Home | Katalog gier - recenzje, rzuty oka i relacje z rozgrywek | Gry dla graczy | Zdobywszy przyczółek na Renie, uderzamy na Berlin!

Zdobywszy przyczółek na Renie, uderzamy na Berlin!
Ten tekst przeczytasz w 5 minut

Race to BerlinPewnie wielu z Was, tak jak WRS, pogania w tym momencie swoje korpusy w kierunku Renu, złorzecząc na nieudolne kwatermistrzostwo i pałętających się po drodze Niemców. Chwała zdobywcy przyczółka na Renie i ubiegnięcie sojuszników rywali w wyścigu do wrót Niemiec, to stawka wysoka, ale nie najwyższa. Pełną pulę zdobędzie bowiem nie ten, kto wciśnie stopę między drzwi i futrynę domostwa faszystowskiej bestii, lecz ten, kto przydusi ją kolanem do ziemi i wyrwie jej serce! A jak! [hm… a w ogóle, to planszówki są miłym, rodzinnym hobby… ;) – przyp. Odi]. Dzięki uprzejmości Krzysztofa Dytczaka, autora gry Race to Berlin 1945, która nakładem wydawnictwa Leonardo Games ukaże się mniej więcej po wakacjach, miałem okazję dwukrotnie zagrać w finalną, przedprodukcyjną wersję gry.

Jest styczeń roku 1945. Lada chwila ruszy potężna radziecka ofensywa, a i zachodni alianci rozpoczną wkrótce liczne operacje zaczepne, zgodnie z doktryną 'szerokiego frontu’. Niemcy tej wojny już nie wygrają, ale wciąż desperacko stawiają opór, być może czekając na obiecaną Wunderwaffe. Zadaniem graczy jest jak najszybsze dotarcie do Berlina i zdobycie centralnego pola, symbolizującego hitlerowski ośrodek władzy. Są na to trzy etapy, lecz już w drugim można osiągnąć cel, przy sprzyjających okolicznościach. Plansza podzielona została na obszary, rozgraniczone podłużnymi polami – na tych polach układać będziemy drewienka (nazwijmy je 'listewkami’) tworząc wyraźną linię frontu i zaznaczając tym samym postępy sił własnych.

Liczba owych listewek jest jednak ograniczona. Nie jest zatem możliwe wbicie się jednym wąskim klinem w kierunku Berlina. Front trzeba wyrównywać, co poniekąd symuluje potrzebę zabezpieczania przed odcięciem wysuniętych związków uderzeniowych, wchodzących głęboko w niemieckie terytorium. Co więcej, jeśli takie odcięcie Niemcom się uda, nie tylko grozi to zniszczeniem związku operacyjnego, ale także blokuje listewki frontu, utrudniając (uniemożliwiając) ofensywę w innym miejscu. To pierwsze interesujące rozwiązanie mechaniczne RtB. Drugim zabiegiem, skokowo zwiększającym grywalność, jest oddanie graczom kontroli nad wojskami niemieckimi broniącymi się przed rywalem. Czyli: gracz 'aliancki’, oprócz własnych wojsk na froncie zachodnim, dowodzi również niemiecką obroną na wschodzie. Z kolei gracz sowiecki, oprócz Armii Czerwonej, ma pod swoją komendą siły niemieckie na zachodzie. Gracze toczą zatem niejako dwie, powiązane ze sobą bitwy, i nawzajem utrudniają zadanie wojskom prowadzonym przez przeciwnika. Co więcej – wspólna dla wojsk własnych i niemieckich danego gracza jest pula tzw. bloczków logistyki. Bloczki te (o wartościach od 2 do 5), na początku każdego etapu przyporządkowujemy naprzemiennie (zakryte) do obszarów, na których stoją nasze armie. Wartość bloczków określa przede wszystkim siłę armii w danym etapie, a także liczbę akcji, które z tego pola zostaną przeprowadzone (marsz jest darmowy, ale już np obrona czy atak kosztują 1-2 akcje). Tak, macie racje – to rozwiązanie Krzysztof Dytczak zaczerpnął z gier Waterloo i Gettysburg Martina Wallace’a, i w RtB sprawdza się ono bardzo dobrze. Konieczność podziału bloczków pomiędzy własną ofensywę i niemiecką obronę stanowi dylemat interesujący sam w sobie. Możliwa jest przykładowo próba zaskoczenia Sowietów ofensywą niemiecką i przydzielenie Wehrmachtowi obu bloczków o wartości '5′, ale tym samym atak aliancki na zachodzie będzie słabszy. Jakkolwiek nie do końca ma to pokrycie w faktycznych możliwościach Niemców na froncie wschodnim w 1945 roku, rozwiązanie takie bardzo pozytywnie wpływa na grywalność, no i da uzasadnić się systemem naczyń połączonych, jaki de facto tworzyły oba fronty.

Race to berlin - plansza 2

Silne uderzenie w południowej części frontu wschodniego. Twierdza Breslau zagrożona od południa. Tymczasem na zachodzie alianci wciąż nie mogą przebić się przez Ren… [kostki przy bloczkach symbolizują wykonane akcje]

No dobrze – ruszyliśmy do ataku. Bloczki logistyki określają bazową siłę atakujących i broniących się związków taktycznych, przy czym alianci i Sowieci siłę swojego ataku mogą podwoić, płacąc za to dodatkową akcję (tym samym zwiększając koszt ataku do dwóch). Niemcy takiej możliwości podwojenia nie mają, a ich bazowy atak kosztuje nie 1, a 2 akcje, co ma oddać wszelkie go rodzaju trudności logistyczne i materiałowe III Rzeszy. Do siły obrońcy dodaje się modyfikator za teren, przeszkodę rzeczną i fortyfikacje. Następnie obaj gracze rzucają dwiema kostkami i do łącznej siły dodają wartość różnicy w swoim rzucie. Dla ewentualnej dalszej modyfikacji można skorzystać z żetonów wsparcia, umożliwiających przerzut kości i inne drobne bonusy. Wyższy łączny wynik atakującego zmusza obrońcę do wycofania, a w przypadku sił niemieckich dodatkowo obniża ich siłę. To właściwie wszystkie zasady Race to Berlin. Możecie je sprawdzić również na blogu Autora gry.

Aha – wygrywa zdobywca Berlina, lub – w przypadku twardej niemieckiej obrony – zdobywca większej liczby medali za przejęte miasta (Królewiec, Budapeszt, Wiedeń i Wrocław na wschodzie, Mediolan, Essen, Stuttgart i Hamburg na zachodzie).

Zagraliśmy dwie partie. W obu, pomimo mojego braku doświadczenia, sytuacja była wyrównana i praktycznie do końca obaj mieliśmy szanse na zwycięstwo. Dużą radość daje planowanie obrony (w obronie bloczki liczą się także do sąsiednich obszarów) w taki sposób, żeby zatkać wszelkie luki w naszych liniach jak najskuteczniej. Radość jeszcze większą daje z kolei odgadnięcie takiej luki w ugrupowaniu przeciwnika i skierowanie w nią silnego uderzenia. Można oczywiście starać się o wprowadzenie przeciwnika w błąd, np. grupując kilka najsłabszych bloczków (wartość 2 i 3) i sugerując nadchodzącą ofensywę, podczas gdy właściwe natarcie zrealizuje samotny bloczek o wartości 5 w innym rejonie mapy. Z tego punktu widzenia trochę brakuje mi w grze choć jednego bloczku pustego (dezinformacja), który wzmocniłby element niepewności i blefu.

Samo „kreślenie” linii frontu działa na wyobraźnię, przywołując na myśl mapy poglądowe z książek poświęconych wojskowości.

Gra wydaje się być relatywnie krótka (1,5-2 godziny) i na tyle intensywna, że czas mija przy niej nadzwyczaj szybko.

Race to berlin - plansza 3

1. Front Białoruski został odcięty na Kujawach i Wielkopolsce przez zaskakującą kontrofensywę niemiecką. Sytuacja Sowietów jest zła, zwłaszcza, że alianci przestali wreszcie marudzić i wzięzli się ostro do roboty (czyżby Monty został zwolniony…?). Lada chwila zamkną Sowietom drogę do Berlina.

Jeśli miałbym jakieś uwagi (poza brakiem owego bloczka zerowego), byłaby to kwestia niedostatecznego (chyba) umożliwienia graczom oddziaływania na zasoby logistyczne przeciwnika. Abstrahując nieco od historyczności takiego rozwiązania, mam wrażenie, że z punktu widzenia grywalności przydałaby się możliwość zagrania 'na zmniejszenie liczby akcji’ (oznaczanych kostkami – zasób ograniczony). Aktualnie taka możliwość wystąpi tylko wówczas, jeśli wojska niemieckie dotrą i utrzymają się na obszarze przy krawędzi mapy, co jest raczej arcytrudne.

Co do układu  samej mapy:  zastanawiam się, czy każda ze stron ma swój optymalny kierunek ataku na Berlin, a gromadzenie sił na innych kierunkach nie okaże się w rzeczywistości grzechem w stosunku do zasady ekonomii sił. Takiego wrażenia w swoich rozgrywkach nie miałem, ale w grach z mapą podobne niebezpieczeństwo zawsze istnieje.  Do sprawdzenia w kolejnych rozgrywkach.

Losowość jest obecna (rzuty kośćmi przy walce) i mogą wystąpić sytuacje, w której szczęśliwe/pechowe rzuty opóźnią natarcie, poniekąd wpływając na szanse wygranej, aczkolwiek mnie te rzuty każdorazowo bardzo cieszyły i wywoływały przyjemne napięcie. Ponadto pamiętajcie, że każdy gracz rzuca dwiema kośćmi i dopiero różnicę ich wyników dodaje do swojej siły – przez taki zabieg maksymalne wyniki zdarzają się stosunkowo rzadko (wynik +5 pkt to tylko jedna z 36 możliwych kombinacji dwóch kości k6). Są też modyfikatory (np. żetony 'Rezerwa’). Reasumując – losowością bym się nie przejmował, bo w RtB odgrywa ona swoją rolę bardzo dobrze, generując emocje i każąc graczom podejmować działania niwelujące jej wpływ.

Wszystkie powyższe uwagi nie mogą przysłonić faktu, że rozgrywki w RtB naprawdę mi się podobały, trzymały w napięciu i z niecierpliwością czekam na pełne wydanie gry. Te 1,5 godziny w rozgrywce mijają bardzo szybko i od razu ma się chęć sprawdzenia innych rozwiązań.

Aha – na podstawowe pytanie, które się Wam teraz nasuwa, czyli: „Jak RtB ma się do 1944: Race to the Rhine?” odpowiedzi jeszcze nie znam, albowiem nie udało mi się w Ren zagrać [wstyd :( ]. Jak tylko nadarzy się okazja (przesyłka z grą już do mnie idzie), nie omieszkam podzielić się swoimi wrażeniami.
Patrząc jednak na entuzjastyczną ocenę WRS i dobiegające zewsząd głosy zachwytu, można pokusić się o stwierdzenie, że RtB będzie kolejnym polskim 'rejsem’ co najmniej wartym uwagi.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings