Titanic – walka o życie [Współpraca reklamowa z Granna] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 6 minut

W 2012 r. upłynie 100 lat od tragedii pasażerów Titanica. Tę historię zna chyba każdy. W ciągu zaledwie kilku godzin zginęło około 70% z ponad 2200 osób. Zawinił przede wszystkim czynnik ludzki: w ramach oszczędności zamontowano tylko 20 łodzi ratunkowych z 48 możliwych, wiadomości o górach lodowych telegrafiści nie przekazywali na mostek kapitański, załoga nie znała procedur ewakuacji a jej organizacja była wadliwa, pomimo wolnych miejsc w łodziach tonących pozostawiono bez pomocy, itd. Lekkomyślność, ryzykanctwo i brak poczucia odpowiedzialności. Pamiętając o tym, z drżeniem zasiadłam do Titanic’a.

„Titanic” to łamigłówka z serii SmartGames, którą zaprojektował w 2007 r. Raf Peeters. Z doświadczenia wiem, że dzieci potrafią być impulsem, dzięki któremu człowiek staje się kreatywny. W tym przypadku, inspiracją do stworzenia tej łamigłówki było zainteresowanie jednego z synów autora łodziami. Titanic został wydany w 2009 r., a wydanie polskojęzyczne zawdzięczamy wydawnictwu Granna. Amerykański Games Magazine nominował tę łamigłówkę w kategorii „Best Puzzle 2011”.

Wyposażenie.

Wszystko ma swoje miejsce

Choć nazwa łamigłówki sugeruje rejs największym statkiem pasażerskim z początku XX wieku, nie wsiądziemy na jego pokład. Tu historia zaczyna się gdy statek zniknął w morskich odmętach. Jest zimno, jak okiem sięgnąć bezkresny ocean, woda niespokojnie faluje. Na jej powierzchni pozostali nieliczni rozbitkowie. Trzeba ratować ludzkie życie korzystając z: planszy, 7 różnokolorowych pionków-pasażerów, 6 łodzi ratunkowych, kart z zadaniami. Plansza przykuwa uwagę. Stanowi ona górną część pudełka, w którym przechowywane są wszystkie elementy w należytym porządku. Ma obrazować ocean, stąd jej niebieski kolor i pofalowana powierzchnia. Fale są bardzo wąskie i ułożone w taki sposób, że grzbiety, idąc od brzegu planszy, stopniowo maleją by znów z tego minimum przejść do maksymalnego wychylenia. Plansza podzielona jest na 36 pól (6×6), co ułatwia umieszczanie elementów łamigłówki w odpowiednich miejscach. Dodatkowo nie jest jednolita, czyli posiada szpary wzdłuż każdej fali, dzięki czemu widać co się pod nią znajduje. Widać jeśli popatrzy się z góry. W ten sposób, umieszczając kartę z zadaniem pod planszą i patrząc z góry, można szybko ułożyć elementy łamigłówki w pozycjach startowych. Przy rozwiązywaniu zadania patrzy się już pod normalnym kątem i to co jest pod spodem w niczym nie przeszkadza. Specyficzne ułożenie fal umożliwia zaczepienie pionków w odpowiedniej pozycji oraz wymusza ruch łodzi w kierunku poziomym i pionowym.

Kąpielisko

Ostatnia wymiana korespondencji z autorem natchnęła mnie do porównania tej planszy z planszą łamigłówki Antywirus. W tej ostatniej – plansza jest jednolita, nieprzezroczysta, śliska (nie ma tu efektu szurania przedmiotów przy przesuwaniu, który mi trochę przypomina szum morskich fal, oraz przesuwanie jest łatwiejsze), wymusza kierunek ukośny (trudniej jest określić ostateczne położenie przesuwanego przedmiotu) i nie stwarza odpowiedniego wizualnego klimatu.

Stałym, do pewnego momentu, elementem planszy są pionki pasażerów, zaś ruchomym łodzie ratunkowe. Na Titanicu były ich 3 rodzaje: standardowe o pojemności 65 osób, składane o pojemności 47 osób i kutry ratunkowe o pojemności 40 osób. W naszej łamigłówce są dwa rodzaje numerowanych łodzi: jedno- i dwuosobowe. Na szczęście w tych szalupach jest zawsze tyle miejsca, ilu jest pasażerów w wodzie. O tym ile i jakie łodzie używamy, o ich startowym rozstawieniu i położeniu pasażerów w wodzie informują nas karty z zadaniami. Jest ich 48, standardowo podzielonych na stopnie trudności: starter, junior, expert i master. Odpowiedzi zebrane są w książeczce i pokazują kolejność, kierunek, ilość pól o jakie przesuwane są poszczególne łodzie, oraz umiejscowienie pionków w wyznaczonych dla nich miejscach w szalupach. Pionki dopasowane są bardzo dobrze do zagłębień w łodziach, łodzie dobrze trzymają się planszy a dzięki temu można spokojnie rozwiązywać łamigłówkę trzymając ją pod niewielkim kątem na kolanach. Zagłębienia w łodziach są również przydatne przy ich przesuwaniu po planszy – wystarczy wsadzić palec do otworu bliżej dzioba łodzi i gładko popłynie ona w odpowiednie miejsce. Jest jeszcze jeden istotny element w konstrukcji łodzi – brzegi łodzi, na burtach i rufie, oznaczone są białą linią wskazującą którędy rozbitek może do niej wejść. Łódź 1-osobowa posiada więc 3 pozycje, a 2-osobowa posiada 5 pozycji wejściowych. Znając narzędzia pracy możemy teraz przystąpić do akcji ratunkowej.

