialna ręka rynku Andreasa
Stalingrad
Panzerfan uderza na skrzydło młodego Niemca :)
Twilight Struggle
Grohmann (ten z lewej) w trakcie tłumaczenia zasad.

Twilight Struggle
Raubritter w roli zgniłego imperialisty

4 komentarze

  1. Avatar

    Brawo Pędrak! Oby tak dalej! Zarażaj eurogrami, niech rosną w siłę nasze zasepy :-). Następnym razem weź też Bang! (wg mnie sporo lepszy niż Cash’n’Guns).
    Sam osobiście nie wyobrażam sobie jak mógłbym siedzieć cały dzień na jedną mapą przesuwając żetoniki :-).
    Dzięki za relację!

  2. Avatar

    No wiesz don simon.
    To kwestia gustu kto ile i nad czym może siedzieć.
    Ja sobie nie wyobrażam siebie siedzącego nad lżejszymi grami (zwanymi eurogrami). :D
    Na LMS nie miałem czasu spróbować, ale patrzyłem przychylnym okiem na „lajtowców”.
    Dobra relacja.
    A na ostatnim zdjęciu się nawet załapałem jako prowadzący pochód proletariatu przeciw zgniłym imperialistom ;)

    Pozdr.

  3. Avatar

    Brawo pedrak – swietna relacja.
    Podoba mi sie ten mix ciezszych i lzejszych strategii na Manewrach. Niech wszyscy moga sie realizowac – kazdy w tym w czym chce.

  4. Avatar

    Ja również pragnę pogratulować i przede wszystkim podziękować Pędrakowi za wspaniałą relację.

    Mam nadzieje, że nasze stosunkowo nieliczne środowisko planszówkowców stopniowo się zjednoczy, bo jak to mawiali dawni sarmaci „Nec Hercules contra plures”

    Dziękuję serdecznie wszystkim uczestnikom, autorom premierowych gier: Wojtkowi Zalewskiemu, Sławkowi Łukasikowi i Oczywiście Krzysiowi Dytczakowi (Pędrakowi).

    Mam nadzieję, że za rok będzie nas jeszcze więcej i będzie jeszcze ciekawiej.

    A zatem do zobaczenia w październiku 2007.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings