Home | Wiadomości | 10-lecie GF | Omówienie ankiety rocznicowej: opinie Czytelników (cz.3)

Omówienie ankiety rocznicowej: opinie Czytelników (cz.3)

❍ Reading Time: 5 minutes

GamesFanatic10L_2Pora na ostatnią część cyklu. Tym razem skupię się na Waszych komentarzach i wolnych wnioskach, których zebrało się całe mnóstwo. Podzielę je na kategorię i spróbuję odnieść się do każdej, po wcześniejszym zasięgnięciu opinii pozostałej części Redakcji GF. Poniższy tekst możecie zatem traktować, jako oficjalną odpowiedź Redakcji na Wasze postulaty.

1. Całuski, cukiereczki, ciasteczka :) – Co tu dużo mówić, tych było najwięcej i bardzo za nie dziękujemy :) Cieszymy się, że serwis podoba się i jest dla Was ważnym miejscem w sieci. Zauważacie i doceniacie poprawę działania GF po naszym renesansie we wrześniu zeszłego roku.

Pozwólcie, że zacytuję kilka wybranych wypowiedzi:

„Cenię sobie u Was kulturę wypowiedzi, nie szukanie sensacji i, ogółem, poważne podejście do wykonywanej pracy. Uważam Was za najlepszy, najbardziej opiniotwórczy spośród polskich portali planszówkowych.”

„Stworzyliście przebogaty katalog gier planszowych. Wasze artykuły czytam z ogromną przyjemnością. Dziękuję, że jesteście :)”

„Robicie świetną robotę. Tylko tyle i aż tyle :)”

Żeby nie było tak słodko, interesujący głos krytyki:

„Jeśli Games Fanatic byłby planszówką to byłby Carcassone albo Dominionem. A ja wolę Ascension, Puppet Wars albo Grid. Dziesięć lat temu w GF siedzieli kolesie z jajami. Dzisiaj recenzje piszą dziewczynki w różowych sukienkach. Z kokardami.”

Nasz komentarz? Tak, my też chcielibyśmy, żeby Nataniel, Pancho, Ja_n, Bazik, Mst, Don Simon i pozostali 'Ojce Założyciele’ pisywali częściej (lub chociaż w ogóle pisywali…). Ależ mielibyśmy wówczas niesamowicie silną ekipę: kolesie z jajami + dziewczynki z kokardami = ekipa niepokonana na wszelkich polach planszówkowego pisania! Nieprawdaż? :)

2. Więcej recenzji starszych gier – Powtarzający się wątek stanowiły recenzje tytułów starszych i przypominanie ciekawych felietonów. Pamiętajcie, że starsze gry są często obecne w naszej bazie, dzięki recenzjom z serwisu gry-planszowe.pl, z którym GamesFanatic połączył się, i którego jest kontynuatorem. Zapewne gry znajdujące się na rynku już jakiś czas także będą recenzowane, aczkolwiek sami widzicie z pewnością, że liczba premier rośnie w zastraszającym tempie, i to właśnie te nowe gry są tymi, które rozpalają wyobraźnię tak Waszą, jak i naszą. Co do felietonów – przypominanie starszych to jedno, ale przede wszystkim chcielibyśmy zaoferować Wam więcej nowych, także okołoplanszówkowych. Popracujemy nad tym.

3. Logo i nowy layout… – …czyli zmiany graficzne w naszym serwisie. Zacznijmy od loga: niektórym podoba się nowe, inni przywiązali się jednak do starego. Wierzcie nam, że w redakcji zawzięcie dyskutowaliśmy kwestie samej zmiany, jak i propozycje nowego. Zdecydowana większość z nas przychylała się ku nowemu wzorowi i osobiście myślę, że to był dobry wybór. Taka zmiana zawsze jest rzeczą trudną, traci się nieco na rozpoznawalności, ale myślę że dla 'supermanowo’ kojarzącego się znaku warto było jej dokonać. Co do układu strony – niektórym podoba się kolorystyka i bogactwo treści, inni wskazują z kolei na przeładowanie ową treścią. Co możemy obiecać, to na pewno wzięcie pod uwagę wszystkich głosów i dalsze poprawki, choć w dłuższej perspektywie czasowej.

W tym miejscu warto przywołać także jeden z głosów: „Naprawdę nie rozumiem czemu tak mocno trzymacie się nazwy gamesfanatic. „Fanatyk” to w moim rozumieniu słowo ze wszech miar nacechowane pejoratywnie. Fanatyk to ktoś kto podchodzi o tematu bezkrytycznie, ktoś od którego zazwyczaj chcemy trzymać się z daleka. Macie dostępny wspaniały adres www.gry-planszowe.pl, z którego ja zawsze korzystam wchodząc na waszą stronę, który po prostu mówi o.. grach planszowych. O rozrywce która jest gimnastyką umysłową (zazwyczaj), łączy ludzi, sprawia że rodzina spędza razem czas. nie odstraszajmy ludzi słowem „fanatyzm”.”

No cóż. Przyznaję, w tej opinii jest nieco racji, choć mnie osobiście w naszym mianie bardziej niż 'fanatyczność’ uwiera trochę jej anglojęzyczność. Ewentualna zmiana NAZWY serwisu to jednak bardzo poważna i arcytrudna kwestia. Co by nie mówić, nazwa GamesFanatic od dawna obecna jest w świadomości przynajmniej kilku tysięcy miłośników planszówek, pojawiała i pojawia się w mediach, na pudełkach gier… Zwykle zmiana taka praktykowana jest albo w sytuacji, gdy dany podmiot uciec chce od jakiejś niechlubnej konotacji (niczego niechlubnego na swoim koncie nie mamy, stąd i nie ma od czego uciekać w nową nazwę), albo dla lepszego dostosowania do wymogów rynku. To ostatnie wykorzystują duże, międzynarodowe koncerny (przykład: zmiana naszej krajowej Idei na Orange, czy Ery na T-Mobile). Aby w powszechnej świadomości w miarę bezboleśnie zamienić Erę na T-Mobile trzeba potężnych środków i przemyślanej kampanii. Oczywiście w planszówkowym światku zmiana nazwy serwisu wymaga nakładów i starań odpowiednio mniejszych, ale też i nasze możliwości są w tym względzie umiarkowane, nieporównywalne z koncernami. Zostajemy więc przy starym, dobrze ugruntowanym i rozpoznawalnym GamesFanatic – nazwie może i kojarzącej się 'fanatycznie’, ale też – jak zauważyliśmy w naszej wewnętrznej, redakcyjnej dyskusji – znacznie bardziej wyrazistej, niż wszelkie wariacje terminu „gry planszowe”, których przecież jest już w sieci obecnych bardzo dużo.

Zresztą pamiętajcie, że GamesFanatic powstawało w czasach, gdy miłośników planszówek postrzegano właśnie jako fanatyków, i to wcale niekoniecznie zupełnie niegroźnych ;)

4. Opinie innych redaktorów w recenzji – W wielu komentarzach prosiliście o powrót krótkich opinii innych redaktorów w recenzjach. Owszem, to bardzo fajna sprawa, i na pewno będziemy starać się, aby takowe się pojawiały w miarę możliwości. Problem w tym, że planszówki – jak każdy rozwijający rynek – mocno się fragmentaryzuje. Były czasy, że wszyscy czytali te same książki, słuchali tej samej muzyki, spotykali się na tych samych koncertach i… grali w te same gry. Niezwykle bogata oferta w każdym z aspektów świata rozrywki zepchnęła te czasy w niebyt. Każdy z nas posiada już swoją określoną niszę i gra głównie w tytuły jednego rodzaju. Poza tymi największymi hitami, trudno tak naprawdę znaleźć wspólną platformę gier, w które gramy wszyscy. Drugą przyczyną trudności w tym zakresie jest fakt, że często recenzujemy gry mało znane/dostępne w kraju w kilku zaledwie egzemplarzach (zwłaszcza mniej znane tytuły, debiutujące krótko po Essen), i po prostu nie jest możliwe przegranie ich razem, w redakcyjnym gronie, zwłaszcza, że redakcja rozrzucona jest po Polsce od morza aż po góry.

5. Wideorecenzje – no właśnie… Dostrzegamy galopującą popularność wideorecenzji, dość mocno przywiązaliśmy się jednak do słowa pisanego. Osobiście mam wrażenie, że ta forma pozwala prezentować bardziej przemyślane i spójne opinie, tezy czy spostrzeżenia. A Wy co sądzicie? Wyżej cenicie sobie recenzje pisane, czy może jednak łatwiej trafia do Was forma klipu?

Jaką formę recenzji preferujecie?

 
pollcode.com free polls

Nie jest też tak, że zamykamy się na klipy zupełnie. Przecież partnerem GF jest serwis Board Game Girl, w którym znajdziecie wiele wideorecenzji, profesjonalnie nakręconych i ciekawie zmontowanych. Ponadto w Redakcji przedyskutowujemy właśnie pewien nowatorski pomysł na klipy, chętnie także wysłuchamy Waszych propozycji. Jeśli macie interesujący, niebanalny pomysł na materiał wideo poświęcony planszówkom, piszcie do nas śmiało. Kto wie, może zadebiutujecie z nim właśnie na GF? :)

6. Inne wątki:

– system powiązań gier, na zasadzie „podoba się X – sprawdź grę Y, bo jest podobna” –  niemożliwe z przyczyn technicznych. Teoretycznie moglibyśmy robić to ręcznie, ale przy naszej bazie gier takie polecanki ograniczałyby się do tych tytułów, które pamiętamy, a przecież chodzi właśnie o polecenie gier mniej znanych.

– więcej zdjęć w recenzjach – da się załatwić ;)

top 10 gier recenzentów – ciekawa sprawa. Dobry pomysł na cykl artykułów, felietonów o naszych upodobaniach. Choć materiałów tego typu jest w planszówkowej blogosferze relatywnie sporo, niewykluczone że i my (przynajmniej niektórzy z nas) zdecydują się na podobne teksty.

– szybkość działania strony – zrobiliśmy w tej kwestii właściwie wszystko, co w naszej mocy. Odczuwamy poprawę, mamy nadzieję, że Wy też :)

– powiązanie recenzji poszczególnych tytułów z ich wątkami na forum –  no cóż, ściślejsze związanie GF z forum to nasze marzenie, ale z powodów technicznych wciąż  bardzo odległe. Co możemy faktycznie zrobić w tym momencie, to wrzucić do stopki odnośnik do tematu na forum. Tyle. No i w najbliższym czasie nieco bardziej zaakcentujemy powiązanie forum z nami, ale o tym jeszcze będzie okazja wspomnieć w osobnym wpisie.

– wersja papierowa GF – ech, mając w pamięci los ŚGP, z którym przecież wielu z nas było związanych, na razie ograniczymy się do wersji internetowej ;)

No to by było na tyle. Jeśli macie jeszcze jakieś spostrzeżenia i uwagi – piszcie, komentujcie.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*