Łodzie ratunkowe

Akcja ratunkowa.

Każde wydarzenie, w którym toczy się walka o ludzkie życie, wymaga przygotowania, analizy sytuacji, sprawnego i precyzyjnego działania. Tu liczy się każda chwila. Rośnie napięcie, strach miesza się z odwagą. Trzeba dać z siebie wszystko, by ze spokojnym sumieniem móc powiedzieć „zrobiłem wszystko co mogłem”. Namiastkę tego otrzymujemy podczas rozwiązywania zadań z Titanic’a. Celem jest uratowanie wszystkich rozbitków. Prócz fizycznego rozstawienia elementów łamigłówki na planszy, przygotowanie do rozgrywki to również zapoznanie się z obowiązującym tu prawem ratownictwa morskiego:
– ilość miejsc w łodziach odpowiada ilości rozbitków
– rozbitkowie mogą wejść do łodzi tylko wyznaczonymi miejscami
– rozbitkowie nie mogą zmieniać ani pozycji w łodzi, ani przemieszczać się między łodziami
– łódź z pustym miejscem nie może przepłynąć obok rozbitka, pozostawiając go w wodzie, tj. rozbitek musi zostać uratowany
– jeśli łódź jest już pełna, to zostaje ona zakotwiczona w miejscu, z którego zebrała ostatniego pasażera
– gdy łódź przepływa pomiędzy kilkoma rozbitkami to gracz decyduje, który pionek trafi na pokład
– łodzie poruszają się tylko w kierunku pionowym i poziomym (do przodu, do tyłu, bokiem), nie można ich obracać i przestawiać w inne miejsca.

Źle przeprowadzona akcja ratunkowa

W tej łamigłówce konieczna jest wcześniejsza analiza pozycji poszczególnych elementów. W rozwiązaniu pomaga przede wszystkim myślenie. Fizyczne przestawianie z mottem „a może się uda” nie bardzo funkcjonuje. W początkowych zadaniach łatwo jest przypisać odpowiednich pasażerów do łodzi. Często można określić, który pasażer jako pierwszy zostanie wyłowiony, lub która szalupa musi być jako pierwsza przesunięta. Wiadomo też, że pionki ustawione przy brzegu planszy mają najmniej możliwości w dostaniu się do łodzi. Przykładowo pionek w rogu planszy ma tylko 2 możliwości, przy brzegu już 3, a na środku planszy 4 (pól dookoła jest 8, ale po skosie nie można wchodzić do łodzi). Po analizie czas na działanie. Ruch łodzi przypomina taniec na wodzie. Konsekwencją ruchu jednej jest ruch kolejnej łodzi. Wszystko jest tu zależne od siebie. Jeśli popełni się błąd, czego nie widać od razu jak w Antywirusie, to cofnięcie ruchu sprawia trudność. Trzeba więc wszystkie elementy ustawić znów w pozycji startowej, co ułatwia karta z zadaniem pod prześwitującą planszą. Na poziomie starter trzeba uratować 3-4 rozbitków, używając 2-3 łodzie, w następnych zadaniach liczba ta wzrasta do 5-7 rozbitków ratowanych przy pomocy 3-4 łodzi. Na początku rozwiązywania zadania jest mało miejsca do manewrów. Wciągnięcie pasażera na pokład zwiększa ilość przestrzeni, jednak trzeba pamiętać, że zapełniona łódź musi zostać zakotwiczona, czyli blokuje przestrzeń. Największy dylemat miałam, gdy musiałam wybierać pomiędzy trzema rozbitkami. Często dokonywałam złego wyboru. Ruchy muszą być precyzyjne. Wielokrotnie zdarzało mi się, że końcowa pozycja moich łodzi z rozbitkami różniła się od pozycji przedstawionych w rozwiązaniach. Po kilku takich przypadkach nauczyłam się, że to ja musiałam wykonać jakiś nielegalny ruch, bo rozwiązanie może być tylko jedno i na pewno nie moje. Wniosek: trzeba dokładnie sprawdzać rozwiązanie. W Antywirusie zawsze byłam pewna końcowego efektu, zaś w tej łamigłówce w żadnym przypadku.

Przygotowanie, pozycje startowe, pozycje końcowe

Zadania na poziomie expert są już bardzo trudne, jeszcze trudniej jest na poziomie master – tu są takie zadania, które udowodniły mi, że na koordynatora takich akcji się nie nadaję. Wobec powyższego czas rozwiązywania jest różny. Od kilkudziesięciu sekund do kilkudziesięciu… godzin. Nawet poziom starter potrafi sprawić trudność. W łamigłówce Antywirus średni czas rozwiązywania wszystkich zadań był znacznie krótszy.

Bilans końcowy.

Łodzie na wodzie

Titanic to łamigłówka, w której walczy się o życie rozbitków. Tak jak w rzeczywistości, ta walka jest bardzo trudna – po dokonanym wyborze, trzeba ponosić jego konsekwencje. Podoba mi się temat tej gry i dobre połączenie z regułami dotyczącymi prowadzenia rozgrywki. Nie jest tak abstrakcyjna jak pozostałe łamigłówki z serii Smart Games. Wykonanie zachwyca. Przestrzeń jest dobrze zagospodarowana, wszystko ma swoje miejsce i elementy są precyzyjne. Nawet sprawdziłam czy te łodzie utrzymują się na wodzie. Dowód na zdjęciu. Pionki też pływają częściowo zanurzone. Początkowe zadania, w porównaniu z tymi końcowymi są naprawdę proste. Jednak przekonujemy się o tym dopiero po przejściu wszystkich. W trakcie wygląda to zupełnie inaczej. W tej łamigłówce trzeba zadania rozwiązywać w kolejności ułożenia, ponieważ zdobywa się doświadczenie w manewrowaniu łodziami. Rzucanie się na głęboką wodę nie jest wskazane, bo można się łatwo zniechęcić stopniem trudności. Przez to raczej nadaje się bardziej dla dorosłych. Podsumowując: White Star Line Titanic był największym parowym statkiem pasażerskim na świecie, w którym przegrano batalię o ludzkie życie. SmartGames Titanic był dla mnie największym intelektualnym wyzwaniem, w którym ostatecznie wygrałam batalię o ludzkie życie.

 



Dziękujemy firmie Granna za przekazanie gry do recenzji.


 

Ogólna ocena (5/5):

Złożoność gry (5/5):

Oprawa wizualna (5/5):

10 komentarzy

  1. jingo

    Ostatnio układałem TipOver i właśnie Titanica. Z tą pierwszą układanką nie było problemów, w Titanica męczyłem się na Expercie niebosko, połowie z Mastera nie podołałem. Czy ktoś może porównać poziom trudności Titanica do innych układanek Smart Games, np. Blokady?

  2. jingo

    PS. Świetne zdjęcia z łódkami nad jeziorem/rzeką/morzem :)

  3. scheherazade

    Titanic jest najtrudniejszą znaną mi łamigłówką z serii SmartGames. Do Blokady nie mogę porównać bo jeszcze nie rozwiązywałam z niej zadań. Jeśli miałabym uszeregować od najłatwiejszej to przyjęłabym taką kolejność: Kamuflaż, Safari, IQ-Twist, Antywirus, Titanic. Jednak każdy inaczej rozwiązuje, więc jest to lista subiektywna.

  4. clown

    Czyli Antywirus jednak łatwiejszy od Titanica? Chciałbym kupić w prezencie dla osoby dorosłej którąś z łamigłówek z tej serii i na placu boju pozostały te dwie – za Antywirusem przemawia klimat (prezent dla osoby o zaintersowaniach biologicznych, więc „klimatycznie” byłoby OK), ale z drugiej strony nie chciałbym, żeby łamigłówka zbyt szybko się znudziła. Czytałem obie recenzje (zresztą czytam wszystkie Twoje teksty, gdyż są znakomite), ale jeszcze poproszę o małą pomoc scheherezado :)

  5. scheherazade

    @Clown: wybór jest ciężki :) Wizualnie ciekawszy jest Antywirus i jest wg mnie lepszy dla osoby, która woli bardziej działanie mechaniczne niż rozmyślanie nad każdym ruchem. Poza tym, początkowe zadania rozwiązuje się w nim bez większego problemu, co jest czynnikiem zachęcającym. W Titanicu nawet na poziomie starter można się spocić z wysiłku. U mnie w domu Antywirus jest częściej wyciągany z szafki.

  6. Avatar

    @jingo: Moim zdaniem nie ma sensu porównywanie Titanica do Blokady, bo tak jak Titanic, Tip Over, Antywirus są to łamigłówki sekwencyjne (moje ulubione), to Blokada to łamigłówka układankowa, że tak powiem tangramowa. Titanic wydaje mi się trudny, aczkolwiek głównie z tego powodu, że jest mało intuicyjny, w przeciwieństwie do innych wymienianych powyżej. Często więc popełnia się błędy i brnie w niewłaściwym kierunku. Zasad i ograniczeń, które trzeba wziąć pod uwagę jest po prostu więcej niż w innych łamigłówkach. Trudniej jest więc całe zadanie ogarnąć, np. skupiasz się na tym, żeby we właściwym miejscu zakończyć ruch szalupą, a przeoczasz, że korygując trochę trasę przejechałeś tym razem gdzieś tam obok przycupniętego rozbitka, który powinien wskoczyć.

    @all: Dla mnie plusem Titanica jest świetne powiązanie z klimatem, normalnie czujesz, że organizujesz akcję ratunkową. Jest to niemal przygodowa łamigłówka – jak dla mnie.

    Minusem Titanica jest wg mnie duża złożoność zasad – większość łamigłówek opiera się na jakimś prostym, aczkolwiek generującym dużo możliwości schemacie ruchu. Tutaj zasad, o których trzeba pamiętać jest cała lista.

    Drugim minusem jest to, że łamigłówka nie zabezpiecza przed niedozwolonymi ruchami. Wiele innych łamigłówek ma to zabezpieczone – np. w Rush Hours nie przesuniesz samochodu w niedozwolonym kierunku, itd. Tutaj nie przesuniesz szalupy w niedozwolonym kierunku, ale za to spokojnie przejedziesz sobie obok rozbitka – co zdarza się mi często niestety i często okazuje się, że znalazłem nieprawidłowe rozwiązanie. Oczywiście trudno wyobrazić sobie jakieś proste naprawienie tej kwestii, ale jest to uciążliwe i zniechęcające do łamigłówki, więc może spowodować, że wybierze się inną… Chociaż z drugiej strony można pofantazjować o np. magnesach w łódce działających na małej odległości (tylko jednego pola), albo jakiś wypustach przy ludzikach wychodzących w 4 kierunkach na przyległe pola, powodujących, że łódź nie może wjechać na takie pola bez zahaczenia ludzika… ;)

    Ale suma sumarum dla mnie ta łamigłówka jest świetna.

  7. jingo

    @scheherazade: Dzięki za opinie, na razie skłaniam się ku Antywirusowi.
    @cbot: Titanic wydał mi się za trudny jednak, a TipOver za prosty, szukam czegoś pomiędzy. Co byś mi polecił? O ile w TipOver zawsze było wiadomo co zrobić (albo była jedna skrzynia dochodząca do tej czerwonej albo było ich kilka, ale pozostałe z różnych powodów szybko sie wykluczało), tak w Titanicu zabawa jest o wiele cięższa bo tam nie znasz układu końcowego do, którego kończysz. Jasne, wiesz, że ze względu na ułożenie ludków, tylko jedna łódka będzie w stanie uratować tego w samym rogu planszy, ale rodzi się pytanie co zrobić z pozostałymi 4 albo 5? Otwiera się przed tobą wiele potencjalnych ruchów, często brniesz w te niewłaściwie i nawet tego nie wiesz, a w TipOver to się szybko wyjaśniało. No i faktycznie też mi się zdarzało rozwiązać łamigłówkę, bo niechcący przepłynałem obok kogoś i go nie uratowałem z musu, dlatego miałem zasadę, by przed sprawdzeniem rozwiązania ułożyć od razu jeszcze raz…

  8. clown

    Dzięki za opinie :) w sumie rzeczywiście widać dość duże różnice w mechanice Antywirusa i Titanica i w sumie gdybym ja miał wybierać, to skłaniałbym się ku Titanicowi z przyczyn „klimatycznych” i moich zainteresowań. Swoją drogą to też ciekawa sprawa, że gra logiczna może mieć tak fajne i mocne, moim zdaniem, powiązanie z tematem. W tym momencie poważnie rozważam zakup obu pozycji, żeby wilk był syty, a i owca pozostała w jednym kawałku :)

  9. Avatar

    Czy GF ma jakieś ostrzeżenie, żeby nie wchodziły tu dzieci poniżej 13? Skoro publikowane są tu tak drastyczne zdjęcia jak „Źle przeprowadzona akcja ratunkowa”… Dzieci mogą dostać głębokiego urazu i lęku przed wodą, kąpaniem się i przed rybami (ze szprotką włącznie) na całe dorosłe życie. Ja jeszcze nie ochłonąłem ;)

  10. scheherazade

    Ależ ten rekin delikatnie trzyma w zębach rozbitka i na pewno zaraz podpłynie z nim do łodzi, a nawet pomoże rozbitkowi do niej wejść ;)

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings