Home | Wiadomości | Na radarze | Triassic Terror – na radarze

Triassic Terror – na radarze

❍ Reading Time: < 1 minute

Triassic TerrorKrewni Godzilli w naturalnych warunkach sprzed ponad 200 milionów lat. Trzeba przyznać, że tytuł przyciąga uwagę, ale kojarzy się bardziej z horrorem niż z grą planszową typu area control.

Peter Hawes, autor kilku gier o zabarwieniu politycznym, z Wars of the Roses: Lancaster vs York na czele, zabrał się tym razem za temat z zupełnie innej bajki. Jeśli lubiliście bawić się w dzieciństwie miniaturami dinozaurów, to ta bajka może być właśnie dla Was.

Triassic Terror to ewolucyjna podróż w erę mezozoiku dla 2-6 graczy w wieku od 14 lat trwająca około 2h, czyli wszystko zgodnie z kanonami szanującego się przedstawiciela gatunku (zarówno euro jak i horroru). Gracze rozpoczynają rozgrywkę z pojedynczym stadkiem, które migruje i rozmnaża się w celu zajęcia jak najlepszych terenów. Nie jest to jednak łatwa sprawa, gdyż zewsząd czyhają niebezpieczeństwa, czy to w postaci drapieżnych przedstwicieli olbrzymich gadów, czy wybuchających co rusz wulkanów zapylających cenne powietrze. Celem gry jest przypieczętowanie obecności swojego gatunku we wszystkich czterech rodzajach środowiska występujących na planszy.

(fot. Dice Hate Me)

(fot. Dice Hate Me)

(fot. Eagle & Gryphon Games)

(fot. Eagle & Gryphon Games)

Peter Hawes

Peter Hawes

19 komentarzy

  1. Veridiana – skąd ty bierzesz te wszystkie gry na radar? :)

  2. Link madeusza mi się nie otwiera i nie wiem, co to za strona. Ja po prostu przeglądam Hotsy na BGG :)

  3. ot taki lame’owy żarcik :|

  4. Tak sobie nawet pomyślałam, ale brak buźki mnie zmylił :)

  5. Gra nazywa się TRIASSIC Terror, a wszystkie występujące na okładce (oraz w większości, w grze) gatunki (velociraptor, stegozaur, tyranozaur, triceratops) pojawiły się w dopiero okresie Kredy – brawa dla autora tytułu.

  6. Terror w tytule a można grać różowym dinusiem :) … hmm, w sumie faktycznie terror…

  7. Kreda w tytule, powiązana z terrorem, mogłaby niektórym kojarzyć się ze szkołą. :)

  8. „Like” dla Pana Michała :D

  9. No ale po angielsku epoka kredy nie nazywa się tak wcale łatwo ;)

    Kredowy terror po angielsku to Cretaceous Terror.

  10. Mesozoic Terror/Clash – i jest ok. Ale chodziło o coś bardziej chwytliwego, szkoda, że kosztem spójności z tematem (gatunki i nadaktywność wulkanów)

  11. Kriteiszius terror wcale nie brzmi źle, jak już się opanuje wymowę ;)

  12. to może Chalk Terror :)

  13. Dla mnie i dla reszty, których razi tytuł:

    http://boardgamegeek.com/thread/941016/dinosaur-naming-house-rule

    I ciekawe, że nie nazwali tego Jurrasic Terror. Może obawiali się pozwu Spielberga ;)

  14. @Zet
    Nazwy sobie można zmieniać, ale na grafikach jest ewidentnie Tyranozaur, Triceratops, Stegozaur itd (dinozaury późnej Jury – Kredy), a fabularnie mamy się zmagać z nadaktywnością wulkanów. Niestety (dla autora) tym okresie klimat stawał się bardziej wilgotny i przystępny, co zaowocowało rozkwitem gatunków lądowych w epokach późniejszych, a aktywność wulkanów nie przewyższała specjalnie innych okresów, będąc zarazem znacznie niższą od tej z schyłku Kredy.
    Trias nie był też okresem królowania dinozaurów, a zaledwie ich kolebką. Gdyby przyjąć taką nazwę mielibyśmy walki wielkich krokodyli, czworonożnych gadów lądowych w stylu Postozucha (i to to dopiero późny Trias)czy małych i szybkich dinozaurów jak Celofyz.
    Wszystkie dinozaury znane z filmów i popkultury pojawiły się na przełomie późnej Jury i Kredy.
    Owszem u schyłku Triasu nastąpiło jedne z większych wymierań w historii Ziemi, ale to właśnie ono otwarło drogę prawdziwej erze dinozaurów …

  15. Panie_satyros, nie uprawiajmy tu klasycznego rozbijania gówna na atomy.
    W grze mamy dinozaury w Triasie, ba autor tak chciał. W Stone Age jemy drewno, bo autor tak chciał. W Last Will idziemy do teatru z psem i koniem, bo autor tak chciał.
    To jest wyobraźnia autora, a nie wierne przeniesienie realiów historycznych, biologicznych czy obyczajowych na planszę :|

  16. Ależ Panowie, ja wrzuciłem link jako ciekawostkę i w żadnym wypadku nie mam zamiaru usprawiedliwiać lub naprawiać głupoty autora, która razi mnie tak samo, jak Pana_Satyrosa.
    Rozumiem, że w grach obowiązuje pewna licencia poetica, ale w takich przypadkach jak ten jest ona przesadą.
    BTW: w Stone Age nie je się drewna ani gliny itd. Ludki sobie WYMIENIAJĄ te materiały na jedzenie! ;)

  17. sorry, poniosło mnie trochę, kajam się :(

  18. @madeusz
    Rozumiem Twoje uwagi, ale zauważ, że w wymienionych grach są to zaledwie ustępstwa na potrzeby zasad – pewne nonsensowne fabularnie zagrania, które muszą tam być jeśli gra ma działać na danych zasadach.
    Tutaj mamy inną kwestię – zasad nie znam, możliwe, że są spójne i fajnie oddają temat, ale sam tytuł i tło fabularne robi nam wodę z mózgu. Przecież autor podkreśla na KS, że przenosimy się do Triasu, gdzie ścierają się ze sobą dinozaury (w tym wymieniony z nazwy T-Rex). Co więcej przyjęcie tego tytułu nie było, jak w przypadku innych gier wymuszone ujednoliceniem zasad. Projektując taką grę wypada mieć minimalną wiedzę w temacie (którą zapewne autor posiada), a idąc na ustępstwa przynajmniej nie wciskać ludziom ciemnoty. Gdyby M. Wallace projektując Brassa wrzucił do gry transport lotniczy, twierdząc nadal, że to gra o rewolucji przemysłowej to chyba nikt, by mu nie klaskał?

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*