Allies: Realm of Wonder [Współpraca reklamowa z Tactic] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 8 minut

alliesRealm of Wonder. Wspaniała rodzinna, klimatyczna gra, z całkiem nieźle działającą mechaniką i cudowną oprawą graficzną. Tego szukałeś, prawda? Mam dobre wieści. Kliknij tutaj, a znajdziesz ją. Tak, tak, użyj myszki, podjedź do góry, wers powyżej, troszeczkę w prawo… o tak, prawie… jest! klik! fanfary! Uff… udało się. Kurtyna. Możemy iść do domu.

Nie? och nie… został ktoś na widowni… na pewno? Na pewno nie chcesz poczytać o Realm of Wonder? Chodzilo ci o Allies? No cóż, w takim razie… zapraszam.

Zasady gry

Allies: Realm of Wonder to 2-osobowa gra karciana autorstwa Mikko Punakallio i Maxa Wikströma. Sugerowany wiek 8+ zakłada, że dziecię umie liczyć do 5. Zatem z powodzeniem można grać z młodszymi (mój najmłodszy tester miał coś koło 6 lat).

Gramy 4 rundy. W każdej z nich toczymy bój o pięć krain (pięć kart tworzących linię leżącą pomiędzy graczami), rozgrywając naprzemiennie 5 tur. W trakcie tury gracz wykłada kartę z ręki przed wybraną krainą, tak aby strzałka wskazywała krainę, a karta leżała po jego stronie i wykonuje efekt przedstawiony na tej karcie. Przed każdą krainą gracz może położyć tylko jedną kartę (stąd 5 tur w trakcie rundy). Efekt do wykonania to  wzmocnienie lub osłabienie dowolnej leżącej już na stole karty (z wyjątkiem tej właśnie dołożonej) i/lub efekt specjalny (jeśli karta przedstawia diament). Na koniec swojej tury dobieramy kartę z talii (własnej talii) do aktualnie obowiązującego limitu (wyjściowo 5 kart)

Plemiona różnią się od siebie zdolnościami specjalnymi (aktywowanymi podczas zagrywania kart z diamentami):

  • Karty plemion wraz z odpowiadającymi im kartami krain. W środku karta zamku.

    Karty plemion wraz z odpowiadającymi im kartami krain. W środku karta zamku.

    Gdy Cyklop zagrywa kartę z diamentem, może położyć ją na dowolną inną swoją kartę leżącą już na stole, a tę spod spodu usunąć z gry. Następnie zagrywa kolejną kartę.

  • Yeti może zamienić miejscami na stole dwie karty krain (poza kartami zamków).
  • Gnom może przesunąć swoją kartę lub przeciwnika na inne wolne pole tego samego rzędu.
  • Czarodziej za zagranie karty z diamentem dociąga dodatkową kartę na rękę (do końca rundy gra ze zwiększonym limitem).
  • Golem może przywrócić wybraną kartę plemion do jej pozycji wyjściowej.
  • Troll używa dowolnej specjalnej zdolności z wybranej karty leżącej na stole.

Po co w ogóle obracamy karty? Aby zdobyć przewagę przy kartach krain i tym samym zdobyć same karty. Pod koniec rundy sprawdzamy siłę kart plemion przy każdej krainie i obracamy karty krain w kierunku zwycięskiego gracza o 90 stopni za każdy punkty przewagi. Dodatkowy punkt przewagi powoduje zdjęcie krainy i umieszczenie jej w zasobach gracza (aby w jednej rundzie zdobyć kartę potrzeba od 1 do 3 punktów przewagi – w zależności od tego, czy karta była już zwrócona ku nam, neutralnie, czy też ku przeciwnikowi). Każda kraina na koniec gry da nam +2PZ, a w każdej następnej rundzie, o ile jest krainą jednego z naszych plemion, zwiększy limit kart na naszej ręce. Analogicznie każda nasza kraina zdobyta przez przeciwnika zmniejsza nasz limit. Zdjęte krainy uzupełnia się kartami z talii krain, kładąc je w pozycji neutralnej.

Krain jest 6: każdy gracz prowadzi dwa plemiona (tzn. jego talia składa się z kart tych dwóch plemion), a więc w grze mogą się zdarzyć dwie krainy nasze, dwie przeciwnika i dwie neutralne. Ponadto są jeszcze zamki (kolor czerwony) – to niechciane krainy, za każdą zdobytą kartę z zamkiem tracimy punkt ( -1PZ na koniec gry).

Jak już wspomniałam, gra się cztery rundy, po których sumuje się punkty za zdobyte krainy. Na koniec gry każda kraina (poza zamkiem) leżąca na stole skierowana w naszą stronę daje nam +1PZ.

Wrażenia

Karty plemion kojarzą się ...

Karty plemion dobrze kojarzą się …

Zacznę od plusów. Gra działa poprawnie. Mechanizm obracania kart jest sprytny. Ciekawe jest to, że nie możemy obracać karty, którą właśnie zagraliśmy, dlatego należy planować sobie posunięcia na kilka tur wcześniej. Losowość doboru kart (a są one mocno zróżnicowane) powinna gwarantować niepowtarzalność rozgrywek. Zróżnicowanie plemion również należy zaliczyć na plus. W efekcie każdy z graczy ma nieco odmienne możliwości, a na dodatek wydaje się, że cecha ta pogłębia regrywalność. Mając 6 plemion możemy dokonać wyboru na 15 różnych sposobów. Pomnożone przez 6 sposobów przeciwnika. 90 różnych kombinacji. To robi wrażenie.

Przejdźmy zatem do minusów.

... z postaciami z Realm of Wonder (figurki nie są częścią integralną recenzowanej gry)

… z postaciami z Realm of Wonder (figurki nie są częścią integralną recenzowanej gry)

O oprawie graficznej nie będę się rozpisywać – jakie karty są każdy widzi. Gra ma nawiązywać do Realm of Wonder. I faktycznie kojarzy się. Ale jak Realm of Wonder mnie zachwyciło, tak ilustracje na kartach Alliesa jakoś do mnie nie przemówiły. Jest ich jakby za dużo, a jednocześnie za mało. Na dodatek niektóre z nich przemawiają do mnie jedynie kolorem – w natłoku ilustracji nie dostrzegam postaci. Po prawdzie na pierwszy rzut oka rozpoznaję jedynie Yeti, nad resztą muszę się krótszą lub dłuższą chwilę zastanowić.

Przekręcanie kart w lewo lub prawo oznaczone jest kolorem niebieskim i czerwonym.  Mnie się kolory skojarzyły poprawnie, ale jedna z koleżanek, na której testowałam grę, kojarzyła czerwoną i niebieską barwę z ciepłą i zimną wodą, co w efekcie dawało efekt odwrotny – zagrywając kartę z czerwonym kręgiem próbowała podwyższać wartość. Cóż takiego złego byłoby, gdyby na kartach widniały strzałki wskazujące na obrót zgodny lub przeciwny do ruchy wskazówek zegara? To pierwszy minus.

Kolejny minus to fakt notorycznego przeglądania kart podczas tury. Karty są bardzo zróżnicowane. Niektóre mają wartości 4-3-3-2, 5-3-3-1, 3-3-2-1 i tak dalej. I do tego strzałki w różnych miejscach. Autor chyba zawarł wszystkie możliwości, a jeśli nie wszystkie, to na pewno większość. Spamiętanie układów (a mamy kart na początku 5, w następnych rundach zwykle więcej, bywa, że nawet 7 czy 8) plus informacja, które obracają w lewo, a które w prawo i o ile stopni, plus do tego ewentualna korona lub diament umożliwiający aktywację efektu jest dla przeciętnego gracza nie do zapamiętania. Efekt: permanentne przeglądanie kart w poszukiwaniu optymalnej strategii (która się zmienia co turę. Co turę bowiem dociągamy karty do aktualnego limitu). Przyznam, że to jest męczące.

DSC_0053Jak wygląda rozgrywka? Ja ci obrócę kartę, ty mi obrócisz kartę, ja ci obrócę kartę, ty mi obrócisz kartę. No, chyba że skończyły ci się karty z obrotami. Mało ekscytujące. Ostatni ruch w rundzie drugiego gracza ma strategiczne znaczenie, ale tutaj dużo zależy od dociągu kart. Możemy sobie pobożnie życzyć spektakularnego zagrania, ale karta nie podejdzie i klops. Jak to mówią – po ptokach.

DSC_0030Ciekawy wydaje się pomysł z diamentami. Ale w praktyce… w praktyce zbyt często układało mi się w kartach tak, że w ogóle nie korzystałam z unikalnych cech plemion. Ewentualnie ktoś kiedyś raz na rundę. Bo tak się ułożyły karty – albo ich nie było, albo – jak już były – to i tak bardziej opłacalne było zagranie zwykłej karty z obrotami. Albo zwyczajnie nie było do czego zastosować efektu. Jedynie czarodziej leciał po bandzie, bo jemu zawsze się opłacało zagrywać swoje efekty (dociąg dodatkowej karty) – im wcześniej w turze, tym lepiej.

Gra jest nieprzewidywalna. Teoretycznie powinniśmy zawsze na początku opracować sobie strategię na daną rundę. Wiadomo, które karty warto zagrać na początku, które zostawić sobie na później. Ale cokolwiek zrobimy i tak przeciwnik nam to odkręci (albo siebie podkręci). Z jednej strony ma znaczenie, jak będziemy zagrywać karty, z drugiej właściwie tego znaczenia nie ma, bo to co się najbardziej liczy to to, jakie w danej chwili karty ma przeciwnik. Nic nie możemy zablokować. Do niczego nie możemy go zmusić. Nie możemy siebie zabezpieczyć. Zwykła przepychanka.

Fragment pomocy gracza

Fragment pomocy gracza

I jeszcze jedna skwaśniała wisienka na tym gorzkawym torcie. Instrukcja. Na szczęście wydanie jest międzynarodowe, więc niuanse można sobie doczytać po niemiecku albo po angielsku. Bo po polsku… nie są do końca precyzyjne. Np. nie jest explicite napisane, że zagrywając kartę trzeba obrócić inną kartę (nie tą, którą się zagrało). Rzecz jasna jest zaznaczone, że nie wolno obracać karty właśnie wprowadzonej do gry, ale układ zdań w instrukcji jest na tyle mało szczęśliwy, że jeśli ktoś nie uważał na lekcjach logiki matematycznej albo nie zna języka niemieckiego, to może się poczuć zdezorientowany. Również cecha szczególna Cyklopa nie była dla mnie od początku jasna. Czy najpierw trzeba zagrać kartę z diamentem, aby podmienić inną kartę z diamentem, czy podmieniamy tę właśnie zagraną, a następnie zagrywamy nową kartę na zwykłych warunkach? Formalnie błędów nie ma, ale trudno też powiedzieć, że instrukcja jest jasna i nie pozostawia wątpliwości.

Chwila na małą dygresję.

Realm of Wonder.

Realm of Wonder.

Nie tak dawno recenzowałam inną grę wydawnictwa Tactic – Kalevę. Grę z potencjałem i smutnie zwieszoną głową – dziś jej ocena na BGG to zaledwie 5.64. Kiedy zaczynałam w nią grać, nie sięgała nawet 5. IMHO niesłusznie, bo choć to połączenie wojny z warcabami, mega losowość oraz ta ogarniająca bezradność, gdy wiesz, że masz słabą kartę i nie pozostaje nic innego niż się podłożyć przeciwnikowi – to jednak gra się całkiem przyjemnie, a emocje są obecne do samego końca.

Dla porównania – ocena Alliesa na BGG sięga prawie siódemki. I tego właśnie nie mogę zrozumieć. Bo w porównaniu do Kalevy, Allies nie ma ikry. Tam, choć wiedziałam, że przegrywam, wciąż miałam szansę, niemal do ostatniego ruchu mogłam liczyć na dobry dociąg, mogłam kombinować, sytuacja nie raz i nie dwa zmieniała się na planszy diametralnie. Już był w ogródku, już witał się z gąską… a tu przeciwnik wypowiedział wojnę, a karty ułożyły się dla niego szczęśliwie i wszystko wzięło w łeb, trzeba było zacząć podchody od nowa. Pewnie dlatego zarobiła tak mało punktów, ale paradoksalnie właśnie dlatego tak bardzo trzymała w napięciu.

Ilustracje Allies utrzymane w tym samym stylu

Ilustracje Allies utrzymane w tym samym stylu

W Allies tego efektu nie ma. Nie ma napięcia, nie ma emocji. W przeciwieństwie do Kalevy nie ma kombinowania, jak przyprzeć przeciwnika do muru, jak wymusić na nim posunięcia albo, inaczej mówiąc, wymusić brak blokady (kto grał w szachy, warcaby albo choćby kółko i krzyżyk, to wie, o czym piszę). I ten klimat… Myślałam, że to Kaleva jest mało klimatyczna. Myliłam się. Kaleva przy Alliesie jest jak wulkan przy piecyku elektrycznym.

Podsumowując…

Teoretycznie gra jest w porządku. Działa poprawnie. Jest mocno losowa, ale to jest normalna losowość w tego typu karciankach. Ma ciekawe elementy mechaniczne. Ale wszystko to jakoś ze sobą nie trybi. Nie wywołuje żadnych emocji, totalnie żadnych. Gra jest po prostu nudna. Nikt z mojej paczki nie chciał powtórki. Skończyły mi się osoby, z którymi mogłabym grać w Alliesa. A i sama też nie mam już ochoty. W moim odczuciu gra jest przeciętna – nie straszy, ale też nie widzę w niej nic takiego, co mogłoby mnie skłonić, by jeszcze raz w nią zagrać.

Plusy:
+ ciekawe rozwiązania mechaniczne
+ ilustracje mogą się podobać
+ dość proste zasady i niedługi czas rozgrywki

Minusy:
– nieścisłości w instrukcji
– losowość wpływająca w istotny sposób na przebieg gry
– zbyt dużo informacji na kartach trudnych do zapamiętania (ciągłe przeglądanie kart)
– co sprzyja przestojom
– nieintuicyjne oznaczenie kart
– bardzo mało klimatu
– czy wspominałam już o losowości?
– mimo potencjalnej wysokiej regrywalności – nie zachęca do powtórki

Jednak… gracze na boardgamegeek.com ocenili ją na 6.96, a moja recenzja – jak każda inna zresztą – jest tekstem subiektywnym. Zanim więc kupicie, albo wręcz przeciwnie, poczujecie się zniechęceni – wypróbujcie ją. Być może przypadnie wam do gustu… bo mechanicznie jest przecież w porządku, prawda?



Dziękujemy firmie Tactic za przekazanie gry do recenzji.


 

Złożoność gry (3/10):

Oprawa wizualna (5/10):

Ogólna ocena (5/10):

Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Ot, nie mogę powiedzieć, że gra jest zła, ale też nie znajduje w niej niczego takiego, co skłoniłoby mnie, żeby ją polecać, czyli totalny przeciętniak. Sporo istotnych wad wpływających na grywalność. Odczuwalne zalety powodują jednak, że osoby będące fanami gatunku – mogą znaleźć w niej coś dla siebie.

Przydatne linki:

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings