Na straganie w dzień targowy, takie widzi się… cudeńka
… oraz bardzo (albo mniej bardzo) nietypowe planszówki
- Epoka socjalizmu
- uczy nas
- jak doprowadzić Państwo do ruiny ;)
- Ciekawa gra w krzyżowanie słów
- układanie przezroczystych znaczników
- i dużą dozą negatywnej interakcji, gdy twoje długie słowo jest „czyszczone” przez mojego skrótasa
- Czapki z głów – fajtastyczne stoisko
- z fantastycznymi, recznie wykonanymi grami na skórze – tu mamy lis i gęsi, młynek, tablut oraz pierwowzór warcacbów
- a to średniowieczna gra Wikingów – Hnefatafl
- Coś dla pracowników IT
- karcianka z negatywną interakcją i świetnymi cytatami informatyka
- Nie, w środku jest zwykła gra typu roll&move. Ale okładka robi wrażenie, prawda? ;)
- A tego pana poznajecie?
- I kolejna gra o której nie uslyszycie w szerokim świecie…
- …no chyba, że kochacie koty.
Nie byłoby Falkonu bez Cosplay’ów
… kącika młodego naukowca
… i tegorocznej slowiańskiej tematyki
Typowe planszówki też były :)
- Udało mi się zagrać w „Nogi za pas” od Naszej Księgarni, która to gra okazała się mega przyjemną zabawą…
- … z odrobiną adrenaliny, bowiem każdy miał swój cel do zrealizowania, ale króliczki były wspólne a do tego rzucaliśmy kostkami. Jak zrobić by nasze króliki nie zostały zjedzone przez smoka, dotarły do zamku, ale nie na pierwszym miejscu? To już musicie potrenować sami!
- Zadziwiająco dobrze grało mi się też w Bukiet – zadziwiająco, bo nie przepadam za wykreślankami na bloczku. Tu jednak było trochę decyzji do podjęcia, choć … i tak wyszło mi, że najbardziej opłaca się brać wysokie kostki, nawet jeśli muszę płacić karę w postaci błędnego koloru.
- The Mind. Nie chciałam w to grać. Naprawdę nikt nie był w stanie mnie przekonać, że może być coś fajnego w grze, która wykorzystuje mechanikę downtime’u ;) zagrałam, bo… akurat byłam w tym czasie i w tym miejscu, i nie wiedziałam co ze sobą zrobić. I…. bawiłam się świetnie! to niesamowite jak może wciągnąć zrzucanie się z kart w czasie rzeczywistym. Nie napiszę nic więcej – po prostu musicie spróbować – a będziecie mieć okazję już w listopadzie!
- Dworzyszcze na trzęsawisku – już samo patrzenie jak inni grają przyprawia o …. dreszcze
- Zew Cthulhu – rzuca się w oczy już przy samym wejściu na salę
- Games Room. I Hard City na pierwszym planie.
- Hard City
- Hard City
- Hard City
- Hard City
- Czym byłoby Hard City bez pączków? ;)
- Poznajecie Inka?
- A tu bawimy się w Decrypto.
- Bardzo dobrze się bawimy :)
Do zobaczenia na następnym Falkonie!